Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 24, 2025 16:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1354 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 91  Następna strona
 Współżycie przed ślubem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43
Posty: 528
Post 
Cytuj:
1. ludzie wystepuja z kosciola (to ci ktorzy nie potrafia pogodzic jego nauki z wlasnym sumieniem. poprostu mowia: jest dla mnie niemozliwe zycie wedlug takich regol wiec musze zyc inaczej, nie chce oklamywac innych i siebie)

skąd ja to znam...

Nie jestem katolikiem, stwierdziłem to jakieś 3 lata temu. W momencie kiedy do tego doszedłem przestałem też chodzić do Kościoła. Niezależnei od używanych argumentów nikt nie jest w stanie mnie przekonać, że seks z osobą z którą jestem już 4 lata w związku (i jest to mój pierwszy i jedyny związek) mimo, że nie jest moją żoną, jest w jakikolwiek sposob zły. Podobnei ma się sprawa ze stosowaniem nieporonnej antykoncepcji. W ząden sposób nie jestemw stanie pogodzić nauk KK w tym zakresie z własnym sumieniem. Co więcej, używane przez katolików argumenty, mające uzasadniać ich stanowisko umacniają mnie w moich przekonaniach, do tego wywołując u mnie wrażenie, że nauki KK są nielogiczne i niespójne.

sad but true

_________________
Słów parę o religii


Pt maja 19, 2006 12:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 12:17
Posty: 512
Post 
Enson Flame
tak mowisz bo nie rozumiesz. prawda jest taka:

kosciol jest swiety nad kosciolem czuwa duch swiety, wiec co powie kosciol jest swiete. nie podoba ci sie to szukasz logiki to niestety stary wyrok jest kjeden PIEKLO!


Pt maja 19, 2006 13:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43
Posty: 528
Post 
Cytuj:
prawda jest taka

Oj tego to mi już powtarzac nie musisz, słyszałem dziesiątki razy.

Ciekawa sprawa z tym 6 przykazaniem. Czy ktokolwiek kwestionuje przykazanie 5? 7? 9? Wydają się być jasne i logiczne, tymczasem szóste...

Jak już parę razy pisałem dla mnie "nie cudzołóż" znaczy ni mniej ni wiećej jak - "nie zdradzać własnego partnera, nie brać udziału w cudzej zdradzie" - przy czym pod słowem "partner" niekoniecznie kryje się "małżonek". Proste, nie?

I teraz - czy ktokolwiek tak interpretowane przykazanie by kwestionował?
Z mojego punktu widzenia w takim brzmieniu jest to zasada sensowne, jasna, nie budząca wątpliwości. Ale KK ma swoją interpretację, zupełnie odmienną z której wynika cała masa róznego rodzaju zakazów: tylko z żoną/mężem, nasienie ma wylądować w określonym miejscu, żadnej antykoncepcji, co najwyżej NPR itd itp. Brakuje tylko wykazu zakazanych pozycji...

Too bad, ale dla mnie to nadinterpretacja której nie jestem w stanie zaakceptować, cóz najwidoczniej....I'm on a highway to hell :D

_________________
Słów parę o religii


Pt maja 19, 2006 13:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 12:17
Posty: 512
Post 
no stary, jak ja mam ci to wyjasnic. spojrzysz na me wpisy to stwierdzisz jak ja bladzilem a bladzilem bo nie rozumialem podstawowej sentencji ktora brzmi nastepujaco:

kosciol jest swiety, nad kosciolem czuwa duch swiety wiec co powie kosciol jest swiete.


tutaj niema miejsca na pytanie, niema miejsca na rozmowe nie ma miejsca na nic poza twa wolna wola a tu masz oczywiscie wybor:
1. powiesz amen
2. idziesz do piekla.

taki krotki wpis konczy kazda jedna rozmowe.

tak miedzy nami patrzac na ta sytuacje to nie szybko bedziesz w tym piekle bo na tym highway to hell jest taki ruch ze pewnie jest albo bedzie wielki korek. (to ale tylko na marginesie i anonimowo. :-D )


Pt maja 19, 2006 13:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43
Posty: 528
Post 
Cytuj:
kosciol jest swiety, nad kosciolem czuwa duch swiety wiec co powie kosciol jest swiete.


W dyskusjach które toczyłem tu przed rokiem była to standardowa odpowiedź w sytuacji kiedy mój katolicki adwersarz nie mial już innych argumentów. To jedna z głownych przyczyn dla których obecnie zaglądam tu już tylko sporadycznie.

_________________
Słów parę o religii


Pt maja 19, 2006 13:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 12:17
Posty: 512
Post 
Enson Flame napisał(a):
Cytuj:
kosciol jest swiety, nad kosciolem czuwa duch swiety wiec co powie kosciol jest swiete.


W dyskusjach które toczyłem tu przed rokiem była to standardowa odpowiedź w sytuacji kiedy mój katolicki adwersarz nie mial już innych argumentów. To jedna z głownych przyczyn dla których obecnie zaglądam tu już tylko sporadycznie.


wiec mowimy tym samym jezykiem!

pammietaj jesli juz niemasz co powiedziec, jesli skonczyly ci sie argumenty albo zdruzgotal cie przeciwnik w rozmowie wtedy zzawsze masz wyjscie awaryjne a ono brzmi:

kosciol jest swiety, nad kosciolem czuwa duch swiety wiec co powie kosciol jest swiete


Pt maja 19, 2006 13:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 15:54
Posty: 93
Post 
Cytuj:
kosciol jest swiety, nad kosciolem czuwa duch swiety wiec co powie kosciol jest swiete


To nie jest wyjście ewakuacyjne jeno prawda. Jeśli katolicki adwersarz - np ja - nie mam juz argumentów to:

1. Istnieje konflikt oponenta mego z jego własnym sumieniem
2. Czyjeś sumienie jest nie OK
3. Prawda obroni sie sama

pzdr

_________________
Qui in virtute Dei custodimini per fidem in salutem paratam revelari in tempore novissimo


Pt maja 19, 2006 14:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43
Posty: 528
Post 
Cytuj:
To nie jest wyjście ewakuacyjne jeno prawda.


To czy to prawda może wiedzieć tylko Bóg ( o ile istnieje, a i to wie na 100% tylko on sam ). rzucanie takiego tekstu w dyskusji świadczy o tym, że romówca już nic nie potrafi powiedzieć więc odwołuj się do autorytetu. Z mojego punktu widzenia odwoływanie się do autorytetu (np: papież jest nieomylny więc ma rację) świadczy tylko o słabych możliwościach danej osoby w danej dyskusji. Zazwyczaj tego rodzaju zagrywka ze strony adwersarza sprawia, że automatycznie uznaję, że nie jest mi on w stanie niczego udowodnić i szkoda tracic czas na dalszą dyskusję.

Cytuj:
1. Istnieje konflikt oponenta mego z jego własnym sumieniem
2. Czyjeś sumienie jest nie OK
3. Prawda obroni sie sama


ad.1 - Ja tam nie mam kofliktów z własnym sumieniem na wyżej wspomnianym polu
ad.2 - sumienie to alarm, który mi mówi kiedy przekraczam granice, normy moralne które uznaję. Chcąc być ścisłym powinno się raczej powiedzieć, że czyjś zestwa norm jest nie OK. Tylko czyj? Tego się obiektywnie nie da powiedzieć. Z punktu widzenia KK każdy zestw norm niezgodny z nauką Kościoła jest nie OK. Z mojego (i wielu innych osób) punktu widzenia zestaw KK jest nie do konca OK (choć przyznam, że w sporej części jest OK :) ).
ad.3 - co nie znaczy że jest taka jaką chcialby ją widzieć Kościół - nie mozna tego wykluczyć, ale nie mozna i potwierdzić.

_________________
Słów parę o religii


Pt maja 19, 2006 15:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43
Posty: 528
Post 
PS.
Cytuj:
rzucanie takiego tekstu w dyskusji świadczy


chodziło mi tu o tekst :
Cytuj:
kosciol jest swiety, nad kosciolem czuwa duch swiety wiec co powie kosciol jest swiete
używany w charakterze argumentu
... żeby nie było żadnych nieporozumień.

_________________
Słów parę o religii


Pt maja 19, 2006 15:19
Zobacz profil
Post Re: Współżycie przedślubem
[quote="pedziwiatr"]
nieznany23, czy robiles jakies badania na ten temat ?? A co z mezczyznami, ktorzy zakladaja rodziny dopiero po czterdziestce??
Dotarłem do badań na ten temat. Zaburzenia erekcji (ED)-cierpi na to ponad 50% mężczyzn po czterdziestce; co najmniej 60% przyczyn ma podłoże organiczne głównie choroby naczyniowe. Wg tychże badań aż 78% Polaków uważa, iż podstawą udanego małżeństwa i trwałego związku jest udane życie płciowe; jedynie 4% jest odmiennego zdania. Więcej na www.radosczycia.pl/gdycosniegra.php?doc1. Jak widzisz, ja nie odbiegam zbytnio od statystyki, dlatego nie rozumiem Twoich insynuacji o podróżach erotycznych i zachowaniach typu "róbta, co chceta" oraz uwag o przyczynach wypalenia. Możesz sobie zobaczyć jaki problem w Polsce stanowią choroby naczyniowe i wszystko będzie jasne.


N maja 21, 2006 12:20

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Ks.Marek napisał(a):
Cytuj:
kosciol jest swiety, nad kosciolem czuwa duch swiety wiec co powie kosciol jest swiete


To nie jest wyjście ewakuacyjne jeno prawda.[...]

Hmm, ale czy to czasem nie oznacza, ze takowego katolickiego adwersarza nalezy trakowac jak rozpuszczonego dzieciaka ktoremu nie da sie wytlumaczyc, ze np. cukierka mu nie kupimy bo nie mamy pieniedzy? Ja zawsze myslalem, ze to tez sa powazni ludzie i tak staralem sie traktowac. Czyzbym popelnial blad? :(


N maja 21, 2006 13:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 15:54
Posty: 93
Post 
+

W którym to było roku? Podczas której pielgrzymki do Polski Jan Paweł II wołał: "Nikt nie może zrozumieć drugiego człowieka bez Chrystusa"?

Nie sądźcie a nie będą i was sądzić. Nie potępiajcie a iwas nie potępią. W Chrystusie szukajcie odpowiedzi. On jest Drogą i Prawdą i Życiem.
pzdr

_________________
Qui in virtute Dei custodimini per fidem in salutem paratam revelari in tempore novissimo


N maja 21, 2006 15:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 12:17
Posty: 512
Post 
Ks.Marek napisał(a):
+

W którym to było roku? Podczas której pielgrzymki do Polski Jan Paweł II wołał: "Nikt nie może zrozumieć drugiego człowieka bez Chrystusa"?

Nie sądźcie a nie będą i was sądzić. Nie potępiajcie a iwas nie potępią. W Chrystusie szukajcie odpowiedzi. On jest Drogą i Prawdą i Życiem.
pzdr


i znow pikene slowa.

skoro tak jest, to mialbym pare pytan:
1. gdy pytam, gdy sie z czyms nie zgadzam, gdy szukam odpowiedzi....
to dlaczego otrzymuje bezposrednie lub posrednie odpowiedzi, ze
- skoro mi sie nie podoba to mam sobie darowac z kosciolem
- skoro nie jestem gotow czegos zaakceptowac to jestem heretykiem...
- ... no przeciez takie odpowiedzi to przeciwienstwo do slow jana pawla 2

czy to jest logiczne?


Pn maja 22, 2006 8:26
Zobacz profil
Post 
jlp napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):
+

W którym to było roku? Podczas której pielgrzymki do Polski Jan Paweł II wołał: "Nikt nie może zrozumieć drugiego człowieka bez Chrystusa"?

Nie sądźcie a nie będą i was sądzić. Nie potępiajcie a iwas nie potępią. W Chrystusie szukajcie odpowiedzi. On jest Drogą i Prawdą i Życiem.
pzdr


i znow pikene slowa.

skoro tak jest, to mialbym pare pytan:
1. gdy pytam, gdy sie z czyms nie zgadzam, gdy szukam odpowiedzi....
to dlaczego otrzymuje bezposrednie lub posrednie odpowiedzi, ze
- skoro mi sie nie podoba to mam sobie darowac z kosciolem
- skoro nie jestem gotow czegos zaakceptowac to jestem heretykiem...
- ... no przeciez takie odpowiedzi to przeciwienstwo do slow jana pawla 2

czy to jest logiczne?

Cytat papieża JPII jest okrojony, bo było tam jeszcze, że człowiek sam siebie nie może zrozumieć bez Chrystusa (cytuję z pamięci).
Do jlp - widać niektórzy zacięci katolicy na tym i innych forach katolickich mają dar dyskusji inaczej tj. nie czytają ze zrozumieniem postów przedpiszców, logiki u nich za grosz, gdy już zabraknie argumentów rzeczowych zawsze można wyzwać adwersarza od heretyków względnie wygnać go z kościoła - ogółu wiernych. Zapytam jak taka zaciętość i zacietrzewienie ma się do niektórych przykazań Dekalogu (np. o miłości bliźniego i nieprzyjaciół). Wszak to "po uczynkach ich poznacie"; chyba teoria swoją drogą, a praktyka inną.


Pn maja 22, 2006 12:31

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 12:17
Posty: 512
Post 
Cytuj:
...np. o miłości bliźniego i nieprzyjaciół). ...

nieznany 23, sprawe milosci to ja juz tu dawno chcialem przedyskutowac.

sprawa jak kochaj blizniego swego jak siebie samego

czy slowa jezusa do piotra: zawsze przebaczaj

sa nagle niewazne i bierze sie inny cytat co jezus powiedzial o malzenstwie...


jednak ja to rozumie. tak sie wygodnie prowadzi rozmowe jesli sie wychodzi z zalozuenia, ze sie wlasnie ma prawo na podanie wlasnego cytatu nie zwracajac uwagi na inne.

mi gdzies powiedziano, ze sie czepiam tej milosci...

albo ze jej nie rozumiem lub jakos tak.


pomysl, nieznany23, jezeli ty sie nie zgadzasz z czyms w nauce kosciola, to uslyszysz: "niemozna sobie wybierac, albo wszystko albo poszedl z kosciola.... a moze heretyk czy pseudokatolik....."
okreslen jest wiele ale prowadza do jednego albo mowisz "AMEN" albo idziesz do "piekla".

jednak jak widac kazdy sobie wybiera przykladem jest ta sprawa ktorej sie tak czepiam czyli milosc.....

raz o niej mowimy a gdy na przyklad dyskryminujemy tych co cudzoloza lub homoseksualistow to ja zapominamy. zapominamy tylko po to aby sobie o niej przypomniec jak jest wygodnie.

dal mnie to troszke straszne bo na przykazaniu milosci, przebaczeniu i tolerancji bazuje nie tylko nasza wiara ale kazda inna!


Pn maja 22, 2006 16:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1354 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 91  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL