Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 17, 2025 1:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
 Czystość przed ślubem a rodzina 
Autor Wiadomość
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Aditu napisał(a):
Nie, nie taka sama. Jezuici na swojej stronie pięknie uczą, że to twoje sumienie musi dać znać, kiedy przekracza się jakąś granicę, a nie tylko sztywne nakazy i zakazy.


można prosić o jakiś link?


Śr lut 29, 2012 10:44
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Podziwiam Was, czekanie nie jest łatwe. Moim zdaniem jak się już spotyka tego WŁAŚCIWEGO faceta, to ślub powinien być max. za 1 rok (dawniej księża na wsiach to polecali max 6 miesięcy. Inaczej jest to nienaturalne oddalanie się od siebie, a "krew nie woda" i u kobiety i u mężczyzny. Jest to wg mnie po prostu wbrew naturze. My chodziliśmy 3 lata (ponad), czekaliśmy z pełnym seksem na noc poślubną i udało się doczekać - ale nie powiem, że przed ślubem nie robiliśmy NIC, uważam,że to naturalne między ludźmi którzy się kochają oraz pragną, ze jest między nimi erotyka, seksualność i różne pieszczoty. Gdyby nie przeszkoda, że mój mąż kończył studia a ja nie miałam wtedy lepszej pracy, to pobralibyśmy się po roku znajomości.


Śr lut 29, 2012 13:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmaw ... 109/n/1758

Tu masz konkretny przykład :) a cała stronka jest bardzo fajna.


Śr lut 29, 2012 13:09
Zobacz profil
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
ikm ja byłam na ślubie parki, która była ze sobą 8lat ( poznali się na początku liceum)
Oraz na ślubie 60latków, ale przeszkodą przez lata były złe doświadczenia związane z małżeństwem i jedna ze stron musiała uporać się z blokadami psychicznymi.
A z kolei jedna parka bez ślubu, bo poprzedni partner również wychodził z założenia, że w takim czasie należy brać ślub i właśnie ten eks odwołał tydzień wcześniej przed ślubem wszystko. Ona ze swoim obecnym nie planują ślubu.
Tak więc jak widzisz wbrew pozorom trudno określić idealny moment, bo koleje życia są różne.
A dodatkowo przeszkody- czyli pospolity problem braku finansów, a nawet pracy. Bo o ile dawniej był przynajmniej etat, o tyle dziś często jest umowa śmieciowa i finansów brak, a ludzie chcą takiego tradycyjnego polskiego ślubu z weselem.
A na wsiach to często księdza nawet nie obchodzi staż młodych, tylko od razu kawa na ławę: kiedy się pobierzecie? Ewentualnie opcja, że za mało ludzi w zakonach, więc po kolędzie jak chodzą to wypytują delikwenta, dlaczego nie chce pójść do zakonu. Przynajmniej tak mi mówią ludzie, których znam.

A do autorki- skoro już tyle lat razem, to czy ślub w planach jest, czy jak długo zamierzacie czekać?
Cytuj:
Moja mama nie zachowała czystości do ślubu. Nie wiem jednak czy było to jednorazowe... Ja i ona to zupełnie różne światy. Jest praktykująca i bardzo wierząca ale nie wiem jak to się ma do jej przekonań np. na temat seksu.

:D
Wiesz, rozbawiło mnie to, bo skojarzyło mi się z księżmi, którzy z ambony krzyczą, że to i to jest złe, trzeba tępić, a po mszy wracają do swojego światka, w którym pokazują, że słowo ma się nijak do czynu własnego


Śr lut 29, 2012 13:28
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Val no cóż... nie bedę oceniać mojej mamy :) zwłaszcza, że jej małżeństwo z moim tatą było totalną porażką, również w kwestii seksu.

Ślub... oboje mamy raptem 20 lat i jesteśmy na pierwszym roku studiów. Taki kierunek, że samodzielność finansową osiąga się w wieki 29-30 lat.
Nie wiem czy dojrzałam psychicznie do ślubu już, teraz.
Chciałabym wyjść za mąż za 3-5 lat. Mój chłopak chyba podobnie.
Dlaczego? Chciałabym skończyć studia i znaleźć pracę, on tak samo, co umożliwi nam jakąkolwiek niezależność. I generalnie uważam, że jest chyba za wcześnie.
Daliście mi do myślenia... dzisiaj z nim pogadam, dlaczego chce się brać ślub dopiero za pare lat.


Śr lut 29, 2012 13:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Margaret_ko, wydaje mi się, że ślub powinno się brać wtedy, kiedy się czuje, że nadszedł na to czas...Jeżeli więc jeszcze nie jesteście gotowi, to chyba nie ma sensu kierować się tym, że inni mają odmienne zdanie. 20 lat to bardzo młody wiek.


Śr lut 29, 2012 13:53
Zobacz profil
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
ja absolutnie nie czuję, że nadszedł ten czas. Są dni, że ledwo radzę sobie sama ze sobą, a co dopiero mówić o odpowiedzialności za męża.


Śr lut 29, 2012 13:56
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Wydaje mi sie że jak do małżeństwa sie nie jest gotowym to do seksu też.Mimo że emocje, namiętność...ale bez włączenia rozumu to może z tego wyniknąć wiecej złego niż dobrego.I też uważam że nie należy zbyt długo czekać ze ślubem, chyba że para poznała sie jeszcze w czasach szkolnych, ale jeśli sa to ludzi po 20-stce, to wiecej niż 2, 3 lata to za długo. Z tym że wiem że wypada zrobić wesele, a to kosztuje.Jednak osobiście nie mogłabym żyć w grzechu tylko dlatego że nie moge zrobić wesela.A dla Boga nie jest ważne czy mamy pieniądze czy nie w tej sprawie, także nie można sie usprawiedliwić.


Śr lut 29, 2012 14:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13
Posty: 420
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Potraficie wytrwać tak długo, to godne podziwu. Jeżeli jest to wasze przekonanie, to cieszcie się nim, nie każdy musi się z wami zgadzać:)
Sumienie wam mówi, że jest ok, no to tak jest:)
A tak przy okazji, sam ślub tez nie oznacza od razu odpowiedzialnosć za męża i dzieci:) znam parę, która wzieła ślub w czasie studiów i poprostu kontynuowała studia. Rodzinę można planować na "po studiach" i nie ma w tym grzechu. Tak samo jak w pettingu i okazywaniu sobie bliskich uczuć - dopóki nie jest to zaspakajanie własnych rządzy, tylko czynienie dobro drugiej osobie (porów. Karol Wojtyła - miłość pożądania) :)
W kazdym razie nie reaguj na popedzanie, sami zadecydujecie, a jeszcze młodzi jesteście i wiele przed wami.

_________________
"The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"


Śr lut 29, 2012 14:10
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 30, 2010 21:11
Posty: 67
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
No z tym pettingiem to się nie zgodzę, jak dla mnie to zabawa z ogniem. Sami piszecie że krew nie woda, a na im więcej sobie pozwalamy, tym trudniej później zawrócić.


Śr lut 29, 2012 14:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13
Posty: 420
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
czy trudno zawrócić czy nie, to sprawa twojej własnej siły woli, jeżeli wiesz, ze nie wytrzymasz, to nie rób nic więcej, ale jeżeli masz niewinne intencje to nic na przeszkodzie nie stoi.
Tu odsyłam cię ponownie do słów Karola Wojtyły tłumaczące różnice między pożądaniem, a pożądaniem miłości.
Bliskość jest wskazana

_________________
"The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"


Śr lut 29, 2012 14:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Nie mozna zawsze i we wszystkim widzieć zagrożenia. Bliskości też trzeba się uczyć.


Śr lut 29, 2012 14:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Okazywać uczucia można sobie na wiele sposobów ale petting to wzajemna masturbacja

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Śr lut 29, 2012 14:32
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 30, 2010 21:11
Posty: 67
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Jeśli mówimy o pettingu o jakim mowa w wikipedii to jednak chyba więcej w nim seksu niż okazywania uczuć. Wszystko ma swój czas i miejsce ;)


Śr lut 29, 2012 14:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Nie do końca o takie pieszczoty mi chodziło...definicyjnie myslałam bardziej o neckingu, chociaż i tak nie podoba mi się to całe nazewnictwo. Tak czy inaczej uważam, że granicą powinno być własne sumienie.


Śr lut 29, 2012 14:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL