Autor |
Wiadomość |
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Cytuj: W spoleczenstwach gdzie jest tak wspanialy feminizm jaki reklamujesz, faceci prawie wogole nie maja jaj. Jesli Ci odpowiada taki mieczak zamiast partnera, prosze bardzo szukac go sobie, ale pozwol spoleczenstwu sie obyc bez takiej karykatury rodziny.
A co to znaczy "nie mają jaj"? Nie narzucają swojej woli, nie tłuką żon, szanują pracę zawodową partnerek? Toż to straszliwe zbrodnie! Cytuj: Widzac rodzine jako jednosc, potrzebna jest jedna glowa, ale to nie znaczy ze sie poniza druga strone. ALEZ OCZYWIŚCIE, ŻE ZNACZY. Kobieta to nire bezradne dziecko, którym trzeba się opiekować. Gadka-szamtka o tym, że nie może być dwóch głów. Po co w ogółe głowy? Lepsze jest równouprawnienie, także w rodzinie. Cytuj: Wiele badan pokazalo ze dziecku jest podrzebna i rola matki i rola ojca. Bez tej drugiej dziecko nie bedzie wiedzialo co to jest prawo, co to jest odpowiedzialnosc.
Czyli matki są niezdolne do uczenia odpowiedzialności? A to dobre.
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Cz gru 09, 2004 20:48 |
|
|
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: Widzac rodzine jako jednosc, potrzebna jest jedna glowa, ale to nie znaczy ze sie poniza druga strone. To judeo-chrzescianstwo wprowadzilo poszanowanie dla kobiety. Inne religie najwyzej mialy prostytucje kultowa.
Co dwie glowy to nie jedna
Jeśli już Ci tak bardzo zależy na tej jednej głowie, to wytłumacz mi łopatologicznie, czemu akurat musi to być męska głowa, bo ja prosta baba jestem i tego pojąć od lat nie mogę.
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Cz gru 09, 2004 21:00 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Maga - a dlaczego ma być straszne? Nie zgadzam się na krzywdę - nikogo, nie zgadzam się na robienie - ze mnie czy kogokolwiek - przedmiotu pożądania, bo nie jestem przedmiotem i nikt nie jest, nie zgadzam się na wulgarne i pogardliwe epitety.
I nie zgadzam się na krzykliwą i hałaśliwą formę walki, w dodatku ze słowem ("patriarchat") a nie konkretnymi patologiami.
I nie zgadzam się na unikanie odpowiedzialności za swoje w końcu decyzje (vide - aborcja) nawet jeśli mężczyżnie takiej odpowiedzialności uniknąć łatwiej. To że "on może" nie znaczy że ja też "mam mieć do tego prawo". Bo "on" też nie powinien jej unikać.
Cytuj: Mąż jest głową żony i tak dalej. A jaki jest następny krok? Nie ingerujemy w krzyki za ścianą u siąsiada, bo to ich sprawa? Otóż przemoc to nie jest sprawa rodzinna, tylko społeczny problem. A co ma - przepraszam - piernik do wiatraka? Mąż ma kochać żonę jak siebie - to zdaje się też Biblia. I według Biblii mężczyzna i kobieta są równi. A brak reakcji najczęściej wynika z obaw przed reakcją samej kobiety i otoczenia - chrześcijanin NIE MA PRAWA być obojętny na ludzką krzywdę. Cytuj: Sytuacja ofiar gwałtów różnież z katolicyzmem się wiąże. Ofiara jest współwinna, ofiara "kusiła", "prowokowała", "eksponowała dekolt i długie nogi". A to, jak wiadomo, grzech.
Rodzaj ubrania? A od kiedy? Bo ja nic o tym nie wiem? Grzechem może być cel - sprowokowanie kogoś do grzechu - ale nie ubiór sam przez się. I nawet jeśli ofiara rzeczywiście i celowo kusiła i prowokowała, to nie w celu bycia zgwałconą w końcu. Więc jeśli tak było rzeczywiście (a nie ktoś to oceniał tylko na podstawie ubrania) to być może jest współwinna całej sytuacji (w końcu nic jej nie zwalnia od myślenia i przewidywania konsekwencji konkretnych swoich zachowań i nie ma to nic wspólnego z grzechem lub nie) - ale NIE USPRAWIEDLIWIA to gwałtu w najmniejszym stopniu. Mężczyzna też podobno ma rozum służący do opanowywania się i własnych pożądań. I jeśli słyszy "nie" to powinien przyjąć że to znaczy "nie" a nie "tak, tylko ponalegaj jeszcze trochę". Chyba, że ktoś chce z mężczyzn zrobić marionetki myślące... nie głową na pewno
Mówienie, że Kościół wini kobiety za dokonany na nich gwałt jest absurdem.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz gru 09, 2004 21:05 |
|
|
|
 |
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Cytuj: nie zgadzam się na krzykliwą i hałaśliwą formę walki, w dodatku ze słowem ("patriarchat") a nie konkretnymi patologiami.
Nikt nie walczy ze słowem, tylko z chorym systemem, w tym: z konkretnymi patologiami.
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Cz gru 09, 2004 23:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Do stereotypizacji rół płciowych przyczynia się także szkoła oczywiście. Tak się składa, że seksistowskie dowcipy to nie jest domena niewychowanych gówniarzy czytających Bravo, ale także nauczycieli czy profesorów Zdecydowana wiekszosc "grona nauczycielskiego" ...to kobiety. Mozna to latwo dostrzec w KAZEDEJ szkole. Tak wiec gdzie ten Patriarchat? Czyzbyscie sie same "dewaluowaly" ? Cytuj: Mąż jest głową żony i tak dalej. ...a zona kerkiem, ktory ta glowa porusza. Tak sie jakos zlozylo, ze na Slasku mimo pozornego patriarchatu.....zawsze kobiety trzymaly te glowna wladze. To one decydowaly co jest dobre dla rodziny. Maz byl zawsze tylko od tego by zapewnic tej rodzinie utrzymanie. W nagrode co sobote (po rodzinnej kapieli) otrzymywal lozkowa "negrode". Tak wiec teoria patriarchalna znow mija sie z prawda realna. Cytuj: W gazetach dla młodych, w gazetach dla starych, jak to dobrze ująłeś - w ogóle w środkach masowego przekazu. A także w ogromie literatury, gdzie bohaterki są słabymi, biernymi, submisywnymi istotkami. W piosenkach ("Baśka miała fajny biust...") i filmach o naiwnych dziewczątkach no coz....wiele artykulow w tych pismidlach mlodziecowych....pisza kobiety. Wiele kobiet jest autorami wielu ksiazek......o naiwnych dziewczatkach. Na koncercie Wilkow, w momencie gdy spiewaja "Baske".....malolaty sikaja w majtki i piszcza jak najete...... Same wiec kreujecie swoja rzeczywistosc, a pozniej macie pretensje do chlopow. Cytuj: posłuchajcie....... jeśli nie chcecie zablokowania tego tematu, to prosze o trzymanie sie wątku prostytucji
posluchaj....jesli nie chcesz gromow na glowe, to rusz szanowne paluszki i sama wydziel temat. Od tego jestes moderem...a nie od STRASZENIA.
Temat jest od tego by ewoulowac.....jezeli go zamkniesz to staniesz sie zwyklym bezmyslnym cenzorem....i temat nie odzyje.
Rusz wiec glowa.....
pozdrowka
|
Cz gru 09, 2004 23:40 |
|
|
|
 |
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Cytuj: posluchaj....jesli nie chcesz gromow na glowe, to rusz szanowne paluszki i sama wydziel temat. Od tego jestes moderem...a nie od STRASZENIA. Temat jest od tego by ewoulowac.....jezeli go zamkniesz to staniesz sie zwyklym bezmyslnym cenzorem....i temat nie odzyje. Rusz wiec glowa.....
Patriarchat jest w Twoim chamskim tekście do moderatorki. W bezczelnym odzywaniu się do kobiet na forum, we wmawianiu im histerii jak wyrażają swoje zdanie (tak odnosileś sie na przykład do Wandy).
Poza tym dlaczego jedna historia o Śląsku miałaby cokolwiek udowadniać? Że już nie wspomnę o tym, że fakt "nagrody po kąpieli" nie traktuje potrzeb seksualnych kobiet równorzędnie (to mężczyzna ma potrzebę, która kobietą zaspokaja) i uprzedmiotawia je - kobieta w nagrode się oddaje. W nagrodę? Żenada po prostu.
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Cz gru 09, 2004 23:50 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: Zdecydowana wiekszosc "grona nauczycielskiego" ...to kobiety. Mozna to latwo dostrzec w KAZEDEJ szkole. Tak wiec gdzie ten Patriarchat? Zależy w jakich szkolach - podstawówkach i ogolniakach, owszem. W technikach i uczelniach wyzszych jest już nieco inaczej. Cytuj: ...a zona kerkiem, ktory ta glowa porusza. Tak sie jakos zlozylo, ze na Slasku mimo pozornego patriarchatu.....zawsze kobiety trzymaly te glowna wladze. Polska to nie tylko Śląsk. Cytuj: Wiele kobiet jest autorami wielu ksiazek......o naiwnych dziewczatkach. Hmm... chyba niedzisiejsza jestem. Podaj mi jakieś autorki, proszę. Naiwne dziewczątka... kojarzą mi się z Ntaszą z Wojny i pokoju, Anną Kareniną... ale to chyba nie kobieta pisała? Przychodzą mi też na myśl bajki o kopciuszku, śpiącej królewnie... - te też wymysliły kobiety? Przeglądam pisma kolorowe i co widzę: - "uwiedź go" - "weź sprawy w swoje ręce" - najlepsza antykoncepcja dla Ciebie - nie daj się prawodawcy - bądź asertywna - jak walczyć ze steresem Trochę to przeczy naiwności  Cytuj: Co na temat zwiazkow bardziej stalych w tym tez malzenstw dla pieniedzy? Wylacznie dla pieniedzy!
To tez jest sprzedawanie wlasnego ciala.
Oczywiście. Tylko w sposób bardziej subtelny, niewidoczny dla innych, a jednocześnie znacznie bardziej wyrachowany niż zwykła prostytucja.
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Cz gru 09, 2004 23:52 |
|
 |
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Poza tym, co z tego, że kobiety są nauczycielkami i te wzorce powielają? Co to za argument? Czy mówiłam, że sa niewinne?
To oczywsite, że to robią, tak zostały wychowane. Tak samo jak męzczyźni, urodziły się w konkretnym systemie.
Feministki nie oskarżają męzczyzn, tylko system właśnie. Krzywdzący system społeczny, który promują zarówno mężczyźni jak i kobiety.
Tak się jednak składa, że kobiety w przeszłości nie miały wpływu na jego tworzenie się. Ale to juz zupełnie inna bajka.
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Cz gru 09, 2004 23:54 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
No ładnie, nie sądzilam, że bedę trzymać sztamę z kimś kto jawnie grzeszy  i się tego nie wstydzi. Kultura, jaka panuje w danym społeczeństwie przenika bardzo głęboko do świadomości również ofiar tej kultury. Przyklad: stosowane do dziś rytualne obrzezanie kobiet nierzadko w najbardziej skrajnej formie - infibulacji. Rytualnego okaleczania strzegą przede wszystkim kobiety, to one (same okaleczone, dalece przekonane o słuszności tego zabiegu) okaleczają swe córki. I tak w kółko.
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Pt gru 10, 2004 0:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Patriarchat jest w Twoim chamskim tekście do moderatorki. W bezczelnym odzywaniu się do kobiet na forum, we wmawianiu im histerii jak wyrażają swoje zdanie (tak odnosileś sie na przykład do Wandy).
No to jak to CHAM odpowiem po chamsku.
Myslisz wyjatkowo nieprecyzyjnie i straszliwie wybiorczo.
Dla mnie nie jest istotne jakiej plci jest moj interlokutor....W takim samym stylu odpowiadam zarowno kobietom jak i mezczyznom obecnym na tym Forum.
Jako gorliwa feministka powinnas mi podziekowac za to, ze nie robie zadnych rozroznien........baaaaaa zazwyczaj w stosunku do kobiet jestem o wiele grzeczniejszy.
Gdzie tu wiec patriarchat?
Chyba tylko w Twoim wyjatkowo wybiorczym patrzeniu.........masz klapki na oczach?
pozdrowka
|
Pt gru 10, 2004 0:18 |
|
 |
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Nie zamierzeam udowadniać Ci spraw oczywistych. Zapraszam na mojego bloga. 
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Pt gru 10, 2004 0:22 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Jawnogrzesznica Maga napisał(a): Poza tym, co z tego, że kobiety są nauczycielkami i te wzorce powielają? Co to za argument? Czy mówiłam, że sa niewinne? To oczywsite, że to robią, tak zostały wychowane. Tak samo jak męzczyźni, urodziły się w konkretnym systemie.
Feministki nie oskarżają męzczyzn, tylko system właśnie. Krzywdzący system społeczny, który promują zarówno mężczyźni jak i kobiety.
Tak się jednak składa, że kobiety w przeszłości nie miały wpływu na jego tworzenie się. Ale to juz zupełnie inna bajka.
A walcz sobie z systemem ktos CI broni? Z reguly ludzie maja ciekawsze rzeczy do robienia niz walka z "systemem" no ale wielce skrzywdzone przez "system" panie musze z nim walczyc...
Odniose sie do rodziny i jej "glowy". W takiej dyskusji czesto zapominamy ze pods zwiazku kobiety i mezczyzny powinna byc milosc. Jesli jej nie ma wszystko bedzie wypaczone i chore. Idac dalej kobieta jak i mezczyzna roznia sie miedzy soba nie tylko fizycznie ale i psychicznie - maja inne predyspozycje, spojrzenie na pewne rzeczy itp. Dlatego podzial rol i obowiazkow powinnien byc uwarunkowany predyspozycjami itp i przede wszystkim nie powinnien byc sztywny - typu ja robie to ty tamto, wrecz odwrotnie para powinna we wszystkim co robi wzajemnie sie wspierac i sobie pomagac. CO do kwestii wladzy... wladza absolutna nie jest za zdrowa... zdrowsze sa rzeczowe dyskusje i proba dojscia do kompromisu. Czyli de facto rzadzi para a ten osobnik ktory ma wieksze predyspozycje ku temu bedzie jakoby kierowal zwiazkiem. Tutaj jednak pragne podkreslic ze wladza wiaze sie scisle z odpowiedzialnoscia.
_________________
|
Pt gru 10, 2004 0:23 |
|
 |
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Cytuj: Idac dalej kobieta jak i mezczyzna roznia sie miedzy soba nie tylko fizycznie ale i psychicznie - maja inne predyspozycje, spojrzenie na pewne rzeczy itp.  A jakież to? Cytuj: Czyli de facto rzadzi para a ten osobnik ktory ma wieksze predyspozycje ku temu bedzie jakoby kierowal zwiazkiem.
Czyli fakt, że to męzczyzna zazwyczaj jakoby kieruje, jest wyrazem naturalnych predyspozycji? 
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Pt gru 10, 2004 0:28 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: Z reguly ludzie maja ciekawsze rzeczy do robienia niz walka z "systemem" no ale wielce skrzywdzone przez "system" panie musze z nim walczyc... Śmieszy Cię czyjeś poczucie krzywdy? Gratuluję więc poczucia humoru. "Dlatego podzial rol i obowiazkow powinnien byc uwarunkowany predyspozycjami" ... i indywidualnie dobrany dla danej pary. Cytuj: Czyli de facto rzadzi para a ten osobnik ktory ma wieksze predyspozycje ku temu bedzie jakoby kierowal zwiazkiem.
W takim razie u mnie w domu panuje błoga anarchia, bo nikt nikim nie rządzi  (nieletnich pomijam).
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Pt gru 10, 2004 0:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
...ano jest tego wiele.
Te najprostsze to np.
Wieksza sila fizyczna mezczyzny........co prawda kobiety tez maja sile, ale nie wszystko powinny robic bo moze to doprowadzic je do kalectwa.
Kobieta jest z natury delikatniejsza, bardziej uczuciowa.......Zdecydowana wiekszosc ludzi, milej wspomina milosc matki od milosci ojca, gdyz jest ta milosc delikatniejsza i wyrozumialsza. Co nie oznacza, ze zazwyczaj bardziaj szorstka milosc ojca jest zbedna.
Dla malego dziecka roznice pomiedzy ojcem i matka sa bardziej wyraziste.
Roznimy sie pod wieloma wzgledami......ale razem sie dopelniamy ...jak dwie polowki jednego jablka.....i to jest w tym wszystkim najpiekniejsze. Bo gdybysmy byli TACY SAMI......to homoseksualizm bylby dominujaca preferencja seksualna.....i ludzkosc by wyginela.
Nie wyobrazam sobie faceta w roli pielegniarki, tak jak nie wyobrazam sobie kobiety w roli gornika przodowego (chociaz za komuny nawet takie rzeczy bywaly...ale komunisci to debile).
Nie rozumiem wiec w czym chcecie sie zrownac z mezczyznami...chcecie byc babo-chlopami?.......toz to obrzydliwe monstrum.
Chcialbym rowniez zaznaczyc, ze jestem przeciwny wszelakiej dyskryminacji pod wzgledem plci, zaroqwno w zyciu zawodowym jak i spolecznym. Nie podoba mi sie to, ze moja zona zarabia mniej od swojego kolegi, ktory ma takie samo wyksztalcenie i jest na tym samym stanowisku....ale co mam zrobic?
Wysadzic Wiejska i Palac Prezydenki?...dokonac samospalenia?
pozdrowka
|
Pt gru 10, 2004 0:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|