Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 21:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...?
czmych napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Jak pociągam sobie maruhuanę, to skończę jako koleś wstrzykujący sobie litry kompotu?

Zgadza się, po jakimś czasie marycha będzie za słaba. Sięgniesz po silniejszy narkotyk, potem jeszcze silniejszy, aż do całkowitego wyniszczenia. Tak to funkcjonuje.
Znasz to z praktyki, rozmów z osobami uzależnionymi czy może z "mondrych ksionżek"?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz maja 13, 2010 17:57
Zobacz profil
Post Re: Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...?
z "mondrych ksionżek"


Cz maja 13, 2010 18:00

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...?
Hmm... a ja kiedyś kochałam się ze swoim obecnym narzeczonym 2-3 razy dziennie, a teraz spokojnie starcza mi raz na 2-3 dni. Coś ze mną nie tak chyba...


Cz maja 13, 2010 21:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...?
Szarotka napisał(a):
Hmm... a ja kiedyś kochałam się ze swoim obecnym narzeczonym 2-3 razy dziennie, a teraz spokojnie starcza mi raz na 2-3 dni.
Coś ze mną nie tak chyba...
Twój przypadek to szczególny wyjątek.
W statystyce byłby on uznany za 'błąd gruby' i odrzucony w ogólnym zestawieniu.
Należysz po prostu do zdecydowanej mniejszości.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Cz maja 13, 2010 21:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01
Posty: 164
Post Re: Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...?
To będzie może trudne co napiszę. Ale przekazuję tylko to co sam doświadczyłem i czego się dowiedziałem we własnym małżeństwie.
W przypadku gdy jedno z małżonków ma jakikolwiek problem/zniewolenie i nawet gdy nie jest wierzące albo nie chce udać się po jakąkolwiek pomoc trzeba samemu szukać ratunku.
To znaczy w Twoim przypadku proponuję abyś się sama jeszcze więcej modliła, częściej spowiadała a może pojechała na jakieś dobre rekolekcje. Ma to głęboki sens na wielu płaszczyznach.
Po pierwsze małżeństwo jest systemem naczyń połączonych. Jeżeli Ty będziesz się uświęcać - będzie to tez wpływać na Twojego męża. Po drugie, jeżeli będziesz blisko Boga to będziesz też mogła na różne sprawy patrzeć z bardziej prawdziwej perspektywy. Wtedy nawet gdy trzeba będzie podjąć jakieś drastyczne i odważne decyzje - będzie Ci łatwiej.
Ideałem byłoby znalezienie jakiejś wspólnoty, jakiegoś prowadzenia. To daje siły do przezwyciężania takich trudności.
A przede wszystkim módl się za Twojego męża.

Pozdrawiam

_________________
.........................................................................

simplex et idiota


Pt maja 28, 2010 9:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 18, 2010 6:34
Posty: 11
Post Re: Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...?
Przypadek Twojego męża wymaga po prostu terapii. Znam dwa takie małżeństwa, gdzie mąż jest uzależniony od pornografii internetowej i onanizmu i w obu przypadkach konieczna była psychoterapia uzależnień. Nie ma innego wyjścia. A to, że ta sytuacja Cię boli to jest w 100% normalne.


Pt maja 28, 2010 9:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01
Posty: 164
Post Re: Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...?
skorupa74 napisał(a):
Przypadek Twojego męża wymaga po prostu terapii. Znam dwa takie małżeństwa, gdzie mąż jest uzależniony od pornografii internetowej i onanizmu i w obu przypadkach konieczna była psychoterapia uzależnień. Nie ma innego wyjścia. A to, że ta sytuacja Cię boli to jest w 100% normalne.


Zgadzam się w pełni. Chodzi mi o to ze sama też musisz być silna aby go do tej terapii doprowadzić.

_________________
.........................................................................

simplex et idiota


Pt maja 28, 2010 11:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:01
Posty: 45
Post Re: Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...?
To głupia musiałaś być że się z takim typem związałaś. Ty ponoć atrakcyjna on nie. Chyba na jego kasę w Anglii poleciałaś. Bo niby na co, ani urodą nie grzeszy, światopogląd tak bardzo inny, nawet Cię nie szanuje robiąc to co robi z innymi...

_________________
tradycjonalistyczny punkt widzenia


Pt maja 28, 2010 17:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 03, 2009 12:01
Posty: 164
Post Re: Małżeństwo.Pornografia.I co dalej...?
Tygrysie, a więc Ty pierwszy rzucasz kamieniem?

_________________
.........................................................................

simplex et idiota


Pn maja 31, 2010 6:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL