Autor |
Wiadomość |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
jestem zagorzałym przeciwnikiem aborcji ,ale nie musze sie tutaj z tego tobie spowiadać  !! Perseus napisał(a): chodzi mi o to, że dopuszczasz ją u innych ludzi: twoja prowokacja dosięgła zenitu !Mozesz sobie pogratulować ,zakpiłeś sobie z regulaminu forum ,bardzo mnie zraniłeś i upokożyłeś i to nie pierwszy raz juz w tym wątku ,powinieneś zostać usuniety z forum ,bo ni jak nie możesz zapanować nad agresją w stosunku do ludzi o innych tylko poglądach , a którzy tak jak ty mają prawo dzielić sie swoimi pogladami by szukać odpowiedzi.
|
Śr cze 06, 2007 0:01 |
|
|
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Inny ja nie rozumiem o co Ci chodzi - ja tylko na podstawie tego co piszesz o współżyciu przed ślubem wyciągnąłem wniosek, że dopuszczasz aborcję u "próbujących się"- bo próbując się przed ślubem(co dla Ciebie jest normalne) trzeba ją wkalkulować (lub wziąć ślub "z przymusu"). I tylko tyle napisałem.
Wyjaśnij mi więc co ma zrobić para, która "próbowała się" przed ślubem i doszło do poczęcia dziecka ale tą próbę uznali za nieudaną(uznali, że nie pasują do siebie seksualnie). Co w takim razie z dzieckiem?
|
Śr cze 06, 2007 1:04 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Perseus napisał(a): Co w takim razie z dzieckiem? Nie wiesz co zrobić z dzieckim ?Jestes zaskoczony tak?Nie widzisz innej mozliwosci jak aborcja? O co ci właściwie chodzi?Nowe dziecko to CÓD,słyszysz powtażam -CÓD,bez wzgledu na to czy ten cód przydazył sie czternastolatkom ,trzydziestce tuż po slubie czy sześdziesiątce po czwartym już slubie !Los człowieka jest w rekach jego rodziców,los człowieka w ogóle jest w rękach ludzi ,ludzie zdolni są zabijać i zabijają ,przeraża nas aborcja przeraża nas wojna,niesprawiedliwość,ale czy mamy prawo być przerazeni skoro sami codziennie zjadamy niewinne zwierzeta?Naprawde Perseus nie wciagaj mnie w inny temat !
|
Śr cze 06, 2007 8:34 |
|
|
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Perseus napisał(a): Co w takim razie z dzieckiem? Nie wiesz co zrobić z dzieckim ?Jestes zaskoczony tak?Nie widzisz innej mozliwosci jak aborcja? O co ci właściwie chodzi?Nowe dziecko to CÓD,słyszysz powtażam -CÓD,bez wzgledu na to czy ten cód przydazył sie czternastolatkom ,trzydziestce tuż po slubie czy sześdziesiątce po czwartym już slubie !Los człowieka jest w rekach jego rodziców,los człowieka w ogóle jest w rękach ludzi ,ludzie zdolni są zabijać i zabijają ,przeraża nas aborcja przeraża nas wojna,niesprawiedliwość Ależ ja się zgadzam, że to dziecko - nowy człowiek to cud - tylko, że w większości przypadków "wpadka" kończy się aborcją. I na pewno nie jest tak, że po takiej wpadce para nastolatków cieszy się - o jakiż to nas wielki cud spotkał a raczej zastanawiają się z przerażeniem - co z tym "fantem" zrobić. Inny_punkt_widzenia napisał(a): czy mamy prawo być przerazeni skoro sami codziennie zjadamy niewinne zwierzeta?
Pisząc żartem - albo my albo one  .
Ale poważnie - chodujemy sobie, karmimy to mamy prawo je zjadać  .
|
Śr cze 06, 2007 12:33 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Kasiulka napisał(a): Inny_punkt_widzenia jeżeli ktoś nie chce być odpowiedzialny to niech nie rozpoczyna współżycia, bo nic dobrego z tego raczej nie wyjdzie.. Oooo,niech się spełni Twoje zyczenie ,czy masz jeszcze jakiechś zyczenia?
Życzenia? No nie wiem, wg mnie tak powinno być,.. A że nie zawsze tak jest, to inna sprawa...
Perseus:
A nie dopuszczasz już takiej możliwości, że rodzi się dziecko, nawet w momencie kiedy jego rodzic sie rozstają? Albo, że są razem ale bez ślubu narazie? Nie rozumiem czemu przyszła Ci do głowy od razu aborcja...
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Śr cze 06, 2007 13:47 |
|
|
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Kasiulka=) napisał(a): A nie dopuszczasz już takiej możliwości, że rodzi się dziecko, nawet w momencie kiedy jego rodzic sie rozstają? Albo, że są razem ale bez ślubu narazie? Nie rozumiem czemu przyszła Ci do głowy od razu aborcja...
Oczywiście są inne wyjścia(tylko czy są stosowane?) - zakładam, że para uznała, że nie pasują do siebie seksualnie(cokolwiek miałoby by to oznaczać):
1. Małżeństwo "z przymusu" - nie zazdroszczę takiej sytuacji.
2. Rozstanie pary - matka wychowuje dziecko sama(lub ojciec).
3. Urodzenie dziecka i oddanie do adopcji - w przypadku braku możliwości wychowywania.
4. I na koniec aborcja.
Jednak wszystkie powyższe rozwiazania są niekorzystne dla dziecka(nie mówiąc już o aborcji).
|
Śr cze 06, 2007 19:16 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
A nie moze byc sytuacji, ze rodzice sie rozstają, ale dziecko wychowują RAZEM, podkreślam RAZEM.. Dziecko ma kontakt i z matką i z ojcem...
Powiecie, że to troche jak w "Samych Swoich" sytuacja z kotem.. Ale czy nie jest korzystniejsza dla dziecka?
Oczywiście, zakładamy, że rodzice sie dogadają.. I beda mieli przynajmniej podobane poglady na temat tego jak swoje dziecko wychować..
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Cz cze 07, 2007 9:35 |
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Kasiulka=) napisał(a): A nie moze byc sytuacji, ze rodzice sie rozstają, ale dziecko wychowują RAZEM, podkreślam RAZEM
Oczywiście jest to wyjście najlepsze z tej trudnej sytuacji ale to nie zmienia faktu, że jest to rodzina rozbita - dziecko nie widzi jedności rodziców, nie widzi miłości rodziców do siebie, więc jest obawa, że się jej nie nauczy.
Do tego często w takich sytuacjach następuje "granie" dzieckiem - buntowanie go przeciwko jednemu z rodziców.
|
Cz cze 07, 2007 12:47 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Perseus napisał(a): w większości przypadków "wpadka" kończy się aborcją. I na pewno nie jest tak, że po takiej wpadce para nastolatków cieszy się - o jakiż to nas wielki cud spotkał a raczej zastanawiają się z przerażeniem - co z tym "fantem" zrobić. Więc nie dla wszystkich jest to cud,dla tych którym przyswieca Twoja mysl : Cytuj: Ale poważnie - chodujemy sobie, karmimy to mamy prawo je zjadać . lub podobna -spłodziłam je ,nosze karmie to jest moje i moge zabijać. Perseus napisał(a): ale to nie zmienia faktu, że jest to rodzina rozbita - Zapomniałes co mówiłes ,że o faktach się nie rozmawia?
|
Cz cze 07, 2007 19:19 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
To już jest kwestia dojrzałości rodziców...
Jak ktoś nie jest dojrzały to niech sie nie zabiera za coś co tej dojrzałości wymaga...
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Cz cze 07, 2007 19:20 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Kasiulka napisał(a): To już jest kwestia dojrzałości rodziców... Jak ktoś nie jest dojrzały to niech sie nie zabiera za coś co tej dojrzałości wymaga... Czy współżycie przed slubem wymaga tej dojżałości?
|
Cz cze 07, 2007 19:34 |
|
 |
Kasiulka=)
Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01 Posty: 490
|
Wg mnie? Zdecydowanie tak. Dojrzałości do tego, by potem nie skrzywdzić siebie, partnera i ewentualnego małego człowieka...
_________________ "- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."
|
Cz cze 07, 2007 19:47 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Kasiulka napisał(a): Wg mnie? Zdecydowanie tak. Dojrzałości do tego, by potem nie skrzywdzić siebie, partnera i ewentualnego małego człowieka... Załuzmy że jest tak jak mówisz że powinni współzyc jedynie dojżali ludzi ,bo mamy "100procentową"gwarancje że wszystko będzie tak jak Bog przykazał?A w ogóle to jak młodzi ludzie powinni rozpoznać tą dojrzałość by stwierdzić czy mogą już współzyc seksualnie czy jeszcze nie?Czy to nie jest tak że my tą dojzałość rozpoznajemy dopiero pózniej ,no bo przecież kiedy ktos ma juz kłopoty to dopiero wtedy jestesmy wstanie stwierdzic że oni nie byli jeszcze dojżali ,albo odwrotnie jak widzimy pary którym sie powiodło to mówimy o Ci to byli przygotoni ,dojrzali do tego zwiazku .Więc czy mozliwe jest by młodzi jeszcze ludzie ,którzy mają wszystko przed sobą ,by wiedzieli czy są już dojrzali?A może dojrzałosć oznacza-dobre wykształcenie , własne mieszkanie ,stała dobrze intratna praca,no i do tego brakuje jeszcze dziecka ,wiec szukamy partnera zakochujemy się,kopulujemy i mamy juz PEŁNIE SZCZĘŚCIA.A przynajmniej dzieci ją mają .Czy ja dobrze mysle ?
|
Cz cze 07, 2007 20:44 |
|
 |
Perseus
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 21:23 Posty: 186
|
Cytuj: To już jest kwestia dojrzałości rodziców... Jak ktoś nie jest dojrzały to niech sie nie zabiera za coś co tej dojrzałości wymaga... Tu się oczywiście zgadzam  . Inny_punkt_widzenia napisał(a): Więc nie dla wszystkich jest to cud,dla tych którym przyswieca Twoja mysl No właśnie o tym piszę, że nie dla wszystkich. I oceniam to jako negatywne. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Perseus napisał(a): Ale poważnie - chodujemy sobie, karmimy to mamy prawo je zjadać . lub podobna -spłodziłam je ,nosze karmie to jest moje i moge zabijać. Nie chcę zaczynać wegetariańskiego wątku. Napiszę tylko krótko - cała ta koncpecja wegetariańska oznacza dla mnie próbę zrównania człowieka ze zwierzętami - a niestety jest to równanie w dół. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Perseus napisał(a): ale to nie zmienia faktu, że jest to rodzina rozbita - Zapomniałes co mówiłes ,że o faktach się nie rozmawia? Ja tylko stwierdzam fakt. Inny_punkt_widzenia napisał(a): [A w ogóle to jak młodzi ludzie powinni rozpoznać tą dojrzałość by stwierdzić czy mogą już współzyc seksualnie czy jeszcze nie?
Dojrzałość oznacza branie odpowiedzialności za swoje działanie. Powinno się uczyć tej odpowiedzialności w rodzinie, w szkole, przez swój własny przykład. Czasem oczywiście zdarza się, że właśnie "wpadka" jest próbą takiej dojrzałości ale często mimo młodego wieku ludzie stają na wysokości zadania - wychowują dziecko.
Tylko, że obecnie istnieje tendencja do unikania tej odpowiedzialności - sugeruje się, że najlepsza jest tutaj aborcja. Jeżeli młodzi widzą, że taki przykład idzie "z góry" to właśnie idą tym śladem.
|
Cz cze 07, 2007 21:40 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Czy młodzi ludzie ,którzy nie mają dobrego wykształcenia ,dobrej stałej pracy ,własnego mieszkania ,albo przynajmniej bogatych rodziców czy oni nie powinni mieć dzieci ,a co za tym idzie czy oni nie powinni w ogóle współrzyć?
|
Cz cze 07, 2007 21:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|