
Re: kobiety na marginesie
majeczka napisał(a):
Tak czy inaczej jakbym nie miała zupełnie innego wyboru
to poszłabym do ginekologa czy dentysty mężczyzny dlatego że są tak samo wyedukowani w swoim fachu jak kobiety,
natomiast ksiądz, jakkolwiek by nie był inteligenty i wykształcony,
to jednak nie ma pojęcia jak to jest być dojrzewającą kobietą.
Trzeba było tak od razu, że jesteś osobą niewierzącą
(lub wierzącą w swoją własną teologię).
Jeśli szukasz świeckiej porady, to zwróć się o pomoc do psychologa-seksuologa,
jeśli potrzebujesz porady duchowej od kobiety,
zwróć się o pomoc do zgromadzenia sióstr zakonnych mogących udzielić ci takiej pomocy.
Jeśli nie potrzebujesz rozgrzeszenia, nie ma tematu,
natomiast jeśli jesteś świadoma grzechu i chcesz się wyspowiadać, to odkładanie tego na później niewiele załatwia.
majeczka napisał(a):
Nie jest rzeczą nową że każdy woli mieć jednego "zaufanego" spowiednika
Choćbyś nie wiem jak szukała, nie spotkasz spowiednika-kobiety,
a jeśli taki się trafi, to powinnaś mieć na uwadze, że nie będzie to spowiednik katolicki,
a po takiej spowiedzi przyjmowana Komunia będzie świętokradzka - grzechy nie zostaną ci odpuszczone w świetle wiary katolickiej.
majeczka napisał(a):
renata155 napisał(a):
owszem spowiadają się..a księża potrafią normalnie,bez zbędnych emocji na ten temat rozmawiać
ale
JA nie potrafię z nim o tym rozmawiać
Będziesz czekała z tym do śmierci, czy nawet wtedy będziesz miała opory?