JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Autor |
Wiadomość |
Marcooooo
Dołączył(a): Śr mar 25, 2009 14:57 Posty: 19
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Tylko czy niezależność finansowa kobiety, stabilność, wykształcenie ma znaczenie przy wyborze żony. Watpie czy mężczyźni w ten sposób postrzegają kobiety. Te cechy raczej są poszukiwane prze kobiety u mężczyzn hehe My cenimy kobiety za inne cechy, większość mężczyzn napewno ceni dziewictwo. A prokurator już nie grozi za kontakty z osobami powyżej 15 roku życia.
|
Wt gru 15, 2009 15:52 |
|
|
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Słabi, niesmiali mężczyźni, tak. Jeśli uważasz, ze wulgarnie pisząc charakter miesci się w majtkach, to naprawdę nie masz o czym rozmawiać z powaznymi kobietami. Widocznie jesteś na poziomie tej nastolatki i dobrze się dogadujecie.  Cytuj: A prokurator już nie grozi za kontakty z osobami powyżej 15 roku życia. Puknij się chłopie czyms mocnym w głowę! Za dziewczynki się zabierasz? :O Co to za kretyński argument?? I to na katolickim forum??? A przy okazji, oczywiście czekasz, aż ta Twoja nastolatka dojrzeje do małżeństwa z Tobą, prawda? Chyba nie bawicie się w dom przed slubem? Bo biedaczka mogłaby zasilić szeregi kolejnych "zużytych". Niedobrze mi się robi jak Was czytam. Serio. 
|
Wt gru 15, 2009 16:03 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Znowu kultura się kłania. Myslę ze jakis modek powinien się dobrze przyjrzeć chamstwu, jakie prezentujesz, chłopczyku. nie chodzi mi o wyrażanie zdania, bo je możesz miec jakie chcesz - ale o sposób, w jaki to robisz.
Na szczęście chyba jesteś w mniejszości, doświadczone dziewczyny także układają sobie z powodzeniem życie z dojrzałymi mężczyznami patrzącymi poza granice własnego rozporka. Tak wszyscy sa szczęśliwi.
Nie odpowiedziałes na moje pytanie. Czekacie do ślubu (to chyba nie tajemnica)?
|
Wt gru 15, 2009 16:17 |
|
|
|
 |
Żžz
Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59 Posty: 430
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
crosis napisał(a): Po czym jeszcze zaczniecie oceniać kobiety? Po przebytej śwince? Może ospie?
 Sugerujesz, że defloracja jest procesem chorobowym?
_________________ Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire. Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800
|
Wt gru 15, 2009 16:29 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
marcooooo napisał(a): To nie chodzi o przedmiotowe traktownie kobiet, poprostu sam fakt że narzeczona spała z innym często dla mężczyzn jest upokarzający Precyzując- dla ciebie jest. marcooooo napisał(a): Tylko czy niezależność finansowa kobiety, stabilność, wykształcenie ma znaczenie przy wyborze żony. Nic więc dziwnego że sziksa przypadła ci do gustu. Bo była nieużywana.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Wt gru 15, 2009 18:49 |
|
|
|
 |
tygrys
Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:01 Posty: 45
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
ukyo napisał(a): Jeśli uważasz, ze wulgarnie pisząc charakter miesci się w majtkach, to naprawdę nie masz o czym rozmawiać z powaznymi kobietami.
Ta uwaga nie była bezpośrednio do mnie, ale się do niej odniosę. Otóż też własnie sam tak uważam. Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale naprawdę czy uważacie, że to czy niebrzydka dziewczyna ma powiedzmy 24 lata i jest dziewicą albo uprawiała już seks z 2-3 facetami (mówię o wolnej dziewczynie po 2-3 facetach) w ogóle jest oderwane od tego jaką jest osobą? Jeśli tak ktoś uważa, to naprawdę niech się zastanowi, bo przyjął sobie wygodne dla siebie stanowisko z góry zakładając, że jest tak a nie inaczej, gdyż tak mu pasuje do jego wizji i samopoczucia. Więc wcale to nie jest oderwane jedno od drugiego i wspomniana wyżej dziewica na pewno ma inne cechy niż owa po kilku facetach. Ani nie okazała się naiwna, ani głupia, ani słaba emocjonalnie, ani też nie była zwykłą zdzirą która kierują żądze, chęć zabawienia się bez ograniczeń tradycyjnymi normami. Zawszę któraś z tego typu spraw jest przyczyną że było w niej już kilku, nic nie dzieje się bez przyczyny...
_________________ tradycjonalistyczny punkt widzenia
|
Śr gru 16, 2009 0:23 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Tygrys, rozumiem Wasz punkt widzenia, serio. Ale Ty za to nie widzisz jednego. Jestem kobietą i zaświadczam Ci, że przy wyborze kobiety na zonę dziewictwo może byc kryterium, a jakże, ale na pewno nie najważniejszym! A co jesli Twoja dziewica po kilku latach stwierdzi, ze czekała przez dwadzieścia kilka lat na księcia z bajki a dostała bardzo zwykłego, ułomnego Ciebie? Jeśli zacznie żałować, ze nie zaznała innego faceta, nie ma porównania, może inny byłby lepszy (oj, ile takich znam... takie dziewczyny często fantazjują - tu akurat mogę podać własny przykład - a im dłużej nie znają mężczyzny, tym ten książę robi się piękniejszy i wspanialszy)? Albo jej chwalebny upór przy trwaniu w zasadach przeniesie się na życie rodzinne i nagle się okaże się że poślubiłeś osobę niezdolną do żadnego kompromisu - od spraw łóżkowych po ugotowanie ziemniaków na obiad (a Ty chciałbyś frytek) (taką tez znam... mąż ma przechlapane)? A może jest aseksualna i będzie uciekać nawet od męża (tu tez mogę przedstawić przykład, zresztą wystarczy przejrzeć forum)? To co chcę napisać to tyle, żeby Wam, panowie, dziewictwo nie przysłaniało oczu. Pięknie piszecie o charakterze, o zasadach itd. ale kobieta jest istotą o wiele bardziej złożona niż Wam się wydaje. Nie musi wykazać się cechami opisanymi w poprzednim akapicie, oczywiście. Ale warto przede wszystkim zwrócić uwagę na jej inne cechy charakteru - a dopiero potem wypytywać o przeszłość.
Ale i tak wszystko sprowadzacie do tego, aby "być pierwszym", po części ubierając to w otoczkę prawości i dobrego charakteru bo głupio się przyznać nawet przed sobą, ze chodzi o ten brzydki seks.
Zresztą, dla każdego coś miłego. znam bardzo wielu panów, którzy nawet preferują bardziej doświadczone kobiety - bo wolą dziewczynę, która wie czego chce od męża i będzie mu partnerka, towarzyszka i przyjaciółką, a nie potencjalną egzaltowaną księżniczką wzdychająca do ideału z wyobraźni.
|
Śr gru 16, 2009 16:17 |
|
 |
Marcooooo
Dołączył(a): Śr mar 25, 2009 14:57 Posty: 19
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Wątpie czy jest wielu mężczyzn którzy woleliby aby ich ukochana straciła cnotę z innym. hehe
|
Śr gru 16, 2009 16:43 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Więc uwierz że nie jestes pępkiem świata i każdy człowiek jest inny. Nie tyle że chcieliby - nie manipuluj - raczej nie uważają tego za wartość najwyższą, a w niektórych przypadkach uważają, że niemożność zdeflorowania ukochanej wynagradzają mu jej inne cechy, które mogą (ale nie muszą) iść w parze z doświadczeniem. Nie am nic złego w szukaniu dziewicy. ale ostrzegam, jako kobieta - szukajcie naprawdę mądrze, kierujcie się rozumem, niech Wam ten seks nie przesłania całego świata. 
|
Śr gru 16, 2009 16:48 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
ukyo napisał(a): Nie am nic złego w szukaniu dziewicy. Powiem tak - gdybym był kobietą i napisał do mnie chłopak i zamiast spytać o imię "usłyszałabym" pytanie o dziewictwo byłoby to niezachęcające. Oczywiście - owa kwestia jest ważna, ale kiedy mężczyzna stawia taki warunek na samym początku znajomości, wydaje się że widocznie lubi uwalniać dziewczyny od dziewictwa i ma takie "kryterium" seksualne. Takie postawienie sprawy z jego strony nie wróży nic dobrego.
|
Śr gru 16, 2009 18:06 |
|
 |
tygrys
Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:01 Posty: 45
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
ukyo napisał(a): A co jesli Twoja dziewica po kilku latach stwierdzi, ze czekała przez dwadzieścia kilka lat na księcia z bajki a dostała bardzo zwykłego, ułomnego Ciebie? Jeśli zacznie żałować, ze nie zaznała innego faceta, nie ma porównania, może inny byłby lepszy (oj, ile takich znam... takie dziewczyny często fantazjują - tu akurat mogę podać własny przykład - a im dłużej nie znają mężczyzny, tym ten książę robi się piękniejszy i wspanialszy)? Albo jej chwalebny upór przy trwaniu w zasadach przeniesie się na życie rodzinne i nagle się okaże się że poślubiłeś osobę niezdolną do żadnego kompromisu - od spraw łóżkowych po ugotowanie ziemniaków na obiad (a Ty chciałbyś frytek) (taką tez znam... mąż ma przechlapane)? A może jest aseksualna i będzie uciekać nawet od męża (tu tez mogę przedstawić przykład, zresztą wystarczy przejrzeć forum)? Piszesz niejako jakby tym, którym zależy na dziewictwie, to była jedyna cecha na jaką zwracają uwagę, a przecież tak nie jest. Kto jest bystry, inteligentny pozna drugą osobę rozmawiając z nią. A z moich spostrzeżeń - bardziej otwarcie o wszelkich aspektach pożycia rozmawia się z porządnymi dziewczynami, o naprawdę osobistych sprawach, poglądach, przemyśleniach na temat sfery seksualnej itd. niż z tymi które nie są jakoś zasadnicze, które jakoś nie przywiązują wagi do czystości przedmałżeńskiej itd., z nimi ciężej tak otwarcie pogadać - jak już z kimś uprawiały jakiś rodzaj seksu to to robiły i tyle, nie rozmawiają, nie wdają się w szczegóły - z nimi można po prostu nakręcić atmosferę i je przelecieć i tyle, a rozmowy? Wyjdzie w praniu... Tak właśnie jest... ukyo napisał(a): znam bardzo wielu panów, którzy nawet preferują bardziej doświadczone kobiety - bo wolą dziewczynę, która wie czego chce od męża i będzie mu partnerka, towarzyszka i przyjaciółką, a nie potencjalną egzaltowaną księżniczką wzdychająca do ideału z wyobraźni. Dobre sobie  Tych którzy preferują porządne, krytykujesz a jako przykład właściwych facetów podajesz tych, którzy, co tu będę owijał - lubią dobre "rżnięcie", mieli zapewne niejedną kobietę i przecież co z punktu katolickiego jest bardziej niemoralne, to że ktoś pragnie czystej, czy ktoś kto szuka takiej co ma doświadczenie i się dobrze "bzyka"? A tak poza tym odnosnie doświadczenia i wiedzenia czego się chce, czyli kobieto uważasz że trzeba testować i godzisz się na to, że facet wiedzący czego chce najpierw cię przetestuje i jak mu będziesz odpowiadać to fajnie a jak nie to szuka dalej? Podobnie kobieta która wie czego chce, biorąc pod uwagę, że jest doświadczona seksualnie, jest wolna - to jakoś poprzednio wiedziała czego chce i jej związek nie przetrwał, a czy kolejny przetrwa? No najpierw będą musieli się wypróbować. Przykre że na katolickiej stronie kobiety są za taką rozwiązłością 
_________________ tradycjonalistyczny punkt widzenia
Ostatnio edytowano Śr gru 16, 2009 18:17 przez tygrys, łącznie edytowano 1 raz
|
Śr gru 16, 2009 18:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Tak sobie czytam ten temat i jedna rzecz mnie zastanawia – kwestia wartościowania dziewictwa. Tzn. miałabym kilka pytań w związku z tym: - dlaczego wszystko (przynajmniej w ostatnich postach) sprowadzacie do opozycji „ładna dziewica” i „nic niewarta (czy tez dosadniej: zdzira, dziwka) nie-dziewica”? - czy w związku z powyższym dziewictwo kobiety „brzydkiej” jest mniej warte? Gorsze, bo „łatwiejsze do zachowania” (cóż to znaczy w ogóle? na podstawie czego formułujecie tego typu opinię?)? - jak w tym modelu odnajdują się kobiety będące ofiarami gwałtu, które siłą rzeczy dziewicami już nie są?
(dla zainteresowanych: piszę z perspektywy „nieużywanej”)
|
Śr gru 16, 2009 18:13 |
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Tygrys, chłopie (w odpowiedzi na "kobieto"), a gdzie ja napisałam o doświadczeniu wyłącznie w sferze seksu? Chodziło mi o cechy CHARAKTERU a nie to, czy jest/nie jest dobra w łóżku. Temperamentna dziewica może zamienić się w demona alkowy podczas gdy "doświadczona" ale obdarzona mniejszymi potrzebami będzie nadal "drętwa". Pozostawanie zbyt długo w samotności, życie bez miłości damsko-męskiej często pozostawia piętno - taka osoba przyzwyczaja się do życia w pojedynkę i trudno jej się "przestawić" nagle na codzienne potrzeby partnera, a stąd trudniej o kompromisy. Poza tym odróżnij zwykłe latawice, traktujące seks jak sport (tego sama nie popieram) od tych dziewczyn, które po prostu zdecydowały się na stosunek z chłopakiem z miłości, po czym coś im w związku nie wyszło i rozstali się. Złe i dobre doświadczenia można przenieść na nowy związek, budując go mądrzej i czyniąc trwalszym. Raz jeszcze napiszę - nie pochwalam rozpusty i lekkiego podchodzenia do spraw seksu. Zwracam tylko niektórym z Was uwagę na to, że może warto zastanowić się nad sobą i czy nie przeceniacie panowie tej błony? Domi-que bo faceci to widzisz, wzrokowcy, ma być ładna, funkcjonalna i nieużywana.  To może lepiej sobie kupić samochód w salonie? ;P
|
Śr gru 16, 2009 19:42 |
|
 |
Marcooooo
Dołączył(a): Śr mar 25, 2009 14:57 Posty: 19
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
Feministki, puszczalskie itp próbują deprecjonować wartość dziewictwa (wyszukując wciąż nowe argumenty że ów błona jest bezwartościowa) z oczywistych powodów. Nie pisząc o własnych doświadczeniach z kobietami które uważały że to tylko ich sprawa z kim uprawiały sex i uczuciu niechęci jakie we mnie wywoływały, to kobietki spróbujcie zrozumieć mężczyzn którzy poważnie traktują przykazania, w tym nie cudzołóż i czekają do 25 roku wstrzymując się od sexu a trafiają na kobietę którą nie jeden przeleciał.
|
Śr gru 16, 2009 22:15 |
|
 |
Marcooooo
Dołączył(a): Śr mar 25, 2009 14:57 Posty: 19
|
 Re: JESTES DUMNA ZE SWOJEGO DZIEWICTWA
a co do poglądu że brzydka kobieta prędzej będzie dziewicą to się niestety nie zgodzę, tym bardziej decydują się na sex w młodym wieku bo wiedzą że dzięki temu będą miały chłopaka który wprawdzie chce je tylko przelecieć ale zawsze mogą się z przystojniakiem pokazać. Mam koleżankę w moim wieku mocno otyłą ktora przy piwku lubi się chwalić ze się puszczała i jest wręcz z tego dumna. Niestety dla niej z wiekiem mężczyźni doceniają porządne kobiety i są bardziej wymagający i skończyło się na tym że teraz nie ma chętnych aby ją przelecieć nie mówiąc o poważnym związku. [...]
Ostatnio edytowano Cz gru 17, 2009 12:11 przez jo_tka, łącznie edytowano 1 raz
chamstwo
|
Śr gru 16, 2009 22:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|