Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 22:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
 Czy Kościół mnie skreśli? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
Alus napisał(a):
Kozioł napisał(a):
@magda2112
Bardzo ci współczuję takiej sytuacji. Niestety KK ogółem ma ciebie głęboko w nosie.

Gdyby Kościół autentycznie miał w nosie związki niesakramentalne, nie powoływałby "duszpasterstwa małżeństw niesakramentalnych".


Rozwiązania duszpasterskie

Biskup jako świadek i stróż sakramentu małżeństwa, pragnący wraz z kapłanami, swoimi współpracownikami, prowadzić swój lud ku zbawieniu i prawdziwemu szczęściu, powinien:

a. głosić wiarę Kościoła w sakrament małżeństwa i przypominać wskazania dotyczące owocnego przygotowania i sprawowania tego sakramentu;
b. wyrażać ubolewanie Kościoła z powodu rozpadu małżeństw oraz konsekwencji, jakie ponoszą dzieci;
c. zachęcać i wspomagać osoby rozwiedzione i żyjące samotnie, aby pozostały wierne sakramentowi małżeństwa, które zawarły (por. Familiaris consortio, 83) ;
d. zachęcać osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach, aby:
– uznały, że ich sytuacja jest nieprawidłowa i oznacza trwanie w grzechu, oraz by prosiły Boga o łaskę prawdziwego nawrócenia;
– wypełniały podstawowe nakazy sprawiedliwości wobec małżonka sakramentalnego i wspólnych dzieci;
– uświadomiły sobie swoją odpowiedzialność za te związki;
– weszły jak najprędzej na drogę prowadzącą do Chrystusa,
bo tylko On może im dopomóc wyjść z sytuacji, w jakiej się znalazły. Winny prowadzić dialog wiary z nowym partnerem, pozwalający wspólnie z nim dążyć do nawrócenia, jakiego wymaga chrzest, a przede wszystkim, modlić się i uczestniczyć w liturgii, nie zapominając jednak że jako osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach nie mogą przystępować do sakramentu pokuty i eucharystii;
e. pomagać chrześcijańskiej wspólnocie w głębszym zrozumieniu znaczenia pobożności eucharystycznej wyrażającej się w takich praktykach jak nawiedzenie Najświętszego Sakramentu, komunia duchowa, adoracja eucharystyczna;
f. zachęcać do refleksji nad istotą grzechu, pomagając wiernym lepiej zrozumieć sakrament pojednania;
g. prowadzić do należytego zrozumienia sensu skruchy i uzdrowienia duchowego, które wymaga także przebaczenia, wynagrodzenia krzywd oraz uczynków miłości bliźniego.


Czyli krótko pisząc w takim duszpasterstwie namawia się aby pary sie rozstały, a najlepiej wróciły do poprzednich partnerów.

Zalecenia Papieskiej Rady ds. Rodziny

A aby ochrzcić dziecko z nowego związku będzie musiała szukać specjalnego duszpasterstwa "od trudnych przypadków". Ile jest takich w Polsce? Więcej niż 20?
I nie ma się czuc odrzucona?


Cz paź 09, 2014 11:22
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
No nie, oczywiscie, nie bylaby w zadnym wypadku odrzucona, gdyby kazdy jej mowil: zaden problem, zlamaliscie oboje przysiege malzenska, ale on byl pierwszy, wiec ty juz nie musialas jej byc wierna i rob co chcesz.

Zlodziej kradnie? Widac ma taka potrzebe?
Ktos zostawil rodzicow na starosc samych i opuszczonych? Pewnie byli "toksyczni".
Zabiles kogos po pijanemu? Zaden problem: nie byles poczytalny.l
Usunales ciaze? Bedzie nastepna....

A po co nam Dekalog? Chyba po to, zeby go ... nie przestrzegac.

Kosciol katolicki martwi sie o ludzi zyjacych w grzechach, bo wie, ze prowadza one do smierci, jezeli sie od nich nie odetniemy. Z wlasnego doswiadczenia grzesznikow to wie.
Wie tez, ze po ludzku z wielu grzechow sami sie nie wyzwolimy i dlatego chce prowadzic ludzi do Jezusa Chrystusa, ktory jedyny moze nas z niewoli grzechow wyzwolic. Roznych grzechow.


Cz paź 09, 2014 11:42

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
Kael napisał(a):
Zlodziej kradnie? Widac ma taka potrzebe?


W tutaj rozpatrywanym przypadku osoba okradziona jest traktowana jako żyjąca w grzechu, tylko dlatego, że ponownie zaopatrzyła się w to, co jej ukradziono.


Cz paź 09, 2014 12:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 09, 2014 12:18
Posty: 6
Lokalizacja: STX
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
remek116 napisał(a):
Jeden z tematów poruszanych na niedawno rozpoczętym synodzie w Rzymie ma dotyczyć udzielania Komunii osobom rozwiedzionym pozostającym w nowych związkach. Tu trzeba wyjaśnić, słowa "pozostający w nowych związkach" to inna nazwa dla terminu "współżyją", w tym tkwi cały problem i ciągła ewentualna dyskusja nad tematem. Kiedy następuje rozpad małżeństwa i zrobiło się wszystko dla jego ratowania, a mimo to i tak nic to nie zmienia, to samo mieszkanie z nowym mężczyzną/kobietą niczego nie zmienia w związku z przyjmowaniem Chrystusa podczas Eucharystii. Oczywiście pozostaje kwestia zgorszenia (ale to spokojnie można pominąć, bo to termin wytrych, tak bzdurny, że aż dziw, że ma się tak dobrze w Kościele).

Kael napisał(a):
@Jajko przestan plesc glupoty. Papiez Franciszek nie zmieni nauki Jezusa Chrystusa.

Zmieni :). Jesteś przekonany co do tego, że nikt i nic tego nie zmieni. Ja jestem przekonany co do tego, że to i wiele innych kwestii w Kościele się zmieni (patrzy historia doktryny i dyscypliny Kościoła). Czy za pontyfikatu Franciszka? Nie wiem, ale to, że zmiany przyjdą tego osobiście jestem pewien :) jeśli takowych zmian nie będzie to jest tylko jedna opcja, Kościół ziemski się skończył = czas się skończył = Paruzja :D


Przepraszam ale to jest belkot, Papiez - w przeciwienstwie do wielu pastorow protestackich - nie ma zadnego prawa do tego aby poprawiac Jezusa Chrystusa! Jak mozna dyskutowac bedac ignoraantem co do doktryny moralnej Kosciola Katolickiego?


Wszystko to jest tylko i wylacznie trzymaniem sie pozycji Jezusa:
’Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić’. Wówczas Jezus rzekł do nich: ’Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. [color=#0000BF](tu tez mozna wpisac inne koscioly uwazajace sie za chrzescijanskie, a ktore jak Mojrzesz poprawiaja Boga - dopisek moj)
. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę; dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!’. W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: ’Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo’” (Mk 10,2-12. Por. Mt 5,31-32; 19,3-9; Łk 16,18).

Wierze ze Synod i Papiez przez asystencje Ducha sw., nie dadza sie manipulawac przzez tendencje "swiata" (jak biskupi niemieccy ktorzy juz od Hunanae Vitae kontestuja nauke moralnan Kosciola i zwodza wiernych na manowce) od wiernosci Chrystusowi nie odejda.


1. Kosciol nie wyklucza maozliwosci rozpadu malzenstwa ale rownoczesnie proponuje aby nie palic mostow dlatego akceptuje separacje malzonkow. W takiej sytucaji, jesli porzucany malzonek zyje w czystosci to ma prawo przystepowania do sakramentow jak kazdy

2. Katolikow czystosc obowiazuje przed slubem (wolne zwiazki, wspolzycie przeslubne), w malzenstwie (wiernosc i szacunek do wspolmalzonka i planu Bozego dla malzonkow) oraz po zwiazku (rozwod, wdowienstwo)

3. Sytuacja matrymonialna rodzicow, jesli nie ma mozliwosci jej zmiany (inaczej jest z zyjacymi bez slubu jesli nie maja przeskod aby go zawrzec) nie ma zadnego wplywu na chrzest dziecka, bo te nie moze odpowiadadac za zadne grzechy swoich rodzicow.

4. Kwestia ewentualnej niewaznaosci malzenstwa (od poczatkiu a nie jego uniewaznienia, boo takaowe jest mozliwe w 2 wypadkach: ratum non consumatum (kiedy nie doszla do normalnego wspolzycia mazenskiego - dlatego gwalt sie nie liczy, oraz przywilej Pawlowy, a tu chodzi o rozpad zwiazku naturalnego zawartego przez niechrzescijan, i wylacznie wtedy gdy jedna z osob otrzymuje chrzest i stary zwiazek w zyciu chrzescijanskim jest przeszkoda), powinna byc zawsze solidnie rozwazona, bo moze sie okazac ze strona porzucajacaa zawarla malzenstwo z gory odrzucajac jego nierozerwalnosc i w ten sposob oszukala druga etc.

5. Jest wreszcie mozliwe tzw. biale malzenstwo rozwiedzionych (niezbyt trudne powyzej pewnego wieku) gdzie w nowym zwiazku malzonkowie zyja jak brat z siostra, a wiec bez wspolzycia seksualnego. Znam takie zwiazki i wiem ze to mozliwe i ze bez seksu moga byc szczesliwi takze, przezywac bliskosc i korzystac z sakramentwo bez zadneych ograniczen.

Dlatego jesli sie o czyms dyskutuje to trzeba wiedziec o czym!
A do braci odlaczonych od jednosci Kosciola obecnych na tym forum (czesto z powodow nierozerwalnosci malzenstwa - vide: Henryk VIII) to radze zamiast poprawiac slowa Chrystusa z Ewangeli poprawiac ciagle od nowa wlasna wiernosc tym slowom!

Dla mnie prawdziwy Ekumenizm polega na tym, ze im blizej kazdy z nas bedzie Chrystusa i jego nauki (jak promienie wychodzace ze slonca) tym blizej bedziemy siebie nawzajem!
Innej drogi do jednosci uczniow Chrystusa nie ma!

PS
Z gory przepraszam za literowki i czeskie bledy ale jestem dyslektykiem[/color]


Cz paź 09, 2014 12:48
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
Kozioł napisał(a):
A aby ochrzcić dziecko z nowego związku będzie musiała szukać specjalnego duszpasterstwa "od trudnych przypadków". Ile jest takich w Polsce? Więcej niż 20?
I nie ma się czuc odrzucona?


Mylisz się! Kościół niechętnie chrzci dzieci osób żyjących w niesakramentalnym związku, które NIE MAJĄ PRZESZKÓD by zawrzeć małżeństwo w Kościele. Natomiast w przypadku rozwodników żyjących w ponownych związkach taki chrzest udzielany jest zazwyczaj bez przeszkód, z tym że nie będzie on udzielony na mszy niedzielnej ale w sobotę.


Cz paź 09, 2014 16:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
A to w celu - ...?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz paź 09, 2014 16:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
pewnie w celu uniknięcia zgorszenia, jakim jest taka cudzołożąca para bezbożników wśród świętobliwych ludzi na niedzielnym rytuale eucharystycznym!

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz paź 09, 2014 16:50
Zobacz profil
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
iustus napisał(a):
Dla mnie prawdziwy Ekumenizm polega na tym, ze im blizej kazdy z nas bedzie Chrystusa i jego nauki (jak promienie wychodzace ze slonca) tym blizej bedziemy siebie nawzajem!
Innej drogi do jednosci uczniow Chrystusa nie ma!

Też z całego serce życzę Tobie, abys porzucił swoje błędy i zbliżył sie do nauk Jezusa.


Cz paź 09, 2014 17:03
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
happy125 napisał(a):
Natomiast w przypadku rozwodników żyjących w ponownych związkach taki chrzest udzielany jest zazwyczaj bez przeszkód, z tym że nie będzie on udzielony na mszy niedzielnej ale w sobotę.
To tak za karę? Tylnymi drzwiami? I nadal autorka postu ma się nie czuć odrzucona?
Czyli jak? Kosciół się raduje ale jakby mniej? Takie gorsze dziecko?
Niezła hipokryzja!


Cz paź 09, 2014 17:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
iustus napisał(a):
Przepraszam ale to jest belkot, Papiez - w przeciwienstwie do wielu pastorow protestackich - nie ma zadnego prawa do tego aby poprawiac Jezusa Chrystusa! Jak mozna dyskutowac bedac ignoraantem co do doktryny moralnej Kosciola Katolickiego?


Mam dla Ciebie proste rozwiązanie, skoro nie wiesz jak można rozmawiać z takim ignorantem... Nie rozmawiaj :D i po problemie. Jesteś spokojny i pewny swoich racji - ok :). Ja jestem pewien co do tego o czym wcześniej napisałem.

Stosujesz klasyczny dualizm, podział na brzydki, zły, grzeszny świat, który ma swoje trendy, błądzi i jedyne co robi to mami człowieka, a po drugiej stronie stoją biskupi z asystencją Ducha Świętego :D Nie jestem antyklerykałem, po prostu wydaje mi się, że tą asystencją może także cieszyć się ten cały świat ze swoimi "tendencjami"... i tak z uporem maniaka tym tokiem myślenia będziemy brnęli dalej w opis rzeczywistości w której Kościół jest nieustannie obleganą twierdzą, atakowaną ze wszystkich stron :D

P.s jeśli planujesz odpisać na mój wpis to najpierw bardzo proszę o przeczytanie raz jeszcze tego co jest napisane pogrubioną czcionką :D


Cz paź 09, 2014 17:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 10, 2008 11:29
Posty: 188
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
Kozioł napisał(a):
happy125 napisał(a):
Natomiast w przypadku rozwodników żyjących w ponownych związkach taki chrzest udzielany jest zazwyczaj bez przeszkód, z tym że nie będzie on udzielony na mszy niedzielnej ale w sobotę.
To tak za karę? Tylnymi drzwiami? I nadal autorka postu ma się nie czuć odrzucona?
Czyli jak? Kosciół się raduje ale jakby mniej? Takie gorsze dziecko?
Niezła hipokryzja!


Raczej żeby nie sprawiać wrażenia że Kościół akceptuje cudzołóstwo. Oczywiście, że dziecko nie jest gorsze i do komunii czy bierzmowania przystępować będzie wraz z innymi dziećmi a nie tylnymi drzwiami.


Cz paź 09, 2014 20:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 09, 2014 12:18
Posty: 6
Lokalizacja: STX
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
Kozioł napisał(a):
iustus napisał(a):
Dla mnie prawdziwy Ekumenizm polega na tym, ze im blizej kazdy z nas bedzie Chrystusa i jego nauki (jak promienie wychodzace ze slonca) tym blizej bedziemy siebie nawzajem!
Innej drogi do jednosci uczniow Chrystusa nie ma!

Też z całego serce życzę Tobie, abys porzucił swoje błędy i zbliżył sie do nauk Jezusa.


Ta nauka jest dla ciebie min. zezwalanie na rozwody i powtorne zwiazki malzenskie?
To chyba o innym Jezusie i o innej Ewangelii mowimy (poczytaj ze zrozumieniem cytaty z postu powyzej)!


Cz paź 09, 2014 21:23
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 09, 2014 12:18
Posty: 6
Lokalizacja: STX
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
remek116 napisał(a):
iustus napisał(a):
Przepraszam ale to jest belkot, Papiez - w przeciwienstwie do wielu pastorow protestackich - nie ma zadnego prawa do tego aby poprawiac Jezusa Chrystusa! Jak mozna dyskutowac bedac ignoraantem co do doktryny moralnej Kosciola Katolickiego?


Mam dla Ciebie proste rozwiązanie, skoro nie wiesz jak można rozmawiać z takim ignorantem... Nie rozmawiaj :D i po problemie. Jesteś spokojny i pewny swoich racji - ok :). Ja jestem pewien co do tego o czym wcześniej napisałem.

Stosujesz klasyczny dualizm, podział na brzydki, zły, grzeszny świat, który ma swoje trendy, błądzi i jedyne co robi to mami człowieka, a po drugiej stronie stoją biskupi z asystencją Ducha Świętego :D Nie jestem antyklerykałem, po prostu wydaje mi się, że tą asystencją może także cieszyć się ten cały świat ze swoimi "tendencjami"... i tak z uporem maniaka tym tokiem myślenia będziemy brnęli dalej w opis rzeczywistości w której Kościół jest nieustannie obleganą twierdzą, atakowaną ze wszystkich stron :D

P.s jeśli planujesz odpisać na mój wpis to najpierw bardzo proszę o przeczytanie raz jeszcze tego co jest napisane pogrubioną czcionką :D



"Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał." Łk 10:16

"„Jedenastu zaś uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. MT 28, 16-20

Nie podales zadnego argumentu ktory by swiadczyl o tym ze sie pomylilem, bo znasz doktryna katolicka w sprawie malzenstwa (skrot powyzej), a tylko informacje ze nie uznajesz!


Cz paź 09, 2014 21:29
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 09, 2014 12:18
Posty: 6
Lokalizacja: STX
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
happy125 napisał(a):
Natomiast w przypadku rozwodników żyjących w ponownych związkach taki chrzest udzielany jest zazwyczaj bez przeszkód, z tym że nie będzie on udzielony na mszy niedzielnej ale w sobotę.


Ani KPK (Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r.) ani zaden inny dokument duszpasterski nie mowi nic o tym, aby dzieci ze zwiazkow niesakramentalnych, z in vitro, czy jakiekolwiek inne chrzcic inaczej lub w innym terminie niz pozostale.


Cz paź 09, 2014 21:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Czy Kościół mnie skreśli?
iustus napisał(a):
Nie podales zadnego argumentu ktory by swiadczyl o tym ze sie pomylilem, bo znasz doktryna katolicka w sprawie malzenstwa (skrot powyzej), a tylko informacje ze nie uznajesz!


Nie podając argumentu tylko potwierdziłem, że to co piszę to cyt. "bełkot" i jestem "ignorantem w dziedzinie moralności KK" :). Mnie naprawdę średnio to zabolało i mogę z tym żyć. Egzystencja bełkoczącego ignoranta jest całkiem spoko. Ty po prostu żyj w przekonaniu w którym trwasz i wszystko będzie dobrze, mną sobie głowy nie zawracaj, to będzie zdrowsze tak dla Ciebie jak i dla mnie :D

Pozdrawiam


Cz paź 09, 2014 21:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 153 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL