Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Syndrom in-vitro
Alus napisał(a): Cytuj: Nazizm nie ma nakazu nie zabijania Żydów. Czy w takim razie należy nazistom pozostawić decyzję w ich sumieniu ? Znając polską rzeczywistość wychodzi na to, że tak....wszak legalnie funkcjonują organizacje odwołujące się w swoich programach do nazizmu. Primo : nie pytam tych organizacji, tylko Ciebie - która powołując się na wolność sumienia chcesz dopuścić zabijanie (aborcję). Secundo: wiem że będę tego żałował, ale się zapytam - co to za organizacje ? Cytuj: Cytuj: Nie ma symetrii. Dorosły jest winny i odbywa sprawiedliwą karę, dziecko niczym nie zawiniło. Owszem dziecko nigdy niczym nie zawiniło, ale zdarzaja sie pomyłki w sądownictwie, więc niewinny może także zostać zgładzony. Bezsensowny argument. Każda kara jest zagrożona pomyłką (wierz mi, 40 lat wiezienia tez się nie da cofnąć), a prawo stanowi się dla normy (czyli prawidłowego orzecznictwa) a nie wyjątków (czyli błędów sądowych) Cytuj: Cytuj: Tego nie wiesz. Zresztą to takie gadanie - niedawno słyszałem że Polańskiego nie należy ścigać, bo gdybuy go wówczas zamknęli nie powstało by tyle niezłych filmów... Ty także nie wiesz, czy zabity w wedle prawomocnego wyroku nie zmieniłby diametrialnie swgo życia. A karą może być więzienie dożywotnie, lub jak w USA po 300 lat z możliwością ubiegania sie o przedterminowe zwolnienie po 50 latach odsiadki. Aluś nie dyskutujemy teraz "co lepiej" - ja tego nie wiem i Ty tego nie wiesz. Co więcej, jak już kilkukrotnie podkreslałem, nie mam zdania co do kary śmierci we współczesnej Polsce (bo zależałoby to od odpowiedzi czy jest potrzebna). Ważne jest jednak to że co do zasady kara śmierci jest w pewnych sytuacjach (nie wiem czy akurat w naszej aktualnej polskiej i nawet nie wiem czy wciąż jeszcze na swiecie) dopuszczalna i sprawiedliwa, a aborcja jest niedopuszczalna i niesprawiedliwa ZAWSZE. I taka jest też nauka naszego Kościoła.
|
Wt paź 26, 2010 14:58 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Syndrom in-vitro
Cytuj: Primo : nie pytam tych organizacji, tylko Ciebie - która powołując się na wolność sumienia chcesz dopuścić zabijanie (aborcję). Gdzie wyczytałeś, że chcę dopuścić? Piszę tylko, że wielu problemów sumienia nie da się uregulowac prawem państwowym. Państwo stanowi społeczeństwo różnych wyznań, bezwyznaniowe. Co dla jednych będzie ochroną najmłodszych, dla innych będzie pozbawianiem ich wolności, prawa wyboru. Cytuj: : wiem że będę tego żałował, ale się zapytam - co to za organizacje ? Poszukaj sobie w necie, znajdziesz kilka.
|
Wt paź 26, 2010 15:21 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Syndrom in-vitro
liam napisał(a): Powinieneś zrozumieć, że sam fakt iż "w internecie pisało" nawet z tytułem przy nazwisku, jeszcze nie oznacza że coś jest prawdą. Ja Ci taką stronkę jak tamta mogę zrobić w kilka dni i też umieścić parę ciekawych artykułów jako, powiedzmy... dr n. med. Eugeniusz Anastazy Blech. Obiecasz że zaczniesz mnie cytować? Jako wybitnego fachowca...  to nie jest artykuł ze stronki, to jest artykuł z Dwumiesięcznika: Miłujcie Się! tam: http://www.jp2w.pl/pl/37922/42642/In_vi ... ierci.html jest jedynie udostępniony. Nie uda Ci się zdeprymować tego lekarza, zresztą co ty z tego masz? Kliniki in vitro płacą Ci za to? Mroczny Pasażer, słuchać to oni powinni Boga a Bóg mówi: NIE ZABIJAJ!!! i nie ważne czy się jest samym papieżem jeżeli prawo Boże się przekracza jest się sługusem złego, ale nie wiem czy o tym można z Tobą dyskutować bo już zapomniałem jakiego wyznania jesteś...
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt paź 26, 2010 15:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Syndrom in-vitro
AHAWA napisał(a): to nie jest artykuł ze stronki, to jest artykuł z Dwumiesięcznika: Miłujcie Się! tam: http://www.jp2w.pl/pl/37922/42642/In_vi ... ierci.html jest jedynie udostępniony. Nie uda Ci się zdeprymować tego lekarza, zresztą co ty z tego masz? Kliniki in vitro płacą Ci za to? Pewnie! Kupę kasy! A dwumiesięcznik "Miłujcie się" jest poważnym pismem medycznym, w którym publikują tylko uznane sławy, tak? Przestań bo zaczynają mnie boleć zajady... Przy okazji, "zdeprymować" oznacza tyle mniej więcej co zdenerwować. Wątpię, żeby on nawet wiedział o naszej dyskusji tutaj, żeby się denerwować. Chodziło Ci raczej o "zdyskredytować", czyli obnażyć brak autorytetu. Ale to też pudło. Nie zależy mi na dyskredytowaniu kogokolwiek. Podzieliłem się tylko tym, co mi wiadomo na temat omawiany w wątku i ostrzegłem przed bezkrytycznym przyjmowaniem każdego artykułu znalezionego w sieci. Możesz mi nie wierzyć, ale nie musisz na mnie naskakiwać. Czy ja się Ciebie pytam kto i za co Ci płaci? 
|
Wt paź 26, 2010 15:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Syndrom in-vitro
Alus napisał(a): Cytuj: Primo : nie pytam tych organizacji, tylko Ciebie - która powołując się na wolność sumienia chcesz dopuścić zabijanie (aborcję). Gdzie wyczytałeś, że chcę dopuścić? SKoro uważasz że nie należy regulować prawem takich morderstw, to znaczy że je prawnie dopuszczasz. Cytuj: Piszę tylko, że wielu problemów sumienia nie da się uregulowac prawem państwowym. Morderstwo to nie jest tylko "problem sumienia". Cytuj: Państwo stanowi społeczeństwo różnych wyznań, bezwyznaniowe. Co dla jednych będzie ochroną najmłodszych, dla innych będzie pozbawianiem ich wolności, prawa wyboru. Mam w d... że dla niektórych zabijanie dzieci to kaszka z mleczkiem, tak jak mam w tym samym miejscu to, że dla nazistów zabijanie Żydów i Słowian to nie morderstwo. Ja mam obowiązek uczynić wszystko aby dzieci, Żydzi i Słowianie nie byli zabijani. Dopuszczanie morderstwa w imię wolności czy demokracji to jakiś hiperbzdurny absurd. Cytuj: Cytuj: : wiem że będę tego żałował, ale się zapytam - co to za organizacje ? Poszukaj sobie w necie, znajdziesz kilka. Siedzę w necie b. dużo (za dużo) i jakoś żadnej nie znam. To znaczy że są zupełnie marginalne (w odróżnieniu od organizacji z drugiego skrzydła lewicy, tj. internacjonalistyczno-lewackich)
|
Wt paź 26, 2010 16:06 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Syndrom in-vitro
Marek MRB napisał(a): Kamala napisał(a): Marek zastanawia mnie czasem kto daje ci taka pewnosc, ze akurat dana wypowiedz jest adekwatna do jednej sytuacji, ale nie do tej, o ktorej teraz piszemy? Sam o tym decydujesz, czy Duch sw ciebbie oswieca? A jesli sam, to jakie masz kryterium? Nie pasuje do twojej linii argumentacji? Czy moze jakies inne wytyczne? Po prostu nie ma prawa do zabijania dzieci i tyle. Cytuj: Jezusa w Pismie sw cenzurujesz (temat o karze smierci) To kłamstwo. Walisz takie teksty a potem wypisujesz listy ze skargami do moderacji.Cytuj: papiez nie wie co mowi, kiedy mowi o wolnosci Przykro mi że tak uważasz. Ja sądzę że jednak wie co mówi. Cytuj: (przypominam, co pisalismy: nie kazde in vitro musi byc polaczone z "zabijaniem dzieci") Primo : nie myl tego co wyście mówili z tym co mówił papież - znaj proporcję Secundo:każde in vitro rodzi takie zagrożenie, a przytłaczająca większość pewność zabicia. Cytuj: ale Katechizm to sama prawda, nieomylna i pewna. Wybacz, ale mając do wyboru autorytet Twój i Katechizmu, wybieram Katechizm. Zwłaszcza że wielokrotnie sprawdziłem na wielu sprawach ze to Ty się myliłaś, nie Katechizm. Po kolei viewtopic.php?f=21&t=2462&p=554825&hilit=kara+smierci#p554825Marek MRB napisał(a): Kamala napisał(a): To moze jeszcze wyjasnisz w jakim kontekscie wolno ci ten miecz uzywac? Skoro w Ogrodzie Oliwnym ten sam Pan Jezus naprawil blad Piotra i przykleil ucho odciete mieczem? ...i pozwolił się ukrzyżować, zabraniając uczniom się bronić. Czy to znaczy że zabronił nam bronić innych ?
Cytuj: Problem polega na tym, ze chrzescijanie jakos nie moga sie zdecydowac, czy powinni zyc wedlug radykalnych zalecen Jezusa, czy gdzies sa furtki, ktorymi wolno im je lagodzic. Ja osobiscie uwazam, ze idealem chrzescijanskim jest zycie, o ktorym pisze Pawel w przytoczonym przez ciebie cytacie. A zmiany spoleczne sa pozadane i mozliwe, wlasnie dlatego, ze chrzescijanie prowadziliby wzorowe zycie. I to przemienialoby spoleczenstwo. Gdyby wszyscy żyli dobrze byłoby pięknie. ALe mamy problem dużo bardziej realny - NIE wszyscy tak żyją. I Bóg wiedział że tak będzie. Dlatego wydelegował część swoich uprawnień na instytucję władzy (stąd mowa że każda władza pochodzi od Boga).
Sędzia nie sądzący "z powodu dążenia do ideału Jezusa" nie przybliżałby się do tego ideału - lecz oddalał. Bo on ma obowiązek sądzić, po to został powołany. Władza sądownicza ma działać - i o tym właśnie mówi Pismo.
Powtarzam: władza może decydowac czy kara śmierci jeszcze dziś jest potrzebna - stąd nasza dyskusja. Ale nie da się jej zamknąć ani przez powołanie się na V przykazanie, ani na Kazanie na Górze, ani na uzdrowienie ucha obcietego mieczem Piotra.
Cytuj: Tematem jest kara smierci. Jezeli aktualnie jestescie na etapie obrony koniecznej (a tym kara smierci na pewno nie jest), to faktycznie, weszlam w zlym punkcie dyskusji. Ależ właśnie tym jest ! Całe prawo karne jest elementem obrony koniecznej - tyle że w skali społeczeństwa. Inaczej po cóż by było ?To WEDLUG CIEBIE i twojej interpretacji aktualnego KKK, kara smierci jest dozwolona. Wedlug Jezusa jest jasny nakaz dla Jego uczniow, zapisany zreszta w KKK http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-2.htmCytuj: 2262 W Kazaniu na Górze Pan przypomina przykazanie: "Nie zabijaj!" (Mt 5, 21) i dodaje do niego zakaz gniewu, nienawiści i odwetu. Co więcej, Chrystus żąda od swojego ucznia nadstawiania drugiego policzka , miłowania nieprzyjaciół. On sam nie bronił się i kazał Piotrowi schować miecz do pochwy . Cytuj: 2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeśli Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczają do obrony życia ludzkiego wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem i do ochrony porządku publicznego oraz bezpieczeństwa osób, władza powinna stosować te środki, gdyż ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale". Moglabym przytoczyc dokumenty po niemiecku, ktore opisuja historie rozwoju pogladow w KK na kare smierci, ale po co? Problem w tym, ze kiedy "wladza" stanowi prawo, ktore tobie sie podoba, a aktualny KKK nie zabrania akurat takiego prawa, to jest dla ciebie ok. Zero watpliwosci. KK zmienia swoje nauczanie od kary smierci, przeciw ktorej specjalnie nic nie mial (w Watykanie tez byla wykonywana, a przynajmniej dopuszczana), do aktualnego, w kierunku ktorego idzie, a Jan Pawel II sie o to staral: do zakazu kary smierci. Jeszcze tam nie doszedl, ale idzie wyraznie. Jezeli kazde zycie jest tak samo warte, to kara smierci jest dla chrzescijanina zyjacego w zgodzie z nauczaniem Jezusa Chrystusa nie do przyjecia. Dla ciebie jednak tak, bo wg ciebie Jezus Chrystus zeby sobie samemu nie zaprzeczyc i dopuscic np kare smierci ustanowil wladze sadownicza, ktora "z ustanowienia Bozego" moze robic co chce. Ciekawa teoria, ktora mozna wytlumaczyc np nasz problem in vitro. No wiec po tej linii, owa "niezalezna od chrzescijanskei nauki" wladza sadownicza moze, a nawet powinna ustalic takie prawo, ktore zajmie sie sprawa dzikiego in vitro. Ale wg ciebie, tego tej wladzy nie wolno. No ale to ja klamie i manipuluja, ty nie. Ty po prostu interpretujesz teksty zgodnie z ta linia w nauczaniu aktualnym Kosciola, ktora tobie pasuje.
|
Wt paź 26, 2010 16:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Syndrom in-vitro
Kamalo, przykro mi że do kłamstwa na mój temat dorzucasz jeszcze kompletny brak rozumienia słowa czytanego. Przeczytaj to co przytoczyłaś a dowiesz się czemu dziś Kościół jest znacznie bardziej niechętny karze śmierci: Cytuj: Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale" Dotarło ? Następna sprawa - mimo t łumaczenia dalej nie jesteś w stanie wczytać różnicy pomiędzy osobistą zemstą a procesem sądowym. Nie wiem czy to brak umiejętności kojarzenia faktów, czy brak lektury Pisma, czy wreszcie nie jesteś tak skłonna do zmiany poglądów pod wpływem argumentów jak się tu szeroko chwalisz. Warto jednak byś w swoim uporze (wolno Ci) nie posuwała się do kłamstwa (tego Ci nie wolno)
|
Wt paź 26, 2010 17:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Syndrom in-vitro
Marek, ty niczego nie tlumaczysz: ty wyglaszasz swoje poglady. Kiedy przytoczylam ci historie rozwoju pogladow Kosciola na transplantacje, ( viewtopic.php?f=26&t=25748&p=553691&hilit=transplantacji#p553691 ) ktore to poglady zmienialy sie od absolutnego odrzucenia z powolaniem sie na Encyklike Castii Conubii, do ostroznego pochwalenia, ale tylko od dawcow zyjacych, do obecnego ostroznego, obwarowanego roznymi ostrzezeniami pozytywnego stosunku do transplantacji od osob zmarlych mozgowo (bo dla mnie oni dopiero umieraja), a i to nie u wszystkich teologow, nie odpowiedziales nic. Ja nie rozumiem ciebie (dalej nie wiem, gdzie ty widzisz klamstwo po mojej stronie), ty nie rozumiesz mnie. Kto jest wg ciebie "prawdziwym katolikiem" wole nie wiedziec. Sw. Piotr mialby szanse dopiero po nawroceniu (co tam, ze Jezus juz wczesniej dal mu obietnice prymatu), sw, Pawel nigdy, a bladzenie jest niedopuszczalne. Kosciol nigdy wg ciebie nauki nie zmienial itp itd. Ciesze sie, ze tak doskonale znasz wszystkie dokumenty Kosciola, ktos powinien. Ale zapewniam ciebie, ze do zbawienia nie to jest potrzebne. A co? To oczywiscie wiesz sam najlepiej. Ja moglabym znalezc nie ten fragment Ewangelii...
|
Wt paź 26, 2010 18:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Syndrom in-vitro
Kamalo, historia transplantacji nie ma tu nic do rzeczy - nie ma i nie było tam mowy o zabijaniu. Szkoda że za każdym razem kiedy juz nie masz argumentów zaczynasz litanię ad personam w stylu: ... a bo ty myslisz że wiesz najlepiej... ... a bo ty tylko siebie uważasz za "prawdziwego katolika" (mimo że ja nic na ten temat nie piszę) ... a to do zbawienia nie jest potrzebne (nie masz zresztą racji - może nie być konieczne, ale potrzebnne jest)
Napisałem już tu komuś - jeśli masz obsesję na moim punkcie, załóż wątek na mój temat i tam sobie pisz. Albo wiesz co ? Zrobimy jeszcze łatwiej; ustalmy raz na zawsze że jestem chamskim zarozumiałym gnojkiem (abyś nie musiała ciągle o tym pisać i mogła zacząć rozmawiać merytorycznie).
Natomiast na jedno Ci nie pozwolę i wytknę zawsze - jeśli będziesz kłamliwie wkładała w moje usta (maile...) rzeczy których nie twierdziłem.
|
Wt paź 26, 2010 19:07 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
 Re: Syndrom in-vitro
Cytuj: Mroczny Pasażer, słuchać to oni powinni Boga a Bóg mówi: NIE ZABIJAJ!!! i nie ważne czy się jest samym papieżem jeżeli prawo Boże się przekracza jest się sługusem złego, ale nie wiem czy o tym można z Tobą dyskutować bo już zapomniałem jakiego wyznania jesteś... Żadnego wyznania jestem. No, ale ja nie o to pytałem. Pytałem o Twój genialny pomysł zakazu in vitro. Naprawdę uważasz, że to rozwiąże problem ? BTW powołujesz się na miłujcie się? Przecież to gazetka pokroju Bravo Girl. Do dziś pamiętam artykuły, w którym twierdzono, że masturbacja powoduje wiele schorzeń. 
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt paź 26, 2010 20:01 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Syndrom in-vitro
Wg mnie dyskusja zaczyna mocno zalatywać osobistymi przepychankami. W milczeniu czytam wątek od kiedy się pojawił, ale zaczynam już mieć dość. Chyba robicie OT. 
|
Wt paź 26, 2010 20:04 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Syndrom in-vitro
Mroczny Pasażer napisał(a): Żadnego wyznania jestem. No, ale ja nie o to pytałem. Pytałem o Twój genialny pomysł zakazu in vitro. Naprawdę uważasz, że to rozwiąże problem ? BTW powołujesz się na miłujcie się? Przecież to gazetka pokroju Bravo Girl. Do dziś pamiętam artykuły, w którym twierdzono, że masturbacja powoduje wiele schorzeń.  czyli ateista? tak problem zostanie rozwiązany, brak możliwości korzystania z tej metody w Polsce. Co do Miłujcie Się! jest to pismo napisane w dość prostej konwencji ale oto właśnie chodzi jeżeli masz ochotę poczytać coś bardziej wysublimowanego to zapraszam np. tutaj: http://naszglos.civitaschristiana.pl/in ... =2010&nr=3Co do masturbacji to faktem jest że powoduje schorzenia, fizyczne i psychiczne i pisze o tym np. tutaj: http://abcimpotencja.pl/pytania/czy-mas ... es-choroby
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt paź 26, 2010 21:07 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
 Re: Syndrom in-vitro
Nie. A nawet jeśli to co to by zmieniało? Cytuj: tak problem zostanie rozwiązany, brak możliwości korzystania z tej metody w Polsce.
OMG, Ty naprawdę w to wierzysz...? Naiwny jesteś? Cytuj: Co do masturbacji to faktem jest że powoduje schorzenia, fizyczne i psychiczne i pisze o tym np. tutaj: To dlaczego nie mam żadnych schorzeń fizycznych i psychicznych?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt paź 26, 2010 21:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Syndrom in-vitro
Mroczny Pasażer napisał(a): To dlaczego nie mam żadnych schorzeń fizycznych i psychicznych? A kto twierdzi że nie masz ? 
|
Wt paź 26, 2010 22:33 |
|
 |
smokeustachy
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58 Posty: 468
|
 Re: Syndrom in-vitro
Marek MRB napisał(a): Mroczny Pasażer napisał(a): To dlaczego nie mam żadnych schorzeń fizycznych i psychicznych? A kto twierdzi że nie masz ?  Nie ma ludzi zdrowych są tylko nieprzebadani. Natomiast co do vitro to przejdzie, bo tego co się urodzi widać a tego w zamrażarce nie widać. Poza tym jest na świecie parę miliardów ludzi za dużo i nawet jakby wykończyli a tak ze 3 miliardy to dziura w niebie się nie zrobi a co dopiero paru przy in vitro.
_________________ Smok Eustachy http://smocze.opary.salon24.pl/ http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary
|
Wt paź 26, 2010 23:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|