jeszcze kilka uwag do tego co napisałes, najszybciej kobietya wykryje zaburzenia podczas wizyty u ginekologa.
Praca na zmiany jest w bardzo duzym problemem.
Na studiach lekarze mają wyklady na ten temat, mam w rodzinie kilku lekarzy

Twoja decyzja. Ale w takim razie nie wymyślaj nie istniejących powodów, jak to czyniłaś.

czy to są nieistniejące powody?nie odp co mają zrobić osoby które wyjezdzaja w podróze zagraniczne. Bo im nic bys nie poradzil, chyba ze celibat

Szanowni uczestnicy forum, pragnę poinformować, że wejście na mój ulubiony portal www.bosko został obwarowany logowaniem i hasłem. Ze spiskową teorią dziejów spotykałem się w tym kraju dość często, ale nie wiedziałem, że odrodziła się cenzura (myślałem, że gmach na Mysiej służy już innym celom, ale widzę, że cenzura przeniosła się na Miodową). Na szczęście zapisałem interesujące mnie rzeczy na twardym dysku i częściowo wydrukowałem tak, że będę obnażał tych "ekspertuf". Żeby odeprzeć zarzut, że się czepiam polecam www.mateusz podlink listy od czytelników; bardzo wyważone odpowiedzi z przewagą trzymania się życia nad doktryną Magisterium. Przy okazji stwierdzam, że jest bardzo niewielu prawdziwych kapłanów-przewodników duchowych zagubionych ludzi, którzy potrafią odsiać ziarno od plew i coś rzetelnie poradzić; brakuje tego nawet w dużych miastach, że o tzw. prowincji nie wspomnę. Może ja za dużo wymagam, bo przecież ksiądz nie może być "wielbłądem" i znać się na wszystkich dziedzinach. Chyba najlepiej parafianie cenią sobie dobrego organizatora/zarządcę, który potrafi utrzymać i podnieść te budowle materialne, które parafia posiada.
Użytkownicy antykoncepcji - pamiętajcie - ona jest odpowiedzialna za szereg groźnych chorób i dolegliwości począwszy od kołatania przedsionków poprzez hemoroidy, a na łysieniu plackowym, platfusie i łupieżu skończywszy, rodzi tzw. mentalność antykoncepcyjną i mentalność aborcyjną oraz depresje i próby samobójcze. Należy z nią skończyć raz na zawsze!

Oświeć mnie nierozumnego człowieka, bo w Biblii jakoś tych zasad nie uświadczysz, a z etyki seksualnej KK jestem słabiutki. Czy ta etyka zmieniała się na przestrzeni np. ostatnich 100 lat, czy od początku istnienia Kościoła jako instytucji jest niezmienna ?

Pomijając przypadki chorobowe/patologiczne uzależnienia od seksu to każdy człowiek może panować nad swoim popędem płciowym jeżeli tylko chce. W tej materii jak i w każdej potrzebny jest umiar (modus vivendi - zasada złotego środka) bez przeginania w jedną czy drugą stronę - zarówno anoreksja jak i obżarstwo jest niewskazane.

To jesteś lepsza nawet od Wołochowiczów, którzy przyznawali, że zdarzało się im współżyć "na zapas", aby się nie zmarnowało. Czy to, aby nie pycha Siostro ?

Nieznany23 - a gdzie Ty w wypowiedzi elki widzisz pychę?
Możesz mi to wyjaśnić?

Odezwałem się, bo utożsamiłaś npr z kalendarzykiem i pisałaś o trudnościach, które trudnościami nie są (a były przy kalendarzyku). I o tym piszę jako o nieistniejących powodach. Wyjazdy zagraniczne to osobny temat, nie jest tak, że npr nie da się stosować, ale ja osobiście juz nie chciałbym się angażować w kolejny wątek. Wszedłem z racji Twoich twierdzeń o kalendarzyku i chciałbym w tym momencie się do tego ograniczyć.

starszym paniom zazwyczaj "te sprawy" nie są w głowie, a poza tym już w późniejszym wieku po menopauzie nie muszą się troszczyć o żadne zabezpieczenia :D[/quote]
A co poradzisz kobietom w fazie premenopauzy, gdzie większość cykli jest jednofazowych (bezowulacyjnych), a para dowiaduje się o tym post factum (gdy pojawia się miesiączka)? Szklankę wody zamiast lub wizyty w agencji uciech cielesnych ?

Dla kobiet w okresie premenopauzy sa specjalne zasady stosowania NPR.

Wystarczy sięgnąć po kurs. Albo na niego iść.

Szanowny Moderatorze - gdzie ja widzę pychę u elki? Ona pisała o przytulaniu, całowaniu się itd. Gdy zacznie się ta intymna bliskość wtedy pomiędzy Wami będzie narastać podniecenie. Sama wiesz, że od pewnego momentu nie będziesz się już mogła zatrzymać ani wycofać i doprowadzicie się obydwoje do orgazmu, co bez zamiaru stosunku wg KK jest grzechem. A chyba nie chcecie stosunku, bo to jest czas płodny.
Pychą wg mnie jest to, iż uważasz się za "lepszą" od osoby stosującej antykoncepcję. A w ocenie moralnej KK jesteście na równi - obydwoje grzeszycie.

Domyślam się zielona, że masz doświadczenie tylko teoretyczne z NPR?
Życie nie jest takie proste, jak w cukierkowych opisach metod na np. lmm, prolife, itp. Trzeba trochę poszperać wtedy ujrzysz nieco więcej (to, co jest zakryte dla oczu). Medykamentów zaburzających naturalne objawy konieczne do interpretacji czasu są bitych 9 stron formatu A-4; nawet banalny syrop na kaszel. Infekcje i grzybice dróg rodnych są też częstymi (odpada interpretacja śluzu). A w przypadku menopauzy, kiedy miesiączka to pojawia się to znowu na kilka miesięcy znika; znajomym urodził się śliczny synek z zespołem Downa. A radą jaką dostałem to -"menopauza nie trwa długo najwyżej dwadzieścia do trzydzieści kilka cykli, można się w tym czasie poświęcić modlitwie ...". Tylko, że czas ten zbiega się akurat najczęściej z tzw. zespołem wdowca u mężczyzn (trudności ze wzwodem i niemożność odbycia stosunków). Podobno Bóg dał człowiekowi możliwość cieszenia się bliskością drugiej osoby i współżycia z nią; chyba się tutaj coś poplątało, albo powyższe to lipa? Chyba tak, bo seks był zawsze dla KK czymś wstydliwym, brudnym, drugorzędnym, nie wartym uwagi i zachodu(począwszy od Św. Augustyna); ostatnimi czasy próbuje się temu zaradzić, ale raczej to mleko się już rozlało. Życzę Ci zielona, abyś nigdy nie miała trudności w interpretacji sygnałów dawanych przez Twoje ciało.

Ale się namieszało!
Ewelinko osobnym tematem jest kwestia metod NPr ich skuteczności, możliwośći stosowania, a czym innym kwestia pojawiających się problemów typu podróże służbowe.
Skoro używasz sformułowania "kalendarzyk" to niewiele wiesz na ten temat. Skoro masz lekarzy w rodzinie to moze napisz nam o czym takim o NPR uczą na AM? Jestem położną i moge z czystym sumieniem stwierdzić, że wiedza na temat rodzajów metod objawowo-termicznych , sposobu interpretacji kart jest wśród moich koleżanek i większości lekarzy ZNIKOMA.
Jestem kobietą z krwi i kości, mam 30 lat , z NPRem od 10 lat , dwoje dzieci, normalne potrzeby seksualne i jedno z czym mogę się zgodzić to fakt, że czasem bywały trudne chwile, ale to były incydenty.
Poradziłam sobie po dwóch porodach,-podczas gdy cykliczność nie wracała 14 miesięcy, radzę sobie z cyklami bezowulacyjnymi . Tego nauczyli mnie instruktorzy i dobre podręczniki do NPR. Nie lekarze ginekolodzy którzy mnie obśmiewali gdy wyjmowałam swoje karty, ale ludzie, którzy mają doświadczenie praktyczne w stosowaniu metody, która głównie w Polsce jest tak obśmiewana. W Niemczech na Uniwersytecie w Duesseldorfie są prowadzone badania na ten temat , jak również w ośrodku prof.Roetzera w Austrii.To jest metoda czysto naukowa a nie ideologiczna. Owszem skrajności sa wszędzie, od tego sie nie uwolnimy. Jednak jeżeli zaczynamy dyskusję na jakiś temat to najpierw trzeba uzyskać pewną wiedzę i Tobie tej wiedzy po prostu brakuje.

Problemy mogą się pojawić zawsze, a gdy się ma grzybicę Nieznany23 to się po prostu NIE WSPÓŁŻYJE.

Hebamme, gratulacje, z tego co czytałam wcześniej staż małżeński masz krótszy (5 lat?). Dasz świadectwo za lat 20, chętnie zobaczę. A i mam jeszcze jedno pytanie - co to znaczy dla Ciebie "normalne potrzeby seksualne?". Bo dla jednych to jest raz w miesiącu, dla innych codziennie ( i to nie raz). I tu tkwi szkopuł. Pozdrawiam.