Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 19:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 List pasterski o seksualności 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 28, 2006 9:41
Posty: 1293
Lokalizacja: Łódź, Lódzkie
Post Re: List pasterski o seksualności
Tylko że w NPR nie chodzi o unikanie, a o odpowiedzialne planowanie.

_________________
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą...
Kochamy wciąż za mało i stale za późno...

Zajrzyj, zobacz, zapamiętaj ->
1) http://spotkania.wiara.pl/Chat
2) http://blog.wiara.pl/aprylka
3) http://picasaweb.google.com/aprylka


Cz kwi 01, 2010 14:45
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: List pasterski o seksualności
NPR można stosować jako skuteczną antykoncepcję (mając antykoncepcyjną postawę, która jest grzechem wg KK).
Inne metody uniknięcia ciąży (antykoncepcję hormonalną, mechaniczną...) też można stosować do odpowiedzialnego planowania rodziny (choć to oczywiście jest grzechem wg KK).


Cz kwi 01, 2010 14:53
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42
Posty: 695
Post Re: List pasterski o seksualności
NPR, dobra metoda, aby w "odpowiednim" momencie zajść w ciążę.

Ksiądz na religii raz stwierdził, że gdyby Kościół dostawał choć 2% wpływów ze sprzedaży antykoncepcji, byłaby ona "dozwolona" i po tym stwierdzeniu wszyscy byliśmy baaardzo zdziwieni.możliwe ze za 50 lat cos z tej kwestii także ulegnie zmianie.
antykoncepcja kogoś krzywdzi, ze jest az taka zła?

_________________
Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...


Cz kwi 01, 2010 14:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: List pasterski o seksualności
Ja stosuję FAM (taki NPR tylko pozbawiony religijnej otoczki) od 1,5 roku i sprawdza się rewelacyjnie - zero ciąż póki co. Uważam, że jest skuteczny i że śmiało można go wykorzystywać antykoncepcyjnie, jeśli się chce.


Cz kwi 01, 2010 15:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38
Posty: 473
Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
Post Re: List pasterski o seksualności
aprylka napisał(a):
Tylko że w NPR nie chodzi o unikanie, a o odpowiedzialne planowanie.

Odpowiedzialne planowanie = ciąża wtedy kiedy ja chcę = uniknięcie ciąży wtedy kiedy jej nie chcę.
Szarotka napisał(a):
Ja stosuję FAM (taki NPR tylko pozbawiony religijnej otoczki) od 1,5 roku i sprawdza się rewelacyjnie - zero ciąż póki co. Uważam, że jest skuteczny i że śmiało można go wykorzystywać antykoncepcyjnie, jeśli się chce.

Istnieje zatem prawdopodobieństwo że któreś z Was może być niepłodne/bezpłodne.

_________________
Obrazek


Cz kwi 01, 2010 19:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: List pasterski o seksualności
Geonides,

Owszem, istnieje. Zawsze istnieje.
Za rok będziemy celować w owulację chcąc począć synka, to się przekonam i dam Wam znać, czy jesteśmy płodni. :)
Choć na logikę, to jak mogłabym zajść w ciążę, jeśli w czasie, w którym żyje moja komórka jajowa, plemniki mojego faceta nie mają dostępu do mojej pochwy?


Cz kwi 01, 2010 22:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38
Posty: 473
Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
Post Re: List pasterski o seksualności
Szarotka napisał(a):
Geonides,

Owszem, istnieje. Zawsze istnieje.
Za rok będziemy celować w owulację chcąc począć synka, to się przekonam i dam Wam znać, czy jesteśmy płodni. :)

Mam oczywiście nadzieję że uda się Wam tak "wcelować" by po pierwsze był to synek, a po drugie w tym czasie gdy Wy tego chcecie. Osobiście nie igram w ten sposób z losem.

Szarotka napisał(a):
Geonides,
Choć na logikę, to jak mogłabym zajść w ciążę, jeśli w czasie, w którym żyje moja komórka jajowa, plemniki mojego faceta nie mają dostępu do mojej pochwy?

Padło pytanie to i muszę odpowiedzieć, mimo że jest to co nieco już offtop w stosunku do tematu wątku. :oops:
Istnieje taka możliwość.
1) Czas życia najsilniejszych plemników w zasadowym środowisku szyjki macicy, macicy czy jajowodu może wynieść nawet 72h
2) Może nastąpić przyspieszenie/opóźnienie owulacji spowodowane rozmaitymi czynnikami. Żeby nie rozpisywać się nadmiernie, czynnikiem tym może być stres albo np zmiana środowiska, w sensie otoczenia np jakiś wyjazd.
Co więcej powyższe zdarza się, vide index pearla dla metod naturalnych.

_________________
Obrazek


Pt kwi 02, 2010 7:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: List pasterski o seksualności
@ Geonides


Dzięki za życzenie nam synka. Jeśli się urodzi córcia, to też będziemy szczęśliwi (ale dla chłopca mamy już kilka imion, a dziewczęcego nie potrafimy wymyślić). :)

No oczywiście, że owulacja może się przyspieszyć. Dlatego ja i TZ powinniśmy unikać seksu już od 6tego dnia cyklu, mimo że wg wykresów z kilkunastu miesięcy wzrostu temp., świadczącego o przebytej owulacji, nie miałam nigdy przed 13tym dniem cyklu - To duży zapas wg mnie.
A jeśli się opóźni to co z tego? Przecież widzę na wykresie, że już była, a jak nie widzę, to czekam dalej, aż zobaczę skok temp.
Ruchomość owulacji ma znaczenie tylko w przypadku kalendarzyka.
Przy NPR nie ma żadnego znaczenia.

Ale żeby samego OT nie było, wrócę też do naturalnej antykoncepcji.
Wg mnie to, co stosuję idealnie pasuje do tego określenia. Nie stosujemy z moim facetem żadnych środków hormonalnych, ani też żadnych środków mechanicznych (typu gumka lub spirala).
A jednak nazywamy nasz FAM metodą antykoncepcyjną i to naturalną z racji braku sztucznych (tu trochę zależy od definicji 'sztuczności') elementów. Pieszczoty z finałem są dla nas czymś naturalnym, więc nie nazwę naszej metody sztuczną antykoncepcją.


Pt kwi 02, 2010 9:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38
Posty: 473
Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
Post Re: List pasterski o seksualności
Unikać seksu - co za brzydkie sformułowanie :)

Żeby również nie było OT z mojej strony to odniosę się bezpośrednio do tematu wątku - czyli najważniejszych wątkach podanych przez KAI z listu biskupa.
Czytając tę relację nie będę ukrywał pornurej satysfakcji, odnosząc wrażenie, że KRK strzela samobójczego gola do własnej bramki.

Jakie są skutki tej doktryny dla przejmujących się nią członków KRK - tu polecam przeczytać bardzo znamienną wypowiedź użytkownika MARKO2010 ze strony 28 wątku odnośnie NPR: viewtopic.php?f=26&t=19250&start=405
Streszczając w dwóch zdaniach: facet jest dobrym człowiekiem, ale postępując wbrew betonowym regułom KRK dotyczących prezerwatywy musiał odsunąć się od czynnego uczestnictwa w życiu wspólnoty. Nie jest z tym szczęśliwy, ale doktryna wyjścia mu nie daje.
Po drugie i ogólniejsze: po kiego grzyba doktryna KRK sięga tak głęboko i intymnie w życie swoich członków?

_________________
Obrazek


Pt kwi 02, 2010 10:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post Re: List pasterski o seksualności
jumik napisał(a):
Odpowiedź zaznaczyłem w Twoim poście - unikanie poczęcia z nieważnych przyczyn

Jakieś przyczyny mogą być subiektywnie ważne dla małżonków. Np możesz stwierdzić że praca nie jest ważną przyczyną, a dla małżonków ważną przyczyną jest lęk przed utratą pracą i jak utrzymiemy rodzinę.
Cytuj:
Postawa jak najbardziej ma do rzeczy. Zakładanie z góry, że będę miał dwoje dzieci i koniec, to nie jest pełnienie woli Bożej! Małżeństwo chrześcijańskie z natury ma być otwarte na życie i tylko na prawdę ważne przyczyny mogą usprawiedliwiać unikanie dzieci!!!

Takie przyczyny że małżonkowie nie są w stanie fizycznie i psychicznie przyjąć więcej niż dwoje dzieci już są waznymi przyczynami pozwalającymi na unikanie poczęcia.
Dzieci trzeba urodzić, ubrać, wyżywić, wychować, wiec ograniczenie ilości potomstwa do dwójki dzieci wynika z rozsądku i odpowiedzialności i już jest ważnymi przyczynami.


Pn kwi 05, 2010 10:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: List pasterski o seksualności
akacja napisał(a):
jumik napisał(a):
Odpowiedź zaznaczyłem w Twoim poście - unikanie poczęcia z nieważnych przyczyn

Jakieś przyczyny mogą być subiektywnie ważne dla małżonków. Np możesz stwierdzić że praca nie jest ważną przyczyną, a dla małżonków ważną przyczyną jest lęk przed utratą pracą i jak utrzymiemy rodzinę.


Nie do mnie należy ocena motywów. Przecież nie chodzi tu o zrobienie kompletnej listy możliwych przyczyn. Myślę, że to trzeba rozważyć we własnym sumieniu (lub ze spowiednikiem, jeśli ktoś ma wątpliwości) w świetle nauki Kościoła na ten temat.

_________________
Piotr Milewski


Wt kwi 06, 2010 11:05
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL