Sheeta...ty zdecydowanie jesteś chora..i borę pełną odpowiedzialność za moje słowa--jakoś ewentualny ban na forum przeżyje

Jesteś może lekarzem-hobbystą-autowykształcistą,
czy to tylko naturalny talent trafnego diagnozowania?

myślę że wlany dar rozeznawania ;p

Może również masz charyzmaty -- jak frater.

a nie i nie chce ich mieć ;p ..natomiast mocno zależy mi na zaowocowaniu darami ducha świętego ;p

No to życzę obfitych i dojrzałych owoców.

nie wiem czy żartujesz,czy serio teraz piszesz...ale dzięki

Serio, serio.
Z Ducha Świętego nie ma co żartować, bo jeszcze Mularczyk do sądu pozwie...

To może w ramach usprawiedliwienia:
prośmy Ducha Świętego o łaskę zrozumienia dla ludzi chcących podjąć się obowiązku rodzicielstwa adopcyjnego,
a dla samotnych i opuszczonych dzieci - o wiadome dary płynące od Pocieszyciela.

Może być??

Ostatecznie
Asienkka

Ojej co to było?
Jutro do nas i do naszych przyjaciół przyjeżdżają "nasze" dzieci zaprzyjaźnione Jesteśmy bardzo szczęśliwi ale i .... hmmm jakiego słowa tu użyć ...zatroskani...pełni obaw, czy my staniemy na wysokości zadania i dzieci będą u nas szczęśliwe. I chociż jestem "naukowo", "fachowo" przygotowana oraz mam już duże doswiadczenie, to jednak "cykorek" jest i nie mogę się oszukiwać. Myślę, że to uczucie bierze się z szacunku do tego młodego życia i obawy, aby "niechcąco" nie urazić, nie skrzywdzić, i tym samym nie przyczynić się do listy już przeżytych przez dzieci smutków. Recepta - być sobą i Ufać - jest najlepsza.
Was proszę o modlitwę w naszych intencjach... Któż jak Bóg!

Jak jesteście "fachowo" przygotowani? Ja bym pomyślał, że dziecko przede wszystkim powinno być traktowane normalnie, naturalnie i zobaczyć normalny dom (w tym sensie, żeby nie dać nierealnego obrazu rodziny). Czy coś jeszcze?

Ciekawy artykuł z TP: http://tygodnik.onet.pl/32,0,60770,1,artykul.html

Rodzicom uważającym homoseksualizm za gorszą orientację nie pozwolono adoptować dziecka, z uwagi na obawę sądu przed wychowaniem dziecka w ".złych poglądach". Ciekawe, bo np. teraz w polskich debatach używa się argumentu "lepiej by homoseksualiści adoptowali dziecko, bo zawsze to lepsze dla malucha niż przebywanie w domu dziecka". Sąd w UK uznał, że jednak lepiej by jakieś dziecko żyło bez rodziny zastępczej, niż było wychowywane przez "homofobów". Interesujące...