Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 4:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/ 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59
Posty: 430
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
Cytuj:
Ókaż:
Tak można rozwiązać wszelkie problemy:
Niechciane dziecko? […]
Dziadek śmierdzi w domu? […]
Ja wole jednak rozwiązania katolickie. Walka o małżeństwo, o wyjście z nałogu męża, o wspólną radość z seksu. O czyste sumienie.

CzłowiekBezOczu:
Czy warto sobie robić problemy męczyć się i przeżywać skoro w zasięgu ręki mamy rozwiązanie które zadowoli wszystkich i pozwoli im skupić się na poważnych problemach życia?

Akurat to są najpoważniejsze problemy życia, bo dotyczą samego życia, życia jako takiego. Inne problemy są niemal żartem, jeśli popatrzeć na nie z odpowiedniego dystansu. (Inna sprawa, że do tego dystansu droga może być daleka, a do tego stroma, wąska i wyboista.)

CzłowiekBezOczu napisał(a):
Jakbym miał się jeszcze zastanawiać nad chwilą rozluźnienia w łożu czy temperatura nie ta czy dzień nie taki to bym zwariował już całkiem. Życie nie jest łatwe to po jakie licho brać sobie jeszcze dodatkowe problemy ? To zakrawa na masochizm.


Niektórzy widzą problem inaczej:
Artur Sporniak napisał(a):
[…]„wybór rytmu naturalnego” pociąga za sobą raczej działanie automatyczne — według algorytmu — a nie dialog. Dialog z żoną zastępuje zeszyt z wykresem jej temperatur; wystarczy, że policzę do trzech (wyższych temperatur) i wiem, kiedy będziemy współżyć. To dla faceta nawet wygodne – nie potrzeba negocjować, planować, zbytnio się starać... Jest grafik i wszystko jasne! [źródło]

_________________
Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire.
Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800


Pn kwi 05, 2010 9:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 04, 2010 13:04
Posty: 18
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
To proszę o modlitwę. Nie wiem,czy do niego cokolwiek dotrze. Na każde moje słowo ma tysiąc innych,którymi stara się siebie tłumaczyć, ja tłumaczenia nie widzę- jest tylko czarne albo białe , on abstynecji chwilowej nie uznaje i mi z tym bardzo ciężko...
Ciężko mi,że zmusza mnie do grzechu- maltretuje psychicznie, jesli ktoś wie o co chodzi, smęci, obraza sie, gdy sexu nie ma, robi sie mega nerwowy, wyładowuje napiecie na mnie i dziecku, w efekcie zadowala sie sam. Tak czy siak -grzeszy. czuje sie psychicznie zmęczona, więc raz jeszcze proszę o modlitwe, moze ona pomoże....:(


Pn kwi 05, 2010 13:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
monikak napisał(a):
Ja osobiscie nie zgodzilabym sie na czyny ktore moje sumienie uwaza za grzech, np wszelkiego rodzaju antykoncepcja.. poprostu nie warto rezygnowac z laski i grzeszyc "dla swietego spokoju" ... mozna sie "wyszkolic" w NPR i to powinno wystarczyc. Maz twoj musi tez zrozumiec ze seks to nie tylko sport na zachcianke. Poradzilabym rozmowy w poradni domowej, ale pewnie maz sie nie zgodzi skoro ma takie dziwne argumenty jak to ze ksieza tez "to robia". Wiec... oprocz rozmowy z mezem, i przedstawieniu tego jak ty sie czujesz, polecam abys sie modlila za niego, oraz w waszej intencji. Pamietaj, ze my duzo nie potrafimy ale Bog moze wszystko! :)


Pytanie jest proste. Czy mąż wiedział o tym przed ślubem ? Jeżeli wiedział to wszystko jest w porządku. Jeżeli nie to niezły psikus. W przypadku niewiedzy kwalifikuje się do mania kochanki i to bez żadnych obciążeń moralnych.


Pn kwi 05, 2010 13:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 22, 2007 4:40
Posty: 16
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
Na jakiej podstawie twierdzisz, że mąż uzależniony jest od seksu? Czy tylko opierając się na tym, że chce często się kochać i to w przeróżny sposób? Jeśli tylko tyle , to chyba nie ma żadnego uzależnienia, a co najwyżej różnice w temperamentach waszych dają o sobie znać no i oczywiście bariery moralne ustawione w zupełnie innych miejscach. Osoba uzależnia miałaby do tego moc przygodnych kontaktów seksualnych. A twój mąż jak już nie wytrzymuje, to się masturbuje. Tak to już jest, że jednym wystarcza zbliżenie co miesiąc, a innym nie wystarcza raz dziennie. Szczególnie, kiedy prowadzona jest jakaś forma reglamentacji seksu (jak cukru za komuny). Coś, co jest reglamentowane jest zarazem bardzo pożądane.
Tu trzeba szukać wspólnego kompromisu i porozumienia. Tym bardziej, że przecież się kochacie i w innych sferach życia się dobrze dogadujecie. Ale tam gdzie kompromis, każdy musi coś odpuścić.
Na pewno jakiekolwiek wymuszanie seksu czy nieakceptowalnych form seksu jest z jego strony nie w porządku. Trzeba sobie jednak zadać pytanie na ile jest to wymuszanie, a na ile mówienie o swoich potrzebach, fantazjach, pragnieniach. Na ile też to, co nazywasz presją psychiczną jest naturalnym odruchem jego niezadowolenia z zaistniałej sytuacji. "Dziś nie kochanie" powtórzone parę dni pod rząd potrafi w niejednym facecie wywołać złość. Nie zawsze będzie umiał lub chciał ją przed Tobą ukryć. Tym bardziej, że przed ślubem byłaś gotowa na inne formy seksu. Zaprzestanie ich teraz i ograniczanie ilości zbliżeń jest dla niego pewnie niezrozumiałe. W pewnym sensie ma prawo się czuć oszukany. Seks przed ślubem był jakby taką wersją demo, obietnicą jak z nierzetelnej reklamy, ale teraz jak już jest po ślubie okazuje się że wcale tak nie chcesz.
Liczyłaś na to że On się zmieni. Nie w tej dziedzinie. W tej sferze większość facetów nie znosi ograniczeń jeśli ich nie rozumie. I jeszcze jedno- prawie wszyscy faceci w dziedzinie seksu uwielbiają eksperymenty.
Oczywiście znam tylko drobny fragment sytuacji i mogę się mylić. Myślę jednak że warto wspólnie porozmawiać i poszukać wspólnie choćby jakichś zastępczych rozwiązań.


Wt kwi 06, 2010 11:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
Gosgos - znamy tylko Twoją relację. Może z ust Twojego męża wyglądałoby to całkiem inaczej? Ile razy w cyklu radośnie kochasz się z mężem? Ale nie "łaskawie godzisz się" ale robisz to chętnie, inicjujesz, stać cię na jakieś szaleństwo?
Wasze problemy to częściowo kwestia moralności ale częściowo to różne temperamenty. I tu potrzebny jest kompromis. Jak ostatnio radził pan J. z zapytaj.wiara.pl: Ale jeśli jednemu wystarczy raz w miesiącu a drugie chciałoby codziennie, to kompromisem nie jest współżycie raz na dwa tygodnie...
Ja, na podstawie Twoich wpisów, mam - być może mylne - wrażenie, że oczekujesz, że nie "staniecie w pół drogi" ale, że to mąż się dostosuje. Piszesz: Głeboko wierzyłam,że mąż po slubie sie zmieni. Czyli od samego początku nie zakładałaś kompromisu.
I powtórzę pytanie za kobo: na jakiej podstawie zarzucasz mężowi uzaleznienie od seksu? Zdradza Cię z przypadkowymi panienkami? Masturbuje się mimo dostatecznie częstego współżycia z Tobą? Bo jezeli nie - to raczej trudo mówić o czymś takim.
Z drugiej strony:
gosgos napisał(a):
Bywały takie wieczory iż zachęcał mnie do tego i owego jak np sex oralny...wiedziałam iż robię źle godząc się na takie formy kontaktów przed ślubem

Dlaczego na takie formy kontaktu przed ślubem godziłaś się, a po ślubie już nie? Nie bardzo to mój rozumek pojmuje.
Nie rozumiem również tego:
gosgos napisał(a):
jest ryzyko ,że stan mojego zdrowia pogorszyłby się po drugiej ciąży. Ale mąż jakby tego nie bral pod uwagę.

Mąż bardziej chce współżycia dla przyjemności czy może chce po prostu drugiego potomka? Chce kochac się mimo okresu płodnego czy chce stosować środki ak? Bo to są, jak mi się zdaje, dwie różne kwestie.
Piszesz też czym Cię mąż szantażował. Jakoś mi to trudno widzieć jako szantaż. Raczej jako nawoływanie do zmiany Twojej postawy.
I Last but not least tytuł wątku sugeruje, że to Ty chcesz poprawy. Mam inne wrażenie...


Śr kwi 07, 2010 8:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 04, 2010 13:04
Posty: 18
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
Wiesz, przed slubem zgodziłam się tylko raz na sex i 3 razy na sex oralny. Tyle.
Popełnilam błąd.
Wiem,że mąż ma potrzeby większe niż moje, i że to kwestia temperamentu. Tylko... czy da się jakoś katolicko to ominąć? Ciazy póki co nie planuję, choć mąż uważa, że jest na drugie dziecko gotowy , ja nie (jak pisalam- jestem po poważnej operacji, codziennie biorę silne leki przeciwbólowe...) Zatem musimy uważać, albo raczej- ja muszę uważać by nie zajść w ciąże... To kiedy współzyć, jesli chciałabym zrezygnować ze środków antykoncep.? W okolicach 20 - 31 dnia cyklu, w fazie dni niepłodnych. A co w dni płodne?


Śr kwi 07, 2010 16:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
Zaczy że on chce się cykać a Ty nie i jeszcze przed ślubem mu pokazałaś że problemu nie ma ? To chyba oszustwo jest nie sądzisz ?


Śr kwi 07, 2010 17:06
Zobacz profil
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
.
To Ty chcesz temperament "katolicko ominąć"? Że niby zasłonić się Kościołem? Też ładnie...


Śr kwi 07, 2010 17:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
Gosgos a Tobie seks w ogóle sprawia przyjemność? Odczuwasz potrzebę zbliżeń? Bo jak nie to trzeba oszukać pomocy gdzieś indziej...

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Śr kwi 07, 2010 19:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
gosgos napisał(a):
To kiedy współzyć, jesli chciałabym zrezygnować ze środków antykoncep.? W okolicach 20 - 31 dnia cyklu, w fazie dni niepłodnych. A co w dni płodne?

W jakich okolicach?
Radzę się dokształcić w NPRze (jeśli chcecie po katolicku).
W dni płodne wstrzemięźliwość.


Śr kwi 07, 2010 21:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 02, 2010 19:23
Posty: 12
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
Przecież ona nie ma problemu z sexem tylko jej mąż. Przestańcie się jej czepiać. Współczuję ale mąż powinien się zgłosić na leczenie z seksoholizmu...


Cz kwi 08, 2010 10:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
W związku nigdy nie jest tak, że jedna osoba ma problemy z seksem.
Problemy z seksem ma PARA.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Cz kwi 08, 2010 10:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
mangolia napisał(a):
Przecież ona nie ma problemu z sexem tylko jej mąż. Przestańcie się jej czepiać. Współczuję ale mąż powinien się zgłosić na leczenie z seksoholizmu...

Ja to mogę odwrócić i napisać że "nie On ma problemu z seksem tylko Ona i powinna się zgłosić na leczenie oziębłości" Tylko co to zmieni ? Rojza masz u mnie kolejnego plusa :) To chyba już pięćset trzydziesty ósmy :)


Cz kwi 08, 2010 11:14
Zobacz profil
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
.
Może ja nieobiektywny jestem, ale w tym co zostało opisane to ja nijak seksoholizmu nie widzę...


Cz kwi 08, 2010 11:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Ja chcę poprawy, on nie:( o sex chodzi:/
Liam napisał(a):
.
Może ja nieobiektywny jestem, ale w tym co zostało opisane to ja nijak seksoholizmu nie widzę...

No, chyba że większość z nas jest seksoholikami...

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Cz kwi 08, 2010 11:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL