Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 16:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 344 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 23  Następna strona
 Tendencyjna promocja NPR? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
iduodu, czy już Ci się kamień w ręku zaciska?


Śr sty 24, 2007 15:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Emil napisał(a):
iduodu, czy już Ci się kamień w ręku zaciska?

Sorry, ale do mnie trzeba 'drukowanymi literami'


Śr sty 24, 2007 15:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 17:31
Posty: 148
Post 
Ok, w takim razie wypada pogratulowac i pozazdrościć tak silnej wiary w nieomylnosc kosciola. Jesli tak, to nie mam argumentow. Tez bym tak chcial, nie mialbym wtedy dylematow. Pozdrawiam


Śr sty 24, 2007 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Nie ma czego...
to kwestia doświadczenia, a tu nie ma czego zazdrościć


Śr sty 24, 2007 15:37
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Do czego ma prowadzić ta nagonka?

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Śr sty 24, 2007 15:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
Kto się czubi ten się lubi? :D


Śr sty 24, 2007 15:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
iduodu napisał(a):
a punkt 1 nie wystarczy?


Właśnie cały sens tego wątku (jeśli dobrze rozumiem) polega na tym, że wielu propagatorom NPRu punkt pierwszy nie wystarcza i dorabiają do tego różne teorie, w tym niektóre jawnie kłamliwe. Nie wiem tylko, dlaczego stosowana jest zasada odpowiedzialności zbiorowej i dostaje się równo wszystkim przekonanym do słuszności NPRu.


Śr sty 24, 2007 16:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 16:05
Posty: 132
Post 
iduodu napisał(a):
a punkt 1 nie wystarczy?



nie, bo to jest grzech tylko kościelny (przecież nie cudzołożę!!) a ja nie ufam na tyle KK...kiedyś się mylił w wielu kwestiach, teraz to zmienia...z tym będzie podobnie ( oczywiście nie piszę tutaj o takich sprawach jak aborcja, środki wczesnoporonne, szkodzoące zdrowiu kobiety jak i dziecka) a ja nie chcę najpękniejszych lat małżeństwa spędzić na szukaniu grzechu w tym co robię z mężem...jesli komuś odpowiada czyste npr to super...ale ludzie są rożni i różne mają temperamenty,
wytępują różne choroby i sytuacje życiowe. A na sam koniec to nie KK będzie mnie oceniał, ale Bóg...


Śr sty 24, 2007 20:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 17:31
Posty: 148
Post 
Jaka odpowidzialnośc zbiorowa???
Chciałbym cos wyjaśnić. Celem tego tematu miało być szukanie odpowiedzi na pytanie "Dlaczego na stronach promujących NPR pisze się kłamstwa?. Nikt (a na pewno ja) nie chce krytykować metod NPR, każdy wie, że są one zdrowe i jak najbardziej ekologiczne. Tym bardziej nikt nie chce ponizac osób je stosujących. Tylko jakoś dziwnym trafem to te osoby same zaraz krzyczą i czuja się zagrożone. Ja chyba wiem nawet, czemu tak jest. Gdyby stosowanie NPR nie było ściśle łączone z religią katolicką, nie byłoby problemu. . Gdyby to był pewien styl bycia/życia, to przecież każdy by powiedział "róbta co chceta", co mnie to obchodzi. Uważam, że mięso szkodzi-jestem wegetarianinem-nikt nie polemizuje. Tak powinno być z npr-em - jestem za edukacja ekologiczną-lubię wiedziec, co sie w organizmie dzieje - stosuje NPR. Ha, tylko wtedy NPR byłby jedną z wielu metod, a nie JEDYNĄ.
I jeszcze taka jedna refleksja....Całe szczęście, że reformy w kościele zajmuja tyle czasu. Załóżmy, że za X lat w KK zostanie wpisane zdanie, że "Kościół nie ingeruje w małżeńska sypialnię". Wyobrażacie sobie mine Pulikowskiego, Knotza i innych, których całe zycie kręci sie wokół jednego tematu?


Śr sty 24, 2007 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Desdemona napisał(a):
iduodu napisał(a):
a punkt 1 nie wystarczy?



nie, bo to jest grzech tylko kościelny (przecież nie cudzołożę!!) a ja nie ufam na tyle KK...kiedyś się mylił w wielu kwestiach, teraz to zmienia...z tym będzie podobnie ( oczywiście nie piszę tutaj o takich sprawach jak aborcja, środki wczesnoporonne, szkodzoące zdrowiu kobiety jak i dziecka) a ja nie chcę najpękniejszych lat małżeństwa spędzić na szukaniu grzechu w tym co robię z mężem...jesli komuś odpowiada czyste npr to super...ale ludzie są rożni i różne mają temperamenty,
wytępują różne choroby i sytuacje życiowe. A na sam koniec to nie KK będzie mnie oceniał, ale Bóg...


Nie. To nie jest grzech "kościelny" (mała dygresja, co to takiego grzech "kościelny", czyżby nieposłuszeństwo wobec Kościoła?). Grzech jest Ludzki. To, że czasem nie umioemy rozpoznac tego co jest dla nas złe, nie znaczy, że złe nie jest. Zamiast się tu pluć, winniśmy Kosciołowi być wdzięczni za naukę i ostrzeżenie. Nie darmo nazywamy go naszą Matką.


Cz sty 25, 2007 7:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
iduodu napisał(a):
Nie. To nie jest grzech "kościelny" (mała dygresja, co to takiego grzech "kościelny", czyżby nieposłuszeństwo wobec Kościoła?). Grzech jest Ludzki.


Moim zdaniem grzech kościelny to taki, który łamie zasady nałożone przez Kościół nie łamiąc w sposób oczywisty Prawa Bożego. Tak jest z osławioną prezerwatywą, tak jest z celibatem osób duchownych (no może to zły przykład - kłania się jednak cudzołóstwo), tak jest z huczną imprezą czy jedzeniem mięsa w piątek.
I co to znaczy grzech jest ludzki? Że dotyczy wszystkich ludzi? Czy powiesz z czystym sumieniem protestantowi, że grzeszy używając prezerwatywy? I jak mu wytłumaczysz, że to, co naucza jego Kościół jest błędne?
Trudność i kontrowersje wynikają tu właśnie z faktu, że ograniczenia dotyczące małżeńskiej sypialni nie wynikają wprost ze Słowa Bożego. Inaczej jest z przykazaniami: nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kardnij - z tym nikt nie dyskutuje. Opór bierze się stąd, że jak się zdaje kk poszedł za daleko w tych obrwarowaniach.


Cz sty 25, 2007 8:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 17:31
Posty: 148
Post 
KrzysztofJ???? Noo, no, nie poznaję kolegi:p....
Właściwie, to bardzo sensowna odpowiedź, do mnie trafiła w 100%...
Krzysztof_J napisał(a):
Moim zdaniem grzech kościelny to taki, który łamie zasady nałożone przez Kościół nie łamiąc w sposób oczywisty Prawa Bożego.


A to ciekawe,myślałem,że tzw."grzech kościelny" o jakim mówisz to nic innego,jak łamanie Prawa Bożego...Czy uważasz, że jeśli Kościół nakazuje stosować się do pewnych zasad, to jest to złe, ogranicza ludzką wolność? Oczywiście, że ludźmi Kościoła są osoby takie, jak ja i Ty-zdolne do zbłądzenia,pomyłki, ale jeśli się nie mylę, to sam Bóg powołał ich by pomóc człowiekowi, a nie utrudniać nam życie. Czy słudze Bożemu papieżowi Janowi Pawłowi II w swoim nauczaniu o życiu w rodzinie chodziło o stworzeniuj jakiejś dysharmonii,myślę, że NIE!


Cz sty 25, 2007 8:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Problem polega na tym, że KK tworząc listę tych grzechów mógł się pomylić. Wszak tworzyli go ludzie, a ludzie są omylni w przeciwieństwie do Boga czyż nie? I nie mówcie plz o jakimś natchnieniu przy tworzeniu tych przykazań. Dlatego należy rozgraniczać grzech kościelny i ciężki. Krzysztof_J dobrze prawi jednym słowem.

Swoją drogą czasami mam wrażenie, że KK tworząc te swoje przykazania kościelne chce ograniczać ludzi... Choćby zakaz hucznych imprez w piątki kiedy to ludzie po całym tygodniu pracy mają jak najbardziej prawo do konkretnej zabawy...

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Cz sty 25, 2007 11:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 10, 2007 17:31
Posty: 148
Post 
W piątki????????????? Chyba Wielkie Piątki Kolego:))))). Coś Ci sie chyba kąt prosty z temperaturą wrzenia pomylił:)


Cz sty 25, 2007 11:07
Zobacz profil
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
Choćby zakaz hucznych imprez w piątki kiedy to ludzie po całym tygodniu pracy mają jak najbardziej prawo do konkretnej zabawy...


Bawić mozna się w sobotę, a dla człowieka wierzacego piątek jest dniemszczególnym. Przykazania nie biora się z niczego, tylko wynikają z tego w co wierzymy.

Oczywiście mozna zycie spędzic na zabawie i niczym i nikim sie nie przejmować. Kościół jedynie nakierowuje na to co dla człowieka jest dobre - ale każdy sam decyduje o sobie, swoim zyciu i swojej przyszłości.


Cz sty 25, 2007 11:09
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 344 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL