Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 8:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 45  Następna strona
 Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18] 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
renata155 napisał(a):
moje sumienie jest spokojne-zapewniam(przynajmniej w tej konkretnej kwestii)
Co ciekawsze..w całym moim 17letnim pożyciu małżeńskim,nie spotkałam spowiednika który robiłby jakikolwiek problem czy z prezerwatywy-czy ze stosunku przerywanego..a przez tyle lat spotkałam w konfesjonałach wielu księży,z rożnym stażem,z rożnym stopniem wzrostu duchowego ;).
owszem byłą mi ukazywana nauka KK..w każdym niemalże przypadku,pozostawiano mi wolną rękę..polecano konfrontację z własnym sumieniem,modlitwą--nie zapominajmy też o wewnętrznym sprzeciwie..bardzo pięknie pisze o tym o PIo..nawet jeśli grzech popełniony,ale wewnętrznie nie zgadzamy się na niego,nie chcemy,odrzucamy...grzech traci na swojej ciężkości..oczywiście nadal grzechem jest--ale nie zapominajmy z czego Pan Bóg nas będzie rozliczał przede wszystkim,z miłości--oczywiście to nie jest powód aby totalnie żyć po swojemu--bo jednak w seksie małżeńskim,najbardziej chodzi też o miłość ;)
Wydaje mi się,że problem z seksem..trak naprawdę mają świeccy...a w najmniejszym stopniu księża spowiednicy ;)
nie wiem co to znaczy "robić problemy"? tzn. nie odmawiali rozgrzeszenia?

człowiek ma wolną wolę więc ma zawsze wolną rękę i może grzeszyć, natomiast nauka KK jest jasna

jak mąż przymusza do używania antykoncepcji a żona ulega, nie potrafi odmówić to wiadomo że jej grzech jest znacznie pomniejszony

"najważniejsza jest miłość" - bardzo piękne zdanie, ale miłość właściwie pojęta, dwoje czynnych homoseksualistów też twierdzi że dla nich najważniejsza jest... miłość i nie chcą żeby "ktoś zaglądał im pod kołdrę", pedofil przecież też tłumaczy się że to... miłość itd.
a te zachowania są absolutnie niedopuszczalne przez Kościół i były najsurowiej oceniane przez całe wieki


Pt lip 30, 2010 19:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
tzn..że nie rozwodzili się nad tematem,i nie był on najgłówniejszym grzechem w spowiedzi ;)..owszem nie było nigdy problemu z rozgrzeszeniem...a skoro,często pada zdanie"poradzić się spowiednika"..to dlaczego na zdaniu spowiednika miałabym się nie oprzeć?..bo masz inne zdanie,dirk?..to idź nauczaj spowiedników,że źle spowiadają.


Pt lip 30, 2010 19:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
spokojnie
też nigdy nie spotkałem się w konfesjonale z "rozwodzeniem się" na ten temat
natomiast w KKK i we wszystkich wypowiedziach księży z jakimi się spotkałem nigdy nie było akceptacji dla antykoncepcji, dla mnie to co mówi Pismo Św. i KKK jest ważniejsze niż opinia liberalnego księdza i tyle
a każdy sobie wybiera co chce

a opinia księdza na temat seksu analnego moim zdaniem skandaliczna, powinien wyłożyć naukę Kościoła na ten temat oczywiście z taktem, chyba że rzeczywiście potraktował to jako głupi żart albo prowokację, jak na serio napisał: róbta co chceta to bierze na sumienie delikwenta i to że ten z wygody może uwierzyć w tę wersję mimo że nauka Kościoła głosi co innego


Pt lip 30, 2010 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
nie spotkałeś się z rozwodzeniem na ten temat--tzn,że antykoncepcja nie jest ci obca..toczysz tu pianę,jakbyś był prawiczkiem


Pt lip 30, 2010 19:23
Zobacz profil
Post 
Skoro wyraźnie napisane że od lat 18-tu to powiem dosadnie: nigdy nie zrozumiem, co ma Kościół do tego, gdzie ja wsadzam własnej żonie. Albo też nie wsadzam, ile razy i dlaczego.

Antykoncepcję jeszcze da się jakoś wytłumaczyć logicznie. Zgadzać się lub nie, to już inna kwestia, ale to ma przynajmniej jakieś zaplecze ideologoczne.

Natomiast wszelkie próby dyktowania małżonkom co ma im się podobać w sypialni... I wmawianie ludziom, że można popełnić grzech CUDZOŁÓSTWA z sakramentalnym małżonkiem to dla mnie są czyste kpiny z szóstego przykazania. W dodatku wykonywane w majestacie powagi Kościoła. Przykre to i tyle.

Najbardziej przypomina to staro-żydowską obrzędowość, gdzie drobiazgowe przepisy regulowały każdą czynność, a wszak przeciwko takiej mentalności występował Jezus.

Powiem jedno: jeśli kiedyś komuś uda się przekonać mnie, że Bogu nie chodzi o szacunek dla współmałżonka, o wierność i miłość, tylko będzie mnie rozliczał z tego, czy robiłem to z żoną oralnie czy analnie, to natychmiast przestanę w takiego Boga wierzyć. Mało tego, zostanę nowym Palikotem i będę na znak protestu dumnie nosił wibrator w klapie. ;)


Pt lip 30, 2010 19:34

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
renata155 napisał(a):
nie spotkałeś się z rozwodzeniem na ten temat--tzn,że antykoncepcja nie jest ci obca..toczysz tu pianę,jakbyś był prawiczkiem
jeżeli ktoś tu toczy pianę to ty
zbiłem wszystkie twoje argumenty to nie pozostaje ci nic innego jak personalne epitety, przykre to

generalnie to przedstawiasz u postępowe bzdury, jakże charakterystyczne dla dzisiejszych czasów

"demonizowanie", "najważniejsza jest miłość", odwracanie kota ogonem itd.
dziś świat chciałby żeby katolicy byli niegroźnymi wariatami zbierającymi datki dla ubogich, bez stawiania trudnych wymagań itd. Kościół nie ma prawa "zaglądać do łóżka", nie ma prawa oceniać ludzi bo przecież "się kochają", wykładanie nauki ważnej od tysięcy lat to "demonizowanie" ciała, Kościół ma walczyć o wyzwolenie Dalajlamy, ulżenie losowi nosorożców w zoo i przeciw globalnemu ociepleniu, natomiast od moralności wara


Pt lip 30, 2010 20:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 15, 2010 21:21
Posty: 30
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Kościół myślę ma ważniejsze sprawy,niż zajmowanie się seksem małżeńskim..a skoro dziewictwo (prawidzctwo??)uważasz za epitet?..no cóż..naprawdę nie mam nic przeciw czystości..nie zmienisz faktu,ze ludzie grzeszni są,i grzeszyć będą..i jakoś naukę KK z życiem połączyć trzeba,kompromisy też są potrzebne,nie zawsze dokładnie z nauką kościoła da się żyć..a co do moralności..no wiesz.mogłabym dać wątek księży pedofilów,czy tych co maja romansik na boku--oni nie znają nauki KK?..moralność małżeńska ,jeśli o współżycie chodzi..na pewno nie jest priorytetem w nauce kościoła...na szczęście.
Nie wiem co świat chce od katolików-mało mnie to obchodzi..martwię się o własny katolicyzm..a zwalaszcza o własną więź z Bogiem..która jest..
Zbiłeś wszystkie moje argumenty?..ależ ja się wcale nie licytuję ...wyrażam swoje zdanie,którego ty nie zmienisz...to tyle--i nie uważam,żeby ta różnica umniejszała mnie w oczach Boga


Pt lip 30, 2010 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Prawdziwy Katolik patrzy na KKK. Wygodny szuka ratunku u ludzi, często błądzących (jak i księża czasem). Jeżeli już kimś się nazywamy, nie podważajmy samych siebie.


Pt lip 30, 2010 20:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
agvis-nie bądźmy świętsi od papieża ;)
i jeszcze jedno-prawdziwy katolik,też musi się zgadzać na ustępstwa..jeśli jego druga polówka życia-prawdziwym katolikiem nie jest..jeśli jest pracownikiem,też to robi,,,pracując w niedzielę np...i tych..np..jest dużo.
agvis..przeciętny świecki nie musi znać dogłębnie nauki KK..to mu do zbawienia potrzebne nie jest..jeśli zna pismo,to okej (tam o współżyciu małżeńskim słowa nie ma)..przeciętny świecki bazuje na słowach i życiu księży..te górnolotne słowa twoje sa bardzo dobre,dla kogoś kto jakieś postępy w wierze zrobił...przeciętnemu wystarcza wiedza,że JEST BÓG<KTÓRY GO KOCHA>>I GO NIE OPUŚCI.
Prosta wiara i ufność,nie jednego do raju zaprowadziła,,w przeciwieństwie do tych którzy rozbierają naukę Pana na części pierwsze..i o "prawie" dyskutują


Pt lip 30, 2010 20:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
tekstu o prawiczku nie skomentuje bo nie będę się wdawał w przepychankę personalną
ale zauważ że stronę wcześniej piszesz że "ludzie świeccy demonizują seks, na szczęście księża nie mają z tym problemu" a teraz tekst o prawiczku czytaj "prawiczku co ty możesz wiedzieć", to zdecyduj się, księża to też przynajmniej teoretycznie prawiczkowie, co oni mogą wiedzieć?? widzisz słyszysz tylko co chcesz słyszeć, wybierasz sobie tylko co chcesz wybrać i na tym polega problem, to nie dyskusja o mnie czy tobie ale o tym czy są jakieś zasady Kościoła na ten temat czy nie ma więc każdy niech sobie robi co chce


Pt lip 30, 2010 20:55
Zobacz profil
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
Skoro to dział "Rodzina chrześcijańska", zacytuję słowa prawosławnego patriarchy Konstantynopola Atenagorasa (+1972):

"Ja nie wchodzę do sypialni mężczyzny i kobiety. Ja im tylko przypominam o sensie miłości i sensie dziecka. To nie moja sprawa wtrącać się w ich życie małżeńskie".

I to jest, moim zdaniem, przykład wyższości Ducha nad Literą.


Pt lip 30, 2010 20:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
?..czy napisałam ..to co napisałeś?..napisałeś to co w sobie odczułeś--sorki,to nie moje słowa--raczej myśl..ze sam będziesz miał takie dylematy,gdy będziesz miał żonę(bo będziesz miał)..księża nie mają problemu z emocjonowaniem się tak na temat seksu,jak świeccy(nie chodzi mi o seks księży).
ja nigdzie nie pisze ,że żyję przeciw kościelnej nauce--pisze tylko,ze wiele sprawa należy rozważyć we własnym sumieniu,i czasem odstępstwa od reguły są niezbędne(co ci powie każdy ksiądz)..nie ma -czarne -białe..odcienie szarości istnieją też..a ja muszę się liczyć z ludźmi z którymi żyję..tak jak i ty,i ma obowiązek szanować ich wybór(nawet jeśli go nie pochwalam) i mam obowiązek ich kochać(nawet jeśli swoim wyborem mnie ranią,,a siebie skazują na oddalenie od Boga)--tez staniesz przed tym dylematem..każdy katolik przed nim staje.
I moim zdaniem ,lepiej się skupić nad tym co naprawdę jest istotne,zamiast "rozmieniać" sie na drobne-w tematach-w których nigdy nie będzie jednego zdania,i całkowitej zgody wszystkich


Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2010 21:03 przez renata155, łącznie edytowano 1 raz



Pt lip 30, 2010 21:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
dokładnie tak-arzachel
Rozumiem,że tym "prawiczkiem" cię uraziłam..skoro aż tak delektujesz się tym słowem..no cóż..przepraszam--znam 60 letnich prawiczków-co nie umniejsza we mnie szacunku do nich,do ich mądrości,i wiedzy (na temat małżeńskiego seksu też ;) )--pozdrawiam..i kończę tu dyskusję..do niczego ona nie prowadzi.


Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2010 21:06 przez renata155, łącznie edytowano 1 raz



Pt lip 30, 2010 21:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
nie pisz mi z łaski swojej kim jestem, jakie będę miał dylematy bo nic o mnie nie wiesz
na poziomie personalnym dyskutować nie będę

agvis idealnie spuentowała całą dyskusję: Prawdziwy Katolik patrzy na KKK. Wygodny szuka ratunku u ludzi, często błądzących (jak i księża czasem). Jeżeli już kimś się nazywamy, nie podważajmy samych siebie.

nic dodać nic ująć


Pt lip 30, 2010 21:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]
dirk--znam życie--ty najwidoczniej dopiero zaczynasz je poznawać..życzę ci z całego serca..abyś zawsze poznawał je z Bogiem.
Ciekawa tylko jestem co zrobisz..przy 4? 5? 6? ciąży żony z NPR--bo wiadomo pierwszą dwójkę się ma,planuje,,i jest oki..co potem?..wstrzemięźliwość seksualna do końca życia?


Ostatnio edytowano Pt lip 30, 2010 21:17 przez renata155, łącznie edytowano 1 raz



Pt lip 30, 2010 21:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 663 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 45  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL