Autor |
Wiadomość |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Ha! Chyba na moje zamówienia we Wprost ukazał się ten artykuł:
Siedem powodów, dla których warto mieć liczne potomstwo
Cytuj: Atut pierwszy: dziecięcy katalizator przedsiębiorczości (...) Atut drugi: rodzinna wytwórnia kapitału (...) Atut trzeci: dziecięca szkoła współpracy i konkurencji (...) Atut czwarty: sposób na wyuczoną bezradność (...) Atut piąty: szkoła praktycznego autorytetu (...) Atut szósty: demograficzna dywidenda (...) Atut siódmy: skarbnica narodowej tradycji oraz: Cytuj: Rodzinna polisa Członkowie licznych, dobrze funkcjonujących rodzin rzadziej niż inni zapadają na choroby serca, a nawet na AIDS - przekonują brytyjscy epidemiolodzy. Lepiej też radzą sobie ze stresem, rzadziej dotyka ich depresja i nerwice, a dzieci z reguły nie są nadpobudliwe. Badania dr Andrei Sherriff z Uniwersytetu w Bristolu sugerują, że dzieci wychowujące się w większej grupie rzadziej chorują na astmę i alergie. Wielodzietna rodzina zapewnia również poczucie bezpieczeństwa, łagodzi lęk i poczucie zagrożenia. - Taka rodzina jest najlepszą polisą - mówi Jan Pospieszalski. - Gdy kogoś z nas spotka nieszczęście, w rodzinie zawsze znajdzie oparcie.
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Wt cze 07, 2005 15:48 |
|
|
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
proszę pisać na temat
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Wt cze 07, 2005 19:14 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Pociągnę temat w związku z dzisiejszym artykułem:
Pożeramy Ziemię:
A w nim:
Cytuj: Aby Ziemia mogła zaspokoić obecne potrzeby ludzkości, powinna mieć o 40 proc. większą powierzchnię - wynika z najnowszego raportu naukowców
Po co więc sprowadzać dzieci na ten Świat, skoro zaczyna już brakować na nim miejsca dla wszystkich? Mieliśmy zaludnić Ziemie i zaludniliśmy, - aż za bardzo...
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
So kwi 01, 2006 19:10 |
|
|
|
 |
Telchar
Dołączył(a): So wrz 24, 2005 13:25 Posty: 142
|
Wanda napisał(a): Po co więc sprowadzać dzieci na ten Świat, skoro zaczyna już brakować na nim miejsca dla wszystkich? Mieliśmy zaludnić Ziemie i zaludniliśmy, - aż za bardzo...
Ekologiczne bzdury. Takie "badania" są prowadzone tylko po to, aby wyciągać kasę dla różnych instytutów z UE, z różnych fundacji etc.
|
So kwi 01, 2006 19:48 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Na jakiej podstawie stwierdzasz, że to bzdury?
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
So kwi 01, 2006 19:57 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
No nie... Telchar - faktem jest, że Ziemia jest przeludniona. To, że akurat w Polsce się tego nie odczuwa, nie znaczy że tak nie jest.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So kwi 01, 2006 20:22 |
|
 |
Szkodnik
Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18 Posty: 88
|
Problemem nie jest "kiedy? ile?" Tylko Z KIM?? Niby pełno tego ;P chodzi... ale i tak za mało.
|
Śr kwi 05, 2006 22:13 |
|
 |
marynia2000
Dołączył(a): Wt maja 23, 2006 13:17 Posty: 19
|
A ja tam sądzę, ze od zawsze w naszym nastawieniu do spraw dzieci i zakładania rodziny tkwiły pierwiastki negacji i odrzucenia, tylko że dopóki nie było 1) naprawdę skutecznej antykoncepcji i 2) panstwowej emerytury na starość zamiast opieki własnych dzieci nie mogły się one na szerszą skalę ujawnić.
Przeciez np nasze typowe wyobrazenie o fajnym,godnym pozazdroszczenia zyciu to:barwność, zmiennosc, przygody, spotykanie coraz to nowych ludzi, fascynacja zawodowymi mozliwościami, to możliwość kierowania innymi zamiast posługiwania im i twórcze sposoby spędzania czasu...
Z kolei nasze wyobrażenie o życiu nieudanym to monotonia, ograniczenia finansowe, konieczność usługiwania innym i dostosowania się do ich potrzeb 24/7, skrępowanie spontaniczności, praca polegająca na prymitywnym powtarzaniu wciąż tych samych czynności, brak towarzyskiej wymiany...
Wychowanie malutkiego dziecka, a co dopiero kilkorga, to niemal modelowe "źycie nieudane" wg powyższego opisu, to głównie ograniczenia stawiane naszej wolności, przyjemności i samorozwojowi (za który powszechnie uważa sie karierę zawodową) .
Gdyby jeszcze decyzja wzięcia na siebie tych ciężarów była jakoś specjalnie doceniana, a społeczna rola matki - wysoka, może byłaby to jakaś rekompensata. Ale przecież tak nie jest. Macierzyństwo jest traktowane tak, jakby było jakąś głupią babską fanaberią tych mniej rozbudzonych intelektualnie kobiet, które po prostu nie rozumieją co dobre w życiu i nie mają wyższych potrzeb. Można je aprobować, jesli ma miejsce w zamoznej rodzinie, takiej, w której samochód, niania, willa z ogrodem, i baby sitter wieczorami, uchroni życie przed rutyną i ograniczeniami.
Czy więc naprawdę jest dziwne że przyszedł w końcu moment, kiedy kobiety uświadomiły sobie , że macierzyństwo jest nie do pogodzenia z wizją udanego zycia, o jakim zawsze marzyły? No może jesli bedzie tylko jedno dziecko , da sie jeszcze tę wizje jakoś, dużym wysiłkiem ocalić. Ale jak mieć troje, albo czworo? Bez złudzeń proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________ Przepaści nie da się przebyć dwoma skokami
|
Cz maja 25, 2006 13:37 |
|
 |
Michael321
Dołączył(a): Wt kwi 14, 2009 8:19 Posty: 23
|
 KOEMNTARZ
Ja jestem w sytuacji takiej, chce zalozyc rodzine, chce miec dzieci, na pewno wiele, jestem na to przygotowany pod kazdym wzgledem. Jestem z osoba z ktora moge to zrealizowac. Problem jest tylko jeden, staram sie o stwierdzenie niewaznosci malzenstwa z powodu calkowitego wykluczenia potomstwa i przed slubem i po przez moja byla zone, dowody sa na pismie i potwierdzone zostalo to przez swiadkow. Sprawa w Sadzie Biskupim trwa 2 lata i nic sie nie dzieje. Tak tu czytam o polityce prorodzinnej, ze nie ma swiadomosci tworzenia rodziny w spoleczenstwie, kazdy tylko gada pisze, bo tak najlatwiej, a jak mozna cos zrobic w jednej sprawie to lepiej poczekac, bo po co w Sadzie Biskupim maja sie przejmowac pojedyncza osoba, moze poczekac jeszcze 5 lat, mozna jej udzielac glupich rad zeby jeszcze czekala do wyroku, a potem poradzic zeby w wieku przedemerytalnym laskawie jak bedzie wyrok zakladac rodzine. Praktyka pokazuje (i to nie tylko na moim przykladzie), ze postawa prorodzinna w Kociele jest tylko pustym gadaniem
_________________ Michael321
|
Wt kwi 28, 2009 20:10 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
w temacie polecam str 184 - Fronda 50 - Niewidzialny Front, wlasnie o polityce demograficznej artykulik...
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Śr kwi 29, 2009 9:19 |
|
 |
Plus
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 15:00 Posty: 36
|
Dobry temat przewodni ostatniego GN:
Cytuj: Demograficzne samobójstwoPolki rodzą najmniej dzieci spośród wszystkich kobiet w krajach Unii Europejskiej. Czy jesteśmy narodem skazanym na wymarcie? Aby można było zapewnić naturalną wymianę pokoleń, współczynnik dzietności powinien wynosić co najmniej 2,11. To znaczy na jedną kobietę w wieku rozrodczym powinno przypadać średnio 2,11 dziecka. Tymczasem, jak wynika z najnowszych danych unijnego biura statystycznego Eurostat, wskaźnik ten kształtuje się u nas na poziomie 1,27. To najmniej w całej Unii Europejskiej. Przez 20 lat – od 1983 do 2003 roku – liczba urodzeń w naszym kraju spadła o połowę. Co będzie za pół wieku? Czy Polska w ogóle przetrwa do tego czasu? ...
Francja przeznacza na swoją politykę prorodzinną 2% PKB - to się nazywa wybór strategiczny. I obok Szwecji w UE ma wskaźnik dzietności zbliżający się do odnawialności pokoleń.
Cała Unia płaci dzieciom
_________________ Prymas Tysiąclecia Stefan Wyszyński: Kocham Ojczyznę więcej niż własne serce i wszystko, co czynię dla Kościoła, czynię dla niej.
|
So maja 23, 2009 21:55 |
|
 |
Arthur Weasley (KEM)
Dołączył(a): Cz lip 09, 2009 10:00 Posty: 8
|
Plus napisał(a): Francja przeznacza na swoją politykę prorodzinną 2% PKB - to się nazywa wybór strategiczny. I obok Szwecji w UE ma wskaźnik dzietności zbliżający się do odnawialności pokoleń. Cała Unia płaci dzieciomTyle że we Francji tę średnią nabijają Arabki.
_________________ Chrześcijanie za dobro uważają to, co jest w Słowie Bożym bezpośrednio lub pośrednio nakazane,
za zło uważają to, co w Słowie Bożym bezpośrednio lub pośrednio JEST zakazane,
za kwestię obojętną to, czego Pismo Święte nie zakazuje i nie nakazuje.
|
Cz lip 09, 2009 12:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|