Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 27, 2025 15:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 367 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 25  Następna strona
 O seksie 
Autor Wiadomość
Post Re: O seksie
igla dla rzymianina to byłby zły ksiądz :))
nie pozostaje mi nic innego jak życzyć rzymianinowi, żeby znalazł kobietę, która będzie podzielać jego przekonania (np. taka jak w tym filmiku).
Chociaż... może jak już oboje zasmakują pięknej, cielesnej miłości w małżeństwie, to zmienią swoje myślenie.


N sty 01, 2012 23:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 11:19
Posty: 154
Post Re: O seksie
@igła
jeżeli bym współżył w dniu niepłodnym nie wiedząc, że jest niepłodny, to bym się nie spowiadał,
ale gdybym wiedział, że dzień ten jest niepłodny i współżył ( aż mnie ciarki na samą myśl :O ), to bym się wyspowiadał i Pana Boga przeprosił i obiecał mu, że już nigdy takiego czegoś nie wywinę bo Go bardzo kocham

ok, widzę że nikogo nie przekonam :)
ale módlmy się wszyscy o dotarcie do prawdy :)


Pn sty 02, 2012 0:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: O seksie
Znaczy Biblia Cię nie przekonuje, Rzymian, tak?

Widzę, że z argumentami biblijnymi oraz z autorytetem Jana Pawła II w ogóle nie podejmujesz polemiki. Szkoda.

A odnośnie do Twojego ostatniego posta, co niby miałabym zrobić ja, kiedy znam swoje ciało na tyle, że bez specjalnych zabiegów (nie prowadzę ostatnio wykresów) wiem, w jakim momencie cyklu jestem. Miałabym ograniczyć współżycie z mężem TYLKO do czasu płodnego?


Pn sty 02, 2012 9:51
Zobacz profil
Post Re: O seksie
Cytuj:
( aż mnie ciarki na samą myśl :O )


Po tym zdaniu mam coraz większe przekonanie że to prowokacja.Ale to tylko moje zdanie.

Zielona zgadzam sie z Tobą, fajnie piszesz.


Pn sty 02, 2012 11:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 11:19
Posty: 154
Post Re: O seksie
zielona napisał(a):
Znaczy Biblia Cię nie przekonuje, Rzymian, tak?


Dla mnie te argumenty nie są zbyt jasne, natomiast jeśli o Biblie chodzi to widziałem w niej życie Maryi, która była mężatką i dziewicą oraz słowa, żeby być płodnym i się rozmnażać.

Cytuj:
A odnośnie do Twojego ostatniego posta, co niby miałabym zrobić ja, (...) kiedy wiem w jakim cyklu jestem


nareszcie zrozumiałem, co oznaczają słowa w Kaznodziei 1 , 18 :)
"kto przysparza wiedzy, przysparza i cierpień" ..im się mniej wie, tym się jest szczęśliwszym :)
jeśli masz tę wiedzę, to niestety musisz trzymać kolana razem, a na radość poczekać do Zbawienia.
Jeżeli wiesz, że masz obiecane wieczne i prawdziwe szczęście, to czym będzie ta chwila ( w porównaniu z wiecznością ) na ziemi.

słowa Matki Bożej:
"Zostaliście umieszczeni na świecie tylko po to, by zasłużyć tu na Niebo, a nie po to, by używać w pełni życia i jego przyjemności"

pozdro :D


Pn sty 02, 2012 13:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: O seksie
To dlaczego Maryja była dziewicą jest dla nas częściowo Tajemnicą. Są próby jej wyjaśnienia, ale na pewno nie wiemy do końca dlaczego akurat tak się stało. Natomiast moja intuicja jest taka, że Jej misja była absolutnie wyjątkowa w historii zbawienia, dlatego równie wyjątkowa była Jej droga.
Mamy Ją naśladować, mamy naśladować też Jezusa, ale to nie znaczy, że mamy jechać na Bliski Wschód i głosić, że nadchodzi Królestwo Boże, po czym dać się ukrzyżować w sensie dosłownym.

Co do słów Matki Bożej, które cytujesz, staram się zasługiwać na Niebo (używając znów skrótu myślowego, bo na Niebo nie da się zasłużyć) m. in. budując moją relację małżeńską między innymi w sposób, który zaleca św. Paweł (nie unikajcie jeden drugiego).

Jeśli zaś jakieś fragmenty Pisma Świętego są dla Ciebie niejasne, to może uczciwszym sposobem na dojście do prawdy byłoby je spróbować wyjaśnić, zamiast z góry skreślać? Podobnie z autorytetem JPII. I nauczaniem Kościoła. W ogóle tworzysz jakieś teorie zupełnie niezgodne z nauczaniem Kościoła, bardzo bliskie potępionych już przez Kościół herezji. Mam wrażenie, że po prostu próbujesz usprawiedliwić wolą Bożą swoje fobie.


Pn sty 02, 2012 14:22
Zobacz profil
Post Re: O seksie
rzymian idąc Twoja droga myslenia powinnismy wgl zaniechac nauki, badan, itp. itd.

;| błądzisz moim zdaniem.


wgl MUSZE zapytac czy byles z jakakolwiek kobieta blisko fizycznie? chodzi mi o przytulanie delikatne pocalunki? jezeli tak, to pytanie drugie: czy było to przezycie az tak traumatyczne, ze teraz glosisz takie rzeczy?


Pn sty 02, 2012 14:39

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3775
Post Re: O seksie
Rzymian_8_13 napisał(a):
OK, ja rozumiem, ale gdyby się temu bliżej przyjrzeć, to wychodzi na to, że współżycie z wykorzystaniem antykoncepcji jest tym samym, co współżycie w dni niepłodne, bowiem cel jest ten sam: "współżyć, ale nie poczynając dziecka" Bo przecież dwoje kochających się w dni niepłodne ludzi nie chce dziecka :-|


Nie jest tym samym, ponieważ NPR nie szkodzi. Poczytaj kolego więcej na temat NPR. Pozdrawiam

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Pn sty 02, 2012 18:08
Zobacz profil
Post Re: O seksie
Cytuj:
"kto przysparza wiedzy, przysparza i cierpień" ..im się mniej wie, tym się jest szczęśliwszym :)


To uważasz że nauka jest bez sensu?a medycyna niepotrzebna?

Nie rozumiem dlaczego uważasz że przyjemność seksualna jest czymś złym(i należy jej używac wyłącznie do spłodzenia dzieci, broń Boże w innym celu) i nie zasługuje sie dzięki niej na Niebo.Na szczęście nie Ty decydujesz Rzymianinie kto będzie zbawiony.

Jeszcze jedno, skoro współżycie w dni niepłodne to grzech, to znaczy że to zło.A nie wiedząc o tym kiedy są narażasz sie na współżycie w dni niepłodne i na popełnienie nieświadomego zła.A przecież o możliwości zła powinniśmy sie uświadamiać żeby go unikać.Także idąc tym tropem myślenia powinniśmy specjalnie sprawdzać kiedy mamy dni płodne i współżyć tylko w te dni?
Zresztą gdyby współżycie ZAWSZE miało sie konczyć zapłodnieniem to również w dni płodne tak by było.A wiesz Rzymianinie że tak nie jest.Współżyjąc w dni płodne bez zabezpieczenia też możemy współżyć bez poczęcia.I co taki stosunek ma być czymś zmarnowanym tak?Taka jest natura że nie zawsze nawet w dni płodne jest zapłodnienie.

I tak chyba niepotrzebnie to pisze.Rzymianin wie swoje.Nawet nie chce słuchać oficjalnego stanowiska Kościoła to i mnie pewnie zignoruje.


Pn sty 02, 2012 19:59
Post Re: O seksie
jeszcze jedna refleksja: a co z przyjemnością w czasie seksu w dzień płodny w celu prokreacji? jest grzeszna? należy robić wszystko, żeby kobieta jej nie odczuwała?


Pn sty 02, 2012 20:18

Dołączył(a): So gru 17, 2011 11:44
Posty: 7
Post Re: O seksie
Dyskusja toczy się dalej, a ja mam takie pytanie do autora - zresztą zastanawiało mnie to od początku - tak więc - Rzymianinie z tego co widzę dążysz do "doskonałości", dużo się modlisz, czytasz pisma doktorów Kościoła ( a przynajmniej te które Tobie odpowiadają) a czepiasz się w zasadzie jednego z aspektów życia człowieka - seksu. Myślę, że jest wiele ważniejszych spraw w których powinniśmy się doskonalić, a nie tylko w ascezie seksualnej. Wiele rzeczy sprawia przyjemność cielesną - choćby jedzenie ulubionej potrawy itp. Dlaczego tylko seks ma być zły i oddalać od Boga? Cofam pytanie jeśli faktycznie doskonalisz się w ascezie i rezygnujesz z wszelkich przyjemności. Drugie pytanie podobne do pierwszego - dlaczego Bóg stworzył seks przyjemnym i jednocześnie obdarzył ludzi bądź co bądź dość silnym popędem seksualnym? Czyżby celowo chciał narażać ludzi na zgubę? Możemy też przyjąć że sam popęd seksualny to tylko i wyłącznie podszepty szatana.
Po za tym dlaczego seks między dwojgiem kochających się ludzi miałby być grzechem? Cóż jest w tym złego?


Pn sty 02, 2012 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 11:19
Posty: 154
Post Re: O seksie
Margaret_ka napisał(a):





wgl MUSZE zapytac czy byles z jakakolwiek kobieta blisko fizycznie? chodzi mi o przytulanie delikatne pocalunki?


tak jak pisałem na początku, byłem w związku. Przytulanie i pocałunki miały miejsce, lecz nie były one w celu podniecenia. Powiedziałem jej, że jeśli np ją przytulę i powiedzmy ja nic nie poczuje a u niej nastąpi np. lubrykacja, to ma z miejsca uciekać :biggrin:
Całe moje szczęście polegało na tym, że Pan Bóg postawił na mojej drodze stronę "zapytaj.wiara.pl" i tam było mnóstwo pytań o pocałunki, przytulanie, dużo się dowiedziałem, także jeżeli osoba tam odpowiadająca akurat to czyta, to przekazuje Jej moje uszanowanie :D

Cytuj:
jezeli tak, to pytanie drugie: czy było to przezycie az tak traumatyczne, ze teraz glosisz takie rzeczy?


traumatyczne mogło byc dla niej, bo ją z początku gryzłem po twarzy :D
tego przypływu endorfin nie da się do niczego porównać, to było bardzo przyjemne


Pn sty 02, 2012 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 11:19
Posty: 154
Post Re: O seksie
ezaw85 napisał(a):

a czepiasz się w zasadzie jednego z aspektów życia człowieka - seksu.


bo podświadomość ludzka ma dwie podstawowe wartości - przetrwanie i reprodukcję. Wszystkie decyzje jakie człowiek podejmuje, sprawdza poprzez pewne filtry - czy to jest dla mnie bezpieczne? czy da mi to przyjemność czy ból ? czy nie obniży to mojej wartości reprodukcyjnej ? itp.


Cytuj:
Drugie pytanie podobne do pierwszego - dlaczego Bóg stworzył seks przyjemnym i jednocześnie obdarzył ludzi bądź co bądź dość silnym popędem seksualnym? Czyżby celowo chciał narażać ludzi na zgubę? Możemy też przyjąć że sam popęd seksualny to tylko i wyłącznie podszepty szatana.
Po za tym dlaczego seks między dwojgiem kochających się ludzi miałby być grzechem? Cóż jest w tym złego?


sam jestem ciekaw, dlaczego Pan Bóg dał człowiekowi tak silny popęd seksualny...
może zrobił tak, żeby do Nieba dostali się tylko ci, którzy ciężko zapracowali...
A seks jest przyjemny, żeby ludzie dążyli do rozmnażania, żeby ludzkość nie wyginęła tylko dożyła Paruzji :)


Pn sty 02, 2012 22:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 11:19
Posty: 154
Post Re: O seksie
Margaret_ka napisał(a):
jeszcze jedna refleksja: a co z przyjemnością w czasie seksu w dzień płodny w celu prokreacji? jest grzeszna?


wtedy nie :)


Pn sty 02, 2012 22:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 11:19
Posty: 154
Post Re: O seksie
mam pomysł :)

zachęcam do odmawiania niedawno opublikowanej w dziale "modlitwa i formacja" modlitwy, która polega na odmawianiu przez 12 lat siedmiu modlitw. jedną z obietnic jest zabranie bezpośrednio do Nieba bez czyśćca. Więc jeżeli współżycie nieprokreacyjne jest złe, a dana osoba która to czyni odmawia modlitwy, to Pan jakoś z tej drogi go zawróci i sprawi, że ta osoba znajdzie się w Niebie :)


Pn sty 02, 2012 22:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 367 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL