wzajemna masturbacja - nie lubię tak i co z tego
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
rozalka napisał(a): Zlemijest1, proponuję przenieść się z Twoimi problemami i doświadczeniami na jakieś inne forum, bo tutaj zdecydowanie one nie pasują. Dlatego niektóre posty zostały wycięte.
Proszę też o zachowanie granicy własnej intymności, bo niektórzy chyba z tym przesadzają.
Zrozumiano.
Ani mru mru o tym co sie dzieje w naszej malzenskiej sypialni, na wypadek zgorszenia bardziej wrazliwego pokolenia.
|
Pt lip 27, 2007 11:48 |
|
|
|
 |
Selena
Dołączył(a): N lip 08, 2007 7:07 Posty: 23
|
Emil napisał(a): Ten wątek wyraźnie sugeruje szkodliwość pieszczot przed ślubem. Bardzo wyraźnie, tak bardzo, że zastanawiam się, czy przypadkiem nie jest to ......... no wiecie co.
hmm Emilu..
ja jestem podobnego zdania....
|
So lip 28, 2007 23:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Selena napisał(a): Emil napisał(a): Ten wątek wyraźnie sugeruje szkodliwość pieszczot przed ślubem. Bardzo wyraźnie, tak bardzo, że zastanawiam się, czy przypadkiem nie jest to ......... no wiecie co.
hmm Emilu.. ja jestem podobnego zdania....
Ale ja nie wiem co to jest "to" o ktorym wspominacie?
Pieszczoty przed slubem nigdy nie byly i nigdy nie beda szkodliwe.
Ci ktorzy nie probowali nie wiedza o czym mowia.
|
N lip 29, 2007 1:41 |
|
|
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Zlemijest, a może powinieneś dodać "moim zdaniem"?
Bo jeszcze ktoś pomyśli, że to prawda...
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
N lip 29, 2007 8:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Rzeczywiście ŹleMiJest stosuje nieuczciwe techniki dyskutowania. Postawił tezę, ale nie uzasadnił. Zasugerował za to, że wszyscy mający inne zdanie, nie próbowali, więc nie mają o tym pojęcia. A wręcz przeciwnie jest tak, że wielu kontestujących pieszczoty przed ślubem, próbowali.
Co wcale nie oznacza, że uważam pieszczoty przed ślubem za coś złego. Oceniam wyłącznie wypowiedź ŹleMiJesta samą w sobie.
|
N lip 29, 2007 8:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
rozalka napisał(a): Zlemijest, a może powinieneś dodać "moim zdaniem"? Bo jeszcze ktoś pomyśli, że to prawda...
Powiem wprost.
Wedlug mojej praktyki pieszczoty i fizyczna milosc przed slubem, czyli seks nie jest wcale szkodliwy.
Jak najbardziej polecam to innym mlodym para zeby po slubie nie bylo zadnych rozczarowan.
|
N lip 29, 2007 13:48 |
|
 |
Desdemona
Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 16:05 Posty: 132
|
rozalka napisał(a): Zlemijest, a może powinieneś dodać "moim zdaniem"? Bo jeszcze ktoś pomyśli, że to prawda...
czemu pomyśli??te osoby, które to robiły to wiedzą, że to prawda...
Ja sobie nie wyobrażam sytuacji w której najpierw jest wielkie nic a potem od razu przeskoczenie do seksu małżeńskiego. I to wszystko w jedną noc, podczas gdy poznawanie się przez pieszczoty zajmuje miesiące
Nektarynko są osoby które lubią tego rodzaju piszczoty i są takie, które ich nie lubią. Najlepiej jest tak jak dwie osoby mają do tego takie same podejście. U was niestety tak nie jest. radziłabym Ci szczerą rozmowę z mężem na ten temat. Jeśli kocha to nie będzie naciskał. Będzie mu napewno cięzko i dlatego na Twoim miejscu czasami starałabym się przemuc i dać mu ten rodzaj przyjemnosci. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz powtarzam: rozmowa z mężem jest najważniejsza. Nie szukaj odpowiedzi na forach, lecz rozmawiaj z nim i szukajcie kompromisu.
|
N lip 29, 2007 13:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Desdemona napisał(a): rozalka napisał(a): Zlemijest, a może powinieneś dodać "moim zdaniem"? Bo jeszcze ktoś pomyśli, że to prawda... czemu pomyśli??te osoby, które to robiły to wiedzą, że to prawda... Ja sobie nie wyobrażam sytuacji w której najpierw jest wielkie nic a potem od razu przeskoczenie do seksu małżeńskiego. I to wszystko w jedną noc,
a osoby ktore tego nie robily nigdy nie beda wiedziec co stracily
Ja rowniez radze, duzo rozmow, glownie po za lozkiem, takich spokojnych, bez oskarzen, bez obelg.
|
N lip 29, 2007 13:56 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Desdemona napisał(a): Ja sobie nie wyobrażam sytuacji w której najpierw jest wielkie nic a potem od razu przeskoczenie do seksu małżeńskiego. I to wszystko w jedną noc, podczas gdy poznawanie się przez pieszczoty zajmuje miesiące 
Nie wiem skąd się bierze to podejście/przekonanie że jak przed ślubem nic to od razu pierwszej nocy trzeba wszystko wypróbować. A co stoi na przeszkodzie, żeby te miesiące poznawania się przez pieszczoty zaczęły się od dnia ślubu? Przecież nikt nikogo nie zmusza, żeby już pierwszego dnia małżeństwa wskoczyć na głębokie wody.
|
N lip 29, 2007 14:00 |
|
 |
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
A np. dla mnie to piękna perspektywa. "Wytrwać" do ślubu, a po ślubie miłość fizyczna w pełnym tego słowa znaczeniu 
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
N lip 29, 2007 14:06 |
|
 |
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Addendum: Może to dlatego, że jestem facetem - nie czuję lęku i nieśmiałości przed kobiecym ciałem, i spokojnie mógłbym sobie pozwolić na "skok na głęboką wodę" od razu po ślubie...
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
N lip 29, 2007 14:07 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
A IMHO to może być bardziej szkodliwe dla relacji niż stopniowe poznawanie się przed ślubem. Jak się wchodzi w sferę seksualności stopniowo to na spokojnie się poznaje co kto lubi, kto się czego wstydzi, kto ma przed czym opory. A jak tak się wskoczy od razu w pełen seks, to łatwiej jest o rozczarowanie, poczucie niezrozumienia itp, a potem skrępowanie.
|
N lip 29, 2007 15:43 |
|
 |
Selena
Dołączył(a): N lip 08, 2007 7:07 Posty: 23
|
Zencognito napisał(a): Desdemona napisał(a): Ja sobie nie wyobrażam sytuacji w której najpierw jest wielkie nic a potem od razu przeskoczenie do seksu małżeńskiego. I to wszystko w jedną noc, podczas gdy poznawanie się przez pieszczoty zajmuje miesiące  Nie wiem skąd się bierze to podejście/przekonanie że jak przed ślubem nic to od razu pierwszej nocy trzeba wszystko wypróbować. A co stoi na przeszkodzie, żeby te miesiące poznawania się przez pieszczoty zaczęły się od dnia ślubu? Przecież nikt nikogo nie zmusza, żeby już pierwszego dnia małżeństwa wskoczyć na głębokie wody.
jak ktos wytrwał w czystości do slubu, to czy ma ochote wchodzic w małzeństwo z grzechem, i dajmy na to, pieszczotami doprowadzac sie do orgazmu?????
Nasienie musi być w pochwie, więc jeśli małżonkowie podejmują "działania seksualne" , pieszczoty itd.. to maja sie one zakończyc wytryskiem w wiadomym juz tu wszystkim na forum miejscu...
No chybaże pozostaje takie stopniowe frustrowanie.. doprowadzanie sie do podniecenia... i zaniechanie dalszych działań...
Baaaardzo ciekawa wizja współżycia nowożeńców......

|
N lip 29, 2007 22:05 |
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
Selena napisał(a): .. to maja sie one zakończyc wytryskiem w wiadomym juz tu wszystkim na forum miejscu...
Selena, dobrze wiemy "gdzie" mają się zakończyć, ale ciągle nie wiemy "dlaczego".
|
N lip 29, 2007 22:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Emil napisał(a): Selena napisał(a): .. to maja sie one zakończyc wytryskiem w wiadomym juz tu wszystkim na forum miejscu... Selena, dobrze wiemy "gdzie" mają się zakończyć, ale ciągle nie wiemy "dlaczego".
Po raz setni, domagamy sie cytatow z Pisma Swietego (moze byc Stary lub Nowy Testament). Wszystkie inne dokumenty sa wymyslem czlowieka a nie Boga.
|
N lip 29, 2007 22:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|