Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 05, 2025 23:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Małżeństwo: (Nie)Czystość a Komunia 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
A cóż tu można napisać?
Powiem (napiszę) Ci tyle: sumienie to podstawa, jak mi się zdaje. O tym, że pieszczoty w małżeństwie są wg nauki KK złe dowiedziałem się po kilkunastu latach małżeństwa. Wcześniej po prostu mi to do głowy nie przyszło. Małżeństwo moje uważam za bardzo udane (nasza wzajemna bliskość, dzieci, relacje z Bogiem i Kościołem (wg mojej oceny)). Nie sądzę więc, że jest to, jak piszesz, uchylenie furtki dla zła. Zło poznaje się po owocach. Wierz mi - nie zauważyłem, żeby w nasz związek wtargnęło (lub się wciskało przez uchyloną furtkę) zło.


Podpisuję się obiema rękami. Mógłbym jedynie dorzucić do tych pieszczot parę innych "występków", ale byłaby to bardziej różnica ilościowa niż jakościowa.


So cze 23, 2007 12:48
Zobacz profil
Post 

Dobrze.
Póki co w tym wątku ograniczyłem się do zwrócenia uwagi jaka jest faktyczna doktryna. Pora teraz odnieść się do bardziej osobistego problemu. Zapoznaj się z tym: http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/ind ... &id=10-093

To nie jest ortodoksja. Ortodoksja polega na zniszczeniu związku z imię filozofii NPR. Ale przeczytaj sobie i może do tego księdza dalej już pisz z prośbą o dalsze porady.



So cze 23, 2007 13:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49
Posty: 870
Post 
Szczerze mówiąc po przeczytaniu tego - zgłupiałem... :o

_________________
Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim
Micheasz 6:8


So cze 23, 2007 14:29
Zobacz profil
Post 

Pozwól, że powitam Cię w przedsionku świata samodzielnego myślenia.


So cze 23, 2007 14:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Tak jak angua nie spełniam wymogów tematu, ale także muszę zaprotestować.

Moim zdaniem ksiądz który odpowiada tam na list (link który był powyżej podany) nie naucza zgodnie z nauką Kościoła. A dlaczego? Porównajcie dwa teksty - odpowiedź na list oraz tekst o. Ksawerego Knotza, który zapoczątkował cały temat (polecam jego stronę i teksty w całości). Jest ogromna różnica polegająca na tym, że ten od listu odpowiada liberalnie, a Knotz odpowiada ludzko - tłumaczy Pismo i przepisy prawa po ludzku i wskazuje na ich ludzki charakter - spójrzcie na jego stronę - on odwoluje się do masy różnych tekstów, co widać w przypisach (do Papieży, poradnika spowiednika, itd itp.).

Nie polecam pisania do tego księdza od listu (tak, odradzam tylko i wyłącznie na podstawie tego jednego listu), a polecam do o. Knotza, z którym nawet kiedyś rozmawiałem przez telefon w dręczącej mnie sprawie moralnej. To mi pokazało, że on nie jest moralnym liberałem, ale kimś, kto przedstawia ludzkie oblicze prawa skierowane na miłość i Boga.

Co do ortodoksji... ona sama w sobie nie jest zła - jeśli i przepisy (zasady, normy, doktryny) są dobre. Myślę, że w tym przypadku zdecydowanie są - kwestia tylko zrozumienia i poszukiwania.

Co do grzechu - myślę, że jest jasny podział: ciężkie = śmiertelne i lekkie. Ponownie jedyną kwestią jest ich rozróżnienie (chciałbym to w pełni potrafić :) ).


So cze 23, 2007 17:22
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
A moim zdaniem ksiądz z listu odpowiada bardziej ludzko. Nie rzuca suchymi i czerstwymi formułkami jak Knotz, przeciwnie, doskonale wczuwa się w rolę dwojga kochających się ludzi i potrafi pokazać, że wie co mogą przeżywać. I jednocześnie wskazać dobrą drogę. Bo czy tego chcecie czy nie, czy jest to sprzeczne z Pismem czy nie, ale tak, on wskazał im dobrą droga, która na pewno poprawi relacje między nimi.

Dlatego jak najbardziej polecam pisanie do księdza z listu.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So cze 23, 2007 19:54
Zobacz profil
Post 
Spełniam wszystkie kryteria: jestem żoną, katoliczką, która zgadza się z całym nauczaniem KK i używającą NPR.
Byłam na rekolekcjach o Knotza i czytałam jego książkę oraz regularnie zaglądam na jego stronę. Jest na prawdę niesamowitym człowiekiem. A to co napisał tamten ksiądz z listu nie jest na pewno zgodne z nauczaniem KK.
Jeśli chodzi o to co cytował autor wątku to o.Ksawery przedstawiał to mniej więcej tak: małżonkowie nieustannie uczą się siebie i swojej seksualności i swoich potrzeb i jeżeli wtedy zdarzy się "wypadek przy pracy" (czyli coś co nie było zamierzone np wytrysk u mężczyzny nie w ciele kobiety) to wtedy można podejść do Komunii św., a przy okazji najbliższej spowiedzi powiedzieć o tym. Ale zaznaczam że to nie może być zamierzone działanie. Jeżeli ktoś chce to posiadam nagrania z tych rekolekcji i mogę udostępnić-bardzo fajne :-)


Wt cze 26, 2007 23:06
Post 
ikm a którą metodę NPR stosujesz?


Wt cze 26, 2007 23:24
Post 
poetessa napisał(a):
Jeśli chodzi o to co cytował autor wątku to o.Ksawery przedstawiał to mniej więcej tak: małżonkowie nieustannie uczą się siebie i swojej seksualności i swoich potrzeb i jeżeli wtedy zdarzy się "wypadek przy pracy" (czyli coś co nie było zamierzone np wytrysk u mężczyzny nie w ciele kobiety) to wtedy można podejść do Komunii św., a przy okazji najbliższej spowiedzi powiedzieć o tym. Ale zaznaczam że to nie może być zamierzone działanie.


Widzisz Poetesso to nie jest do konca tak jesli chodzi o te "wypadki w pracy".
Dzis ksiadz potwierdzil ze co sie dzieje w malzenskiej sypialni jest wylacznie ich sprawa. To sie go pytam, ale oficjalne nauczanie kosciola jest takie zeby nasienie wyladowalo w pochwie itd.
A on na to, ze nie konieczne. Ze mozemy robic doslownie co chcemy, na co mamy pragnienie. Ze Bog sie cieszy z milosci i nie bedzie nas ocienial bo moje nasienie wyladowala na poscieli, w ustach, itd.

Nareszcie znalazlem madrego spowiednika i nie mam zamiaru z niego rezygnowac :biggrin:


Śr cze 27, 2007 1:12
Post 
to ten ksiadz wprowadził cie w błąd, ale jak ktos chce potwierdzenia na to ze cos nie jesr grzechem bo mu tak wygodnie to zawsze kogos znajdzie. oficjalne stanowisko KK jest takie ze nasienie w pochwie i koniec kropka a ty wierz w sobie co chcesz :-)


Śr cze 27, 2007 10:04
Post 
poetessa napisał(a):
to ten ksiadz wprowadził cie w błąd, ale jak ktos chce potwierdzenia na to ze cos nie jesr grzechem bo mu tak wygodnie to zawsze kogos znajdzie. oficjalne stanowisko KK jest takie ze nasienie w pochwie i koniec kropka a ty wierz w sobie co chcesz :-)



Moze u Was nasienie musi ladowac w pochwie.
U nas widocznie jest inaczej.
Ciesze sie ze w koncu na takiego spowiednika wpadlem bo bede tam czesciej chodzil.


Śr cze 27, 2007 11:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23
Posty: 950
Post 
Zlemijest1 napisał(a):
Moze u Was nasienie musi ladowac w pochwie.
U nas widocznie jest inaczej.

"U Was" czyli u nas jest Kościół rzymskokatolicki, a u Was?

Zlemijest1 napisał(a):
Ciesze sie ze w koncu na takiego spowiednika wpadlem bo bede tam czesciej chodzil.

To smutne - uzależniać swoje sumienie od przypadkowo spotkanego księdza. No, ale to Twoje sumienie. Skoro teraz Dobrzecijest...

_________________
arcarc


Śr cze 27, 2007 12:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
SweetChild napisał(a):
Krzysztof_J napisał(a):
A cóż tu można napisać?
Powiem (napiszę) Ci tyle: sumienie to podstawa, jak mi się zdaje. O tym, że pieszczoty w małżeństwie są wg nauki KK złe dowiedziałem się po kilkunastu latach małżeństwa. Wcześniej po prostu mi to do głowy nie przyszło. Małżeństwo moje uważam za bardzo udane (nasza wzajemna bliskość, dzieci, relacje z Bogiem i Kościołem (wg mojej oceny)). Nie sądzę więc, że jest to, jak piszesz, uchylenie furtki dla zła. Zło poznaje się po owocach. Wierz mi - nie zauważyłem, żeby w nasz związek wtargnęło (lub się wciskało przez uchyloną furtkę) zło.


Podpisuję się obiema rękami. (...)
Ja też. Mój mąż również - kilka lat temu zrobił wielkie oczy, gdy mu pokazałam czarno na białym (z tym, że on się nie do końca tym przejął, a ja... cóż...)
Uważam, że pisanie o tej "furtce zła" jest krzywdzącym uogólnieniem, a właściwie manipulacją. Na podstawie własnych doświadczeń małżeńskich przyznaję rację księdzu Pierzchalskiemu: dobro małżeństwa stawiam wyżej, niż wierność NPRowi i gloryfikację wstrzemięźliwości.

Dodam jeszcze, że każdy ma swoje sumienie, które rozstrzyga o tym, co jest grzechem (i - ewentualnie - jakiej wagi), a co nie. Czy sumienie powinno być zależne od tego, co nam powie jakikolwiek ksiądz?


Śr cze 27, 2007 12:28
Zobacz profil
Post 
arc napisał(a):
Zlemijest1 napisał(a):
Moze u Was nasienie musi ladowac w pochwie.
U nas widocznie jest inaczej.

"U Was" czyli u nas jest Kościół rzymskokatolicki, a u Was?

Zlemijest1 napisał(a):
Ciesze sie ze w koncu na takiego spowiednika wpadlem bo bede tam czesciej chodzil.

To smutne - uzależniać swoje sumienie od przypadkowo spotkanego księdza. No, ale to Twoje sumienie. Skoro teraz Dobrzecijest...


U nas jest kosciol Katolicki?
Co myslales ze sie spowiadalem w innej wierze?

To nie jest przypadkowe spotkanie ksiedza.
Tydzien temu bylem u polskiego ksiedza ktore mi taki nonsens wypowiadal ze postanowilem znalesc stalego spowiednika.
I tak tez uczynilem czego wcale nie zaluje.
Mam zupelnie czyste sumienie.
Dostalem rozgrzeszenie i ksiadz nawet mi powiedzial ze za bardzo siebie krzyzuje tymi sprawami lozka malzenskiego.
Ze Bog pozwala na wszystko miedzy malzonkami.


Śr cze 27, 2007 12:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23
Posty: 950
Post 
Zlemijest1 napisał(a):
U nas jest kosciol Katolicki?
Co myslales ze sie spowiadalem w innej wierze?

Pytałem, ponieważ robisz jakieś dziwne rozróżnienie na "u nas" i "u was".
Myślałem, że moralność Kościoła katolickiego jest wszędzie taka sama, a tu się okazuje, że gdy wyjadę za granicę Polski, to mam mniej grzechów (?!).

_________________
arcarc


Śr cze 27, 2007 12:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL