Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 20:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79 ... 84  Następna strona
 NPR a antykoncepcja 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
monika001 napisał(a):
Dla mnie takie myślenie jest absurdalne, bo jakkolwiek byś nie postąpił - zagrożenie jest zawsze. Idziesz chodnikiem - na chodnik wjeżdża rozpędzony samochód itd, itp


Zgoda, właśnie o to mi chodziło, aby wykazać absurdalność takiego myślenia.

monika001 napisał(a):
Chronić życie - tak! Ale nie wpadać w paranoję i przesadę
w zapobiegliwości co do tego, czego normalnie żyjąc uniknąć nie możemy. :)


Na tym poziomie ogólności całkowicie się z Tobą zgadzam. Różnimy się jedynie w ocenach działań, które uznamy za paranoję i przesadę oraz tego, co określimy mianem normalnego życia.


Wt lis 06, 2007 14:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
SweetChild napisał(a):
.. Różnimy się jedyniew ocenach działań, które uznamy za paranoję i przesadę oraz tego, co określimy mianem normalnego życia.


Różnimy się daleko więcej niż to wynika z powyższej wypowiedzi. ;)


Wt lis 06, 2007 15:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
monika001 napisał(a):
SweetChild napisał(a):
.. Różnimy się jedyniew ocenach działań, które uznamy za paranoję i przesadę oraz tego, co określimy mianem normalnego życia.


Różnimy się daleko więcej niż to wynika z powyższej wypowiedzi. ;)


Niż to wynika z powyższego fragmentu wypowiedzi, wyrwanego z kontekstu. Ale rozumiem, że to taki żartobliwy EOT? ;)


Wt lis 06, 2007 17:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
SweetChild napisał(a):
monika001 napisał(a):
SweetChild napisał(a):
.. Różnimy się jedyniew ocenach działań, które uznamy za paranoję i przesadę oraz tego, co określimy mianem normalnego życia.


Różnimy się daleko więcej niż to wynika z powyższej wypowiedzi. ;)


Niż to wynika z powyższego fragmentu wypowiedzi, wyrwanego z kontekstu. Ale rozumiem, że to taki żartobliwy EOT? ;)



Exactly. :)


Wt lis 06, 2007 17:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 07, 2007 14:33
Posty: 65
Post 
Wybaczcie, jeśli takie pytanie już się pojawiło, a także odpowiedź na nie, ale przejrzałam tematy o NPR dość pobieżnie.
Do rzeczy. Słyszałam o nielicznych przypadkach (kilka procent) zajścia w ciążę w czasie menstruacji. Czy NPR określa to jakoś? Na stronie http://npr.pl znalazłam jedynie informacje, co do ciąży na dzień przed okresem, w trakcie krótkich plamień itp. Mi chodzi o normalną miesiączkę w czasie której z całą pewnością doszło do zapłodnienia. Rozumiem, że w czasie zwykłych, przykładowo 7-dniowych miesiączek, nie ostatniego dnia krwawienia ani nie dzień przed nim nie ma nawet cienia możliwości na zapłodnienie?

_________________
Proszę Cię, odpowiedz mi czy
Ktoś dobry bywa zły?
Oddaj głowę za to, że wiesz,
Co dobre, a co nie.

Wierzę w diabły takie jak ja
Wciąż nieskończenie.
Przed aniołkiem Ty obroń mnie
Swym ramieniem.

/Renata Przemyk - Aniołek/


Pt lis 09, 2007 15:12
Zobacz profil ICQ
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
eureka napisał(a):
(...) Słyszałam o nielicznych przypadkach (kilka procent) zajścia w ciążę w czasie menstruacji. Czy NPR określa to jakoś? Na stronie http://npr.pl znalazłam jedynie informacje, co do ciąży na dzień przed okresem, w trakcie krótkich plamień itp. Mi chodzi o normalną miesiączkę w czasie której z całą pewnością doszło do zapłodnienia. Rozumiem, że w czasie zwykłych, przykładowo 7-dniowych miesiączek, nie ostatniego dnia krwawienia ani nie dzień przed nim nie ma nawet cienia możliwości na zapłodnienie?


eureko,
podczas miesiączki nie zachodzi się w ciążę. Rozumiem, że chodzi ci o współżycie podczas miesiączki, które w efekcie zakończone zostało ciążą.
Odpowiadam: tak, jest to możliwe przy bardzo krótkich cyklach, trwających ok.21 dni. W takich cyklach już podczas krwawienia miesiączkowego rozpoczyna się wzrost pęcherzyka z dojrzewającą komórką jajową, pojawia się płodny śluz, który (gdy dojdzie w tym czasie do współżycia) odżywia plemniki i umożliwia im przetrwanie w drogach rodnych kobiety.[/b]Gdy pęcherzyk dojrzeje, pęka i wydostaje się z niego jajo wraz z otaczającymi je komórkami. Jest to owulacja.
Tylko podczas owulacji może dojść do zapłodnienia. Uwolnione jajo żyje tylko do ok. 24 godzin i tylko w tym czasie jest zdolne do zapłodnienia.
Po ok. 24 godzinach ginie.
W bardzo krótkich cyklach - gdy współżycie nastąpi podczas miesiączki - plemniki są w stanie dotrwać do owulacji. (Mogą przeżyć w sprzyjającym otoczeniu płodnego śluzu nawet do ośmiu dni.)

Tylko w tym sensie można mówić o ciąży spoowodowanej współżyciem podczas miesiączki.


Pt lis 09, 2007 19:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Ja dodam, że w rejestrach npr-owych, gdzie jest ok 300 tys kart mają jedną ciążę z 3 dc. (mam to w którejś npr-owej książce, nie pamietam, chyba w Kipleyach).


Pt lis 09, 2007 21:47
Zobacz profil
Post 
mateola napisał(a):
Zastanowiły mnie te słowa... Ja nie mam wątpliwości, że w wyniku zapłodnienia powstaje nowe życie i że początek tego życia to połaczenie materiałów genetycznych... czy jednak zawsze możemy mówić, że "rozwój CZŁOWIEKA jest procesem ciągłym od POCZĘCIA"?

Ja mam więc do Ciebie pytanie Mateolu - jak więc się to dzieje że jeżeli tylko nie przeszkodzić rozwojowi nowego organizmu to powstaje w ten sposób nowy człowiek ?


N lis 11, 2007 9:28

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
ddv163 napisał(a):
mateola napisał(a):
Zastanowiły mnie te słowa... Ja nie mam wątpliwości, że w wyniku zapłodnienia powstaje nowe życie i że początek tego życia to połaczenie materiałów genetycznych... czy jednak zawsze możemy mówić, że "rozwój CZŁOWIEKA jest procesem ciągłym od POCZĘCIA"?

Ja mam więc do Ciebie pytanie Mateolu - jak więc się to dzieje że jeżeli tylko nie przeszkodzić rozwojowi nowego organizmu to powstaje w ten sposób nowy człowiek ?
Normalnie :)

Nie doczytałeś do końca.

Moja wypowiedź dotyczyła innych przypadków: gdy z jednej zygoty powstają dwa, albo wiecej niż dwa odrębne organizmy (bliźniaki lub wieloraczki jednojajowe). Albo inaczej - gdy z dwóch zygot powstaje jeden organizm: i w efekcie mamy bliźniaki syjamskie, czego spektakularnym przykładem był człowiek o trzech nogach, który w latach XX-XXX ubiegłego wieku wystęował w cyrkach... jego trzecia noga była pozostałością potencjalnego bliźniaka syjamskiego...

Przez pierwsze dwa tygodnie zygota ma takie możliwości, może sie albo dzielić, albo zespalać z inną.

Moje wątpliwości dotyczą takich właśnie sytuacji - czy można mówić, że także w tych przypadkach "rozwój CZŁOWIEKA jest procesem ciągłym od POCZĘCIA"?


N lis 11, 2007 14:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Zgodnie z sugestią autora przeniosłam tę wypowiedź. Mateola
genowef Sro Gru 05, 2007 9:09 napisał(a):


Powrócę do sprawy, którą roboczo można określić jako "Antykoncepcja a NPR". Tytuł niezbyt finezyjny, ale oddaje meritum. Moderatorzy jeśli uznają to za słuszne, mogą temat wyodrębnić.

Poglądy mrocznego (i nie tylko) pozornie wyglądają na słuszne. Jeśli NPR jest najzwyklejszą w świecie antykoncepcją to upór papieża (niezależnie o którego papieża chodzi) wydaje się być fanaberią staruszka w bieli, który z powodu niewiedzy i braku doświaczeń w tej materii odbiera swojej owczarni radość ze współżycia. Postaram się jednak wykazać różnicę między NPR a antykoncepcją. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie (jestem zwykłym obywatelej Najaśniejszej Rzplitej ze świadectwem dojrzałości) i nie będę skupiał się na nazewnictwie - nie w tym rzecz.

NPR jest metodą nieingerującą w jakikolwiek sposób w naturalny porządek rzeczy. Zostaliśmy stworzeni jako kobiety i mężczyźni, stan naszego zdrowia określa między innymi płodność (człowiek zdrowy to człowiek płodny - bezpłodność to choroba, upośledzenie leczone sposobami medycznymi). Na czym polega współżycie wiemy (w praktyce lub teorii) wszyscy i tego chyba nie trzeba rozwijać. NPR nic zmienia w naturalnym stanie, nie potrzeba żadnych pigułek, żadnych gumek, spiralek itp. Jest pani z panem, kochają się bez żadnych kombinacji antykoncepcyjnych.

Mroczny przedstawił definicję według której antykoncepcja jest działaniem uniemożliwiającym poczęcie w czasie stosunku. Aby działanie było antykocepcyjne, najpierw musi być akcja "koncepcyjna". Czy wstrzemięźliwość jest działaniem koncepcyjnym, czy konieczne są jakieś antykoncepcyjne kombinacje? Nie - bez współżycia nie ma zapładniania, a jeśli nie ma zapładaniania to jak może występować antyzapładnianie? Aby posłodzić herbatę najpierw należy ją sobie zaparzyć - nie da się posłodzić herbaty, której nie ma. I tak samo nie da się działać antykoncepcyjnie jeśli nie ma działań koncepcyjnych. W przypadku prezerwatyw, pigułek etc. "akcja koncepcyjna" natrafia na mur (w przypadku prezerwatyw dosłowny) antykoncepcji. Jeden z partnetrów ma ograniczną płodność, zwalcza ją w sobie. Nie widzę zaś zwalczania płodności w NPR - występuje świadome poznawanie płodności i korzystanie z jej.

A teraz troszkę o terminologii. Termin planownie rodziny również odnosi się do korzystania z antykocepcji. Nie da się zaprzeczyć. Stosowanie pigułek jest jednak sztuczną metodą planowania rodziny (czy też powstrzymywania poczęcia) sposobami antykoncepcyjnymi. NPR jest naturalny i nie wiąże się z akcjami antykoncepcyjnymi. Mroczny pisał o intencji - że w gruncie rzeczy jest taka sama. Zgadza się - ale środki do osiągnięcia celu są diametralnie inne. Aby zarobić 2 000 złotych w ciągu miesiąca mogę codziennie chodzić do pracy w której umówiłem się na taką pensję i moja intencja będzie zrealizowana: 20 zielonkawych banknotów mam w kieszeni. Równie dobrze mogę napadać na starsze panie i odbierać im siłą pieniądze do czasu, aż uzbieram 2 000 zł. Intencja będzie taka sama jak w przypadku uczciwej pracy, różnica jednak jest. Trudno w ten sam sposób ocenić zarabianie i rabowanie, nawet przy takich samych motywacjach.


Śr gru 05, 2007 9:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
A oto odpowiedź, która w trakcie tego przenoszenia się pojawiła:

Krzysztof_J napisał(a):
genowef napisał(a):
NPR nic zmienia w naturalnym stanie, nie potrzeba żadnych pigułek, żadnych gumek, spiralek itp. Jest pani z panem, kochają się bez żadnych kombinacji antykoncepcyjnych.



Ale jest termometr.
A czy nie ma kombinacji? Czymże jest ocena niejednoznacznej temperatury czy objawów? Czy to nie jest tak: a może się uda? czy lepiej obejrzyjmy film i poczekajmy z "tym" do jutra, bo może sie nie uda? Można nie nazywac tego kombinacjami


genowef napisał(a):
Nie widzę zaś zwalczania płodności w NPR - występuje świadome poznawanie płodności i korzystanie z jej.



Powiedziałbyś to Piusowi XII po przemówieniu do położnych w 1951 roku?


Śr gru 05, 2007 9:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25
Posty: 325
Post 
Cytuj:
genowef napisał:
NPR nic zmienia w naturalnym stanie, nie potrzeba żadnych pigułek, żadnych gumek, spiralek itp. Jest pani z panem, kochają się bez żadnych kombinacji antykoncepcyjnych.

Ale jest termometr.
A czy nie ma kombinacji? Czymże jest ocena niejednoznacznej temperatury czy objawów? Czy to nie jest tak: a może się uda? czy lepiej obejrzyjmy film i poczekajmy z "tym" do jutra, bo może sie nie uda? Można nie nazywac tego kombinacjami

genowef napisał:

Nie widzę zaś zwalczania płodności w NPR - występuje świadome poznawanie płodności i korzystanie z jej.


Powiedziałbyś to Piusowi XII po przemówieniu do położnych w 1951 roku?

1. Pisząc o kombinacjach mam na myśli łykanie pigułek, umieszczanie w sobie spiralek, czy używanie prezerwatywy - coś jest trwałą lub czasową ingerencją. Mierzenie temperatury, badanie śluzu i wyciąganie wniosków na podstawie wykresu jest obserwacją, nie jest ingerencją. Kombinacje rozumiem jako zmianę stanu naturalnego. W czym mierzenie temperatury ma zmieniać stan naturalny nie jestem w stanie pojąć.

2. Ktoś któremuś z papieży przedstawił czym jest NPR po 1951 r. Nie mam pretensji do losu o to, że nie byłem tą osobą ja. Rozumiem jednak, że aluzja dotyczy możliwości, w której ktoś przekona papieża do pigułek i pary które wyprzedziły tą decyzję odetchną z ulgą. Osobiście dość betonowo rozumiem pojęcie prymatu piotrowego: Jezus dając mówiąc Apostołom: wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie miał jakiś konkretny zamysł. Moim celem jest życie wieczne, to co dzieje się dzisiaj staram się traktować jak początek podróży.

Pozdrawiam


Śr gru 05, 2007 9:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Ja już w zasadzie wszystko co miałem do powiedzenia to powiedziałem w poprzednim wątku więc tutaj tylko dodam:

Cytuj:
Mroczny pisał o intencji - że w gruncie rzeczy jest taka sama. Zgadza się - ale środki do osiągnięcia celu są diametralnie inne.


Ale nadal liczy się intencja. I Twój przykład niestety nie jest analogiczny bo kradnąc - szkodzisz drugiemu człowiekowi. A stosując sztuczną antykoncepcję tego nie robisz (zakładając oczywiście, że obie strony w parze się na to godzą).

Owszem, środki do osiągnięcia celu są zupełnie inne, temu nikt nie przeczy. Ale teraz dlaczego taka instytucja jak KK ma nakazywać człowiekowi, że zamiast kawałka gumy ma używać termometra wsadzanego sobie przez kobietę do jednej z dziurek? No przepraszam bardzo, ale to jest wybór człowieka jaką metodę planowania rodziny (a raczej odkładania poczęcia) wybierze.

Poza tym genowefie, jak myślisz, pary, które nie mają problemu z zajściem w ciążę, jaki mają cel w używaniu NPR? Czy naprawdę planują tą rodzinę wyliczając sobie dni płodne i współżyjąc w nie? Bo wiesz, jakbym ja chciał dziecko to bym wszystkie metody odłożył na bok i kochał się dzień w dzień.

Wiem, powtarzam się, ale wszystko już chyba zostało w tym temacie powiedziane i nikt nic nowego nie odkryje. Dla mnie NPR, w którym pary współżyją tylko w dni niepłodne to nic innego jak antykoncepcja.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr gru 05, 2007 11:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25
Posty: 325
Post 
Cytuj:
Ale nadal liczy się intencja. I Twój przykład niestety nie jest analogiczny bo kradnąc - szkodzisz drugiemu człowiekowi. A stosując sztuczną antykoncepcję tego nie robisz (zakładając oczywiście, że obie strony w parze się na to godzą).
A czy zgodzisz się z tym, że sztuczne wprowadzanie siebie w stan bezpłodnosci jest formą samookaleczenia się? To ewidentna różnica, bardzo wyraźna i bardzo ważna.

Co do instytucji KK - przynależność nie jest obowiązkowa. Można się wypisać, nikt na siłę nikogo nie trzyma.


Śr gru 05, 2007 11:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
A czy zgodzisz się z tym, że sztuczne wprowadzanie siebie w stan bezpłodnosci jest formą samookaleczenia się? To ewidentna różnica, bardzo wyraźna i bardzo ważna.


Nie, nie zgodzę się z prostego powodu - nie jest to forma samookaleczenia.

I gwoli ścisłości - nie manipuluj, sztuczną antykoncepcją nie wprowadza się w stan niepłodności. W taki stan możesz się wprowadzić podcinając sobie jajowody.

Cytuj:
Co do instytucji KK - przynależność nie jest obowiązkowa. Można się wypisać, nikt na siłę nikogo nie trzyma.


Powiedz to ludziom w małych wioskach, którzy za taki czyn zostaną wyklęci przez sąsiadów przejmujących się bardziej życiem innych niż swoim.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Śr gru 05, 2007 11:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79 ... 84  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL