Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 15, 2025 4:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona
 Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Alus kto jest bez grzechu, brać kamienie i jazda:)

_________________
Ania


Śr wrz 03, 2014 7:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Termin "małżeństwo niesakramentalne" jest uważam terminem przekłamanym. Kościół katolicki za małżeństwo uznaje związek sakramentalny mężczyzny i kobiety. Dlatego logiczne, że nie może istnieć małżeństwo niesakramentalne. To jest bardziej związek niesakramentalny.


Śr wrz 03, 2014 10:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
magda68 napisał(a):
Termin "małżeństwo niesakramentalne" jest uważam terminem przekłamanym.


Jest terminem prawdziwym. Określa małżeństwo, które nie jest sakramentalne.

magda68 napisał(a):
Kościół katolicki za małżeństwo uznaje związek sakramentalny mężczyzny i kobiety. Dlatego logiczne, że nie może istnieć małżeństwo niesakramentalne.


Czyli np. rodzice Jezusa Chrystusa nie byli małżeństwem?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr wrz 03, 2014 11:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
W Ewangelii na przykład Jezus powiedział do Samarytanki ,,miałaś bowiem pięciu mężów" a nie męża i czterech konkubentów co wyraźnie wskazuje że Jezus powoływał się na istniejące wówczas prawo zwyczajowe, które mówiło że można się rozwieść i mieć kolejną żonę. Podobnie jest dzisiaj w prawie zwyczajowym...
Kościół uważa że Jezus podniósł małżeństwo do rangi sakramentu, ale tylko pierwsze małżeństwo jest sakramentem drugie już nim być nie może, bo jest to cudzołóstwo. Jezu powiedział ,,kto oddala swoją żonę i bierze sobie inną popełnia cudzołóstwo", mówiąc inną miał na myśli inną żonę. Termin małżeństwo niesakramentalne nie jest więc przekłamaniem ale wynika z logicznego odczytania Ewangelii.


Śr wrz 03, 2014 11:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2014 12:54
Posty: 2
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Chciałbym podzielić się moim doświadczeniem, gdzie bezpośrednio dotknął mnie omawiany problem. Czy nazwiemy to związkiem niesakramentalnym czy małżeństwem to nic nie zmienia. Myślę, że autor pytania zapewne raczej powinien użyć terminu związku niesakramentalnego ale z drugiej strony, szczególnie ostatnio termin 'związek' uległ rozszerzeniu i rozmyciu :-) stąd niechęć do jego używania. Jednak do rzeczy.
Czy to jest dla mnie dramat?
W pewnym sensie tak, jednak zawsze "diabeł tkwi w szczegółach" więc nie sposób opisać wszystko co we mnie siedzi w krótkiej notce, można by generalnie napisać na ten temat książkę. W zasadzie w moim przypadku ów grzech ma swoje korzenie już przed pierwszym małżeństwem gdzie zbyt nonszalancko podszedłem do tematu związku na zasadzie "jakoś to będzie". Poskutkowało to tym, że po 9 latach wszyscy mieli serdecznie dosyć tego związku włącznie z dziećmi, które po naszym rozejściu powiedziały, że "dzięki Bogu to się już skończyło". To tak na początek. Jeśli dojdzie do tego fakt wejścia w drugi związek, pojawieniu się w nim dzieci to sprawa się na tyle mocno komplikuje, że sprowadzenie zagadnienia tylko (albo aż) do grzechu nie jest adekwatne do sytuacji rzeczywistej. Szczególnie że w drugim związku pojawia się szczęście, miłość, szacunek, wiara i wiele wiele dobrego, a przecież Jezus powiedział, że po owocach poznamy co jest dobre. Zatem czy ja dziś żyję w grzechu? A kto nie żyje...? Niemniej jednak dziś dla mnie większym grzechem byłoby zdradzenie obecnej żony, czym byłby powrót do poprzedniej niż pozostawanie w obecnym związku gdzie wszyscy są szczęśliwi. Moje nieszczęście polega na tym, że nie mogę przystąpić do Komunii Świętej i nie mam o to do nikogo pretensji, raczej może do siebie samego ale też uznaję, że taki mój krzyż. Czy się z tym pogodziłem, nie, bo cały czas próbuję załatwić sprawę w Sądzie Metropolitalnym. A może Bóg znajdzie dla mnie jeszcze inną drogę. Zatem błagam tylko Was, nie wieszajcie psów na osobach w takich związkach bo sprawa zawsze jest indywidualna tak jak człowiek.
Pozdrawiam!


Cz wrz 04, 2014 13:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Daleko mi od wieszania psów na takich osobach. Osobiście znam kilka dobrych szczęśliwych małżeństw niesakramentalnych. Wiem że niedopuszczenia małżeństw niesakramentalnych ma swoje źródło w Biblii i Kościół nic tu nie może zmienić więc nie mam do Kościoła pretensji. I chociaż jestem wierząca to nigdy nie mogłam pogodzić się do końca z tym że nie można zawrzeć małżeństwa podobnie. Nieraz zastanawiałam się że może gdyby na mojej drodze stanął rozwodnik to być może bym się z nim związała. Po prostu takie rozdarcie między szczęśliwym małżeństwem a Bogiem. Jezus powiedział że kto miłuje ojca czy matkę bardziej niż Jego nie jest Jego godzien. Więc wygląda na to że nie jestem osobą godną Jezusa. Ale po prostu ciężko mi sobie wyobrazić żeby Jezus miał w planach potępienie szczęśliwego, pełnego miłości małżeństwa niesakramentalnego.


So wrz 06, 2014 17:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2014 12:54
Posty: 2
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Z drugiej jednak strony należy pamiętać, iż cierpienie jest drogą do wiecznego szczęścia, nawet jeżeli nam się to niepodoba ale trzeba tu podkreślić - tylko nasze cierpienie, które prowadzi do samorozwoju!


N wrz 07, 2014 4:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 04, 2013 21:36
Posty: 62
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
Powierzchowność, koncentracja na materii ciała sprawia, że nie potrafimy wznieść się ponad doczesność. Mylenie celebracji z sacrum. Tak powszechne staje się osądzanie z wyraźną wyższością czujących się "sakramentalnymi", nad tymi nazywanymi; że są niesakramentalni. Czasem przybiera to formę wyraźnego pastwienia nad "cudzołożnikami".

Można jednak zadać pytanie inne:
Czy "sakramentalni" nie potrafią być cudzołożnikami w swoich celebrowanych przed ołtarzem małżeństwach?
Sakramentalni w swoich celebrowanych małżeństwach sakramentalnych potrafią i są bardzo często cudzołożnikami permanentnymi.

Kiedy tak jest? Jak dusze ich nie są połączone sacrum Miłości przez Ducha Miłości Boga. Jak nadużyli (często nieświadomie) sakramentu przed ołtarzem. Między nimi nie ma miłości dusz, jedynie związek ciał pod presją poprawności religijnej. W rzeczywistości zawarli związek co można określić konkubinat formalny (jakiś interes-biznes), odnotowany w księdze; i dokąd nie spotkają miłości prawdziwe,j trwają w strachu: " bo, co ludzie powiedzą". To związek choć formalny oparty na nienawiści i obłudzie w duchu; co z Bogiem Miłości nie ma nic wspólnego. To faktyczne cudzołóstwo, permanentne.

Połączeni Duchem Boga promieniują Miłością.
Połączeni duchem złego żyją w nienawiści i bywa, że nią "zieją": często forując osądzanie innych....


Cz wrz 11, 2014 20:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 15:30
Posty: 295
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
mzbuj:

Chyba jednak zbyt lekko prześlizgujesz się po temacie. Nie ma wiele złego w tym, że porzucony małżonek wchodzi w relację "miłości, szczęścia i szacunku" z inną osobą, ale ewidentnym złem jest wejście z tą osobą w relację małżeńską. Jest całkiem spory skok pomiędzy szacunkiem, zrozumieniem i miłością bliźniego, a miłością małżeńską, w tym seksualną, okazywaną przez osobę/osobie która pozostaje w związku małżeńskim z kimś innym. To jest cudzołóstwo - tak po prostu. Można się opiekować porzuconą przez męża kobietą z dzieckiem i towarzyszyć jej, ale niekoniecznie w łóżku (mając nadzieję, że w przypadku stwierdzenia nieważności i po ślubie w tym łóżku się w końcu wyląduje) - i wtedy nie ma problemu "małżeństwa niesakramentalnego" ani przeszkód w życiu sakramentalnym.


Pn wrz 15, 2014 14:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
A nie mówiłam? Nic, jeno o tym! Mądrze zaczynają, a zawżdy na d... kończą! - A. Sapkowski


Wt wrz 16, 2014 6:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 02, 2014 10:34
Posty: 30
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
quas napisał(a):
''Małżeństwo'' cywilne o oczach Boga małżeństwem nie jest. Jest to jak na kocią łapę, to prowadzi do grzechu. Sam taki wybór, sam związek cywilny bez Boga i Sakramentu już świadczy o tym że relacje z Bogiem są wypaczone. Jest to odrzucenie drogi od Boga.


Fajnie ze mowisz za Boga.
Musisz rowniez w tym momencie stwierdzic ze jedynie Kosciol Rzymskokatolicki ma monopol na prawde.

Oczywiscie ze Bog ma swoj plan do malzenstwa jak do wielu innych plaszczyzn naszego zycia.
Ale w wielu kwestiach my nie dochowalismy jego planu, tam tez spotykamy sie z jego zmilowaniem.
Poczytaj kazanie na gorze; jest napisano , a ja wam powiadam .... .... , mimo to koscioly sa pelne osob z dwoma rekami i bez wylupanych oczu.
Mysle ze sfera seksuala jest tu jednak dalej "tabu" i dialog zastepujemy tu paragrafem. Ale tu chodzi o ludzi.


Pn wrz 22, 2014 15:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 02, 2014 10:34
Posty: 30
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
magda68 napisał(a):
Termin "małżeństwo niesakramentalne" jest uważam terminem przekłamanym. Kościół katolicki za małżeństwo uznaje związek sakramentalny mężczyzny i kobiety. Dlatego logiczne, że nie może istnieć małżeństwo niesakramentalne. To jest bardziej związek niesakramentalny.


Rozumiem ci , dodam jeszcze ze to w ramach KRK.
Inni chrzescijanie rowniez mowia o malzenstwie chociaz nie mowia o sakramentach.
a wiec u nich jest malzenstwo blogoslawione przez ich kosciol i mam nadzeije Boga. Ale nie mowia o sakramentach.


Pn wrz 22, 2014 15:46
Zobacz profil
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
I wlasnie te inne wyznania jakos latwo zapominaja, ze "co Bog zlaczyl, czlowiek niech nie rozdziela" i zaczynaja blogoslawic nie tylko kolejne malzenstwa rozwodnikow ale nawet same rozwody....

No ale sa przy tym bardzo "ewangeliczne" i "biblijne".


Pn wrz 22, 2014 15:59

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
quas napisał(a):
''Małżeństwo'' cywilne o oczach Boga małżeństwem nie jest. Jest to jak na kocią łapę, to prowadzi do grzechu. Sam taki wybór, sam związek cywilny bez Boga i Sakramentu już świadczy o tym że relacje z Bogiem są wypaczone. Jest to odrzucenie drogi od Boga.


Nie wiem czy związek cywilny jest do końca związkiem bez Boga. Tzn. wiadomo że taki związek nie ma Bożego błogosławieństwa, nie można przystępować do komunii ale przecież z Bogiem zawsze można rozmawiać, mówić mu o swoim cierpieniu wewnętrznym, wątpliwościach itp. O tym często zapominamy i my i małżeństwa niesakramentalne, które domagają się jedynie by mogli przystępować do komunii. A przecież w życiu chodzi o to jak wygląda nasza całościowa relacja z Bogiem. Małżeństwo niesakramentalne, którego dziecko przystępuje np. do pierwszej komunii życzy dziecku by miało Bożą opiekę a nawet niekiedy cieszy się przez łzy, że jego dziecko może doświadczyć dobra, od którego on sam się pozbawił, wstępując w związek niesakramentalny. To wszystko nie jest tak czarno białe jak się może na pierwszy rzut oka wydawać.


So wrz 27, 2014 20:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Małżeństwa niesakramentalne a relacje z Bogiem
quas napisał(a):
''Małżeństwo'' cywilne o oczach Boga małżeństwem nie jest. Jest to jak na kocią łapę, to prowadzi do grzechu. Sam taki wybór, sam związek cywilny bez Boga i Sakramentu już świadczy o tym że relacje z Bogiem są wypaczone. Jest to odrzucenie drogi od Boga.


Czy za czasow Abrahama byly urzedy stanu cywilnego ?
Malzenstwo nastepuje w momencie kiedy ludzie slubuja bycia z soba, wypowiadaja te slowa zawsze w obecnosci Boga i to jest wiazace, wszystkie inne ceremonie wymyslil czlowiek a dzisiaj za taka ceremonie kasuje sie ``grube`` pieniadze, jesli jest to ``swiety sakrament`` dlaczego nie jest za darmo ?

_________________
Bog jest Miloscia :)


N wrz 28, 2014 8:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL