Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 6:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 33  Następna strona
 O aborcji raz jeszcze 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
nad słaboscią tak ,ale sex nie jest słaboscią


N kwi 08, 2007 22:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
sex jest instynktem rozrodczym czyli najwieksza potega jaka obdazyła natura wszystkie gatunki i stworzenia


N kwi 08, 2007 22:05
Zobacz profil
Post 
sam seks - nie
Brak zahamowań i ukierunkowania - tak.


N kwi 08, 2007 22:05
Post 
słuszna uwaga - dlatego powinien być wykorzystywany należycia ..


N kwi 08, 2007 22:06

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
to że ktos nie może uprawiac sexu bo mu wiara przeszkadza lub zdrowie lub powołanie to nie znaczy że juz wszyscy maja go sie wstydzić


N kwi 08, 2007 22:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
ddv o czym ty mówisz ?Seks nie uprawia sie dla kłamstwa czy dla prawdy tylko dla przyjemnoiści ,tak samo jak sie nie je dla kłamstwa czy dla prawdy tylko z powodu głodu


N kwi 08, 2007 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
sex musi byc dla przyjemnosci inaczej ,musi być przyjemny inaczej gatunek czeka zagłada


N kwi 08, 2007 22:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
jeżeli jedzenie nie bedzie nam sprawiało przyjemnosci czeka nas smierć ,podobnie zecz wygląda z tym drógim instynktem ,te instynkty kształtowane były miliony lat i rozum ktory jest stosun kowo nowym nabytkiem człowieka nic tu nie wskura ,


N kwi 08, 2007 22:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 06, 2007 6:11
Posty: 181
Post 
Sprawa duszy w embrionie to odwieczny problem Kościoła. Różni teologowie różnie twierdzili.
Oto przykład z ok 675 roku - Pokuta:

# Pokuta dla tego, kto miał stosunek z niewiastą-siedem lat o chlebie i wodzie. Pokuta dla tego, kto miał stosunek z niewiastą z sąsiedztwa-lat czternaście albo dziewięć.
# Pokuta za unicestwienie płodu dziecka w łonie matki-trzy i pół roku.
# Pokuta za unicestwienie ciała i ducha-siedem i pół roku o chlebie i wodzie, we wstrzemięźliwości...
# Pokuta za unicestwienie dziecka przez matkę-dwanaście lat o chlebie i wodzie.

Wyraźnie zaznaczona różnica

ok 800 roku:
# Niewieście, która wywołuje poronienie tego, co poczęła, po tym, jak usadowiło się w jej łonie-trzy i pół roku pokuty. Jeśli urobione było ciało-siedem lat. Jeśli wstąpiła weń dusza-czternaście lat pokuty.

Beda Czcigodny ok VII wieku rozróżnia także intencje:
# Matka, która zabija swe dziecko przed dniem czterdziestym, winna pokutować przez jeden rok. Jeśli nastąpiło to po tym, jak dziecko stało się żywe, [winna pokutować]jak zabójczyni. Lecz wielka to różnica, czy czyni to uboga niewiasta z powodu niemożności utrzymania[dziecka]czy robi to ladacznica dla ukrycia swego łajdactwa.

Aborcja w tamtych czasach byłą traktowana łagodniej niż łapownictwo, wróżbiarstwo czy kradzież.

W 1140 roku Gracjan zestawia pierwszy kodeks prawa kanonicznego. W kanonie "Aliquando" Gracjan stwierdza, że "aborcja jest zabójstwem jedynie wówczas, gdy płód jest uformowany". Dopóki płód nie jest jeszcze w pełni ukształtowaną ludzką istotą, aborcja nie jest aktem zabójstwa. Pogląd ten zyskał poparcie w pismach papieża Innocentego III(zm.1216) i Grzegorza IX(ok.1240) w jego Decretum. W innym rozdziale Decretum aborcja i antykoncepcja zasługują na potępienie wówczas, "jeśli mają na celu zaspokojenie żądzy lub w umyślnej nienawiści". W takim przypadku należy stosować pokutę jak za zabójstwo. Jest to sprzeczność w pismach Grzegorza IX, której nigdy nie udało się wyjaśnić.

Teologowie ( w tym św Augustyn) twierdzili, że uczłowieczenie ma miejsce po 40 dniach od chwili poczęcia u płodu płci męskiej oraz po 80 dniach u płodu płci żeńskiej.

Sw Tomasz przyjął koncepcję Arystotelesa, że płód najpierw obdarzony jest duszą wegetatywną, następnie zwierzęcą(zmysłową), a w końcu-gdy ciało jest całkowicie ukształtowane-otrzymuje ono duszę rozumną. Każda "dusza" podporządkowuje się kolejnej aż do chwili ostatecznego uczłowieczenia. Św. Tomasz tak pisze o tym procesie:

# Dusza wegetatywna, która przychodzi wówczas, gdy embrion żyje życiem rośliny, ulega następnie unicestwieniu, a zastępuje ją dusza doskonalsza, która jest zarówno odżywcza jak i wrażliwa, a wówczas embrion żyje życiem zwierzęcia; gdy z kolei i ta dusza ulega unicestwieniu, jej miejsce zajmuje dusza rozumna przekazana z zewnątrz(...). Ponieważ dusza łączy się z ciałem jako ze swą formą, nie łączy się z ciałem innym niż to, w którym ma działać. Teraz dusza jest aktem ciała organicznego.

W 1591 r. Grzegorz XIV ogłosił konstytucję Sedes apostolica, zalecając, "że tam, gdzie nie wchodzi w grę zabójstwo ani obdarzony duszą płód, nie powinny być stosowane kary bardziej surowe, niż to przewidują Święte kanony czy cywilne prawodawstwo "Jest to ostatnie przed 1869 rokiem oświadczenie papieskie odnośnie uczłowieczenia. Teoria opóźnionego uczłowieczenia, zawarta w oświadczeniu Grzegorza XIV, stanowiła oficjalny punkt widzenia aż do 1869 roku.


W 1869 roku Pius IX ogłosił konstytucję Apostolicae Sedis, która całkowicie ignoruje kwestie uczłowieczenia i gdzie żąda się ekskomuniki za aborcję dokonaną w każdym stadium ciąży. Dla Piusa IX każda aborcja jest zabójstwem. W historii zagadnienia stanowisko to ma szczególne znaczenie. Jest to bowiem pierwsze, co prawda pośrednie, potwierdzenie przez Kościół faktu uczłowieczenia w chwili zapłodnienia.

W 1917 roku uczłowieczenie od chwili poczęcia zostało uznane bezwarunkowo w nowym Kodeksie prawa kanonicznego-pierwszej edycji prawa kanonicznego od czasów Gracjana(1140 r.).Kodeks zaleca ekskomunikę zarówno matki, jak i innych osób, na przykład lekarzy i pielęgniarek, które uczestniczą w zabiegu.


Tak więc do dzisiaj uczłowieczenie płodu jest kwestią otwartą i dopiero od niedawna (w historycznym kontekście). Sama aborcja była przez Kościół zawsze uważana za grzech, ale z różnych względów, niekoniecznie tych które mówią o zabiciu człowieka.
Do dzisiaj nie został wydany "nieomylny" dokument papieski stwierdzający, że embrion od momentu poczęcia posiada duszę.

Tak więc nad tą sprawą można otwarcie dyskutować nie narażając się na ekskomunikę. Nad sprawą uczłowieczenia embrionu, nie nad sprawą samej aborcji.


N kwi 08, 2007 22:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post 
ja już wczesniej pytałem czym jest embrion jezeli nie jest człowiekiem psem lub kotem,bo embrion nignie w przyrodzie nie wystepuje sam , jak ktos sie zastanowi czym jest ebrion to dojdzie do wniosku ze jest to istota zywa tak jak kazda inna bo embrion to tylko faza rozwoju tej istoty,nazwa tej fazy,inna zawa fazy rozwoju jest np .dziecko ,zarodem płód czy starzec.A jeszcze dokładniej embrion czy człowiek to tylko słowo .Apropos nuki Koscioła w sredniowieczu czy dzisiaj , niczego ona nie zmienia .


N kwi 08, 2007 22:35
Zobacz profil
Post 
"Inny_punkt_widzenia"
Napisała/eś bardzo mądre słowa:
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
sex musi byc dla przyjemnosci inaczej ,musi być przyjemny inaczej gatunek czeka zagłada

Masz rację - seks służy właśne rozmnażaniu a nie tylko czystej przyjemniości
Tak trzymaj :)
Tylko - zupełnie nie wiem jak ta wypowiedź połaczyc z innymi Twoimi wypowiedziami ... :?:


N kwi 08, 2007 23:07
Post 
profos
Cytuj:
Tak więc do dzisiaj uczłowieczenie płodu jest kwestią otwartą i dopiero od niedawna (w historycznym kontekście). Sama aborcja była przez Kościół zawsze uważana za grzech, ale z różnych względów, niekoniecznie tych które mówią o zabiciu człowieka.
Do dzisiaj nie został wydany "nieomylny" dokument papieski stwierdzający, że embrion od momentu poczęcia posiada duszę.
Tak więc nad tą sprawą można otwarcie dyskutować nie narażając się na ekskomunikę. Nad sprawą uczłowieczenia embrionu, nie nad sprawą samej aborcji.

Przede wszystkim fundamentalizm dziala na ogłupioną ideologicznie wyobraźnię gminu poprzez hasła:
ZABIJANIE DZIECI! To ma brzmienie czyż nie?
Rzymsko-katoliccy fundamentaliści (tak zwana nawiedzona ortodoksja) w treści projektu ustawy o zmianie Konstytucji RP uznała za niewystarczający zapis o ochronie życia od momentu poczęcia. Pod wpływem nacisków tychże moherowych fundamentalistów, a przede wszystkim guru - Rydzyka, zaproponowali rozszerzenie ochrony aż do naturalnej śmierci. Sformułowanie o tyle bezsensowne, że śmierć jest bezprzymiotnikowa. Nie ma śmierci ani naturalnej, ani nienaturalnej.
Od wieków obowiązywało klasyczne kryterium śmierci. Było nim ustanie krążenia i oddychania. Postęp medycyny sprawił, że wcale nierzadko zarówno oddech, jak i krążenie można przywrócić. Tym samym „tamta śmierć” stała się poniekąd odwracalna. Dlatego w 1968 roku Deklaracja z Sydney wprowadziła termin śmierci mózgowej. Polska zalegalizowała nowy termin w 1984 roku. Obecnie w większości krajów za śmierć organizmu jako całości przyjmuje się śmierć pnia mózgu. Ponieważ śmierć jest zjawiskiem zdysocjowanym, poszczególne tkanki i układy obumierają w różnym czasie. Umożliwia to przeszczepy żywych jeszcze tkanek z organizmu martwego jako całości. Choć wciąż trwają dyskusje nad nową definicja, nawet jej krytycy nie przeczą, że śmierć pnia mózgu oznacza dezintegrację i niezdolność organizmu do dalszego życia. Wielki Święty Jan Paweł II, przemawiając w 2000 roku w Rzymie na Kongresie Transplantologów, również w imieniu Boga uznał mózgowe kryterium śmierci. Natomiast nasza katoprawica jest, oczywiście, bardziej papieska niż sam papież. Rości sobie pretensje do ustalania granicy i kryteriów „śmierci naturalnej". Ignorantom nie przeszkadza, że w nauce taki termin nie występuje, a jakoś dziwnie pomijają kapitalne u nich znaczenie podstawowego bytu jakim jest DUSZA.
Zgodnie z mózgową definicją śmierci, nie żyją także bezmózgowe zygoty oraz chorzy w przewlekłym sianie wegetatywnym. Czy zatem i życia poczętego nie należy datować od pojawienia się pnia mózgu i jego funkcji? Jeśli tak, to w żadnym razie nie można mówić o życiu ludzkim przed wykształceniem się mózgu. Jego zawiązki pojawiają się dopiero w dwunastym tygodniu ciąży, a zarys półkul mózgowych - w piątym miesiącu. Paradoksalnie zatem, zapis „do naturalnej śmierci" nie uniemożliwia prawnej legalizacji eutanazji, a wyznacza jedynie logiczną granicę początku ochrony płodu na moment wykształcenia mózgu, czyli nie mniej niż 12 tygodni. Tego nie chcą (nie mogą?) zrozumieć nawiedzeni obrońcy życia „od poczęcia do naturalnej śmierci". Logika jest im obca, bo skad u tych moherowych babć logika? Kierują się tylko poronioną ideologią i fobią wypływającą z syndromu nawróceńca proaborcyjnego. Mają jeden cel: żeby w Polsce nie było legalnej aborcji ani eutanazji. Nielegalne im nie przeszkadzają. O zmianę przepisów będą walczyć do śmierci. Z braku odpowiedniego organu, raczej nie mózgowej.
Wychodzi na to że miał rację św. Augustyn (Aurelius Augustus) kiedy twierdzil, że Bóg daje duszę płodowi męskiemu w 40 dniu po zapłodnieniu, a kobiecie - co warto ku radości mężczyzn podkreślić - po 80 dniach. Uznano ostatecznie, że dopiero wtedy ukształtowany płód staje się człowiekiem i może być zbawiony. Święty Augustyn przekonywał też, że: „Nie ukształtowane płody znikają jak ziarna, które nie dają owoców”, zaś święty Tomasz z Akwinu, postać szczególnie do dzisiaj wyróżniana przez Kościół rzymskokatolicki, pod natchnieniem Ducha Świętego głosił: „Aborcja nie jest grzechem, dopóki płód nie został obdarzony duszą”.


Pn kwi 09, 2007 9:54
Post 
"Gwardian"
Prośba - daj spokój z tą ideologiczną sieczką informacyjną którą zacytowałeś (coś mi podpowiada, ze na zasadazie "kpoopiuj- wklej" - z jakiegoś "nawiedzonego" źródła proaborcyjnego)
Zgodnie z nauką - człowiek posiada wszelkie geny ludzkie od momentu poczęcia - ustawy sejmowe są więc naturalną konsekwencją zdobyczy rozumu i wiedzy ludzkiej.
Mnie zas zastanawia coś innego - jak ustawy dopuszczające aborcję można godzin z innymi ustaleniami międzynarodowymi (np. każdy cżłowiek ma prawo do życia , zakaz tortur i td ? )


Pn kwi 09, 2007 10:35

Dołączył(a): Pt kwi 06, 2007 6:11
Posty: 181
Post 
Cytuj:
Zgodnie z mózgową definicją śmierci, nie żyją także bezmózgowe zygoty oraz chorzy w przewlekłym sianie wegetatywnym.


Dlatego właśnie piszę, że nie można dokładnie określić kiedy zygota się uczłowiecza. Nie można jednak powiedzieć, że zygota nie ma życia. Zycie ma bowiem także prymitywny jednokomórkowiec.
Zgadzam się tutaj z teorią Tomasza z Akwinu, mówiącą o trzech etapach rozwoju - duszy wegetatywnej, zwierzęcej (zmysłowej), oraz ostatnim - ludzkiej.
Mimo to życie istnieje od samego początku, bo nawet roślina żyje i nie należy jej niszczyć w sposób bezmyślny. Czy mądry człowiek będzie wykopywał z ziemi dopiero co zasiane ziarno? Czy raczej poczeka aż przyniesie ono obfity plon?

Życie jest od samego poczęcia, z duszą ludzką już może być problem, bo tego nie wiemy i nigdy się nie dowiemy od kiedy istota mająca przyjść na świat ja otrzymuje.

Gdyby życie od samego poczęcia otrzymywało dusze ludzką, to co wtedy z embrionami które zginęły na wskutek naturalnego poronienia? Byłyby te dusze stracone? Zgodnie z ciągle niejasną nauką Kościoła tylko dusze ochrzczone dostępują zbawienia, do dzisiaj Kościół nie potrafi się uporać z problemem dzieci zmarłych przed chrztem, do dzisiaj ten problem jest niewyjaśniony, a jeżeli już to wyjaśniony w sposób tak pokrętny, ze przynosi tylko wstyd mądrym teologicznym głowom.

Czy Kościół może więc ogłosić, że zygota posiada duszę, a następnie nie potrafić wyjaśnić co z tą duszą się dzieje gdy nastąpi poronienie, lub śmierć tuż po porodzie i bez chrztu? Nie może i nie potrafi tego jasno zrobić od 2 tysięcy lat.

Krótko mówiąc. Aborcja jest zabijaniem życia, ale czy zawsze jest zabijaniem człowieka? Czy środek wczesnoporonny zabija tylko wegetatywną istotę obdarzona życiem, która w dalszym rozwoju stanie się człowiekiem, czy też zabija juz człowieka?


Pn kwi 09, 2007 10:36
Zobacz profil
Post 
"profos":
Cytuj:
Po zapłodnieniu, to jest zespoleniu się jądra komórki jajowej z jądrem plemnika (co następuje w jajowodzie, blisko jego ujścia od strony jajnika), powstaje całkowicie nowa, odbiegająca od genotypów rodzicielskich, odrębna jakość genetyczna - nowa osoba ludzka. Zestaw jej genów w komórkach somatycznych nie ulegnie już zmianie do końca życia. [prof. dr hab. Bolesław Suszka biolog, pracownik naukowy PAN.]
(...)
Komórkę jajową od momentu zapłodnienia nazywamy zarodkiem, później, po ośmiu tygodniach płodem, ale nie ulega wątpliwości, że jest to człowiek, mający określony genom, czyli kompletny zestaw chromosomów i genów. [prof. dr hab. n. med. Bogdan Chazan, b. Konsultant krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii, kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie]
(...)
Początek życia człowieka to połączenie dwóch komórek: komórki jajowej kobiety i plemnika mężczyzny. Od tego momentu rozpoczyna się tajemniczy nawet dla lekarzy i naukowców proces formowania tkanek i narządów, który, jak wiadomo, trwa 9 miesięcy, po czym następuje poród dziecka. Jego rozwój i wzrastanie do czasu osiągnięcia pełnej dojrzałości trwa, jak wiadomo, mniej więcej 18-20 lat. [prof. dr hab. n. med. Paweł Januszewicz, dyrektor naczelny Instytutu "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka" w Warszawie.]

\Wystarczy :co:

Co do reszty - nawet i wielcy święci , ba Ojcowie Kościoła palnęli czasem tekstami z których śmiejemy się do tej pory ;-) a których Kościół nie uznaje :)
Cóz - każdy z nas ma swoje słabostki ;-)
A po częsci - znając życie nie dziweię sie św. Tomaszowi któruy niegdy ądził, że dziewczynki rodzą sie z uszkodzonego nasienia :x - tak samo zreszta jak wiele Pań może dokładnie to samo powiedzieć o nieprzygoowanych do życia maminsynkach" którzy udają mężczyn bo są dojrzali fizycznie do zapłodnienia kobiety - jednak w żadeen sposób nie można o nich powiedzieć że emocjonalnie ... :x


Pn kwi 09, 2007 10:49
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 33  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL