Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 7:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 321 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 22  Następna strona
 czystość przed ślubem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Rojza Genendel napisał(a):
Justyna25 napisał(a):
No napisał(a):
A mi nie podoba się używanie słowa "czystość" w tym kontekście sugeruje, że stosunek jest czymś "brudnym"...


Tak jeśli jest poza małżeństwem

Twoim zdaniem oczywiście.
Nie mam nic przeciwko brakowi pożycia przed ślubem i nikomu nie zaglądam do łóżka. Bulwersuje mnie jednak kiedy delikwent próbuje narzuci innym taki model związku.

Nie jego/jej/moim zdaniem tylko jest tak wg wiary, którą jesteśmy dumni wyznawać. I coś co boli wielu ateistów i udających, że wierzą: to jest jedyna wiara posiadająca pełnię Bożego objawienia.

I nie, nikt nie próbuje nikomu tu niczego narzucać. To raczej niektórzy próbują wykrzykując hasła nawołujące do źle rozumianej tolerancji i wolności domagają się nieprawidłowej autonomii sumienia objawiającej się tym, że każdy sam może tworzyć sobie zasady i Boga i wybierać z Niego i z nich to co mu się podoba (a to wybieranie "co mu się podoba" sam określa wznioślejszymi słowami) i mówiąc, że jest to prawdziwe i ma takie prawo, zapominając przy tym, że to zaprzecza istnieniu Boga. Zaprzecza ponieważ jest jedna prawda i ta prawda jest uniwersalna i obiektywna - jest nią Bóg i Jego zasady. Jeżeli więc każdy tworzy sobie zasady wybierając z dostępnych i sam wybiera sobie z Boga to co jest dla niego wygodniejsze (albo raczej "lepsze", "prawdziwe" jak by to określiła taka osoba), to sam czyni siebie bogiem (bo sam tworzy Boga), a Boga się nie tworzy, tylko przyjmuje takiego jaki jest razem z zasadami.

Wybierając z Boga to co nam się podoba (i z zasad własne) nie tylko pokazujemy własną pychę, a więc też brak pokory - "bo przecież ja wiem lepiej jakie są zasady Boga i jaki jest Bóg", nie tylko łamiemy I przykazanie - bo tworzymy swojego Boga, ale przede wszystkim tworzy się coś na swoje podobieństwo, co może nie istnieć.

Jeśli miliony osób tak zrobią to (stworzą sobie obraz Boga) w sposób sprzeczny ze sobą, to kto będzie miał rację? Bóg jest jeden a sposobów Jego postrzegania miliony (mówię tutaj już nawet tylko o takich, które uważane są przez swoich twórców za "katolickie" lub za prawdziwe, a wyrosłe z wiary katolickiej), więc tylko co najwyżej jedno postrzeganie jest prawdziwe i/lub przez Boga prowadzone.

I to, że ktoś nie ma nic przeciwko brakowi współżycia przed ślubem w żaden sposób ani mi ani wierzącym nie pochlebia, bo my wiemy jaka jest Prawda (mam na myśli Boga). I wiara w tę prawdę nie jest narzucaniem niczego, po prostu stwierdzeniem, że jest jedna Prawda (co wielu próbuje negować), a my ją wyznajemy, bo tak Bóg chciał i tak Bóg prowadzi swój jedyny Kościół i tak nakazał Jemu posłuszeństwo. W przeciwnym przypadku byłoby to sprzeczne z wiarą. Ale wiem, że wielu to baaardzo boli.

A co do opinii... uważam (podobnie jak genowef), że współżycie przed ślubem jest skrajnie nieodpowiedzialną głupotą i rozpustą.

_________________
Piotr Milewski


Pt lip 11, 2008 13:53
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Jumik, długi wywód popełniłeś i już trzy razy go przeczytałem. Jeśli dobrze rozumiem, to:

1. Jak twierdzę, że wiem jaki jest Bóg i że pełnia Prawdy jest w KK, to jest to przejaw pokory.
2. Jak twierdzę, że nie wiem jaki jest Bóg i że nie jestem pewien, czy pełnia Prawdy jest w KK, to jest to przejaw pychy.

Zgadza się, czy coś pokręciłem?


Pt lip 11, 2008 14:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
SweetChild napisał(a):
Jumik, długi wywód popełniłeś i już trzy razy go przeczytałem. Jeśli dobrze rozumiem, to:

1. Jak twierdzę, że wiem jaki jest Bóg i że pełnia Prawdy jest w KK, to jest to przejaw pokory.
2. Jak twierdzę, że nie wiem jaki jest Bóg i że nie jestem pewien, czy pełnia Prawdy jest w KK, to jest to przejaw pychy.

Zgadza się, czy coś pokręciłem?


Już odpowiadam SweetChild. To nie tak. Raczej:
1. jak twierdzę, że sam mogę w pełni wybierać jaka jest prawda i jaki jest Bóg (niezależnie od Kościoła), to jest to pycha, bo uznaje się, że samemu ma się moc definiowania Boga.
2.Jeśli natomiast słucham Kościoła, który prowadzi Bóg, któremu nakazał posłuszeństwo i który jako jedyny ma pełnię objawienia, to jest to pokora.

Ale może odpowiem cytatem, bo moje słowa mogą być nieprecyzyjne. I ten cytat jest moją odpowiedzią:

W kształtowaniu sumienia bardzo pomaga chrześcijanom Kościół i jego Magisterium, o czym tak pisze Sobór: „Chrześcijanie zaś w kształtowaniu swego sumienia powinni pilnie baczyć na świętą i pewną naukę Kościoła. Z woli bowiem Chrystusa Kościół katolicki jest nauczycielem prawdy i ciąży na nim obowiązek, aby głosił i autentycznie nauczał Prawdy, którą jest Chrystus, a zarazem powagą swoją wyjaśniał i potwierdzał zasady porządku moralnego, wynikające z samej natury ludzkiej”. Tak więc władza Kościoła, gdy wypowiada się w kwestiach moralnych, nie narusza w żaden sposób wolności sumienia chrześcijan: nie tylko dlatego, że wolność sumienia nie jest nigdy wolnością „od” prawdy, ale zawsze i wyłącznie „w” prawdzie, lecz także dlatego, iż Magisterium nie wprowadza do chrześcijańskiego sumienia prawd mu obcych, a tylko objawia prawdy, które sumienie powinno już znać i rozwijać je, wychodząc od pierwotnego aktu wiary. Kościół pragnie jedynie służyć sumieniu, pomagać mu, aby nie poruszał nim każdy powiew nauki na skutek oszustwa ze strony ludzi (por. Ef 4, 14) i aby nie odchodziło ono od prawdy o dobru człowieka, ale by — zwłaszcza w sprawach trudniejszych — mogło pewną drogą dojść do prawdy i w niej trwać.
(ENCYKLIKA VERITATIS SPLENDOR http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP ... tis_2.html )

I ten fragment encykliki z pewnością warto przeczytać parę razy, bo moim zdaniem zawiera kilka ważnych prawd.

_________________
Piotr Milewski


Pt lip 11, 2008 14:25
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Halo, tu Ziemia... :-D
Jesteśmy w wątku:


czystość przed ślubem

mateola 8)


Pt lip 11, 2008 14:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Po prostu niektórzy uznają, że sumienie jest ostatecznym źródłem stanowienia co dobre a co złe, natomiast:

Sumienie nie jest więc autonomicznym i wyłącznym źródłem stanowienia o tym, co dobre i złe; głęboko natomiast jest w nie wpisana zasada posłuszeństwa względem normy obiektywnej, która uzasadnia i warunkuje słuszność jego rozstrzygnięć nakazami i zakazami, leżącymi u podstaw ludzkiego postępowania
(Jan Paweł II, Encyklika Dominum et vivificantem, pkt 43)

_________________
Piotr Milewski


Pt lip 11, 2008 14:30
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
mateola napisał(a):
Halo, tu Ziemia... :-D

Ziemia, lądujemy... ;)

No ale temat dotyczy też tego, że, jak to napisała Justyna25, "swiat stoi na glowie". I pytanie... dlaczego tak jest? I na to pytanie stara się odpowiedzieć ta odnoga tego wątku.

A ten niby-offtopic rozwinął się od kwestii: "Twoim zdaniem oczywiście." Rojzy Genendel, z którą nie dało się nie polemizować.

Co do tego stania na głowie... to myślę, że odpowiedzią na to pytanie są właśnie te cytaty... i ten cały niby-offtopic.

_________________
Piotr Milewski


Pt lip 11, 2008 14:36
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Ok 8)
Zresztą, ostatnio nie mam zbyt wiele do moderowania, a od poniedziałku prawdopodobnie wyjeżdżam.
To dawajcie :-D
mateola


Pt lip 11, 2008 14:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Mi ostatnie posty jumika wiele wyjaśniły i w zasadzie się z nimi zgadzam, a do pojedynczych zdań nie będę się czepiał w offtopie. Także wracam na Ziemię :)


Pt lip 11, 2008 14:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Ciąg dalszy orbitowania wokół tematu jest tu: viewtopic.php?p=359861#359861
mateola 8)


N lip 13, 2008 8:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58
Posty: 105
Post 
poczytajcie sobie
:D http://polskalokalna.pl/wiadomosci/podk ... 44377,3328


Pn lip 14, 2008 11:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Justyna25 napisał(a):
poczytajcie sobie


Jak czytam takie teksty, to jedno szczególnie mnie dziwi... Mianowicie, nawet jak byłem w wieku 15-25 lat, to nikt nie wiedział, czy swój pierwszy raz mam już za sobą, czy nie. Mało tego, ja też o nikim nie wiedziałem, czy jest już "zainicjowany" czy też nie. Czy to aż takie niezwykłe? Czy teraz (a może i naście lat temu też...) dzielenie się takimi przeżyciami/wiedzą ze znajomymi jest powszechne?


Pn lip 14, 2008 11:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58
Posty: 105
Post 
SweetChild
mam siostrę o 10 lat młodszą ode mnie. W jej wieku byłam zupełnie inna. To jest zupełnie inne pokolenie. Nie mówie ze gorsze. Oni zupełnie inaczej widza pewne rzeczy. To o czym sie nie mówiło 10 lat temu teraz już nie jets tematem tabu. :yes:


Pn lip 14, 2008 11:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
To o czym sie nie mówiło 10 lat temu teraz już nie jets tematem tabu.


To chyba dobrze.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn lip 14, 2008 21:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
No ,no ,tylko Ci pogratulować Justynko tego dziewictwa .A swoją drogą jeżeli już wytrzymałaś 25 lat w dziewictwie, to dlaczego by tego nie ciągnąć dalej .Dociągnij to dziewictwo już do końca ,wytrzymaj następne 25 lat ,a potem następne 25 ,a napewno niebo Cię nie ominie .


Pn lip 14, 2008 22:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58
Posty: 105
Post 
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
No ,no ,tylko Ci pogratulować Justynko tego dziewictwa .A swoją drogą jeżeli już wytrzymałaś 25 lat w dziewictwie, to dlaczego by tego nie ciągnąć dalej .Dociągnij to dziewictwo już do końca ,wytrzymaj następne 25 lat ,a potem następne 25 ,a napewno niebo Cię nie ominie .


skąd w Tobie tyle jadu? zazdrościsz? Zyję w czystości bo 16.08.08 ofiaruję mojemy kochanemu całe życie, moją przyszłośc i swoje ciało. Tylko jemu. Gdyby tobie coś takiego ofiarowała Twoja żona a Ty jej czy nie byłby to cudowny dar? Pozdrawiam


Wt lip 15, 2008 15:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 321 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL