Ja miałam w domu 2 wydania Biblii dla dzieci (biblię w obrazkach i drugą, obrazki +pytania).Co do Pisma Świętego NT to mam wydanie,którego jeszcze nie widziałam u żadnego z moich znajomych (Wydawnictwo Pax, Warszawa 1983 r., przekład z j.greckiego).A ponad rok temu,w lipcu A.D. 2010, pół miesiąca po moim nawróceniu na zapytanie mamy,co chcę dostać na imieniny,odpowiedziałam, że Biblię

.Niestety moja mama jest osobą "wierzącą ale niepraktykującą" i jej reakcja była mniej wiecej taka,że szkoda jej wydawać pieniedzy na Biblię...
W związku z powyższym PŚ Nowego i Starego Testamentu ("Tysiąclatkę" Wydawnictwa Pallotinum) i ta Biblia ewoluuje ze mną na drodze mojego wzrostu w wierze

.Tzn. najpierw-przy okazji zakupy brewiarza zaopatrzyłam się w etui do niej a jakiś czas pózniej w paginatory

.A akurat tą Biblię często zabieram z sobą na różne wyjazdy i spotkania Odnowy w Duchu Świętym.
Co do Biblii, którą chciałabym dostać pod choinkę (ale znając moją rodzinkę prędzej sama ją sobie kupię niż znajdę ją pod choinką

jest Biblia Jerozoliska.