Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 1:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 169 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 O skutkach grzechu masturbacji 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 18:31
Posty: 228
Post 
Z mojej wiedzy wnioskuję raczej, że masturbacja jest czymś naturalnie pomocnym, ale nie niezbędnym do zdrowego trybu życia. Jako grzech, odbieram to jako skupienie się na sobie. Nie jest nic moralnie złego, krzywdzącego innych - bo niby kogo? Tłumaczę to sobie, jako najwyższą ofiarę dla Boga i jego miłości. Jest to uczenie się skupiania się na innych, nie na swojej osobie


Śr lis 14, 2007 21:05
Zobacz profil
Post 
Masturbacja - najgorszy moj grzech, trace przez niego wszystko oddalam się od Boga, tracę poczucie szczęscia. Ktoś to nie przeyżył nie wiem. Czuję się na dnie. Ten nałóg mnie niszczy, proszę o modlitwe...


N gru 16, 2007 21:32

Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 18:31
Posty: 228
Post 
spoko, też tak miałem - przez mniej więcej 5 lat. W końcu dojrzałem i samo zniknęło. Trochę wiary, chęć do spowiedzi, choćby co tydzień (miałem od tego 5 spowiedników łącznie). U mnie poskutkowała ta "walka z wiatrakami", jak to się często na początku może wydawać. Modlę się, byś nie przestawał walczyć :)


Pn gru 17, 2007 0:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 04, 2008 16:01
Posty: 11
Post Re: O skutkach grzechu masturbacji
Kto się nie masturbuje, nie nauczy się swoich reakcji i potrzeb seksualnych. Może nigdy nie chcieć seksu później lub mieć nieprawidłowe reakcje w czasie stosunku. U chłopców masturbacja może powodować niekiedy nieprzyjemne odczucia ponieważ mężczyźni mają nieaktywną czakrę odpowiadającą za przeżycia seksualne i orgazm szczególnie nieprzyjemnie przeżywają. Sporo chłopców i mężczyzn donosi o nieprzyjemnym odczuciu drążenia energi przy orgazmie. Ostatnio na zachodzie Europy szkoli się dorosłych mężczyzn by nauczyli się osiagać wielokrotny miniorgazm (bez wytrysku) i w ten sposób pozbywają się tych kłopotów jednak opanowanie tych technik jest trudne.

Humanisto, jeśli chcesz szerzej przedyskutowac temat nieprzyjemnego drążenia (krążenia?) energii w masturbujacych się mężczyznach z nieaktywną czakrą odpowiadajacą za przeżycia seksualne - to wybierz w tym celu dział inny, niż "Rodzina chrześcijańska". Na przykład: "Sam wymyśl temat".
mateola


Wt lut 05, 2008 22:55
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Sporo chłopców i mężczyzn donosi o nieprzyjemnym odczuciu drążenia energi przy orgazmie.


Skąd ty te dup......e wytrzasnąłeś? :D "Drążenie energii" przy orgazmie...
/.../ mateola
Rozumiem jednak, że te badania zostały przeprowadzone na Amerykanach, a ta nacja specjalizuje się w psychicznych dewiacjach :D


Wt lut 05, 2008 23:03

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post 
Jeżeli ja to robiłem, to w osobliwy sposób. Wstydzę się bardzo. JUŻ TEGO NIE ROBIĘ!!! UDAŁO MI SIĘ.


Śr kwi 09, 2008 12:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post 
I nie wiem jak to nazwać, bo to nie była (jeżeli to nie było jakieś zaburzenie psychiczne) typowa masturbacja. Ale o wiele bardziej wstydliwe. Miałem chyba fetyszyzm i do dziś muszę walczyć z jego skutkami, chociaż nawet w myślach mogę zapanować nad tym. Każdemu może się udać pokonać grzech.


Śr kwi 09, 2008 12:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
Nie jestem w stanie pojąć tego, dlaczego ludzie tematy takie jak seks, masturbacja, czy nawet fetysze uważają za coś wstydliwego.
To że kultura (nasza europejska) stara się chronić oczy innych przed oglądaniem naszych aktów płciowych, to pewnie dobrze - swoiste zachowanie intymności i specyficznej więzi tylko między dwojgiem, a nie z całym społeczeństwem.
Ale rozmowa o tym? Jeśli ktoś coś takiego przeżywa, to znaczy że widocznie jest w wieku właściwym i do rozmowy, otwartej, normalnej.
Masturbacja, nic nadzwyczajnego jako temat (za to przeżycie... przed poznaniem seksu właściwego - na pewno ciekawe), niejednokrotnie z młodszymi kuzynkami sobie na ten temat żartowałyśmy, nawet w mieszanym towarzystwie też. I tak każdy wie jak to robić i nie ma co wpędzać się w poczucie winy. A właśnie to poczucie winy jest czasem budzone poprzez jakieś rodzinne czy społeczne tabu. "Tylko niech nikt nie powie przypadkiem wprost jak się masturbować, bo jeszcze ktoś z tego skorzysta". I tak skorzysta, instynkt poprowadzi :)
A fetysz? Jakiś Szymon Majewski (prowadzący programu rozrywkowego) przyznaje się głośno w telewizji, że jego fetyszem są stopy. I chwała mu za to, niech pieszczoty będą różnorodne :)

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Cz kwi 10, 2008 10:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
czeresniowa napisał(a):
A fetysz? Jakiś Szymon Majewski (prowadzący programu rozrywkowego) przyznaje się głośno w telewizji, że jego fetyszem są stopy. I chwała mu za to, niech pieszczoty będą różnorodne :)


[...]
Proszę trzymać się tematu.
Asienkka

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz kwi 10, 2008 12:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 19:24
Posty: 7
Post 
Witam serdecznie
Muszę ze smutkiem stwierdzić, że słowa tegoż kapłana przytoczone na początku o możliwym zjawisku impotencji psychicznej są prawdą, czego żywym przykładem jestem ja sam.
Jeśli od wielu, wielu lat nie można uporać się z tym problemem, to traci się kompletnie wiarę w siebie i pojawia się zupełny paraliż życiowy- brak energii i ochoty do życia . Oczywiście sznura przez gałąź nie przerzucę, bo po co , ale takie istnienie przypomina wegetację roślin, dlatego walczcie intensywnie , do spowiedzi chodźcie jak najczęściej , bo mnie już zabrakło wiary i nadziei w tej oto kwestii.


Cz kwi 10, 2008 22:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
Problem masturbacji jest problemem cywilizacyjnym ,cawilizacja ma również swoje złe strony.Natura niestety nie nadąża za postepem cywilizacyjnym człowieka i nie będzie ustępować modzie według której człowiek coraz pózniej zaczyna okres reprodukcji.Popędy seksualne człowieka które umozliwiały mu zycie na ziemi kształtowane były przez miliony lat ,a cywilizacja jest zupełnie czymś nowym ,czymś sztucznym i zupełnie nie pasuje do potrzeb człowieka .


Pt kwi 11, 2008 9:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 19:24
Posty: 7
Post 
Czyli to cywilizacja jest winna temu, że to robię? Przecież to moja wina, a nie jakiejś cywilizacji, chociaż po trosze to prawda . Większą winę ponosi partnerka , odmawiając współżycia. Gdybym miał gorącą kobitę, to zapomniałbym , co to onanizm.


Pt kwi 11, 2008 22:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 08, 2008 18:00
Posty: 42
Post 
Pytanie - dlaczego to księża wypowiadają się o rzekomych skutkach masturbacji? Od nich chciałbym usłyszeć WYŁĄCZNIE dlaczego masturbacja jest grzechem. Krótko i na temat. O innych konsekwencjach (jeżeli takowe występują) chciałbym dowiedzieć sie od seksuologa, ew. psychologa.

Impotencja psychiczna jest niezwiązana, jak rozumiem, z problemami fizjologicznymi, dlaczego więc - Jarro - obwiniasz za Twój stan masturbację, a nie np. Twoje podejście do niej, jak i w ogóle do całej sfery seksu (może dręczy Cię nadmierne poczucie winy? może uzależnienie od pornografii?)? Nie jestem entuzjastą masturbacji, ale jeżeli słyszę od fachowców (lekarze), że nie ma negatywnych konsekwencji fizycznych, to twierdzę, że nie ma. Chyba, że konsekwencje pośrednie - takie występują. Chodzi mi o to, że poczucie winy (po prostu stres) może prowadzić do różnych fizjologicznych zaburzeń.


So kwi 12, 2008 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 19:24
Posty: 7
Post 
KIedyś czytałęm, bodajże we Wprost , że w zakonach itp onanizm jest był traktowany jako lekki grzech, ale tę inf. warto by zweryfikować


So kwi 12, 2008 22:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 19:24
Posty: 7
Post 
NIe sposób , aby uniknąć poczucia winy w przypadku, gdy na polu walki z onanizmem człek przegrywa przez 20 lat!!!!!! Jak wówczas uwierzyć w siebie???? Jak modlić się z wiarą , skoro setki wieczorów spędziło się na różańcu. I nic


So kwi 12, 2008 22:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 169 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL