Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr paź 01, 2025 2:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 483 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 33  Następna strona
 NPR a patologia cyklu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Mamałgosiu
ale to wyłącznie dowód, że warto porozmawiać. Także w Twoim przypadku. Jakby Ci sie to mogło wydawać bezsensowne po wszytskich naszych dywagacjach - spróbuj.

I nadal ten przykład nie stanowi jakiejkolwiek zasady.

Sweet
Gdyby dokładnie stosować "włosową" zasadę, nie należałoby szyć ubrań (człowiek został stworzony bez) i korzystać z parasola (blokuje naturalne działanie deszczu na moją głowę)

Ale powiedziano: "czyńcie sobie ziemię poddaną", a nie "stawiajcie na swoim zawsze i wszędzie". Inaczej - jest różnica między czynieniem sobie ziemi poddanej, a poddawaniem swojej woli Boga.

Pozdrawiam

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt wrz 09, 2005 10:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
jo_tka napisał(a):
Może dopuścić możliwość ciąży wynikającą z błędu stosowanej metody. Ale mówi wtedy jesteś silniejszy, więc oczywiście możesz wygrać, wiem o tym, ale zrobię co mogę, żeby było po mojemu, a nie uważam, że tak trzeba, ale jeśli chcesz zrób jak uważasz za lepsze


Nie, po prostu mówię zrobię co mogę, aby stało się to, co uważam za dobre, kierując się sumieniem i Bożymi przykazaniami, a nie jakimś determinizmem cyklu płodności. Nie uważam bowiem, aby akurat poprzez cykl płodności miał realizować się Boży plan. Dlaczego właśnie w tym punkcie mielibyśmy zgodzić się ma prymat biologii nad rozumem. Dlaczego w tym punkcie biologii mamy nadać charakter planu Bożego?


Pt wrz 09, 2005 10:19
Zobacz profil
Post 
Z tego co pamietam, to Bog powiedzial "idzcie i rozmnazajcie sie". I super. Ale teraz mamy pewne realia. Mianowicie:
- spoleczne
- ekonomiczne

Za tymi realiami nastepuja wielkim krokiem takie sprawy jak planowanie rodziny. I wybor drogi tego planowania:
- metody naturalne
- metody sztuczne

I tu zgadzam sie ze Sweetem, dlaczego akurat biologia? Dlaczego akurat w tej kwestii Bozy plan jest tak jasny i nienaruszalny? Skad wiecie, ze Bogu niemile sa metody sztuczne, jesli towarzysza milosci i zaufaniu dwojga wierzacych ludzi, ktorzy zaplanowali sobie rodzine i w taki a nie inny sposob to planowanie realizuja?

Crosis


Pt wrz 09, 2005 10:47

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
jo_tka napisał(a):
Ale powiedziano: "czyńcie sobie ziemię poddaną", a nie "stawiajcie na swoim zawsze i wszędzie". Inaczej - jest różnica między czynieniem sobie ziemi poddanej, a poddawaniem swojej woli Boga.


Moim zdaniem "czyńcie sobie ziemię poddaną" to właśnie przyzwolenie i wręcz zachęta do zapanowania nad naturą, biologią i działanie zgodnie z wolą Bożą. Wolą, którą powinniśmy poznawać inaczej niż poprzez ślepe poddanie się prawom fizyki (np. zakaz stawiania sztucznych piorunochronów, bo wola Boża realizuje się w piorunach) albo biologii (zakaz stosowania sztucznych prezerwatyw, bo wola Boża realizuje się w cyklu płodności).
Według mnie Bóg po to mówił przez proroków, po posłał Jezusa i po to dał nam Pismo Święte, abyśmy nie musieli odczytywać jego woli w sposób podobny do pogan i nie doszukiwali się pierwiastka Bożego w szeroko pojętych siłach natury.


Pt wrz 09, 2005 10:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Z tego co pamietam, to Bog powiedzial "idzcie i rozmnazajcie sie". I super. Ale teraz mamy pewne realia. Mianowicie:
- spoleczne
- ekonomiczne



taa, a Pan Bóg o tym nie wie i dobrze, że człowiek o wszystkim pamięta i ma wszystko pod kontrolą ;) coby sie to działo, gdyby Panu Bogu zostawić większe pole do manewru - na pewno byśmy musieli kolonizować obce planety :lol: :lol:

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Pt wrz 09, 2005 11:41
Zobacz profil
Post 
No akurat nie o to mi chodzilo ;)

Ale generalnie nie przecze - Bog wie o wszystkim. I pewnie dla tego przyznaje racje ludziom, ktorzy stosuja np aktykoncepcje sztuczna, sa malzenstwem, kochaja sie i wierza, ze Bog ich za to nie potepi. Tak samo jak przyznam racje ludziom, ktorzy kochaja sie, wspolzyja przed slubem i tez wierza, ze Bog ich za to nie potepi.

Crosis


Pt wrz 09, 2005 11:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
tu nie chodzi o to, że Pan Bóg kogoś potępi czy nie :) On nie potępia, On zna człowieka lepiej niż człowiek sam siebie...

chodzi o to, by człowiek wzrastał w człowieczeństwei, wzrastał w miłości - a żeby o tym dyskutować, trzeba by było zdefiniowac te dwa pojęcia ;) bo dla każdego oznaczają coś innego :)

dla chrześcijanina oznaczają jedno - Chrystusa - mamy się coraz bardziej do Niego upodabniać, a sam przyznasz, że nie był to Człowiek który folgował swoim namiętnościom, który szukał swojego zadowolenia, który szedł na kompromisy ze światem tylko dlatego, że ekonomia czy coś w tym stylu :) - On zawsze szukał woli Boga... tak jak Kościół - ale żeby tak twierdzić, trzeba wierzyć w Kościół, wierzyć w to, że stara się on odczytywac wolę Boga, wolę Głowy [Chrystusa] - inaczej przyjmowanie nauki Kościoła zawsze będzie wyłącznie negowane...

sweet
Cytuj:
Możesz sztucznymi metodami poprawiać naturę włosów, aby wzmocnić więź małżeńską.


powaliłeś mnie tym porównaniem :lol: :lol:

co to za więź, którą wzmacnia sie dzięki poprawianiu natury włosów? :D czy na tym polega małżeństwo? :)

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Pt wrz 09, 2005 11:54
Zobacz profil
Post 
Elu, ja nie neguje przyjmowania nauk. Samych nauk tez nie. Ale po prostu dla mnie kazdy czlowiek ma prawo wierzyc, ze Bog jest z nim, ze go popiera. Chrystus byl synem Bozym, niedoscignionym przez nas wzorem. Biblia milczy o jego zyciu seksualnym - czy to znaczy ze nie mamy wspolzyc? Nie nosil kolczykow - czy to znaczy, ze kazdy facet majacy kolczyk jest zly? Jestesmy ludzmi, niedoskonalymi tworami Boga obdarzonymi wolna wola. I w miare naszej wolnej woli wybierajmy i ufajmy. A czy seks przedmalzenski czy tez antykoncepcja to od razu folgowanie wlasnym potrzebom bez umiaru? Na tej samej zasadzie mozna folgowac po slubie, stosujac NPR i kochac sie jak kroliki w okresie plodnym.


Crosis


Pt wrz 09, 2005 11:58

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
elka napisał(a):
sweet
Cytuj:
Możesz sztucznymi metodami poprawiać naturę włosów, aby wzmocnić więź małżeńską.


powaliłeś mnie tym porównaniem :lol: :lol:

co to za więź, którą wzmacnia sie dzięki poprawianiu natury włosów? :D czy na tym polega małżeństwo? :)


A co to za więź, która wzmacnia się dzięki współżyciu? Czy na tym polega małżeństwo? ;-)

Wbrew pozorom, więź między ludźmi z krwi i kości umacniają takie drobiazgi. Nie każdy jest ideałem i potrafi kochać miłością taką, o której pisze św. Paweł. Należy do niej dążyć, ale kto z Was ją osiągnął, niech pierwszy mnie wyśmieje ;-)


Pt wrz 09, 2005 12:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
nie, crosis, tylko ten człowiek moze wierzyć, że Bóg go popiera, kiedy będzie pełnił Jego wolę, a nie wtedy, kiedy będzie chciał robić to, co sam uważa za dobre :)

Bóg nie jest kumplem, dobrym wujkiem, to Stwórca, który z miłością wypowiedział Słowo - i stworzył świat :)

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Pt wrz 09, 2005 12:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
sweet, naprawde nie widzisz różnicy? :) pomiędzy wzmacnianiem więzi małżenskiej włosami a współżyciem? :)

nie wyśmieję cie, ale chyba nieśmiało i z wielkim zadziwieniem mogę napisać, że mój mąż sie do tego ideału zbliża.... a te słowa to nie tyle pochwała mojego męża, co krytyka mnie samej ...

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Pt wrz 09, 2005 12:14
Zobacz profil
Post 
Elu Bog stworzyl swiatr z milosci. A jesli jakis czlowiek robi cos w imie milosci, ma prawo wierzyc, ze Bog go popiera.

Crosis


Pt wrz 09, 2005 12:21

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
elka napisał(a):
sweet, naprawde nie widzisz różnicy? :) pomiędzy wzmacnianiem więzi małżenskiej włosami a współżyciem? :)


Tak to jest, jak się cytuje pojedyńcze słowa wyrwane z kontekstu ;-)

Widzę zasadniczą różnicę. Różnicę skali. Dlatego na początku akapitu pisałem "Skala jest inna, ale zasada ta sama" i na koniec powtórzyłem "w zdecydowanie różnej skali".

elka napisał(a):
nie wyśmieję cie, ale chyba nieśmiało i z wielkim zadziwieniem mogę napisać, że mój mąż sie do tego ideału zbliża....


Się mężem sie zasłaniaj ;-)


Pt wrz 09, 2005 12:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
sweet, nie bardzo sie zgadzam, ze choć skala jest inna to zasada ta sama :) po prostu z samej swej natury wygląd włosów i współzycie inaczej wpływają na więź małżenską - dlatego nie można tych rzeczy porównać [nawet podając, ze skala jest inna]

crosis - a czym jest miłość? przyjemnością? czy Bogu jest przyjemnie? myślę, że człowiek szukając miłości myli ją właśnie z odczuwaniem przyjemności, z zaspokajaniem swoich zranień i głodów, stąd wchodzenie w coraz to nowe związki [sorry, crosis, nie piję tu do ciebie, piszę ogólnie] - stąd potem nieumiejętność kochania [prawdziwego, wg Pawła]

bo potem nagle okazuje sie, ze trudno jest mężowi wybaczyć kłamstwo, trudno przyjąć drugiego człowieka w jego seksualności, kiedy przychodzą na świat dzieci, kiedy wraz ze starzeniem się zaczynają małżonkowie chorować - wtedy rodzą się problemy - i człowiek ma pretensje do Boga, a nie do siebie, że nie skorzystał z tego, co Bóg mu mówił poprzez Pismo czy Kościół
wtedy krzyżuje sie Boga, bo On milczy - skoro kocha, jest wierny człowiekowi, nawet gdy ten Go zabija...

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Pt wrz 09, 2005 12:36
Zobacz profil
Post 
elko, wchodzenie w nowe zwiazki nie musi byc szukaniem doznan przyjemnosci, a wlasnie doznan milosci. Ale wg tego co mowisz, to ludzie nei powinni odczuwac przyjemnosci nawet po slubie.


Crosis


Pt wrz 09, 2005 12:39
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 483 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 33  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL