Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 22:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 14  Następna strona
 Dzieci - ile i dlaczego? ;) 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Hebamme napisał(a):
Na nasze 10 lat małżeństwa, nauka Kościoła także potwierdza się w 100%, mimo różnych sytuacji w naszym życiu.

Na 22 lata mojego - nie potwierdza się. Stosujemy npr, ale mam wrażenie, że akurat sposób opanowania płodności w małżeństwie nie ma większego znaczenia dla zbawienia człowieka. Myślę, że to marginalna sprawa.
Przychodzą mi w tym miejscu na myśl słowa Jezusa o człowieku i szabacie.

A dzieci mamy tyle, ile chcieliśmy mieć. Udało się nam nie przekroczyć naszych planów. Czy to było zgodne z planami Boga - tego nie wiem.


Pt mar 02, 2007 14:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 17:31
Posty: 148
Post 
A moi Rodzice, którzy w życiu nie stosowali żadnego NPR i mieli TYLKO 2 dzieci byli wzorowym, kochającym sie małżeństwem.
A moi znajomi, którzy poznali się na oazie, stosowali się w 100% do nauki KK są obecnie w separacji.
A...
Takich przykładów może być jeszcze 100000^n. Uświadomcie sobie ludziska, że szczęście w małżeństwie nie zależy od wiary/niewiary, NPR-u i innych wynalazków!
A teksty w stylu Najbardziej narzekają na KK Ci, którzy nigdy nie próbowali żyć z Jego nauką nie nadaja się nawet do komentowania. Najłatwiej jest oskarżać o wyrzuty sumienia, albo brak dobrej woli.


Pt mar 02, 2007 23:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 05, 2007 12:08
Posty: 6
Post 
Ja mam promowaną czwórkę dzieci.
I powiem tak: w zyciu nie byłabym za promowaniem takiego modelu rodziny. Bo wymaga on sporo zasobów, bardzo dobrej organizacji, żeby taka rodzina była źródłem radości, a nie garbem na plecach i "poświeceniem". Tego słowa nie znoszę organicznie.
Denerwuje mnie też strasznie negowanie rozwoju osobistego i zawodowego człowieka w imię "powinności". Z jakiej niby racji?
Pozwólcie każdemu decydować o sobie, a ewentualnie świećcie przykładem ;)


Cz kwi 05, 2007 16:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 23, 2007 20:38
Posty: 23
Post 
a ja mam trójkę :-D
i uważam, że błędem jest przeciwstawianie rodzicielstwa rozwojowi osobistemu czy zawodowemu. mnie osobiście nic tak nie rozwija jak moje dzieci - psychicznie, duchowo a nawet fizycznie, bo pogimnastykowac się trzeba :razz: . pracuję zawodowo cały czas, z radością, choc mam wrażenie że bardziej bym sie rozwijała będąc z dziećmi.


Cz kwi 05, 2007 20:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 05, 2007 12:08
Posty: 6
Post 
Ja tych sfer życia sobie nie przeciwstawiam, dla mnie one się uzupełniają.
Wkurza mnie tylko zawłaszczenie do celów polityczno-dydaktycznych tej sfery zycia i promowanie modelu rodziny wielodzietnej na siłę. Plus wykłady na temat "jedynie słusznego modelu życia kobiety" itp


Pt kwi 06, 2007 19:00
Zobacz profil
Post 
ile dzieci? duzo :-D


N kwi 08, 2007 8:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Na pewno tyle, aby móc zapewnić im godziwe życie i utrzymanie.

Że tak się brutalnie wyrażę - zrobić dziecko jest łatwo, ale trzeba też pomyśleć i mieć za co je ubrać, nakarmić i wykształcić.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N kwi 08, 2007 14:37
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lut 08, 2006 18:14
Posty: 10
Post 
Ja póki co nie mam nawet męża(jescze mam do tego troche czasu;)), aczkolwiek chciałabym mieć dwoje, no chyba że naprawde byłabym w bardzo dobrej sytuacji finansowej to moze w gre weszłoby trzecie :)


Pn kwi 30, 2007 21:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 30, 2007 13:20
Posty: 19
Post 
ToMu , jeśli chodzi o sprawę ;zrobienia dziecka ;, to zapewniam Ciebie , że nie zawsze jest to takie łatwe.Natomiast , zgadzam się z drugą częścią Twojego postu.Toteż, tu trzeba podkreslić przede wszystkim , iż rodzice powinni być dojrzali, aby mieć w ogóle potomstwo .A jak wszyscy wiemy , dojrzałość niekoniecznie wiąże się z dorosłością.


Wt maja 01, 2007 11:36
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 30, 2006 9:16
Posty: 7
Post 
Jestem jedynaczką i szkoda, że nie mam rodzeństwa.


N maja 06, 2007 15:02
Zobacz profil
Post 
Koralia taaa... a jak sie ma rodzenstwo to sie mowi w druga manke:)


N maja 06, 2007 18:55

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Mam brata - młodszego o dwa lata. Większość dzieciństwa i okresu dorastania się biliśmy, kłóciliśmy itd. No w ogóle byliśmy nieznośni i przeważnie miałam go serdecznie dość, choć oczywiście zdarzały się chwile znakomitej komitywy. Ale raczej wtedy nie przypuszczałam, że kiedyś nam się naprawdę dobrze ułoży. A się ułożyło. Nie wyobrażam sobie, jak poradziłabym sobie z tym, co życie przyniosło, gdyby nie brat. Myślę, że osobno żadne z nas nie dałoby rady, a tak jesteśmy dla siebie naprawdę wsparciem.

Tak więc, zuco, niewykluczone, że się jeszcze odmieni ;)

A osobiście uważam, że najzdrowiej dla dzieci jest wtedy, kiedy jest ich przynajmniej trójka.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


N maja 06, 2007 22:25
Zobacz profil
Post 
angua a ja uwazam,ze 4 bo 3 to nie do pary..a w 4 to juz sojusze mozna zakladac;P

A tak powaznie rodzenstwo jest dobre,nawet gdy jest niedobre jest dobre..i gdyy tak przysiadł to wiecej znajdzie sie 'za' niz 'przeciw':)[choc sa sytuacje gdy mozna poczuc sie jak jedynak...szczegolnie gdy rodzenstwo jest spoooro starsze:D]

Dobrej nocy:)


N maja 06, 2007 22:45
Post 
jestem tu piewrwszy raz, właśnie karmie moje malenstwo piersia wiec moze byc troche bledow w tekscie. wiecie tak sobie czytam wasze wypowiedzi i dochodze do wniosku ze moje zycie przeczy wszelkiej logice "tego swiata". ja obecnie nie mam pracy, w styczniu br urodzila sie nam coreczka, maz pracuje na dwoch etatach i zarabia sr na mc 1400 na reke, wynajmujemy mieszkanie mamy samochod. ledwo nam starcza do pierwszego. ale jestesmy bardzo szczesliwi. docelowo chcielibysmy miec 5 dzieci. dodam jeszcze ze mam wyzsze wyksztalcenie, stosujemy npr a dziecko bylo zaplanowane. poczelo sie 15 maja i dokladnie pamietam ten piekny wieczor.
pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia :-D


Cz maja 24, 2007 13:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 29, 2007 9:15
Posty: 26
Post 
Hej! Dołączę się do Was. :heej:

Ja tez nie bardzo pasuję do dzisiejszego swiata. :-)

Mamy troje dzieci - totalny drobiazg: 5lat, 4lata, 1,5 roku i... czwarte maleństwo w drodze. :yes:

I jesteśmy z tego BARDZO dumni. Nie mówimy jeszcze stop. Nasi najstarsi synowie proszą o więcej... :-D

I wiecie jak było? Mieszkalismy w kawalerce z jednym dzieckiem i żadnych perspektyw na zmiany... Zdecydowalismy się na drugie w tempie błyskawicznym dla dobra dzieci - by nie chowało się w samotności. I z biegiem lat, z każdym kolejnym dzieckiem, jest nam łatwiej finansowo. Teraz mamy dom z ogrodem. :tancze: To Pan Bóg wynagradza nam zaufanie do NIEGO.

Aby zbytnio nie kombinować (i nie uświęcać własnego ego, nie dorabiać sobie zawiłych teorii do swojego postępowania) powiedzieliśmy: "Panie, tylko Ty znasz nasze możliwości i naszą przyszłość. Daj nam tyle dzieci ile dla nich i dla nas będzie najlepsze". I tyle. Dalej nie ma dyskusji. I choć bardzo staraliśmy się o trzecie - On nie dawał, a potem zabrał jak już się poczęło. Widać to nie był nasz czas. Dość ciężko zachorowałam, kilka szpitali itp. I co? I Pan Bóg dał nam kolejne dzieciątko, które totalnie mnie wyleczyło. Tak sobie myślę... co by było gdybym broniła się przed tym trzecim? gdybym broniła się przed planem bożym??? Dlaczego mam być mądrzejsza od Pana Boga? Kto zna lepiej naszą przyszłość: my czy On?

Napiszę Wam jeszcze tyle: trzecie to jest jakiś przełom, istne źródło radosci (i to nie tylko u nas). :jupi:

No, a teraz czwarty Szkrabik przybędzie do nas na jesieni.

_________________
:buja: Oczekujemy naszego czwartego Dzieciątka. :buja:


Pn lip 30, 2007 9:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL