Autor |
Wiadomość |
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
HEhhe, no tez jestem ciekawa:)
Hmm, no to trzeba bylo za "odpowiedzialnoscia" wpisac "po slubie" 
_________________ Karolina
|
So maja 12, 2007 14:39 |
|
|
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Karo la napisał(a): Hmm, no to trzeba bylo za "odpowiedzialnoscia" wpisac "po slubie" 
Nie chciałem być aż tak szczegółowy  .
Chodzi o to, że może być para niewierząca ale kochająca się i odpowiedzialna - oni po prostu sobie już tak jakby przysięgli, że będą razem i wezmą odpowiedzialność za swoje dziecko.
A dla wierzącego istotna jest jeszcze przysięga przed Bogiem - przynajmniej powinna być ważna.
|
So maja 12, 2007 14:51 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Perseus napisał(a): Mowisz że nie ma 100 gwarancji ze nie dojdzie do zapłodnienia ,wiec nie powinni tego robić ,uwazam ze to jest smieszne ,bo nic nie ma 100 gwarancji ,kierowca nie ma 100 gwarancji ze nie zginie w wypadku ,wiec według ciebie nie powinien wsiadac za kierownice ,nie mamy 100 gwarancji ze to co jemy nas niezatruje ,wiec według ciebie nic nie powinnismy jeść a i lekarz nie ma 100 procent gwarancji że leki ktore przepisze pomoga choremu wiec według Ciebie powinien dac spokojnie umrzeć temu czy innemu nieszczęsnikmowi.
Dobrze, że podałeś te przykłady - chodzi tu o odpowiedzialność. Współżycie powinno się podejmować wtedy kiedy jest się gotowym ponieść wszystkie jego konsekwencje - stworzenie nowego życia. To nie są Perseus przykłady na to że chodzi tu o odpowiedzialność ,podając te przykłady chodzi mi o to że ludzie moga podejmowac ryzyko ,ludzie podejmowanie ryzyka maja juz wypisane w naturze ,taka jest natura człowieka ,gdyby człowiek nie był zdolny do podejmowania ryzyka nie bylibysmy wolni ,a my codziennie podejmujemy ryzyko ,gdyby człowiek nie był zdolny do podejmowania ryzyka nie mielibysmy postepu .My codziennie ryzykujemy ,ryzykujemy kiedy współzyjemy ze sobą i to nie tylko tym że pocznie sie dziecko ,młodzi ludzie ryzykują tym że im sie to po prostu nie spodoba i będa pózniej tego żałować ,ryzykujemy kiedy spozywamy pozywienie ,musze przytoczyc te przykłady ktorych niezrozumiałeś ,bo pokarm ktory jemy moze nas zatruć ,niezrozumiałes równiez przykładu z kierowca ,kierowca ktory zginie nie ponosi żadnej odpowiedzialności za wypadek wiec jak możesz mówić że zapłaci za wypadek ,według Ciebie kierowca nie powinien wsiadać za kierownice ,bo przeciez może zginąc ,ale on własnie ryzykuje i wsiada i jedzie i nie ma 100 gwarancji że nie zginie ,wiec gdzie ty tu widzisz jakąs odpowiedzialnośc którą wyssałes sobie z palca .I nie chodzi mi o żadna odpowiedzialnośc ale o to że młodzi ludzie decydując sie na współzycie i to nie tylko przed ślubem ryzykują tym że pocznie sie dziecko .Powtuże że ryzyko mamy wypisane w natuże ,ryzyko podejmujemy codziennie ,samo współzycie seksualne niesie ze soba wiele innych przykrych konsekwencji i to nie tylko dziecko.Piszesz ze powinno sie współżyć jak sie jest na to gotowym ,a ja Ci mówie że własnie tak nie jest fakty sa inne bo ludzie podejmują własnie ryzyko i nigdy tak naprawde nie będziemy gotowi aby stworzyc nowe zycie .Ty tylko piszesz jak według Ciebie powinno być ,ale własnie tak jak powinno być to nie jest ,jest inaczej ,gdyby wszystko było tak jak powinno byc to zylibysmy w raju a my zyjemy na ziemi .Wiec nie jest tak jak powinno być ,realia sa właśnie takie że ludzie są wolni że podejmuja ryzyko ,mamy to wypisane w naturze bez tego nie było by postepu .Kopernik ryzykował swoimi twierdzeniami ale dzieki niemu wiemy że słońce krazy wokół ziemi,Galileusz ryzykował swoimi twierdszeniami ale dzieki niemu wiemy że niejestesmy centrum wszechswiata,Darwin ryzykował swoimi twierdzeniami i wystawiał sie na osmieszenie ale dzieki niemu odkrylismy ewolucje ,kosmonauci ryzykowali wyjsciem w kosmos ale dzieki nim i satelitom ktore zbudowali mozemy rozmawiac na forum,można tych ryzykownych przypadków mnozyc w nieskończonosć ,młodzi ludzie ryzykuja współzyciem seksualnym ale dzieki nim wiele ludzi otrzymało zycie .Ty tylko piszesz Perseusz jak powinno być ,wszyscy wiemy jak powinno byc ,nie musisz tego pisać ,wysil sie troche i napisz dlaczego jest tak jak jest ,ja własnie to pisze i próbuje to wyjasniać
|
N maja 13, 2007 8:44 |
|
|
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): To nie są Perseus przykłady na to że chodzi tu o odpowiedzialność ,podając te przykłady chodzi mi o to że ludzie moga podejmowac ryzyko ,ludzie podejmowanie ryzyka maja juz wypisane w naturze ,taka jest natura człowieka ,gdyby człowiek nie był zdolny do podejmowania ryzyka nie bylibysmy wolni ,a my codziennie podejmujemy ryzyko ,gdyby człowiek nie był zdolny do podejmowania ryzyka nie mielibysmy postepu .My codziennie ryzykujemy ,ryzykujemy kiedy współzyjemy ze sobą i to nie tylko tym że pocznie sie dziecko ,młodzi ludzie ryzykują tym że im sie to po prostu nie spodoba i będa pózniej tego żałować ,ryzykujemy kiedy spozywamy pozywienie ,musze przytoczyc te przykłady ktorych niezrozumiałeś ,bo pokarm ktory jemy moze nas zatruć ,niezrozumiałes równiez przykładu z kierowca ,kierowca ktory zginie nie ponosi żadnej odpowiedzialności za wypadek wiec jak możesz mówić że zapłaci za wypadek ,według Ciebie kierowca nie powinien wsiadać za kierownice ,bo przeciez może zginąc ,ale on własnie ryzykuje i wsiada i jedzie i nie ma 100 gwarancji że nie zginie ,wiec gdzie ty tu widzisz jakąs odpowiedzialnośc którą wyssałes sobie z palca .I nie chodzi mi o żadna odpowiedzialnośc ale o to że młodzi ludzie decydując sie na współzycie i to nie tylko przed ślubem ryzykują tym że pocznie sie dziecko .Powtuże że ryzyko mamy wypisane w natuże ,ryzyko podejmujemy codziennie ,samo współzycie seksualne niesie ze soba wiele innych przykrych konsekwencji i to nie tylko dziecko.
No właśnie - samo to, że piszesz o dziecku jako przykrej konsekwencji dużo już wyjaśnia. Ja rozumiem, że właściwie całe życie jest jednym wielkim ryzykiem. Ważne jednak jest tu rozróżnienie - czy ja ryzykuje tylko swoim życiem, swoim zdrowiem czy mam prawo do ryzykowania życiem innych(życie nowego człowieka). Pytanie jest również takie - w imię czego to ryzyko podejmujemy.Jeść musimy - nie da się nie jeść - więc ryzykujemy w imię przeżycia. Kierowca ryzykuje wyjeżdżając na drogę - musimy się jakoś przemieszczać i to dość szybko w dzisiejszym świecie - nie da się więc za bardzo funkcjonować bez komunikacji. A współżycie nie jest konieczne do tego aby przeżyć - powtarzam po raz kolejny - jeszcze nikt z braku seksu nie umarł. Swoim życiem to można ryzykować, można rozporządzać ale podczas wspóżycia ryzykuje się nie tylko chorobami itp. ale przede wszystykim igra się życiem nowego człowieka. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Piszesz ze powinno sie współżyć jak sie jest na to gotowym ,a ja Ci mówie że własnie tak nie jest fakty sa inne bo ludzie podejmują własnie ryzyko i nigdy tak naprawde nie będziemy gotowi aby stworzyc nowe zycie. Co to za bzdury - to znaczy, że wszystkie ciąże to są wpadki! - to dlaczego ci którzy nie mogą mieć dzieci występują o adopcję. Co ty w ogóle piszesz. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Ty tylko piszesz jak według Ciebie powinno być ,ale własnie tak jak powinno być to nie jest ,jest inaczej ,gdyby wszystko było tak jak powinno byc to zylibysmy w raju a my zyjemy na ziemi . A ja wiem jakie są fakty - z faktami się nie dyskutuje - ja właśnie piszę jak powinno być i to argumentuje. A co mi da jak będę opisywał jakie są fakty - nie rozumiem o co Ci chodzi - jak takie są fakty to ja mam nic nie robić i przyjąć, że tak powinno być. To istnienie wielu faktów wyznacza, że postępowanie jest prawidłowe? To znaczy, że jak wiele ludzi współżyje ze sobą i nie biorą odpowiedzialność za swoje działanie to znaczy, że to że jest ich tak wiele wyznacza prawidłowość postępowania? Co da raju na ziemii - czy właśnie do tego nie powinniśmy dążyć. Inny_punkt_widzenia napisał(a): .Ty tylko piszesz Perseusz jak powinno być ,wszyscy wiemy jak powinno byc ,nie musisz tego pisać ,wysil sie troche i napisz dlaczego jest tak jak jest ,ja własnie to pisze i próbuje to wyjasniać
Ja nie muszę się wysilać, bo dla mnie to jest oczywiste dlaczego ludzie współżyją. Oczywiste to jest dla każdego chyba tylko oprócz Ciebie - i próbujesz to namiętnie opisywać - nie musisz wszyscy to wiedzą. Najgorsze, że nie ma u Ciebie refleksji czy ten stan, który opisujesz jest dobry czy nie. Uznajesz, że jak jest tak jak opisujesz to tak musi pozostać.
To Ty musisz zrobić krok naprzód i zastanowić się czy to dobrze jest, że ludzie współżyją bez ponoszenia odpowiedzialności - ja właśnie piszę że niedobrze i próbuję to wyjaśniać - dlaczego tak uważam. Spróbuj odnieść się do mojej argumentacji a nie do faktów, które wszyscy znają.
|
N maja 13, 2007 12:00 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Perseus napisał(a): Ja rozumiem, że właściwie całe życie jest jednym wielkim ryzykiem. Ważne jednak jest tu rozróżnienie - czy ja ryzykuje tylko swoim życiem, swoim zdrowiem czy mam prawo do ryzykowania życiem innych(życie nowego człowieka). Co to w ogóle znaczy mam prawo do ryzykowania zyciem innych ?Czy ty uważasz że ludzie którzy współżyją ze soba ryzykują życiem nowego człowieka ,jak ty to rozumisz?W jaki sposób można ryzykowac zyciem nowego człowieka ,może uważasz że wszystkie nieplanowane dzieci skazane są na aborcje, czy co?Czy ty uważasz że rodzą sie tylko ludzie planowani ,czy ty uważasz że tylko ludzie planowani i to przy pomocy NPR ,mogą być szczęsliwi w życiu ,czy to nie jest jakaś dyskryminacja ludzi?Na planowanych i nieplanowanych? Perseus napisał(a): Swoim życiem to można ryzykować, można rozporządzać ale podczas wspóżycia ryzykuje się nie tylko chorobami itp. ale przede wszystykim igra się życiem nowego człowieka. Nie można igrać życiem, ktorego jeszcze nie ma .Podczas seksu nie ma jeszcze nowego życia ono może sie pojawic ale dopiero pózniej,ale nie musi sie pojawic i młodzi ludzie doskonale to wiedzą i zabezpieczają sie przed tym ,stosują srodki antykoncepcyjne ,kto nie stosuje prezerwatyw a stosuje np.NPR to może sie własnie nieżle przejechac na tej religijnej metodzie zapobiegania ciąży. perseus napisał(a): Inny_punkt_widzenia napisał: Piszesz ze powinno sie współżyć jak sie jest na to gotowym ,a ja Ci mówie że własnie tak nie jest fakty sa inne bo ludzie podejmują własnie ryzyko i nigdy tak naprawde nie będziemy gotowi aby stworzyc nowe zycie.
Co to za bzdury - to znaczy, że wszystkie ciąże to są wpadki! - to dlaczego ci którzy nie mogą mieć dzieci występują o adopcję. Co ty w ogóle piszesz. Co to znaczy w ogóle byc na to gotowym?Czy według Ciebie dzieci mają mieć prawo tylko ludzie ktorzy mają dom,są żonaci , mają mieszkanie ,dobrą prace ,są zabezpieczeni finansowo .Perseus przeciez to jest dyskryminacja ludzi ,na tych którzy są gotowi mieć dzieci i na tych ktorzy nie są gotowi mieć dzieci .Jak by miało byc tak jak mówisz to ile tych dzieci mogło by sie rodzić ,garstka .Przeciez widzisz że ludzie bogaci ktorzy rzeczywiście maja warunki na to aby miec dzieci to wcale ich nie chcą ,najwiecej dziec i rodzi sie własnie w biedzie ,tam gdzie jest patologia ,tam gdzie nie ma na to żadnych warunków ,tam gdzie nikt na to nie jest gotowy.Przeciez to są fakty ,ludzie ktorzy są gotowi na to aby mieć dzieci ,własnie ich nie chcą ,albo dla odczepki płodzą jedno i to najczęściej kalekie. Perseus napisał(a): A ja wiem jakie są fakty - z faktami się nie dyskutuje - ja właśnie piszę jak powinno być i to argumentuje. A co mi da jak będę opisywał jakie są fakty - nie rozumiem o co Ci chodzi - jak takie są fakty to ja mam nic nie robić i przyjąć, że tak powinno być. To istnienie wielu faktów wyznacza, że postępowanie jest prawidłowe? To znaczy, że jak wiele ludzi współżyje ze sobą i nie biorą odpowiedzialność za swoje działanie to znaczy, że to że jest ich tak wiele wyznacza prawidłowość postępowania? Co da raju na ziemii - czy właśnie do tego nie powinniśmy dążyć. I co z tego że bedziesz mowił jak według cebie powinno być możesz sobie mówić każdy chciałby zeby było tak a tak ,a w rzeczywistości jest tak jak wskazuja fakty ,na nie powinnismy własnie zwracac uwage bo sa rzeczywiste ,prawdziwe a nasze wyobrażenie o swiecie jest tylko wirtualne,my sobie tylko wyobrazamy że mogło by byc tak a tak ,a realia sa juz inne i to fakty powinny nas czegos uczyć , przedewszystkim powinny nam mówic dlaczego młodzi ludzie współzyją przed slubem .A jeżeli chcesz naprawiać swiat i zmieniać fakty to zacznij od siebie. Perseus napisał(a): Ja nie muszę się wysilać, bo dla mnie to jest oczywiste dlaczego ludzie współżyją Wątpie,Ty godzisz sie z tym, że ludzie współzyją ,ale nie możesz pogodzic sie z tym że współzyją przed slubem,jak by to robiło dla nich jakąś różnicę .To jest twoja pięta Achillesa ,ty nigdy nie pogodzisz sie z tym że ludzie współzyją przed ślubem ,bedziesz miał do nich oto zawsze żal ,nigdy tego nie zaakceptujesz ,bo nauczyłes sie tego że nie powinno tak byc i kropka ,ze powinni sie najpierw ożenić a potem współzyć.Jak by to małżenstwo było jakąś przepustką dla młodych ludzi do szcześcia .Rzeczywiście w środowiskach gdzie dominuje nauka Kościelna i indoktrynacja ,młodzi ludzie ktorzy będą współzyc przed slubem ,będa napietnowani i dyskryminowani ,będa spychani w Kosciele na margines .Znam księdza ktory odmówił udzielenia chrztu ,bo dziecko urodziło sie poza małzeństwem ,to jest dopiero igranie życiem człowieka !
|
N maja 13, 2007 18:55 |
|
|
|
 |
ma3x
Dołączył(a): Wt maja 01, 2007 13:45 Posty: 8
|
Cokolwiek by nie zrobić czy trzymac się praw kościoła czy własnego sumienia sprowadza się do tego że dobrze zrobimy bo to co nas czeka i co zrobimy jest już zapisane.Przyszłość jest ustalona i zmienic się jej nie można.
|
N maja 13, 2007 19:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A Ty skąd to wziąłeś ?
Oczywista nieprawdą to co piszesz ...
|
N maja 13, 2007 19:24 |
|
 |
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): przedewszystkim powinny nam mówic dlaczego młodzi ludzie współzyją przed slubem Kto tego nie wie ręka do góry.  A najlepiej niech od razu pisze do innego. ma3x napisał(a): Cokolwiek by nie zrobić czy trzymac się praw kościoła czy własnego sumienia sprowadza się do tego że dobrze zrobimy bo to co nas czeka i co zrobimy jest już zapisane.Przyszłość jest ustalona i zmienic się jej nie można.
Doprawdy? To ja idę spać, jutro olewam zajęcia, pracę i wszystko, bo i tak co bym nie zrobił, to będzie dobrze 
_________________ arcarc
|
N maja 13, 2007 19:57 |
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Co to w ogóle znaczy mam prawo do ryzykowania zyciem innych ?Czy ty uważasz że ludzie którzy współżyją ze soba ryzykują życiem nowego człowieka ,jak ty to rozumisz?W jaki sposób można ryzykowac zyciem nowego człowieka ,może uważasz że wszystkie nieplanowane dzieci skazane są na aborcje, czy co?Czy ty uważasz że rodzą sie tylko ludzie planowani ,czy ty uważasz że tylko ludzie planowani i to przy pomocy NPR ,mogą być szczęsliwi w życiu ,czy to nie jest jakaś dyskryminacja ludzi?Na planowanych i nieplanowanych? Jak już napisałem - nie ma 100% zabezpieczenia przed ciążą(pomijam okaleczenia lub wrodząną 100% niepłodność). Więc każde współżycie może zakończyć się poczęciem dziecka - nawet jakby to było 1:100 czy 1:1000 - to coś trzeba w tej sytuacji zrobić, jakoś się do tego odnieść. Bo pojawia się nowy człowiek. Trzeba mu stworzyć rodzinę, warunki do życia - a co jak oni się w ogóle nie znają - co w tej sytuacji. Ostatnio była taka sytuacja opisywana w mediach, że prostytutkom, którym urodziły się dzieci były one odbierane i sprzedawane!. I teraz sobie pomyśl - czy ta chwila przyjemności, której doświadczył ten mężczyzna była warta tragedii tego dziecka, to dziecko już będzie naznaczone - bo tak naprawdę niewiadomo co się z nim stanie, na jakiego człowieka wyrośnie, jeżeli nie zostanie nauczone miłości same nie bedzie potrafiło tej miłości przekazać. Czy naprawdę ta chwila przyjemności jest warta tragedii całego życia tego nowego człowieka. Oczywiście można dziecko wyabortować - tylko to jest skrajna nieodpowiedzialność - mam nadzieję, że nie popierasz postaw nieodpowiedzialnych. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Nie można igrać życiem, ktorego jeszcze nie ma .Podczas seksu nie ma jeszcze nowego życia ono może sie pojawic ale dopiero pózniej,ale nie musi sie pojawic i młodzi ludzie doskonale to wiedzą i zabezpieczają sie przed tym ,stosują srodki antykoncepcyjne ,kto nie stosuje prezerwatyw a stosuje np.NPR to może sie własnie nieżle przejechac na tej religijnej metodzie zapobiegania ciąży. Podaj 100% środek antykoncepcyjny możliwy do zastosowania dla każdego. Ja znam - nie podjemowanie współżycia - bardzo prosty a jednocześnie trudny w zastosowaniu  . Inny_punkt_widzenia napisał(a): Co to znaczy w ogóle byc na to gotowym?Czy według Ciebie dzieci mają mieć prawo tylko ludzie ktorzy mają dom,są żonaci , mają mieszkanie ,dobrą prace ,są zabezpieczeni finansowo .Perseus przeciez to jest dyskryminacja ludzi ,na tych którzy są gotowi mieć dzieci i na tych ktorzy nie są gotowi mieć dzieci .Jak by miało byc tak jak mówisz to ile tych dzieci mogło by sie rodzić ,garstka .Przeciez widzisz że ludzie bogaci ktorzy rzeczywiście maja warunki na to aby miec dzieci to wcale ich nie chcą ,najwiecej dziec i rodzi sie własnie w biedzie ,tam gdzie jest patologia ,tam gdzie nie ma na to żadnych warunków ,tam gdzie nikt na to nie jest gotowy.Przeciez to są fakty ,ludzie ktorzy są gotowi na to aby mieć dzieci ,własnie ich nie chcą ,albo dla odczepki płodzą jedno i to najczęściej kalekie.. Gotowość to nie tylko warunki finansowe - chociaż też są one ważne, ale nie chodzi tu o jakieś olbrzymie pieniądze - ale właśnie o chęć posiadania dziecka, o chęć stworzenia rodziny. Dzieci to jest olbrzymia odpowiedzialność, odrzucenie swojego egoizmu. Jeżeli więc ktoś nie chce mieć dzieci to nawet jak finansowo byłoby go stać nie bedzie ich miał. Poza tym nie rozumiem twojego myślenia - uważasz, że dzieci są tylko z "wpadek" i do tego jeszcze sugerujesz, że to jest właściwie. Naprawdę tego nie rozumiem. Wg Ciebie dzieci są produktem "ubocznym" uprawiania seksu. Inny_punkt_widzenia napisał(a): I co z tego że bedziesz mowił jak według cebie powinno być możesz sobie mówić każdy chciałby zeby było tak a tak ,a w rzeczywistości jest tak jak wskazuja fakty ,na nie powinnismy własnie zwracac uwage bo sa rzeczywiste ,prawdziwe a nasze wyobrażenie o swiecie jest tylko wirtualne,my sobie tylko wyobrazamy że mogło by byc tak a tak ,a realia sa juz inne i to fakty powinny nas czegos uczyć , przedewszystkim powinny nam mówic dlaczego młodzi ludzie współzyją przed slubem . A to dobre - to, że młodzi współżyją ze sobą przed ślubem wskazuje, że robią dobrze, bo taki jest fakt. Ja zadaję pytanie czy to dobrze czy żle. Moim zdaniem jest to nieprawidłowe(zwłaszcza dla wierzących). Już to argumentowałem i nie będę się powtarzać. Mam prawo napisać co na ten temat myślę. A tak w ogóle, to jak np. duża część ludzi np. pali papierosy to też jest dobrze, bo takie są fakty? Inny_punkt_widzenia napisał(a): A jeżeli chcesz naprawiać swiat i zmieniać fakty to zacznij od siebie. A co Ty możesz o mnie wiedzieć - znasz mnie? Inny_punkt_widzenia napisał(a): Wątpie,Ty godzisz sie z tym, że ludzie współzyją ,ale nie możesz pogodzic sie z tym że współzyją przed slubem,jak by to robiło dla nich jakąś różnicę .To jest twoja pięta Achillesa ,ty nigdy nie pogodzisz sie z tym że ludzie współzyją przed ślubem ,bedziesz miał do nich oto zawsze żal ,nigdy tego nie zaakceptujesz ,bo nauczyłes sie tego że nie powinno tak byc i kropka ,ze powinni sie najpierw ożenić a potem współzyć.Jak by to małżenstwo było jakąś przepustką dla młodych ludzi do szcześcia .Rzeczywiście w środowiskach gdzie dominuje nauka Kościelna i indoktrynacja ,młodzi ludzie ktorzy będą współzyc przed slubem ,będa napietnowani i dyskryminowani ,będa spychani w Kosciele na margines .! O jakim Ty żalu mówisz - jaki ja mam mieć żal do tych, co współżyją przed ślubem. Ja tylko pisałem(we wcześniejszych postach) dlaczego uważam, że nie powinno się współżyć przed ślubem - i prosiłbym o to abyś się odniósł do tej argumentacji, której nie będę po raz kolejny powtarzał. Poza tym co gdzie kto robi średnio mnie obchodzi, póki nie krzywdzi drugiego człowieka(m. innymi np. nowego człowieka). Jesteśmy wolnymi ludźmi możemy robić co chcemy. Mam jednak prawo napisać co ja na ten temat uważam, przedstawić swoje zdanie i argumenty za tym zdaniem. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Znam księdza ktory odmówił udzielenia chrztu ,bo dziecko urodziło sie poza małzeństwem ,to jest dopiero igranie życiem człowieka !
Nie rozumiem o co Ci chodzi - przecież nikt nikogo nie zmusza do bycia wierzącym np. katolikiem. Po co się chrzci dziecko jak samemu nie przestrzega się zasad Kościoła do którego się należy - naprawdę nie rozumiem tego.
|
N maja 13, 2007 20:26 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Perseus napisał(a): to dziecko już będzie naznaczone - bo tak naprawdę niewiadomo co się z nim stanie, na jakiego człowieka wyrośnie, jeżeli nie zostanie nauczone miłości same nie bedzie potrafiło tej miłości przekazać Tym stwierdzeniem udowadniasz że dyskryminujesz wszystkie nieplnowane i niechciane dzieci .Ja pytam kim ty jestes że wydajesz taki osąd o człowieku? Jakim prawem pomniejszasz wartość zycia ludzi ,tylko dlatego że poczęły i urodziły sie z nieprawego łoża?Dlaczego w ogóle kategoryzujesz życie , a w szczególności człowieka ?Naprawde nie wiem kim ty jesteś że osmielasz sie powiedziec że ktos jest naznaczony ,albo co gorsza schańbiony i to postepowaniem swoich rodziców .Naprawdę chciałbym jeszcze z tobą rozmawiac ale po czyms takim mowe mi odjeło .Wiesz rozumiem teraz wszystkie te nieszczesliwe dzieci ktore są abortowane ,rozumiem tez dlaczego młodzi ludzie decudują sie na tak rozpaczliwy krok i powiem ci że oni to robią pod przymusem środowiska ,pod przymusem ludzi którzy skazują ich na POTĘPIENIE!
|
N maja 13, 2007 21:50 |
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Tym stwierdzeniem udowadniasz że dyskryminujesz wszystkie nieplnowane i niechciane dzieci .Ja pytam kim ty jestes że wydajesz taki osąd o człowieku? Jakim prawem pomniejszasz wartość zycia ludzi ,tylko dlatego że poczęły i urodziły sie z nieprawego łoża?Dlaczego w ogóle kategoryzujesz życie , a w szczególności człowieka ?Naprawde nie wiem kim ty jesteś że osmielasz sie powiedziec że ktos jest naznaczony ,albo co gorsza schańbiony i to postepowaniem swoich rodziców .Naprawdę chciałbym jeszcze z tobą rozmawiac ale po czyms takim mowe mi odjeło . Ty mnie w ogóle nie zrozumiałeś - ja właśnie szanuję każde nowe życie, każdego nowego człowieka. A użyłem słowa "naznaczone" - w tym sensie, że to dziecko nie bedzie miało normalnej rodziny, nie wiadomo czy nie będzie wykorzystywane seksualnie - więc dlatego będzie po prostu nieszczęśliwe. Użyłem słowa naznaczone w sensie, że to niepodowiedzialni rodzice je naznaczyli bo nie wzięli za nie odpowiedzialności. Samo dziecko nie jest niczemu winne - właśnie jest całkowicie niewinne i to jest w tym wszystkim najgorsze. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Wiesz rozumiem teraz wszystkie te nieszczesliwe dzieci ktore są abortowane ,rozumiem tez dlaczego młodzi ludzie decudują sie na tak rozpaczliwy krok i powiem ci że oni to robią pod przymusem środowiska ,pod przymusem ludzi którzy skazują ich na POTĘPIENIE!.
Raczysz sobie żartować - oni to robią z czystego wygodnictwa.
|
N maja 13, 2007 22:03 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Perseus napisał(a): Ty mnie w ogóle nie zrozumiałeś - ja właśnie szanuję każde nowe życie, każdego nowego człowieka...Samo dziecko nie jest niczemu winne - właśnie jest całkowicie niewinne i to jest w tym wszystkim najgorsze .Własnie widze jak szanujesz nowe zycie ,dla ciebie najgorsze jest to ze dziecko jest niczemu nie winne! Perseus napisał(a): Raczysz sobie żartować - oni to robią z czystego wygodnictwa. Taaa z wygodnictwa ,może jeszcze robią to dla rozrywki,powiedz jeszcze, że im sie nudzi, wiec robią sobie dziecko żeby je póżniej abortować, bo im to sprawia przyjemność .Robią to dla wygodnicta ,wesz co masz takie pojęcie o ludziach i ich problemach jak byś był z innej planety.
|
Pn maja 14, 2007 12:05 |
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Własnie widze jak szanujesz nowe zycie ,dla ciebie najgorsze jest to ze dziecko jest niczemu nie winne!. No właśnie tak uważam, że to dziecko, które jest niewinne zostaje pozbawione przez biologicznych rodziców szans na normalne życie, bo zachowali się nieodpowiedzialnie. Oczywiście może się również zdarzyć, że nawet ciąża, która jest wpadką dla młodych ludzi sprawi, że staną oni na wysokości zadania i zrobią wszystko aby wychować właściwie to dziecko. Ale chyba nie o to chodzi aby być przypieranym do muru - lepiej chyba jak dziecko jest planowane. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Perseus napisał(a): Raczysz sobie żartować - oni to robią z czystego wygodnictwa. Taaa z wygodnictwa ,może jeszcze robią to dla rozrywki,powiedz jeszcze, że im sie nudzi, wiec robią sobie dziecko żeby je póżniej abortować, bo im to sprawia przyjemność .Robią to dla wygodnicta ,wesz co masz takie pojęcie o ludziach i ich problemach jak byś był z innej planety.
Ty chyba nie rozumiesz słowa "wygodnictwo".
Po prostu wygodniej jest ciążę usunąć niż wychować dziecko - przecież ojcem, matką zostaje się tak naprawdę na całe życie - łatwiej więc pozbyć się "niewygodnego problemu" raz a skutecznie niż wziąć odpowiedzialność za nowego człowieka na długi czas przynajmnie do 18 roku życia ale przeważnie na dłużej. I to jest właśnie to wygodnictwo - wygodniej pozbyć się "problemu" - rozumiesz teraz.
|
Pn maja 14, 2007 12:52 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Perseus napisał(a): Po prostu wygodniej jest ciążę usunąć niż wychować dziecko - przecież ojcem, matką zostaje się tak naprawdę na całe życie - łatwiej więc pozbyć się "niewygodnego problemu" raz a skutecznie niż wziąć odpowiedzialność za nowego człowieka na długi czas przynajmnie do 18 roku życia ale przeważnie na dłużej Wiec jednak wiesz dlaczego ludzie usuwają ciąze ,dlczego stosują srodki antykoncepcyjne ,dlaczego współżyją.A juz myslałem ze nigdy do tego sie nie przyznasz.Do tego wszystkiego musisz jeszcze Perseusz wyobrazić sobie aby nie byc w błędzie ,że usuniecie dziecka nie jest niczym przyjemnym,że jest to tragiczna decyzja w życiu kazdej kobiety ,nie wierz w to że ona robi to z wyrachowania nie, aborcja jest niezwykle traumatycznym przezyciem w zyciu kazdego człowieka,tak samo współżycie seksualne jest tez niezwykle ryzykownym i wielkim przezyciem w zyciu kazdej nastolatki czy nastolatka i to bez względu na to kiedy to sie robi czy przed slubem ,czy w czasie slubu ,czy po slubie .Ryzyko zajścia w ciaże jest takie samo przed slubem ,w czasie slubu ,czy po slubie ,ciąze tak samo mozna usunąc przed slubem w czasie slubu ,czy po slubie.Dlatego ludzie uzywają srodki antykoncepcyjne najlepsza jest prezerwatywa,stosują przed slubem w czasie slubu,czy po ślubie .I nic na to nieporadzimy ,a jezeli chcemy kogoś przekonywać ,że żle robi to proponuje najpierw przekonać siebie,bo od siebie trzeba zacząć naprawiać świat ,a zobaczysz że jest to niemozliwe.
|
Wt maja 15, 2007 7:55 |
|
 |
Karo la
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 22:22 Posty: 215
|
Ech, nie bylo mnie tu dzien, moze dwa i sie gubie  Nawet nie chce mi sie czytac poprzednich postow  Inny to jest Inny ;p
Swoja droga.. Jezeli juz piszesz o aborcji. Oczywiscie, ze sie zdazaja przed slubem czy po.. (Pomijam fakt,ze piszesz na forum katolickim, gdzie kobiety tego wyznania nie stosuja takich metod)..Ale trzeba byc odpowiedzialnym czlowiekiem.
Hmm, piszesz do nas jak do malych dzieci.. Jakbysmy nie wiedzieli co to jest "zlo", a co "dobro".
Moim skromnym zdaniem wolalabym aby kobieta usunale ciaze niz zeby wywalala swoje dziecko do smieci:
po 1 jak usunie to ja do konca zycia bedzie gryzlo sumienie, i nie bedzie mogla miec wiecej dzieci (przewaznie tak jest),
po 2 jezeli je gdzies wywali to moze sie tlumaczyc,ze akurat ktos je znalazl i bedzie mialo jeszcze dobrze..
_________________ Karolina
|
Wt maja 15, 2007 10:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|