Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 11:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Prośba o radę. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Prośba o radę.
Przyszłą, mam nadzieje, chcemy się porządnie przygotować do małżeństwa, zbudować mocny fundament - podchodzimy do tego bardzo poważnie (może aż nazbyt?). Jednakże, jak każdy, jesteśmy tylko ludźmi i mamy słabości...a że oboje je mamy to jest nam trudno żyć...ale kochamy się i chcemy spędzić ze sobą życie.

Skąd to pytanie, czy jest ono istotne w dyskusji na temat polecanej książki?

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


Śr lis 24, 2010 20:43
Zobacz profil
Post 
Nie jest. Renata po prostu lubi tutaj tropić grzeszników. No wiesz, takie hobby. Nie przejmuj się. :D


Śr lis 24, 2010 20:58

Dołączył(a): Wt sty 16, 2007 12:29
Posty: 26
Post Re: Prośba o radę.
Nie chcę się Ciebie czepiać ale Ty jesteś strasznym egoistą. Chcesz dziewczynie kupić książkę zeby ona się zmieniała i zmagała się z problemami a to Ty masz problem. Lepiej popatrz na siebie ( i przeczytaj to co sam napisałeś) i sam kup Sobie "... książka może być gruba..." - grubą książke i walnij się w "łeb" to może Ci pomoże. Nie wiem ile masz lat ale wbij sobie raz na zawsze do głowy ze życia nie przezyjesz zgodnie z poradnikiem ( nie ma znaczenia czy napisanego przez autora swieckiego czy katolickiego). Piszesz ze Twoja dziewczyna studiuje itp, a TY co robisz ? siedzisz i szukasz jej poradników ...?


Cz lis 25, 2010 9:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Prośba o radę.
Jakim małostkowym człowiekiem trzeba być, żeby tego typu opinie wypisywać jak user powyżej. Nie znasz mnie, nie znasz jej - kompletnie nic nie wiesz o naszej sytuacji a probujesz ja wlzoyc na sile w jakis sztampowy schemat, ktory pewnie wyczytales na jakiejs "oswieconej" stronie/gazecie.

Zadalem proste pytanie o sensowne ksiazki pewnego typu, znalazlo sie tutaj kilku userow, ktorzy zrozumieli sprawe i podzielili sie swoimi doswiadczeniami, podajac kilka fajnych tytulow.

@marsjanin760, jak widzisz, nie tylko ja uważam, że są dobre i przydatne ksiązki tego typu i być może czasem warto po nie sięgać. Poza tym, te argumenty ad personam śmierdzą mi ogromną ignoracją i kiepskim doświadczeniem z Twojej strony.

Nie prosiłem o ocenę naszego życia, szczególnie, że nie podawałem żadnych jego szczegółów.

Jeszcze jakieś propozycje co do książek?

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


Cz lis 25, 2010 11:35
Zobacz profil
Post Re: Prośba o radę.
Może mało ambitna, ale przydatna "mądrość życiowa w pigułce" - "Elementarz", ks. Mieczysław Maliński, wydawnictwo M
http://www.malinski.pl/?inc=inne_focus& ... e=recenzje
- "Bądź dobrą rzeką.
Gdy staną ci na drodze nieprzyjazne skały - opłyń je.
Gdy napotkasz wyniosłe góry - wymiń je.
Gdy stracisz grunt - spadnij radosnym wodospadem w dól.
Gdy napotkasz bagna - nie zagub sie.
Gdy nastanie mroźny czas - okryj się płytą lodu i płyń spokojnie nurtem dalej.
Bądź dobrą rzeką - nie mścij się powodzią, nie niszcz pół, ani nie wywracaj domów.
Bądź dobrą rzeką - niech przychodza do ciebie spragnieni ludzie i spragnione zwierzeta. Nieś im czystość, ochłodę, spokój.
Bądź dobrą rzeką. Płyń przez kwietne łąki i łany zbóż, przez wsie i miasta - aż dopłyniesz do Morza".

PS.Uwielbiam czytać ksiązki tego mądrego, ciepłego kapłana :)


Cz lis 25, 2010 11:54

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Prośba o radę.
LJ91, zapoznaj się pokrótce z oboma książkami, między którymi się wahasz i zdecyduj. W necie są opisy, fragmenty itd, możesz skorzystać i zdecydować.

Jeśli chodzi o "Urzekającą" to nie jest żaden "traktat filozoficzny" ani nic w tym rodzaju. Ta książka mówi prosto o kobiecych potrzebach, marzeniach, postawach życiowych, o tym jak sobie ze sobą radzić i jest zilustrowana wieloma przykładami z życia samej autorki (Stasi Eldredge, żony John'a) a także wielu innych kobiet. Ale z drugiej strony nie jest to - jak już pisał Liam - poradnik typu "100 sposobów na szczęśliwy związek" ani "Jak w 3 dni zostać wzorową panią domu". Jeśli chodzi o formę, to jest to jakby ciekawy dialog z czytelniczką o jej życiu.

Jeśli nie zainteresowałeś się "Dzikim sercem" (a trochę szkoda, wiedziałbyś o czym mówimy), to nie wiesz jak wyglądają i do czego służą książki tych autorów. Ale uwierz, że to na prawdę nie jest ani sucha teoria psychologiczno-filozoficzna ani bzdurny poradnik, tylko - o ile zrozumiałam z twoich wypowiedzi - to, czego szukasz: książka mówiąca o określeniu własnej wartości, znaczeniu kobiecości, roli w życiu, radzenia sobie z trudnymi przeżyciami itd.

Jeśli taki opis ci nie pasuje to rzuć okiem na książki Grey'a. Naprawdę. Warto.

A w ogóle, jak chcesz dobrze zdecydować co jej kupić to najpierw sam przeczytaj te książki. To będzie najlepszy sposób.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Cz lis 25, 2010 12:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Prośba o radę.
Skupie się na "Królowa i dzika kobieta" oraz "Urzekająca". Nie wiem tylko, którą kupię, myślę, że kupowanie dwóch na raz to zła decyzja, nie chce jej zawalać dodatkową lekturą.

Niestety, sprawdzałem w bibliotece i nie mają żadnej z tych książek. Jeśli idzie o "Urzekającą" to można w sieci znaleźć jakieś fragmenty, recenzje, ale "Królowa i dzika kobieta" to, jak zauważyłem, pozycja popularna głównie wśród środowisk katolickich i nie ma o niej zbyt wiele napisanego.

Podoba mi się opis "Królowej i dzikiej kobiety", ale o samej treści nic niestety nie wiem.
Ma ktoś możliwość porównać te dwie pozycje do siebie? Która bardziej będzie pasować do naszej sytuacji?

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


Cz lis 25, 2010 21:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post Re: Prośba o radę.
LJ91, nie znam Waszej sytuacji, problemow itp., nie polecę tez zadnej ksiazki, ale napisze coś z mojego doświadczenia i przemyslen - odpusccie sobie /tzn. zaakceptujcie fakt, że nie wszystko musi sie udawac i byc takie, jak chcecie/ i spróbujcie byc szczesliwi - nauczcie sie cieszyc. Jest tyle powodów do radości - piękno przyrody, miłe słowo do nawet obcej osoby czy chocby pogłaskanie psa na ulicy, albo własnoręcznie zrobiona ozdoba, albo nawet "ozdoba":D.
Nie uzalezniajcie swojego szczescia czy bytu od wzajemnej bliskości - wiem, dla Was jest to zapewne miarą Waszej miłosci, ale co wtedy, gdy nie mozecie byc razem przez jakis czas? Wachlarz "dolegliwosci" jest szeroki - od małego sercowego dyskomfortu po nerwice i depresje u wrazliwszych jednostek. Nie jest dobrą miłością miłosc, która niszczy, która zabija nas od środka podstępnie i powoli, niezauwazalnie. No chyba, że pretendujecie co najmniej do roli Kate i Heathcliffa z Wichrowych Wzgórz, tudzież Draculi i Miny...
Nie bądxcie zachłanni w stosunku do partnera, bo jestescie partnerami a nie niewolnikami. Owszem, kochajcie sie, cieszcie sie kazda wspolną chwilą, mozecie tesknic i pragnąc swojej obecnosci, ale nie zniewalajcie jedno drugiego. I nie zmieniajcie siebie nawzajem na siłę. To sie udaje na krótki dystans, pozniej jedna osoba czuje, że nie zdała egzaminu, druga czuje sie zawiedziona i oszukana, jedna ma jakies oczekiwania co do partnera, druga "zmieniając" sie coraz bardziej niewygodnie czuje sie w tej nowej, nie swojej skórce, która z czasem zaczyna dokuczliwie uwierac. Pozwólcie sobie być sobą! I albo zaakceptujecie siebie nawzajem takich, jacy jestescie, albo rozstancie sie w przyjazni poki czas i nie zadręczajcie jedno drugiego. A problemy... nie bagatelizuję ich, ale problemy na ogół były, są i będą - cóż, życie... Szczęscie to stan umysłu, a nie okolicznosci czy rzeczywistości nas otaczającej. Na okolicznosci czesto nie mamy wpływu, mamy jednak wpływ na nasz umysł. Jakie nastawienie wyrobimy, wybierzemy zalezy juz od nas.

A najważniejsze - nie wprowadzajcie w czyn, tego, co tu napisałam aż nie będziecie przekonani, że moja racją jest również Waszą - przemyslcie, wyciągnijcie własne wnioski, bo jak to ktoś madry powiedział Dobre rady są po to, by podać je dalej :D
A tak całkiem na powaznie to są jedynie moje osobiste obserwacje, wnioski itp, a nie instrukcja dla Waszego postępowania.

Pozdrawiam i życzę radości mimo wszystko!

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt lis 26, 2010 0:50
Zobacz profil
Post Re: Prośba o radę.
"Królowa i dzika kobieta" - fragment:

http://www.edycja.pl/index.php?mod=ksie ... y&idn=1169


Pt lis 26, 2010 10:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post Re: Prośba o radę.
Jeżeli chodzi o książki, to ja odradzam wszelkiego rodzaju poradniki, złote myśli i innego typu szmatławce, jak choćby opisywana wyżej pozycja "Mężczyźni są z marsa..." i cała seria tego typu durnowatej makulatury, która może być odpowiednia co najwyżej dla 14-latków albo osób mentalnie na ich poziomie.

Chcesz dobrą książkę? Kup jej coś z klasyki. Osobiście polecam "Mistrza i Małgorzatę". Możesz być pewien że nie znudzi, a jeżeli jest przynajmniej przeciętnie inteligentna, znajdzie w niej więcej niż w 100 poradnikach o miłości, życiu i czym tam jeszcze.

_________________
Obrazek


So lis 27, 2010 17:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Prośba o radę.
@Sheeta, obawiam się, że w dzisiejszym świecie masa ludzi straciła zdolność takiego rozumienia literatury klasycznej, o jakim piszesz. Podobna sprawa jest z wyżej wspominaną Biblią. Ludzie chcą jasnych odpowiedzi, szybkich, które mówią o doraźnych problemach. Z tego też powodu rozwinęła się literatura, o której Ty piszesz "szmatławce". Nie wiem czy, wszystkie, tego typu pozycje to rzeczywiście szmatławce (nie korzystałem z tego nigdy), ale wiem też, że masa osób ma awersję do kanonu lektur podstawowych.

Powstrzymałbym się od uzależniania chęci sięgania po klasyczne utwory z inteligencją. Wg mnie to nie bardzo idzie w parze (jest zbyt dużo innych czynników) i może być krzywdzące dla masy osób, także tych, z tego forum.

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


N lis 28, 2010 11:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Prośba o radę.
LJ, a czy tak czasem nie dzieli Was spora różnica wieku?


N lis 28, 2010 11:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 24, 2010 7:26
Posty: 448
Post Re: Prośba o radę.
Nie. :-) Jesteśmy w tym samym wieku, skąd to pytanie? Hm, być może przejaskrawiłem sytuację. Po prostu jesteśmy, w pewnym stopniu, bardzo różni.

Z tego co się rozglądałem to chyba wezmę "Królowa i dzika kobieta". "Urzekająca" wydaje mi się przesłodzona, masa opisów, które z łatwością można znaleźć w pierwszej-lepszej amerykańskiej komedii romantycznej, nie uważacie?
Polecano mi jeszcze dwa inne tytuły (podobno lepsze od "Królowej"): "Kobieta według Bożego serca" George Elizabeth oraz "Kobieta w ramionach Stwórcy" Wieja Aliny. Czy ktoś miał do czynienia z tymi dwoma pozycjami? Nie wiem czy któraś z nich byłaby lepsza niż "Królowa i dzika kobieta"?

_________________
"Lud ten czci Mnie wargami,
ale ich serce jest daleko ode Mnie.
Daremne jednak cześć Mi oddają,
głosząc nauki, które są ludzkimi nakazami."
- Izajasz 29,13


N lis 28, 2010 12:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Prośba o radę.
Tak zapytalam, bo mialam wrażenie, ze jesteś dojrzałym facetem z dojrzałymi planami i spotykasz się z młodą dziewczyną, która nie jest w stanie zrozumieć i poczuć pewnych rzeczy na tym etapie. I że do tego trzeba czasu, a literatura może jej jednym "uchem" wejść, a drugim wyjść, bo jej nie zrozumie. Ale to nie taki przypadek, więc milknę :)


Pn lis 29, 2010 10:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Prośba o radę.
ja mogę tylko coś na temat "Urzekającej" bo dostałam tą książkę i ...... no wiesz nie wiem o jakich to jest kobietach ale nie takich jak ja i ja takiej kobiety jeszcze nigdy nie spotkałam. Ale moje psióły sa trochę diabliczki bo ja chyba takie przyciągam. Ogólnie nie polecam tej ksiażki bo do życia ma się ona nijak.
Ja bym Ci poleciła jednego fajnego, życiowego autora którego się dobrze czyta. Dobsona. http://www.gandalf.com.pl/a/dobson-james-c/. Nie czytałam tylko "Życia na krawędzi". Pozostałe sa fajne jesli weźmiemy poprawkę na to że uwagi o tym że kobitka powinna siedzieć w domu jednym uchem wpuszczamy a drugim wypuszczamy:) a poza tym fajne, dobrze się czyta.

_________________
Ania


Pn lis 29, 2010 17:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL