Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 8:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona
 Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Marek MRB napisał(a):
Elbrusie, nie spodziewałem się że zareagujesz refleksją
- spodziewałem się mniej więcej takiej aroganckiej reakcji jaką się popisałeś
Arogancją reaguję na arogancję innych - a czasem nie reaguję w ogóle.
Marek MRB napisał(a):
Więc zamiast dyskutować o bzdurnych zarzutach typu "wymiatanie niepaujących ludzi poza KKK"
O tym że ten zarzut jest bzdurny też pisałem - zauważyłeś? ;)
Marek MRB napisał(a):
może warto byoby podyskutować o wymiataniu ludzie wirnych Kościołowi stąd.
Z tym że w tej dyskusji powinna wziąć udział moderacja,
która chyba zbyt lekko traktuje swoją odpowiedzialność za skutki działania tego forum.
Od tego już jest dział 'Moderacja' (jako skrzynka skarg i zażaleń).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N paź 24, 2010 0:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45
Posty: 232
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Szarotka napisał(a):
Wow! Ale dyskusja się rozpętała.

Dla niepokojących się o sens mojego kościelnego ślubu, powiem tylko tyle, że:
1. Jest to decyzja przemyślana bardzo dokładnie (analizowana intensywnie przez ponad pół roku).
2. Decyzja była oparta na zdaniu kilku zakonników (w tym o. Knotza - bo seks był moim problemem) - Tylko dzięki ich namowom się zdecydowałam na ślub w KK.
3. Kwestia wychowania dzieci po katolicku, oraz inne kwestie dla mnie bardzo (!) sporne w protokole przedślubnym również zostały szczegółowo i wnikliwie przeanalizowane przez zakonników, z którymi rozmawiałam.

Moja sytuacja jest już dla mnie jasna.
Dla Was nie musi być.

;)

No, nie musi. Myślę, że po tak poważnych przemyśleniach i konsultacjach to już i Szarotce i zakonnikom można zaufać, że decyzja o ślubie kościelnym jest właściwa. Na tej podstawie widać wyraźnie, że żadnego wymiatania z Kościoła nie ma, wręcz przeciwnie.


N paź 24, 2010 11:27
Zobacz profil
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
olila napisał(a):
Myślę, że po tak poważnych przemyśleniach i konsultacjach to już i Szarotce i zakonnikom można zaufać, że decyzja o ślubie kościelnym jest właściwa. Na tej podstawie widać wyraźnie, że żadnego wymiatania z Kościoła nie ma, wręcz przeciwnie.

Czy na pewno? Pozwól że przypomnę posta który zapoczątkował ten wątek. To nie o zakonników czy w ogóle duchownych chodziło:

Szarotka napisał(a):
Zastanawiają mnie dwie kwestie bardzo widoczne wśród katolików.

1. Często wierzą oni w to, że wiedzą wszystko lepiej niż sam Bóg - mają na to odpowiednie cytaty i inaczej być nie może, innej możliwości nie ma - Bóg tych kocha, tych potępi, tymi się brzydzi itd..
Ja nigdy w życiu nie stawiałam się w roli tej, która wie, co myśli i co zrobi Bóg i przeraża mnie to, że tak wiele osób zna myśli Boga.. Po co sąd ostateczny, przecież wszystko już jest ustawione, ludzie są posegregowani.
Boli mnie taka postawa katolików.


I masz tu już 15 stron wątku w którym wcale nie duchowni wypowiadają się przeciwko postawie Szarotki...


N paź 24, 2010 13:02

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Elbrus napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Co do ryzyka "pułapki fałszywych Chrystusów" to na tym problem polega, że
brakuje stabilnego punktu podparcia,
bowiem każda moja ocena może być błędna.
Czyli praktycznie opierasz się na autorytetach ludzi, tak?
//i nie mówię tu o autorytecie rozumianym jako wierzę matematykom, fizykom i biologom...


Praktycznie staram się opierać na możliwie wielu punktach oparcia, które uważam za najbardziej stabilne. Najchętniej oparłbym się na 100% pewnym Absolucie, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Jak zaproponujesz lepszą metodę, to z chęcią ją rozważę.

Elbrus napisał(a):
Nie ma więc takich cudów. Chyba że naukę bierzesz w duży cudzysłów.


Pytałeś "A ta istotna różnica, to jaka by miała być?". Z pytania nie wynika, że w odpowiedzi mam się ograniczać, do tego co jest.

Elbrus napisał(a):
A ty o tą obietnicę poprosiłeś,
czy została ona spełniona i podana na złotej tacy?
Inaczej mówiąc - czy była ona związana z (dobrowolną i świadomą) reakcją z twojej strony?


Nie bardzo rozumiem pytania, ale postaram się odpowiedzieć zgodnie z interpretacją, którą uważam za najbardziej prawdopodobną. Gdybym się rozminął z Twoimi intencjami, to doprecyzuj, o co Ci chodziło.

Obietnica została udzielona w czasie, kiedy mnie nie było jeszcze na świecie, więc nie mogłem o nią poprosić. Nie wiem też, czy została spełniona - jak miałbym to rozstrzygnąć? Zakładam, że skoro Jezus Chrystus złożył taką obietnicę, to ją również wypełnił.
Co do ostatniego pytania, to trudno być sędzią we własnej sprawie. Nie wiem też, co konkretnie rozumiesz poprzez "dobrowolną i świadomą reakcję z mojej strony".

Marek MRB napisał(a):
Więc zamiast dyskutować o bzdurnych zarzutach typu "wymiatanie niepaujących ludzi poza KKK" może warto byoby podyskutować o wymiataniu ludzie wirnych Kościołowi stąd.
Z tym że w tej dyskusji powinna wziąć udział moderacja, która chyba zbyt lekko traktuje swoją odpowiedzialność za skutki działania tego forum.


Były już dyskusje na temat "wymiatania ludzi wiernych Kościołowi z Forum", ale zawsze możesz założyć odpowiedni wątek. Ja jestem zdania, że jeśli znajdą się chętni do dyskusji na dany temat, to (o ile nie łamie on Regulaminu) jego istnienie jest uzasadnione, nawet jeśli części Forumowiczów wydaje się on bzdurny. Sam staram się stosować zasadę, że nie wypowiadam się w tematach, które uważam za bzdurne.


Pn paź 25, 2010 9:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
SweetChild napisał(a):
Nie wiem też, co konkretnie rozumiesz poprzez "dobrowolną i świadomą reakcję z mojej strony".
Mam na myśli m.in. to:

P: Ześlij Ducha Twego, Panie, a powstanie życie,
W: I odnowisz oblicze ziemi.

Módlmy się. Boże, Tyś pouczył serca wiernych światłem Ducha Świętego:
daj nam w tymże Duchu poznać, co jest prawe i Jego pociechą zawsze się radować.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

(http://mateusz.pl/pow/020942.htm - modlitwy do Ducha Świętego)

Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje:
Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna
.
(J 16:24)


SweetChild napisał(a):
Obietnica została udzielona w czasie, kiedy mnie nie było jeszcze na świecie, więc nie mogłem o nią poprosić.
Możesz więc prosić teraz.
SweetChild napisał(a):
Zakładam, że skoro Jezus Chrystus złożył taką obietnicę, to ją również wypełnił.
I twoim zdaniem ta obietnica miała być wypełniona jednorazowo?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn paź 25, 2010 9:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Powiedziałbym, że to raczej prośba niż reakcja. Ale tak, takie modlitwy wypowiadam szczerze, dobrowolnie i świadomie. Mimo to nie czuję się oświecony. A nawet gdybym się czuł, to nie mam gwarancji, że nie jest to podstęp Złego i koło się zamyka.


Pn paź 25, 2010 9:25
Zobacz profil
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Jezus powiedział jasno i nie będzie każdemu osobiście tłumaczył tego, co raz już powiedział do wszystkich.
"Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał."/Łk 10,16/
"Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają"/Łk 16,29/
Ta informacja już jest, tylko człowiek niechętnie słucha tych, których Bóg kazał słuchać. Zresztą to wcale nie jest tylko współczesny problem - Jezus mówił:"O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy!"/Łk 24,25/
Tylko że to co jest przekazywane od początku wydaje się takie "nienowatorskie". I cżłowiek szuka po bezdrożach. Jakoś do naszych czasów wyjątkowo pasują mi słowa:
"Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli."/2 Tm 4,3/


Pn paź 25, 2010 9:42
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
A tak konkretnie, to moze wiesz, kogo Jezus mial na mysli mowiac "Was"? Bo moze wiesz, ze nie w kazdej kwestii jest jednosc wsrod nauczycieli w Kosciele?

No i gdzie tu widzisz "wymiatanie niepasujących ludzi poza KK"? Moim zdaniem Jezus nikogo nie wymiatal i raczej nie pozwalal (przypowiesc o kakolu i zbozu).


Pn paź 25, 2010 9:50
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Marek MRB napisał(a):
Jezus powiedział jasno i nie będzie każdemu osobiście tłumaczył tego, co raz już powiedział do wszystkich.
"Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał."/Łk 10,16/
"Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają"/Łk 16,29/
Ta informacja już jest, tylko człowiek niechętnie słucha tych, których Bóg kazał słuchać. Zresztą to wcale nie jest tylko współczesny problem - Jezus mówił:"O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy!"/Łk 24,25/
Tylko że to co jest przekazywane od początku wydaje się takie "nienowatorskie". I cżłowiek szuka po bezdrożach. Jakoś do naszych czasów wyjątkowo pasują mi słowa:
"Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli."/2 Tm 4,3/

Fajnie.....tylko jak pogodzić naukę duchownych zalecających w trosce o szacunek do krzyża, przeniesienie z ulicy pod pałacem prezydenckim do kościoła, z nauką, postawą innych duchownych przewodzacych tzw. "obrońcom krzyża".....którzy to są ci których mamy słuchać????


Pn paź 25, 2010 10:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Marek MRB napisał(a):
Jezus powiedział jasno i nie będzie każdemu osobiście tłumaczył tego, co raz już powiedział do wszystkich.
"Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał."/Łk 10,16/
Marek MRB napisał(a):
Zupełnie jak dzieciaki - niby to wzniosłe rozmowy na temat wiary, a jak przychodzi do posłuszeństwa Kościołowi to nagle "nie wiecie kogo słuchać".
Niby wszystko jasne i przejrzyste,
ale dla własnych celów już tego niektórzy nie stosują w praktyce
( viewtopic.php?f=36&t=26256 - Trudne czasy dla odważnych księży).


Kamala napisał(a):
No i gdzie tu widzisz "wymiatanie niepasujących ludzi poza KK"?
Właśnie Marek niczego takiego nie twierdzi.
Wręcz przeciwnie - wymiatane czują się te osoby, które nie słuchają Kościoła,
jednak same nie chcą się zdeklarować jako osoby będące de facto poza wspólnotą (bez pasterzy).
Kamala napisał(a):
Moim zdaniem Jezus nikogo nie wymiatal i raczej nie pozwalal (przypowiesc o kakolu i zbozu).
Jesteś pewna, że przypowieść dotyczyła kąkolu rosnącego w Jego Kościele?

Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!
(Mt 18:17)


Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem,
w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą.
Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku.
Jakże bowiem mogę sądzić tych, którzy są na zewnątrz?
Czyż i wy nie sądzicie tych, którzy są wewnątrz?
Tych, którzy są na zewnątrz, osądzi Bóg. Usuńcie złego spośród was samych.

(1 Kor 5:11-13)

Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami,
i to o takiej rozpuście, jaka się nie zdarza nawet wśród pogan; mianowicie, że ktoś żyje z żoną swego ojca.
A wy unieśliście się pychą, zamiast z ubolewaniem żądać, by usunięto spośród was tego, który się dopuścił wspomnianego czynu.
Ja zaś nieobecny wprawdzie ciałem, ale obecny duchem,
już potępiłem, tak jakby był wśród was, sprawcę owego przestępstwa.
Przeto wy, zebrawszy się razem w imię Pana naszego Jezusa, w łączności z duchem moim i z mocą Pana naszego Jezusa,
wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, lecz ku ratunkowi jego ducha w dzień Pana Jezusa.

(1 list do Koryntian 5:1-5)

Co to znaczy "wydać szatanowi za zatracenie ciała"?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Ostatnio edytowano Pn paź 25, 2010 10:13 przez Elbrus, łącznie edytowano 3 razy



Pn paź 25, 2010 10:06
Zobacz profil
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
@Kamala, @Aluś
Kolejny raz mam tłumaczyć o nauczaniu nieomylnym, obowiązującym, zwyczajnym ? A może różnice pomiędzy urzędowym nauczaniem Kościoła a tym co mówią sobie różni duchowni ?
Wszystkie katechizmy spłonęły ? I Biblie (w których Paweł udaje się do apostołów aby zobaczyć czy nie głosił "na próżno" niewłaściwej nauki) też wszystkie wymiotło ze sklepów ?

"Gdy bowiem ze względu na czas powinniście być nauczycielami, sami potrzebujecie kogoś, kto by was pouczył o pierwszych prawdach słów Bożych, i mleka wam potrzeba, a nie stałego pokarmu."/Hbr 5,12/

Zupełnie jak dzieciaki - niby to wzniosłe rozmowy na temat wiary, a jak przychodzi do posłuszeństwa Kościołowi to nagle "nie wiecie kogo słuchać".
Jakbyście były posłuszne Kościołowi to miałybyście o wiele mniej problemów. No, ale przyjemniej sobie pofilozofować (np. "Cóż to jest Prawda")...


Pn paź 25, 2010 10:10
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Marek, a ty jestes posluszny nauczaniu Kosciolowi w kazdej, ale to kazdej kwestii? Znasz je na pamiec i ze szczegolami? A moze tez gdzies cos przeoczyles i "Prawa" nie wypelniasz co do joty? Zastanow sie, czy jeszcze na pewno jestes w Kosciele?

Jestes pewien, ze Jezusowi chodzilo o jednomyslnosc i slepe posluszenstwo w Kosciele i po to go zalozyl? Czy o wspolnote grzesznikow, ktorzy bladza, ale szukaja i wiedza ze sa grzeszni i omylni, ale maja dobra wole? I wiedza, ze im przebaczono, wiec i oni powinni przebaczac sobie nawzajem.
Zapomniales juz wczorajsza Ewangelie?


Pn paź 25, 2010 10:21
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Cytuj:
Zupełnie jak dzieciaki - niby to wzniosłe rozmowy na temat wiary, a jak przychodzi do posłuszeństwa Kościołowi to nagle "nie wiecie kogo słuchać".
Jakbyście były posłuszne Kościołowi to miałybyście o wiele mniej problemów. No, ale przyjemniej sobie pofilozofować (np. "Cóż to jest Prawda")...

Jak dzieciak potrafię wybaczyć nawet ludziom, którzy pod przymusem zaplatali się w kolaborację ze służbami specjalnymi PRL, jest mi ich często żal....za co obrywam na katolickim forum .....w rodzaju "chamstwo".


Pn paź 25, 2010 10:42
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Kamala napisał(a):
Marek, a ty jestes posluszny nauczaniu Kosciolowi w kazdej, ale to kazdej kwestii? Znasz je na pamiec i ze szczegolami? A moze tez gdzies cos przeoczyles i "Prawa" nie wypelniasz co do joty? Zastanow sie, czy jeszcze na pewno jestes w Kosciele?
Nie chodzi o posłuszeństwo, tylko o wolę posłuszeństwa.
Nie możesz tłumaczyć się grzesznością gdy odrzucasz normę.

Cytuj:
Jestes pewien, ze Jezusowi chodzilo o jednomyslnosc
Żebyś wiedziała że w sprawach wiary jak najbardziej tak. Jezus wyraźnie powiedział że ten go kocha kto go słucha
a Piotr napisał explicite "bądźcie wszyscy jednomyślni"/1 Ptr 3,8/
Mędrkowanie i szukanie dla swych świerzbiących uszu ciagle nowych nauczycieli nie ma w Piśmie zbyt wysokich not.
Cytuj:
i slepe posluszenstwo w Kosciele i po to go zalozyl?
A więc nieposłuszeństwo jest świadectwem "widzenia" a nieposłuszeństwo "ślepoty" ?
Ty jesteś "widząca" bo nieposłuszna Kościołowi ? A może jesteś jak kościół w Laodycei (Obj 3,17)


Cytuj:
Czy o wspolnote grzesznikow, ktorzy bladza, ale szukaja i wiedza ze sa grzeszni i omylni, ale maja dobra wole? I wiedza, ze im przebaczono, wiec i oni powinni przebaczac sobie nawzajem.
Zapomniales juz wczorajsza Ewangelie?
Jest to najczęstsza manipulacja.
Osoby które ODRZUCAJĄ naukę powołują się na ogólną "omylność, ale dobrą wolę" i obowiązek przebaczania.
Tymczasem nie mozesz na jednym tchu mówić "odrzucam" i "przebacz" (bynajmniej nie do mnie - ja Ci nic do przebaczenia nie mam) - bo to tak jakbyś kogoś biła młotkiem po głowie za każdym uderzeniem mówiąc "przepraszam".
Odrzucanie i jednoczesne powoływanie się na "grzeszność" i to że nalezy przebaczać to obłuda.


Pn paź 25, 2010 10:54
Post Re: Wymiatanie niepasujących ludzi poza KK...
Alus napisał(a):
Jak dzieciak potrafię wybaczyć nawet ludziom, którzy pod przymusem zaplatali się w kolaborację ze służbami specjalnymi PRL, jest mi ich często żal....za co obrywam na katolickim forum .....w rodzaju "chamstwo".
1) Wątki CI sie pomyliły ?
A potem będziesz płakać w moderacji jaki to Marek jest be...
2)Kto powiedział CI "chamstwo" ze względu na przebaczenie ? Bo ja powiedziałem, ale ze względu na Twoje - rzeczywiście chamskie (pamiętaj że to Ty wywołujesz teraz ten temat !) określenia wobec tych, na których tamci którym "wybaczyłaś" donosili... I których nierzadko nadal publicznie poniżają.
3) W czyim imieniu tym ludziom "wybaczasz" ? W imieniu ich ofiar ? Jakim prawem ?


Pn paź 25, 2010 10:58
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL