Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Jeśli weżmiesz tylko ślub kościelny bez cywilnego, to w świetle prawa jesteś mężem /żoną.
Nie każdy ślub kościelny jest od razu konkordatowym moniko001. Wielu moich znajomych bierze oddzielny kościelny, a oddzielny cywilny.
To, że jest taka możliwość, nie znaczy, że jest to automatycznie obligatoryjne.
Można więc wziąść tylko ślub kościelny, a nie brać cywilnego. I ciągle kościelny nie musi być konkordatowym.
Odchodząc od tematu konkordat uważam za największy przykład dyskryminacji ze względu na wyznanie. Ale to już chyba gdzieś pisałem.
Crosis
|
Pt sie 01, 2008 10:54 |
|
|
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Crosis napisał(a): Wielu moich znajomych bierze oddzielny kościelny, a oddzielny cywilny.
W kolejności: kościelny a następnie cywilny?
Pytam, bo to dla mnie nowość.
|
Pt sie 01, 2008 13:51 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Crosis napisał(a): Cytuj: Jeśli weżmiesz tylko ślub kościelny bez cywilnego, to w świetle prawa jesteś mężem /żoną. Nie każdy ślub kościelny jest od razu konkordatowym moniko001. Wielu moich znajomych bierze oddzielny kościelny, a oddzielny cywilny. To, że jest taka możliwość, nie znaczy, że jest to automatycznie obligatoryjne. Można więc wziąść tylko ślub kościelny, a nie brać cywilnego. I ciągle kościelny nie musi być konkordatowym.
Jasne, że nie każdy ślub kościelny jest konkordatowym. Nie musi nim być. Niemniej z tego co wiem, w Polsce nie ma możliwości wzięcia ślubu kościelnego niekonkordatowego jeżeli wcześniej nie zawarło się związku cywilnego.
|
Pt sie 01, 2008 14:02 |
|
|
|
 |
Justyna25
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58 Posty: 105
|
monika001 napisał(a): Crosis napisał(a): Cytuj: Jeśli weżmiesz tylko ślub kościelny bez cywilnego, to w świetle prawa jesteś mężem /żoną. Nie każdy ślub kościelny jest od razu konkordatowym moniko001. Wielu moich znajomych bierze oddzielny kościelny, a oddzielny cywilny. To, że jest taka możliwość, nie znaczy, że jest to automatycznie obligatoryjne. Można więc wziąść tylko ślub kościelny, a nie brać cywilnego. I ciągle kościelny nie musi być konkordatowym. Jasne, że nie każdy ślub kościelny jest konkordatowym. Nie musi nim być. Niemniej z tego co wiem, w Polsce nie ma możliwości wzięcia ślubu kościelnego niekonkordatowego jeżeli wcześniej nie zawarło się związku cywilnego.
Masz racje. Tak jest
|
Pt sie 01, 2008 14:07 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Pol_83 zadał takie pytanie (przeniosłam je z innego wątku) mateola
witam serdecznie...
Jestem tutaj nowy wiec na wstępie wybaczcie jesli popełnie jakies gafy..
czytałem włąsnie obecny temat i chciałbym Was prosic o porade w mijej nieco innej sytuacji.
Mianowicie poznałem dziewczyne prawie 6 miesiecy temu
nasza znajomosc rozpoczeła sie z dużym dystansem lecz obecnie jeseśy razem i wzajemnie sie kochamy. Naszym wspólnym celem jest dotrwanie w czystości aż do ślubu. Lecz obecnie sie rodzi moralny dylemat czy jest grzechem lub czyms niewłasciwym czułe całowanie np po szyi, i drugi wątek czy jesli wybieramy sie razem na kilku dniową wycieczke czy moralne jest spanie w jednym pokoju na jednej wersalce. Chciałbym poznac Wasze zdanie na ten temat.
Zgóry ślicznie dziękuję i pozdrawiam.
|
Wt sie 05, 2008 6:16 |
|
|
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Pol_83 napisał(a): 1....czy jest grzechem lub czyms niewłasciwym czułe całowanie np po szyi 2. Naszym wspólnym celem jest dotrwanie w czystości aż do ślubu... czy moralne jest spanie w jednym pokoju na jednej wersalce.
Przedstawię Ci swoje zdanie.
1. Czy jest grzechem? Na to Ci odpowie spowiednik poznawszy inne istotne okoliczności. Ja natomiast w podobnej sytuacji (jeżeli cyfra w nicku to Twój rocznik) raczej z tym do konfesjonału bym nie szedł. A czy jest czyms niewłaściwym? Jak mi się zdaje w pewnym wieku i w pewnym stopniu zażyłości raczej brak takich zachowań byłby czymś niewłaściwym  .
2. Zestawiłem te dwa urywki obok siebie. Samo spanie trudno oceniać  . Ale jeżeli się kochacie i bedziecie obok siebie: krew nie woda - ja bym długo spokojnie nie uleżał  .
Jeżeli naprawdę oboje chcecie dotrwać w czystości do ślubu to zastanówcie sie koniecznie - oboje - czy ta sytuacja Was nie przerośnie. Czy nie zdarzy się coś, czego byście potem żałowali. Bo jezeli uważacie, ze założonych granic nie przekroczycie - to moim zdaniem nie ma szczególnych powodów, żeby wynajmowac dwa pokoje.
Ps. Polecałbym jednak dwa posłania lub wygodne łoże, bo wersalka - w mojej ocenie - dla dwu osób jest niewygodna do spania.
|
Wt sie 05, 2008 6:43 |
|
 |
pol_83
Dołączył(a): Pn sie 04, 2008 10:24 Posty: 3
|
Dziękuje Krzysztofie za odpowiedź wsumie podzielam twoje zdanie, ztym że moja wybranka uznaje spanie w jednym łóżku z dwoma posłaniami za niemoralne i rodzi sie wemnie dylemat kto ma więcej racji.
|
Wt sie 05, 2008 8:49 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Pisząc "dwa posłania" miałem na myśli dwa tapczany (oddzielne).
Jeżeli natomiast Twoja wybranka nie ma wątpliwości i uznaje takie spanie za niemoralne a Ty masz wątpliwosci, to uszanuj jej wolę.
Warto.
A poza tym: możecie wziąć jeden pokój z dwoma tapczanami. Tak będzie chyba jednak najlepiej.
|
Wt sie 05, 2008 9:13 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Krzysztof_J napisał(a): A poza tym: możecie wziąć jeden pokój z dwoma tapczanami. Tak będzie chyba jednak najlepiej. A to aż tyle zmieni?

|
Wt sie 05, 2008 9:19 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Nie zmieni ale sprawi, że dziewczyna Pola będzie czuła się bardziej komfortowo. Równiez fizycznie. Jak pisałem wczesniej - nie wyobrażam wyspania sie na wersalce we dwójkę  .
A jezeli jeden pokój ma byc przyczyną grzechu - to można się zastanawiac nad wspólnym wyjazdem w ogóle. Nie popadajmy jednak w przesadę.
Wyraziłem swoje zdanie.
|
Wt sie 05, 2008 9:24 |
|
 |
pol_83
Dołączył(a): Pn sie 04, 2008 10:24 Posty: 3
|
wsumie udało mi sie namówić moje kochanie na jeden pokojk pech tylko chciał iż wszędzie gdzie sie dodzwoniłem i znalazłem wolny pokój to jest jeden tapczan, ztym że ja szanuję jej wolę i doszliśmy wspólnie do wniosku aby zarezerwowac tą kwatere ztym że zabieram karimate z sobą. Więc obecnie problem jest rozwiązan tylko chciałbym pozanć Wasz stosunek to takiego problemu bo zastanawiam sie czy faktycznie spanie w jednym łózku przez dokładnie trzy noce jest czyms złym i niewlaściwym bo może ja mam błędne myślenie i jeśli tak to chciałbym sobie to uświadomić i zmienic. Pisząc to przypomniała mi sie jeszcze jedna kwestia mianowicie jeśli mojej ukochanej połorze rękę na piersi to mi ją odsuwa przyczym sądzi iż sprawia jej to przyjemnosc tylko sam ten fakt jest niemoralny. I tutaj też sie zastanawiam czy ja postepuję własciwie bo dotej pory sądziłem iż sprawinie ukochanej przyjemnosci poprzez głaskanie masazyk niejest niczym złym. Prosze o Wasze zdanie.
Pozdrawiam
|
Wt sie 05, 2008 9:36 |
|
 |
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
Jak będziesz spał na karimacie to do piersi nie sięgniesz i problem rozwiązany... Zadaj jeszcze jakieś nurtujące Ciebie pytania, to nawet zabawne jest.
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
Wt sie 05, 2008 9:44 |
|
 |
pol_83
Dołączył(a): Pn sie 04, 2008 10:24 Posty: 3
|
ha ha bardzo zabawne
ja pytałem powarznie i niedotyczyło to akurat tego wyjazdu
|
Wt sie 05, 2008 10:04 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Dla porządku - proszę sobie odświeżyć znajomość § II, pkt 3 Regulaminu Forum WIARA, zwłaszcza początek jest tu istotny.
I proszę o dyskusję na temat. mateola
|
Wt sie 05, 2008 10:33 |
|
 |
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
mateola napisał(a): Dla porządku - proszę sobie odświeżyć znajomość § II, pkt 3 Regulaminu Forum WIARA, zwłaszcza początek jest tu istotny.
I proszę o dyskusję na temat. mateola Ależ ja nie żartuję - rozwiązaniem problemów pol_83 jest karimata. Jeśli będą chcieli razem poleżeć, dzięki niej unikną wszelkich półapek w każdej sytuacji. Dla bezpieczeństwa można nosić jeszcze składane krzesełko do kina, do posiedzenia na ławce itp. co by wybranki nie niepokoić także podczas wspólnego przesiadywania.
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
Wt sie 05, 2008 11:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|