Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
Autor |
Wiadomość |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
Bardzo proszę o poważne podejście do tematu...
Asienkka
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Wt wrz 14, 2010 23:50 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
kropeczka_ns napisał(a): Może powinnaś napić się parę drinków i zoStawić tO wlasnemu biegowi? Wtedy jeden nałóg może przerodzić się w kolejny - będzie kojarzyła picie z przyjemnością i dopiero zaczną się problemy.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr wrz 15, 2010 9:34 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
To może powiedzieć mężowi, że orgazm jest dla niej tylko wisienką na pysznym torcie i żeby tak na niego nie nalegał (nie stawiał sobie za sprawę honoru tego, by ona doszła), bo ją to stresuje.. takie parcie na orgazm.. bo czasem jej trudno dojść, a nie chce jemu sprawiać przykrości.., bo widzi jak się stara i jej jest naprawdę bajecznie nawet jeśli nie dostanie na końcu orgazmu itd.. Może taka rozmowa miałaby sens? Może nie dążyć do orgazmu, jeśli owo dążenie łączy się z czymś, czego sobie nie życzy? Nie wiem.. Tak tylko "głośno myślę".
|
Śr wrz 15, 2010 9:43 |
|
|
|
 |
*MoniQue*
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49 Posty: 216
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
marjanna napisał(a): Nieświadoma, zaczęłam drogę masturbacji i szukania nie tylko gazet, ale i filmów. Z czasem wiedziałam, że jest to grzech, sto razy obiecywałam sobie przestać, itd., ale od czasu do czasu wracała masturbacja w kontakcie z treściami pornograficznymi.
Dziś jestem mężatką. Nie potrafię osiągnąć szczytu bez myśli o obrazkach tego typu. Raz mi się udało, ale to było dla mnie tak słabe i wymagające wysiłku... Niestety, jest tak, że pierwsze przeżycia seksualne zodnie z tzw. prawem pierwszych połączeń tak silnie wdrukowały się w twoją psyche, osobowość i chyba też podświadomość, że raczej nie dasz sobie sama z tym rady. Tak to już jest, że pierwsze doświadczenia w tej materii są na tyle silne, że przekładają się na całe życie seksualne i dominują potem w sposobie jego odczuwania i przeżywania. Wskazana byłaby pewnie jakaś terapia u dobrego seksuologa, ale nie wiem na ile byłaby ona w twoim przypadku skuteczna.
_________________ dawniej monika001
|
N wrz 19, 2010 16:08 |
|
 |
martinh
Dołączył(a): Śr wrz 01, 2010 16:27 Posty: 72
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
Pozdrawiam pornografia byla i jest w zyci i w sumie nie jest niczym zlym ( mnie tam nie podniecajä obrazki , zdjecia ) jesli sie kocha partnerke - partnera milosciä prawdziwä i ma sie troche wyobrazni to nie potrzeba zadny innych podniet, jesli cos nie pasuje mozna delikatnie zwrocic uwage na taki czy inny problem i porozmawiac szczerze o nim , szczerosc jasnos sytuacji pomaga w kazdy zwiäzku , i nie prowadzi do tragedi zdrady , taki zdrowy zwiäzek ma szanse na dlugotrwalosc i szczescie , oczywiscie nic nie trwa wiecznie , nawet najpiekniejszy kwiat szybko usycha bez pielegnacji
_________________ [b]"BÖG CZSTO PUKA DO NASZYCH DRZWI , LECZ MY NIE CHCEMY OTWORZYC"[/b]
|
N wrz 19, 2010 16:24 |
|
|
|
 |
lukaszo
Dołączył(a): N sie 22, 2010 16:09 Posty: 121 Lokalizacja: Polska
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
Życie seksualne pomiędzy dwojgiem jeśli jest dobrze dopasowane to żadna pornografia nie jest potrzebna.
|
N wrz 19, 2010 16:29 |
|
 |
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
lukaszo-w pełni popieram twoje zdanie
|
N wrz 19, 2010 16:41 |
|
 |
Aikwa
Dołączył(a): Pt mar 19, 2010 19:59 Posty: 23
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
W wieku 12 lat też doszło do twojego pierwszego stosunku ?
_________________ Nie myśl sobie, że dobrą drogą jest ćpanie Banie sobie popsujesz, a wykręcenie zostanie Pytanie ile możesz przyjąć narkotyków Tylu dobrych dzieciaków pokończyło na odwyku !
|
N wrz 19, 2010 18:20 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
A potem to wygląda tak: ONA - Ja bym mu powiedziała żeby mnie tu dotykał, ale nie mogę bo pomyśli że jestem zboczona. ON - Ja bym ją tam pogłaskał ale nie mogę bo wtedy pomyśli że jestem zboczony. Powodzenia 
|
N wrz 19, 2010 23:47 |
|
 |
yng
Dołączył(a): Wt wrz 14, 2010 21:10 Posty: 1
|
 Re: Wpływ pornografii na współżycie małżeńskie
szokuje mnie to co tu piszecie. Po pierwsze o czym tu chyba zapominacie małżeństwo jest najgłębszą formą więzi, partnerstwa jaka może łączyć dwoje ludzi. W dodatku w niektórych odmianach chrześcijaństwa jest uświęcone podniesieniem do rangi sakramentu.
I teraz co robi autorka wątku(nie obraź się proszę, oceniam postawę a nie Ciebie)? Okłamuje swojego partnera. Wynosi na forum publiczne problemy z nim, o którym z nim nie rozmawiała.
Po pierwsze: PRAWDA-to jest chyba najważniejsze, i nie myślę tu, o tym, że partner powinien o wszystkim wiedzieć, ale powinien wiedzieć o rzeczach najważniejszych-tych które Cię bolą, tych z którymi masz problem. Nie potrafisz powiedzieć mu o takiej sprawie, za rok czy dwa będziesz miała problem z powiedzeniem o tym, że coś Ci się nie podoba, albo, że Wasza córka jest w ciąży.
Jeżeli ja mam z żoną problem, to najpierw rozmawiam o tym z żoną. Jeżeli nie potrafisz czegoś powiedzieć mężowi, a potrafisz o tym pisać publicznie tzn że powinnaś się jak najszybciej zapisać na kurs takich umiejętności.
Po drugie: pornografia to grzech, wielki grzech, ale nie zapominaj jednej rzeczy: Bóg wybaczy Ci absolutnie wszystko. Bóg Cię kocha taką jaką jesteś bez względu na to jakie świństwa popełniasz. Twój mąż pewnie też nie wziął za żonę świętej, tylko osobę z krwi i kości, która ma swoje słabości. A małżeństwo wzięliście po to żeby sobie pomagać, na dobre i na złe.
Po trzecie "A bliźniego swego szanuj jak siebie samego" -nie bardziej, nie mniej. Wybacz sobie, nie bądź wobec siebie zbyt surowa-a myślenie o pornografii w czasie stosunku może i jest cudzołóstwem, ale na pewno milion razy mniejszym niż seks z nieznajomym w pociągu.
|
Pn wrz 20, 2010 17:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|