Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 22:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 NPR po porodzie- pomóżcie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt paź 23, 2007 6:00
Posty: 13
Post 
Ja jak narazie to mam narzeczoną... a kiedy slub i planowanie potomstwa... pewnie za kilka lat możliwe że za jakieś dwa lata ...
A co od dni w których " nie wolno współżyć" to wiem ze trochę jest zachodu z planowaniem naturalnym rodziny ale skoro jest to zgodne z wolą Bożą to jakoś da się przetrwać i wszystko pogodzić w koncu jak mąż ż żoną sie pokłóca czy tez na odwrót to nie wispółzyja no nie powiem ze to jest regóła ale jakos potrafia zrezygnowac ze wspołzycia

Pozdrawiam

_________________
Nie zapomnę nigdy
Cudownego dnia
Kiedy na mej drodze
Zjawiłeś się Ty sam
Pokazałeś drogę
Którą mogę iść
Dzięki Tobie
Ja mogę pełnią życia żyć


So lis 03, 2007 10:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post Re: NPR po porodzie- pomóżcie
paula.anna napisał(a):
jak zacząć?
Ja bym poleciła jakiś podręcznik, np autorstwa J. S. Kippley.
Treba jednak wziąc pod uwagę, że czas po porodzie (oprócz może premenopauzy) to najgorszy okres na naukę npru, tym bardziej, że w dużej mierze obserwacje dotyczyć będą jedynie śluzu - co bywa czynnikiem nie tak wyrazistym, jak wzrost temperatury.
W ciążę po porodzie wcale nie jest tak łatwo zajść, ale jeśli bardzo tego nie planujecie, to może być jedna z najbardziej nerwowych faz w Waszym życiu...


So lis 03, 2007 11:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post Re: NPR po porodzie- pomóżcie
mateola napisał(a):
W ciążę po porodzie wcale nie jest tak łatwo zajść ..


???

Mam odmienne odczucia. Raczej łatwo moim zdaniem, jeżeli nie przestrzega się żelaznych reguł częstego karmienia itd...
Przyznam, że dla mnie ten NPR po porodach to była czarna magia - zwłaszcza przy częstym wstawaniu i ciągłym przemęczeniu. Nigdy nie miałam 100% pewności co do braku poczęcia, a że siedział we mnie paniczny lęk przed ciążą po ciąży ... to stosowaliśmy po prostu wspomagacze.
Ale ze mnie tam żaden przykład co do stosowania NPR PO PORODZIE. :-(


So lis 03, 2007 11:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post Re: NPR po porodzie- pomóżcie
monika001 napisał(a):
mateola napisał(a):
W ciążę po porodzie wcale nie jest tak łatwo zajść ..


???

Mam odmienne odczucia.
Moniko, nie chodzi o odczucia.

Nawet jeśli kobieta jest w normalnej fazie płodności (nie karmi, nie jest po porodzie, nie przekwita), to szanse na zajście w ciążę w ciągu roku - przy założeniu, że para jest zdrowa, niczego nie stosuje i kocha się bez ograniczeń - to zaledwie 80%.
Po porodzie (zwłaszcza, jeśli karmisz) masz:
- niepłodność fizjologiczną,
- nawet karmienie 1x dziennie może blokowac owulację,
- nawet, jeśli pojawią sie miesiaczki, to cykle przez cały okres karmienia moga byc bezowulacyjne,
- nawet, jeśli dojdzie do owulacji, to przez cały czas karmienia faza lutealna może być za krótka do implantacji zarodka.


So lis 03, 2007 12:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post Re: NPR po porodzie- pomóżcie
mateola napisał(a):
Nawet jeśli kobieta jest w normalnej fazie płodności (nie karmi, nie jest po porodzie, nie przekwita), to szanse na zajście w ciążę w ciągu roku - przy założeniu, że para jest zdrowa, niczego nie stosuje i kocha się bez ograniczeń - to zaledwie 80%.

Statystyka statystyką a są pary wyjątkowo płodne. My do takich należymy. Gdy chciałam zajść w ciążę, wystarczył jeden raz i bach, dzidziuś pod sercem.

Co do dalszych twoich wyjaśnień odnośnie niepłodności po porodzie to nie chciałabym polemizować, bo chyba akurat w tym zakresie moja wiedza nie jest wystarczająca. Znam natomiast kobiety, które zaszły w ciążę właśnie w tym czasie. Sama pamiętam, że po porodzie mój śluz wykazywał często cechy wskazujące na powrót płodności, zanikał, powracał i .... wolałam nie ryzykować.


So lis 03, 2007 14:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post Re: NPR po porodzie- pomóżcie
mateola napisał(a):
W ciążę po porodzie wcale nie jest tak łatwo zajść,

Ciekawe, ale raczej nieprawdziwe stwierdzenie. Ludowe przysłowie powiada: co rok to prorok. Gdyby ciąża zaraz po porodzie była aż tak nieprawdopodobna, to skąd by się wzięło ?

_________________
Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach


So lis 03, 2007 15:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post Re: NPR po porodzie- pomóżcie
monika001 napisał(a):
mateola napisał(a):
Sama pamiętam, że po porodzie mój śluz wykazywał często cechy wskazujące na powrót płodności, zanikał, powracał i .... wolałam nie ryzykować.
No właśnie... organizm szykował sie do owulacji (śluz plodny) ale się "rozmyślał"... i do owulacji nie dochodziło. Za tydzień - znowu... i tak nawet przez kilka miesiecy...
Gdybyś mierzyła temperaturę, okazałoby się, czy taki kilkumiesieczny cykl był owulacyjny, czy nie...
A jeśli nawet na zakończenie tych kilku miesiecy była owulacja, to jak długo trwała faza lutealna? Czy ewentualna zygota zdążyłaby się zagnieździć, czy nie...

Cytuj:
Znam natomiast kobiety, które zaszły w ciążę właśnie w tym czasie.
Ja też znam. Znam też takie, które zaszły w ciążę po 40 - 43 - 45 r. ż. Ale przecież nikt nie będzie twierdził, że najłatwiej zachodzić w ciążę w premenopauzie, prawda? Są to po prostu okresy obniżonej płodności, chociaż nie są niepłodne.


So lis 03, 2007 16:22
Zobacz profil
Post 
Hmmm... Po porodzie moim zdaniem lepiej wogóle nie ryzykować dopóki nie powróci normalna mieiączka. Wtedy można powrócić do normalnej obserwacji cyklu i sprawa załatwiona.
Jednocześnie uważam że odkładanie współżycia na kilka miesięcy z powodu teoretycznej płodności jest totalnie bez sensu, dlatego przyznam - my wspomagaliśmy się gumkami w tym okresie ale przynajmniej czuliśmy się bezpiecznie. I nigdy nie miałam wyrzutów sumienia z tego powodu.


Pn lis 05, 2007 18:56

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 8:41
Posty: 5
Post Re: NPR po porodzie- pomóżcie
mateola napisał(a):
Treba jednak wziąc pod uwagę, że czas po porodzie (oprócz może premenopauzy) to najgorszy okres na naukę npru


na szczęście mam już "jakieś" doświadczenie w jego stosowaniu (ponad 2 lata), nie muszę się uczyć od podstaw, tylko kwestie poporodowe są dla mnie nowością.
a że będzie nerwowo- wiem, na szczęście to nasze pierwsze dziecko, drugie planujemy niedługo, bo 30 za pasem. najwyżej kolejna ciąża będzie dla nas zaskoczeniem w przeciwieństwie do poprzedniej ;-)
a tak na serio to trzeciego dziecka nie ma w planach, więc uczę się npru po porodzie teraz


Wt lis 06, 2007 8:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post Re: NPR po porodzie- pomóżcie
paula.anna napisał(a):
drugie planujemy niedługo, bo 30 za pasem. najwyżej kolejna ciąża będzie dla nas zaskoczeniem w przeciwieństwie do poprzedniej ;-)
a tak na serio to trzeciego dziecka nie ma w planach, więc uczę się npru po porodzie teraz
Skoro tak - to i zbytniej nerwowości być nie musi ;) A zdobyte teraz doświadczenia zapewne przydadzą się w przyszłości
Pozdraiwam :)


Wt lis 06, 2007 8:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL