JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
| Autor |
Wiadomość |
|
SweetGoth
Dołączył(a): N wrz 20, 2009 22:25 Posty: 65
|
Obcy:
Po pierwsze - jestem kobietą.
Po drugie - jeśli dla Ciebie obrzydliwym jest spać z kobietą, która ma jakąś tam przeszłość seksualną, czy jak wolisz nie jest czysta to zakrawa to na partenofilię (dewiację polegającą na czerpaniu przyjemności z kontaktów jedynie z osobami, które nie przeszły inicjacji seksualnej). Dopadła Cię jakaś histeria odnośnie czystości, dzielisz kobiety na nimfomanki i dziewice, tak jakby nie było takich, które po prostu umiejętnie korzystają z życiowych przyjemności. Mit dziewictwa jest jak dla mnie po prostu niezdrowy i rodzący ograniczenia.
_________________ "I don't need to fight
To prove I'm right
I don't need to be forgiven"
|
| Cz paź 29, 2009 22:49 |
|
|
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Przecież wiem, że podałem 2 skrajne przypadki 
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Pt paź 30, 2009 0:53 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
hej hej hej, bo nie widziałem że już jest kolejna strona a na niej odpowiedź SweetGotha.
Po te pierwsze to nie dziele kobiet na nimfomanki i cnotki, tyle że podałem takie 2 skrajne przypadki.
Dwa - No już nie rób ze nie niewiadomo kogo... powiedziałem jedynie, że czułbym niesmak (obrzydzenie) gdybym miał spać z osobą co ją miało pół osiedla a Ty ze mnie od razu partenofila chcesz robić
I po trzecie - jaka histeria, przecież ja wiem, że ludzie są tylko ludźmi, upadają, pobrudzą się już trudno... sam też święty nie jestem niestety, nie uważam ludzi którzy spali przed małżeństwem z kimś innym czy coś takiego za jakiś gorszych. Ja osobiście np nigdy bym nie zrezygnował z dziewczyny przez jej przeszłość, czy spała z 1 czy z 5 czy więcej... Ale no sama powiedz... jakby się okazało że twój chłopak to taki bawidamek co sypiał z każdą pierwszą lepszą to też poczułabyś pewne odpychanie od niego, i musiałoby minąć troche czasu zanim by to spłynęło z ciebie co nie? Ja uważam że moje uczucia są normalne (Tyle że oprócz niechęci do puszczalskich to do tego bardzo cenię osoby czyste oraz takie które w tej czystości starają się wytrwać)
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Pt paź 30, 2009 1:04 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
wiecie co...
a według mnie jeśli chłopak naprawde kocha.
To wytrwa do małżeństwa.
Tu chodzi przecież o Wasz honor:)
Kochasz, wytrzymaj do ślubu:)
|
| N lis 01, 2009 20:37 |
|
 |
|
ania999
Dołączył(a): Śr lip 01, 2009 8:35 Posty: 80
|
Powiem tak :
Kobiety które wytrwały w dziewictwie do ślubu i mówią, że nie żałują i że dobrze zrobiły jak najbardziej doceniam  (opłacało się).
Jednakże kobiety które jeszcze nie wiedzą co to seks i są z siebie dumne....hm ja byłabym tu ostrożna ze względu na to iż mogą się strasznie rozczarować i po co?
Przykład masz trzydzieści lat, już w okresie dorastania obiecałaś sobie, że uprawiać seks będziesz tylko z mężem. Masz jednego chłopaka, drugiego wstrzymujesz się . Nagle zjawia się w twoim życiu trzeci mężczyzna i wiesz, że to ten jedyny, pięcioletni okres narzeczeństwa...dochodzi do sakramentalnego tak no i w końcu noc poślubna i szok bo bolało i było nie fajnie...no ale co próbujecie kolejny raz... stwierdzasz, że jeśli tak ma wyglądać seks to ty dziękujesz. Nie masz pojęcia, że twój partner jest do bani bo nie miałaś innego żeby porównać .
Nie ma nic nadzwyczajnego w dziewictwie oprócz postanowienia i jego dotrzymania.
Można być dumnym tylko z powodu twardości charakteru.
|
| Pt lis 13, 2009 10:21 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
W sumie ja nic do tego nie mam..
i wcale nie odczulam gorszego traktowania ze wzgledu na dziewictwo...
Ale warto wziac pod uwagr ze samo posiadanie blony dziewcia nie czyni...
Mozna miec blone i zachowywawac sie zupelnie niewlasciwie...
i zdecydowanie nalezy to rozgraniczyc
|
| Pt lis 13, 2009 12:23 |
|
 |
|
tygrys
Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:01 Posty: 45
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
filippiarz napisał(a): Dla mnie tylko chorzy zboczeńcy mogą się napalać na dziewice. Ja tam nigdy nie chciałem wywoływać bólu i krwawienia u kobiety którą kocham. Jak dla mnie to jesteś frajer że wolisz używaną, po innym filippiarz napisał(a): Miła, spokojna, wesoła, inteligentna - oto niektóre cechy dobrej żony. Dziewictwo w niczym ich nie zastąpi. Tak a inne cechy to rozważna, rozsądna, mądra, romantyczna, czy po prostu porządna, z tzw. zasadami. Jeśli dziewczyna ładna, jest dziewicą z wyboru, to posiada te cechy raczej. W przeciwieństwie do naiwnej, głupiej, łatwowiernej, słabej, kierującej się popędem, puszczalskiej, łatwej, bez zasad, które to cechy przyczyniają się do tego, że laska traci dziewictwo z facetem, który jej mężem w ostateczności nie będzie.
_________________ tradycjonalistyczny punkt widzenia
|
| Pt gru 11, 2009 15:46 |
|
 |
|
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Tygrys, za "używaną" powinieneś dostać od szanującej się (także dziewicy) kobiety w buzię. 
|
| Pt gru 11, 2009 15:50 |
|
 |
|
tygrys
Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:01 Posty: 45
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Ukyo napisał(a): Tygrys, za "używaną" powinieneś dostać od szanującej się (także dziewicy) kobiety w buzię.  Ale całusa? 
_________________ tradycjonalistyczny punkt widzenia
|
| Pt gru 11, 2009 15:57 |
|
 |
|
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Od dziewicy chcesz całusa, zbereźniku, bez ślubu? Otóż nie, nie całusa, coś innego. Kobieta to nie przedmiot, który się używa. 
|
| Pt gru 11, 2009 16:10 |
|
 |
|
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Ukyo napisał(a): Od dziewicy chcesz całusa, zbereźniku, bez ślubu? Otóż nie, nie całusa, coś innego. Kobieta to nie przedmiot, który się używa.  A jeśli sama daje się używać różnym "użytkownikom"? To trochę jak przedmiot... 
|
| Pt gru 11, 2009 16:15 |
|
 |
|
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
A może nie traktują się wzajemnie jak przedmioty? A nawet jeśli, w skrajn6ych przypadkach dochodzi do wykorzystywania np. naiwnych dziewcząt, to kultura panów udzielających się na takim forum do czegoś zobowiązuje.
|
| Pt gru 11, 2009 16:19 |
|
 |
|
tygrys
Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:01 Posty: 45
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Ukyo napisał(a): Od dziewicy chcesz całusa, zbereźniku, bez ślubu? Od razu zbereźniku  to było żartem, gdybyś czasem nie załapała, no i chodziło mi o całus w policzek więc bez podłoża seksualnego, jak w przypadku całowana się usta-usta.
_________________ tradycjonalistyczny punkt widzenia
|
| Pt gru 11, 2009 17:06 |
|
 |
|
Marcooooo
Dołączył(a): Śr mar 25, 2009 14:57 Posty: 19
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
To nie chodzi o przedmiotowe traktownie kobiet, poprostu sam fakt że narzeczona spała z innym często dla mężczyzn jest upokarzający (w szczególności jak on nia mial możliwości zdobyć doświadczenia w tych sprawach), wiem z własnego doświadczenia że warto odejść od osoby przy której nie czujemy się idealnie. Byłem w sytuacji że była dziewczyna uważala że to nie moja sprawa , Bóg jej wybaczył ( bo się wyspowiadala) i że to mój problem. Znalazlem 10 lat młodszą dziewicę (mimo że niewierząca tyle że miala 17 lat jak ją poznałem)i jestem w tym związku o wiele szczęśliwszy
|
| Wt gru 15, 2009 10:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Cytuj: To nie chodzi o przedmiotowe traktownie kobiet, poprostu sam fakt że narzeczona spała z innym często dla mężczyzn jest upokarzający (w szczególności jak on nia mial możliwości zdobyć doświadczenia w tych sprawach), wiem z własnego doświadczenia że warto odejść od osoby przy której nie czujemy się idealnie. Byłem w sytuacji że była dziewczyna uważala że to nie moja sprawa , Bóg jej wybaczył ( bo się wyspowiadala) i że to mój problem. Znalazlem 10 lat młodszą dziewicę (mimo że niewierząca tyle że miala 17 lat jak ją poznałem)i jestem w tym związku o wiele szczęśliwszy Czy zdajesz sobie sprawę jak groteskowo brzmi wyboldowany fragment Twojego posta? Dwudziestosiedmiolatek z siedemnastoletnią dziewczyną. Bo jest dziewicą. A jakby siedemnastoletniej nie było? Szukałbys szesnastki? Krok do prokuratora. tygrys napisał(a): Jak dla mnie to jesteś frajer że wolisz używaną, po innym
"Używaną"? Jakim trzeba być ograniczonym człowiekiem, żeby sprowadzić kwestię seksu do "używania" drugiej osoby. Cytuj: Tak a inne cechy to rozważna, rozsądna, mądra, romantyczna, czy po prostu porządna, z tzw. zasadami. Jeśli dziewczyna ładna, jest dziewicą z wyboru, to posiada te cechy raczej. W przeciwieństwie do naiwnej, głupiej, łatwowiernej, słabej, kierującej się popędem, puszczalskiej, łatwej, bez zasad, które to cechy przyczyniają się do tego, że laska traci dziewictwo z facetem, który jej mężem w ostateczności nie będzie. Tak żałosnego zaszufladkowania nie widziałem już dawno. A co powiesz o stabilnej, dwedziestosiedmioletniej kobiecie, która jest niezależna finansowo, wykształcona pewnie lepiej niż niejeden facet na tym forum, a do tego po paru związkach za facetami? Twoje kryterium oceny jest przynajmniej śmieszne. Po czym jeszcze zaczniecie oceniać kobiety? Po przebytej świńce? Może ospie? Crosis
|
| Wt gru 15, 2009 15:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|