A nie? Zobacz ile jest na świecie braku otwartości, egoizmu, niezrozumienia, zamknięcia się na innych, lęku i nieufności we wzajemnych relacjach... oczywiście nie zganiałabym wszystkiego na masturbację (zresztą myślę, że może być ona zarówno przyczyną jak i konsekwencją tych rzeczy), ale myślę, że dorzuca ona swoje trzy grosze do naszego "nieuporządkowanego" świata.



O tyle, o ile sam wypełnia własne przykazania. Ale, Madziu, Kościół to my. I taki jest Kościół, jacy jego członkowie.



Madziu, o ile wiem (choć mogę się mylić) to Ty również deklarujesz się jako katoliczka. Nie rozumiem więc, dlaczego o Kościele mówisz "oni". Ty też nim jesteś.

Nie wiem, czy są naukowe dowody na to, że masturbacja szkodzi, czy nie ma, ale Kościół wcale nie twierdzi, że są. Mogłaś słyszeć podobne rzeczy od niektórych przedstawicieli Kościoła, ale to nie jest oficjalne nauczanie (zaznaczam przy tym, że w tych wypowiedziach mogło być dużo prawdy, to że nie są oficjalne, nie znaczy jeszcze, że nieprawdziwe). Co do oficjalnego nauczania zgadza się to "poważne nieuporządkowanie". Przy czym sama masturbacja jest nazwana tak nazwana, a nie ma słowa na ten temat, że człowiek, który się masturbuje jest poważnie nieuporządkowany.

Bardzo często w rozmowach nt. masturbacji w odniesieniu do KK pada stwierdzenie, że to grzech... ale jeszcze nikt nigdy jasno nie wyjaśnił dlaczego.

Kradzież (wyłączając patologiczny głód) jest zła bo nie można nikogo okradać z owoców jego pracy. Ktoś włożył wysiłek, zapracował sobie na coś, coś pracą zdobył i to jest jego. Na przykład pracując przez cały miesiąc kupuje sobie telewizor. Jeśli ktoś mi go ukradnie to ma grzech - to jasne i zrozumiałe.

Kradzież z masturbacją ma nie wiele wspólnego. Każdy wie co to jest kradzież. Chodzi tylko o to, że w w/w przypadku można jasno określić czemu ten czyn jest zły...

Co złego jest w masturbacji?

Nic. Chrześcijanie przejęli grzeszność masturbacji od żydów, u których takie podejście było uwarunkowane społecznie.

nigdy nie uważałam masturbacji za coś złego, wręcz przeciwnie, pomaga uwolnić się od napięcia i jego długotrwałych skutków takich jak nerwowość.

ZiarnoPiasku: to zupełnie tak samo, jak zdrada małżonka. Też pozwala uwolnić się od napięcia.

no niestety psychologiem nie jesteś
i lekazem terz nie
wódką to terz przyjemność ale niszczy mózg

merkaba: Fakt, ale za to znam podstawy ortografii...

W Katechizmie możesz jedynie znaleźć informację o "nieuporządkowaniu wewnętrznym". Informacje o oziębłości i zamknięciu w sobie dośpiewałaś sobie sama.

chyba nie widzisz różnicy między stosunkiem z inną osobą niż samozadowoleniem się.
nie wiem po co ktoś, kto ma kogoś miałby się masturbować ale jeśli ktoś jest samotny to lepiej niech sam sobie zrobi dobrze niż szuka zaspokojenia w burdelu..

Pewnie poświęconych przez buddyjskiego mnicha?

doradzam wizyty w poradni dla małżonków i wspólne "przepracowanie" z mężem cyklu kobiety. Mam wrażenie że Ty i twój mąż Paulinko nie odrobiliście lekcji w czasie konferencji dla narzeczonych. Pozdrawiam.

Katolik powinien unikać wszelkiej okazji do grzechu, a nad słabością i skłonnościami wytrwale pracować, aby nie rządził nim narząd płciowy. Jeśli wiesz, ze wszystko co robimy ogląda Bóg, to i radę w sprawie masturbacji
( samogwałtu) mógłbyś sobie podarować.

Masturbacja pierwszą przyczyną nerwic.

Siostra Józefa Memendez ( Apel Miłości str. 125)
„Widziałam, jak wpadało do piekła wiele dusz. Między innymi była wśród nich dziewczynka 15-to letnia, przeklinając swoich rodziców, ponieważ nie nauczyli jej bojaźni Bożej i nie przestrzegali, że istnieje piekło! Mówiła, że jej życie, chociaż tak krótkie, było pełne grzechów, ponieważ pozwalała sobie na wszystkie przyjemności, jakich domagało się jej ciało i namiętności. Oskarżała się zwłaszcza z czytania złych książek…” ( 22 marca 1923 roku).

kilka cytatów z książki „Sny - Wizje” św. Jana Bosko ze snu o piekle:
Sen o piekle wywiera straszne i przerażające wrażenie. W czasie jego trwania kierują ks. Bosko bezpośrednio moce z nieba. Prawda w nim przedstawiona jest jasna i konkretna. Kto go gruntownie przestudiuje i dobrze się nad nim zastanowi, przestanie mówić lekceważąco o grzechu i piekle.
Przyczyny potępienia
Złe towarzystwo, złe książki i grzeszne nawyki — tłumaczył mi mój przewodnik — są najczęstszym powodem wiecznego odrzucenia.
Okazało się, że najbardziej niebezpiecznym, to nieczystość, nieposłuszeństwo i pycha. Wszystkie trzy wiązały się ściśle ze sobą. Inne sidła czyniły takie wielkie spustoszenie i zło, lecz najwięcej dwa pierwsze.

Po raz pierwszy endek zgadzam sie z tym co piszesz. Pozdrawiam,
Ziarnopiasku zapewne nie słyszał o innych sposobach rozładowania napięcia jak np ciężk, fizyczna praca,sport,

z tym, że sport podnosi poziom testosteronu, więc bynajmniej nie pomaga w rozładowaniu napięcia (seksualnego)