motku, to nie ten temat prosze swoje wątpliwosci przedstawić w jednym z ponizszych tematów oczywiscie po uprzednim zapoznaniu sie z juz wyjaśnionymi stanowiskami

viewtopic.php?t=2629&start=0
viewtopic.php?t=522&start=0
viewtopic.php?t=1286&start=0
viewtopic.php?t=1788&start=0
viewtopic.php?t=45&start=0

Hebamme rzuciłeś ciekawy temat na forum. Temat rzeka. Przez naście lat trwania mojego małżeństwa, przechodziliśmy z mężem różne etapy zarówno życia intymnego jak i planowania rodziny bądź antykoncepcji. Ludzie bardzo często jedno utożsamiają z drugim. Po tym jak pojawił się na świecie nasz syn, stosowaliśmy antykoncepcję doustną , czyli klasyczne pigułki. Brane wg określonego schematu. Muszę jednak dodać, że stosowałam je przede wszystkim ze względów zdrowotnych. Bardzo nieregularne, obfite periody. Potem pigułka stała się bardziej sposobem antykoncepcyjnym. Po trzech latach stosowania rozstałam się z nią z ulgą. Po pierwsze zaczełam się czuć uzależniona. Denerwowałam się jeśli zapomniałam połknąć tabletkę. Trzeba było uważać przez kolejny tydzień. Różne myśli chodziły wtedy po głowie. A co jeśli spodziewam się dziecka? Jak leki wpłyną na jego rozwój? W medycynie jak w kinie. Nigdy tak do końca naprawdę nie da się wszystkiego przewidzieć. Po drugie zaczęły mnie boleć nogi. Poprostu. Należę do osób bardzo aktywnych i trudno mi zarzucić ,że się zasiedziałam. Pojawiły się w niektórych miejscach pajączki na skórze. Lekarze nie zawsze o tym mówią; pigułek nie mogą brać osoby palące, mające kłopoty z krążeniem, wątrobą.Co roku należy robić badania kontrolne a z tym też jest różnie. Po trzecie akurat w moim przypadku nastąpił spadek satysfakcji seksualnej. Wiem,że dużo tych przeciw. Takie są poprostu moje odczucia co do tej metody antykoncepcji, po tym jak przetrenowałam ją na własnej skórze. Wiem, że są osoby które mają zupełnie inne doświadczenie niż ja. Była również prezerwatywa. Wiem napewno- nie lubimy .Od dłuższego czasu cieszymy się seksem, mając świadomość ewentualnego rodzicielstwa. W dni płodne jesteśmy ostrożni. Oboje zmieniliśmy też sposób myślenia. Akceptujemy naszą płodność. Nie negujemy jej i nauczyliśmy się z nią obchodzić. Strasznie długi wyszedł mi ten post. Pozdrawiam. Piotr123 kiedy rozwiązanie ?

Ja stosuję prezerwatywę, a w czasie śluzu plodnego jeszcze do tego stosunek przerywany.Czyli wsumie mix trzech różnych sposobów.

Halo, może ktoś jeszcze? Tylu dyskutantów jest jak jest temat o antykoncepcji czy NPR a tu paru słów nie chcecie wpisać?

Skoro o to prosisz to wpisze.

Nic teraz nie stosujemy.
Kiedys stosowalismy gumki i tabletki (dla bezpieczenstwa - polecam tym ktorzy sie mecza NPR jesli chodzi o % wpadek).

Gdybym teraz mial cofnac czas pewnie bym stosowal plastry lecz dawno, dawno temu przed slubem, plastrow jeszcze nie bylo

Nie powiesz chyba ze stosunek przerwany mozna zaliczyc do skutecznych metod antykoncepcji????
Chyba wiesz ile plemnikow znajduje sie zanim pojawi sie wytrysk.
Moze poczytaj troche na ten temat.

Jestem młodą mężatka, ale już przed ślubem postanowiliśmy z mężem nie stosować żadnych metod antykoncepcyjnych, gdyż bardzo negatywnie wpływają na więź małżonków a przede wszystkim zrywają więź z Bogiem. Jako że musimy odłożyć poczęcie dziecka z powodów mieszkaniowych zakupiliśmy komputer cyklu, lady-comp, o którym to wiele osób już wypowiadało się na forum wiary. To urządzenie jest naprwadę sprawdzone i dziala, to taki inteligenty termometr, który określa dni płodne i niepłodne na podstawie codziennych pomiarów temperatury. Jest niezawodny i moje obserwacje objawów pokrywają się z oceną lady-compa.

Zagłosowałem na prezerwatywę chociaż w zasadzie jest to raczej "prezerwatywa+szacunkowy kalendarzyk" Jeśli komuś zależy na skuteczności, to nie polecam

Jesli nie polecasz innym, to czemu uzywasz?

Nie polecam tym, którym bardzo zależy na skuteczności. Mi tak mocno nie zależy.

prezerwatywa (bo nie chcę jeszcze zostać mamusią) a czasem bez (bo w sumie jak okaże się, że jestem w ciąży to nie będzie tragedia). w sumie to i tak noszę się z zamiarem stosowania pigułek, ponownego, bo juz je stosowałm. powód?? problemy z miesiączką (bardzo, bardzo bolesna ), a że przy okazji ma działanie antykoncepcyjne to ja się bardzo cieszę

Tylko upewnij się czy nie mają/mają działania wczesnoporonnego/antynidacyjnego (tak, wiem - powtarzam się).

A tak się składa że metody naturalne mają bardzo zbliżoną "skuteczność" do antykoncepcji i nie powodują żadnych "skutków ubocznych".
A tych stosowanie antykoncepcji powoduje wręcz całą "gamę".
Jeżeli naprawdę zależy Ci, MissIndependent na zdrowiu i dobru własnym (jak i Twojego męża) to proponowałbym przede wszystkim ODRZUCIĆ antykoncepcję.

Nie głosuję, bo temat jest przeznaczony dla osób żyjących w katolickich małżeństwach. Ale chętnie się wypowiem.
W ostatnich latach były to tabsy. W pewnych okresach- gdy np. brałam antybiotyki- były dodatkowe środki mechaniczne. W ostatnich dniach, za radą pani gastrolog do której zdarza mi się chodzić, przeszłam na system transdermalny.

Fizycznych.