NPR - Jak wam to wychodzi w praktyce?
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
ddv163 napisał(a): A odpowiedź jest stosunkowo bardzo prosta: Antykoncepcja przynosi cały szereg negatywnych skutków i to w wielu wymiarach - zarówno zdrowotnym ("fizycznym" ) jak psychicznym oraz duchowym... Jak ja lubie te konkretne odpowiedzi  Zresztą lata lecą a one się nie zmieniają: 4.11.2006 ddv163 napisał(a): Do tego - dochodzi cały szereg negatywnych skutków zarówno moralnych jak i zdrowotnych wynikających ze stosowania antykoncepcji
I też nie doczekałem rozwinięcia.
Mimo wszystko chyba wolę (dla mnie nie dokońca czytelne ale jednak) szukanie uzasadnienia dla zła antykoncepcji w Piśmie Świętym. Bo szkód zdrowotnych wynikających z pieszczot czy stosowania prezerwatywy tudzież szkód moralnych wynikłych ze stosowania chemii chyba nie pojmę. Mimo dobrej woli.
|
Pn lip 23, 2007 7:10 |
|
|
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Krzysztof_J napisał(a): .......tudzież szkód moralnych wynikłych ze stosowania chemii chyba nie pojmę. Mimo dobrej woli.
Doc. doktor med. W. Fijałkowski w opracowaniu pt.Antykoncepcja-Naturalna regulacja poczęć (publikacja Pro i Contra pod red. Mikołaja Kozakiewicza), pisze - cytat: "pigułka hormonalna (nowsze generacje pigułki wywołują wczesne poronienia)"...
Tak więc przy zastosowaniu chemii - tabletek hormonalnych, do zapłodnienia już doszło i poronienie zostało sztucznie wywołane. Inaczej i bardziej dosadniej - został zabity człowiek, bo chyba, to, że życie zaczyna się od poczęcia nie budzi już dziś nawet od strony czysto medycznej żadnych wątpliwości.
Czy w tym przypadku nadal nie widzisz żadnej szkody moralnej?
|
Pn lip 23, 2007 7:32 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
monika001 napisał(a): ...Tak więc przy zastosowaniu chemii...poronienie zostało sztucznie wywołane. Inaczej i bardziej dosadniej - został zabity człowiek, bo chyba, to, że życie zaczyna się od poczęcia nie budzi już dziś nawet od strony czysto medycznej żadnych wątpliwości. Czy w tym przypadku nadal nie widzisz żadnej szkody moralnej?
Moniko - byc może wyraziłem się nieprecyzyjnie: to co piszesz jest oczywiste i nie podlega dyskusji. Ale ja nie miałem na myśli działania poronnego.
Moje pytanie dotyczyło raczej szkód moralnych natury psychicznej: Czy stosowanie chemii powoduje, że żonę darzymy mniejszy szacunkiem, że zabija to naszą wzajemną miłość? Nie chodziło mi o szkody moralne wynikłe z zabicia nienarodzonego bo to zupełnie inny ciężar i kategoria, o których tu nie piszę.
Oraz: czy stosowanie środków zaporowych i pieszczot ma zły wpływ na nasze zdrowie? Tego dotyczyło pytanie.
|
Pn lip 23, 2007 7:59 |
|
|
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
Kilkunastu Biskupów obradujących w czasie SVII nie udało się przekonać do tezy, że zło moralne AK barierowej wynika z prawa naturalnego. Tylko zdaje sie trzech było tego zdania. Niestety, Kościół to nie demokracja, jak już ktoś trafnie zauważył, i mamy teraz niezły pasztet.
Dlaczego AK barierowa jest zła? Bo tak się wydawało kilku biskupom? Bo św. Augustyn miał problemy natury seksualnej?
|
Pn lip 23, 2007 8:20 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Krzysztof_J napisał(a): ......Moje pytanie dotyczyło raczej szkód moralnych natury psychicznej: Czy stosowanie chemii powoduje, że żonę darzymy mniejszy szacunkiem, że zabija to naszą wzajemną miłość?.....
Wybacz, ale nie umiałabym cieszyć się wzajemną bliskością i współżyciem zażywszy tabletkę hormonalną mając świadomość, że ta tabletka wywołuje działanie poronne i może zabić życie, które ewentualnie mogłoby się we mnie począć. Wysiadam w tym miejscu, nici z jakiegokolwiek seksu. Koniec radości. Zaczęłoby się we mnie rodzić raczej dzikie poczucie winy, lęk przed bliskością i pewnie byłby to początek końca naszej miłości, gdyby mój partner w przeciwieństwie do mnie akceptował użycie antykoncepcji hormonalnej. Nie wiem czy jestem jedyną kobietą, która reagowałaby w w/w przypadku w taki właśnie sposób, ale nawet jeżeli jestem jedyną, która tak myśli to jak widzisz mogą wyniknąć z tego szkody moralne natury psychicznej.
|
Pn lip 23, 2007 10:27 |
|
|
|
 |
Robur
Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38 Posty: 342
|
Może coś bardziej na wesoło. Przedstawiam artykuł zamieszczony w nr 23/24 Christianitas. Jest przedruk z amerykańskiego Crissis . Autor w krzywym zwierciadle pokazuje dyskusje o NPR.
H.W. Crocker
MÓJ SZCZEGÓLNY PUNKT WIDZENIA
Crisis grudzień 2004
NPR owi potrzebny jest slogan , ponieważ jako „produkt’’- jeśli mogę użyć języka biznesu- nie sprzedaje się dobrze. Według pewnych badań ok. 90% katolików odrzuca nauczanie Kościoła o kontroli rodzin.. nawet wśród księży mniej jak 1/3 uważa , że sztuczna antykoncepcja jest grzechem. Dlatego pozwolę sobie zaproponować nowe hasło bojowe :
Stosujecie NPR – to nie działa !!
Ktoś pomyśli ,że żartuje. Motywem dla NPR powinna być , bądźmy szczerzy większa ilość dzieci . Posiadanie ich jest dobrem. Nie posiadać ich to być zdeprawowanym. Każda żona zasługuje na to , aby być matka , a każdy syn matki zasługuje na brat i siostrę.. A odkąd dyscyplina ma 9 rzemieni posiadanie dziewięciorga dzieci jest z pewnością właściwym sposobem wyplenienia samolubstwa z rodziny. Slogan - Stosujcie NPR to nie działa- ma wiele na swa korzyć argumentów. Po pierwsze to prawda . Agitatorzy NPR reklamują 99 procentowa skuteczność , ale zapominają wspomnieć , że sprawdza się to tylko wtedy kiedy mąż pracuje w Marynarce Wojennej , przydzielony na trzy lat do służby morskiej.(dalekiej rejsy) W innym przypadku dla większości katolików których znam, NPR oznacza mniej więcej jedno dziecko na dwa lata , chociaż wskaźnik może spaść z wiekiem , gdy małżonkowie zdobędą wzajemny szacunek – to jest – strach dla siebie nawzajem , a w każdym razie będą zbyt zmęczenia na to co a katolicy nazywają aktem małżeńskim. Zdaje sobie sprawę , że p tym co napisałem, nastąpią nieuniknione protesty i świadectwa tych , którzy zaklinają się na NPR . A kimże ja jestem , by mówić , że moje własne doświadczenie nie jest zabarwione faktem , iż jestem nadzwyczaj męski ? faktycznie jednak jest wiele dowodów które świadczą ,że tak nie jest. Innym powodem rzekomej wysokiej skuteczności NPR jest to ,ze małżeństwa które je stosują gotowe są na przyjęcie dzieci i dlatego nie obwiniają NPR za niespodziewane ciąże.. czworo z moich pięciorga dzieci. Przyszło na świat dzięki NPR owi – to znaczy zupełnie niespodziewanie i to dobrze , ponieważ , gdyby nie wpadały niespodziewanie , to wymówki na rzecz zwłoki (typu rekruta na ćwiczeniach spadochronowych ) znajdowałyby się bardzo dugo . A tak w ciągu jedynie 10 lat udało mi się uzbierać wraz z zona kompletna drużynę koszykarska . I jeśli menopauza nie dopadnie mojej zony niebawem , to kto wie jaka drużynę uda mi się skompletować. Zamiast wiec obgryzać nerwowo paznokcie mając w perspektywie dzieci w liczbie dziewięciu - co jest zdecydowanie możliwe, jeśli kto pobierze się młodo i stosuje NPR – powinniśmy raczej wspierać podejście im więcej tym lepiej. , które jest o wiele bardziej atrakcyjne, niż całe to przesłodzone gadanie o tym jak NPR pomaga małżonkom komunikować się oraz z radości spisywania temperatur i śluzów , planowania aktów małżeńskich tak jak kapitan , który planuje kurs swego statku. Szczerze mówiąc , jeśli o mnie chodzi wykresy mogą być wyrzucone i do diabła z polepszaniem komunikacji jako dogmatu obrony NPR.. Dla mężczyzn cała kwestia w małżeństwie polega na tym , by uniknąć komunikacji , wreszcie można zapomnieć o randkowych gadkach – szmatkach. Komunikacja małżeńska , jak dobrze szczęśliwi mężowie , jest w większości ograniczona do chrząknięć i sygnałów rekami – jeden palec do góry oznacza – Potrzebuje piwo, dwa palce – Musisz dzieciakom zmienić pieluchy – trzy palce - Kochanie może bys tak skosiła trawnik , oglądam właśnie mecz. Itd. Nie ma słów bardziej obciążonych przekleństwem niż te , które wypowiada zona , gdy siada i mówi _ Porozmawiajmy . Komunikacja jest rzecz jasna, pierwszym krokiem w stronę rozwodu. W poprzednim numerze Crisis Tom Hooper pokazał, że nie ma żadnych oczywistych danych wspierających szeroko reklamowane statystyki , według których rozwodzi się jedynie 2% stosujących NPR (…) Jeśli jednak liczba ta jest prawdziwa, to podejrzewam ,że bierze się to stąd , i małżeństwa stosujące NPR nie maja miejsca n komunikacje . Mąż musi utrzymać kilka posad , żeby zapłacić rachunki rodziny , a żona opiekująca się dziećmi , które ma ledwo kiedy wykapać , zostawia w spokoju to rozmowy ze swoim mężem , prócz momentów w których podaje mu wyniki testu ciążowego nad stołem ze śniadaniem i plamami porozlewanej kaszki i wzdychając mówi – patrz coś zmajstrował. Mogę zgodzić się ,że jest jedna forma komunikacji która NPR na pewno rozwija .- mianowicie publiczne wyzwania. Nie tak dawno byłem zaproszony żeby przemawiać w dniu Pamięci Konfederatów. Miałem na sobie krawat z wizerunkiem Roberta Lee., swoja żone (blond piękność z kalifornijskiej plaży ), otulona w szal z flagą Konfederacji., oraz pięcioro małych członków domowego zwierzyńca ustawionych w rzędzie. Ni stąd ni z owąd pewien miły człowiek , który przechadzał się nieopodal powiedział do nas ; Moja córka tez jest katoliczka , trójka dzieci. Nie potrzeba sekretnych uścisków dłoni , dzieci mówią wszystko. Slogan - Stosujcie NPR to nie działa – kładzie nacisk tam, gdzie należy – na dzieci- a nie na technikę , która wielu katolików błędnie uważa za średniowieczną.. Gdyby była ona tylko średniowieczna , wtedy byłaby skuteczna jak solidny , zamknięty na kłódkę pas cnoty. Zamiast tego NPR tego NPR jest wyświechtane , nowoczesne i naukowe , co zawsze prędko podkreślają jego adwokaci. George Weigel w swojej książce – Czym jest katolicyzm - z uznaniem optuje przez kilka paragrafów kobietę zakochana w NPR która przypomina nam :
Naturalne planowanie rodziny jest niesłusznie wyśmiewana metoda rytmu menstruacyjnego , która polega na wątpliwym zgadywaniu , kiedy kobieta spodziewa się owulacji , oraz abstynencji około czternastego dnia cyklu. Pełna metoda wymaga spisywania temperatur ciała kobiety po przebudzeniu, po przebudzeniu zmian w śluzie macicznym oraz pozycji szyjki macicy.
Nic w tym nienaturalnego albo sztucznego prawda ? Szczytem jej uniesień jasne przekształcenie NPR w – narcyzm Przyjemność Radosną.
Lecz punktem zwrotnym dla mnie było, gdy obserwowałam , miesiąc po miesiącu , jak moja temperatura rosła i spadała , moje hormony maszerowały w doskonałej harmonii . Nie miałam pojęcia , że jestem tak piękna . pewnego dnia patrząc na swój wykres wzruszyłam się do łez , gdy pomyślałam : Rzeczywiście jestem stworzona cudownie , w sposób budzący podziw. Moja płodność nie jest choroba , która trzeba leczyć . To jest wspaniały dar. Jestem wspaniałym darem.
Hmm, skoro szanowna pani tak twierdzi . Gdy by moja zona tak gadała , to bym ja odesłał . Na szczęście moja żona wyraża się bardziej prostolinijnie – lepiej boso, ale w ciąży , niż kariera na wysokich obcasach.. To jest duch !!! W naszych czasach nie brak ludzi , którzy tułają się sadząc są wspaniałymi darami. W rzeczywistości jest ich zbyt wielu – i nie powinno się ich popierać . To czego im brakuje to – małżeństwa , które uważają , że posiadanie rodziny wystarczająco dużej , by zapełnić minivan lub mały autobus (dla młodszych , silniejszych ) jest cudownym darem. Ksiądz z sąsiedztwa zauważył, że jak wiele młodych mężatek nie madziści , ale szaleje na punkcie psów. Można założyć ,że mniej potrzebują szkolenia NPR , niż popchnięcia do macierzyństwa tym samym do dorosłego życia. Przypomnieniem ,ze dzieci są tym o co chodzi w życiu. Zamiast tego kursy przedmałżeńskie powinne wyglądać tak.
Ksiądz Doradca: A teraz chcę , aby zrozumieli , że pierwszym podstawowym celem małżeństwa nie jest jest partnerstwo , romantyczną miłość , przechadzki po plaży w świetle księżyca , ani pozostałe bezeceństwa , ale rodzenie dzieci , całej masy i to szybko. Optymalna liczbę osiągniecie wtedy gdy będzie mogli kilka zgubić w markecie i nawet tego nie zauważyć. To jest dawanie bez liczenia się kosztami , a wtedy i tak nie będziecie się tym przejmować . jako ksiądz ofiarowuję dla Kościoła celibat . Wy jako małżeństwo , macie mnożyć dzieci , które będą co rok przynosić dzięki epidemie chorób zakaźnych . do waszego domu. Jeżeli nie przestudiowaliście zasad pierwszej pomocy dla dzieci spadających z kanapy , zrobiłbym to teraz. Ale dzieci i ich wyzwania okażą się wspaniałym nauczycielem nie tylko sprawności medycznych , ale i cnót moralnych.
Potencjonalny Mąż : To już po mnie ? Ks : W pewnym sensie tak Potencjalny Mąż : Czy nie jest za późno zapisać się do seminarium ?
Możemy ulepszyć katolickie małżeństwa i zapobiec jednocześnie brakowi kapłanów.
Penitent : Odpuść mi Ojcze , ponieważ straciłem cierpliwość , gdy moje dzieci użyły porcelany ślubnej jako frisbee, bawiły się moim łańcuszkiem jak żyłka z haczykiem na ryby w toalecie , oraz wzięły moja pastę do zębów ,żeby wykapać kota.
Ksiądz (sotto voce) : Dzięki Bogu żyje celibacie .
Penitent Co ksiądz powiedział ? Ksiądz : Chciałem powiedzieć : Dlaczego po prostu się nie śmiać ? Te lata mina szybko . A jak się skończą , będziesz wiedział dlaczego masz siwe włosy i wysokie ciśnienie .. A teraz jedno Zdrowaś i akt żalu.
Stańmy więc śmiało i wysoko wznieśmy sztandar. Powiedzmy z dumą – Stosujcie NPR , to nie działa ! Za to dzieciaki tak . Pewne jak w banku.
|
Pn lip 23, 2007 10:37 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
monika001 napisał(a): Wybacz, ale nie umiałabym cieszyć się wzajemną bliskością i współżyciem zażywszy tabletkę hormonalną mając świadomość, że ta tabletka wywołuje działanie poronne ... jak widzisz mogą wyniknąć z tego szkody moralne natury psychicznej.
Plizzz.
Jeszcze raz:
1. nie piszę o sytuacji kiedy stosuje się środki mogące działać poronnie. Sytuacja o której piszesz jest dla mnie jasna. Dla mnie również poczęcie =nowe życie i z tym oraz implikacjami tego nie dyskutuję. Prawdopodobnie rozumiemy jednak coś innego pod pojęciem "szkody moralne". To co ty opisujesz można nazwać wg mnie wyrzutami sumienia czy oporami moralnymi ale nie szkodami moralnymi.
2. Zło antykoncepcji (innej niż poronna) nie jest uzasadniana przez KK piątym lecz szóstym przykazaniem.
3. W swoim pytaniu szukałem uzasadnienia (o czym napisałem w swoim poście) dlaczego środki chemiczne są złe moralnie (bo strona medyczne jest mi jasna) oraz dlaczego zło środków tzw. zaporowych oraz pieszczot jest uzasadniane szkodliwością dla zdrowia (bo strona moralna jest oczywista: łamiemy zasady etyki seksualnej obowiązującej w KK  ).
|
Pn lip 23, 2007 10:57 |
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
DVD163, czy 24 godziny wystarczyły Ci, na zastanowienie się, dlaczego picie alkoholu, powtarzam picie, nie upijanie się, nie jest występkiem godnym wiecznego potępienia? Czy może tradycyjnie przemilczysz problem?
|
Pn lip 23, 2007 17:42 |
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
sorki za pomyłkę w nicku 
|
Pn lip 23, 2007 17:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Emil napisał(a): DVD163, czy 24 godziny wystarczyły Ci, na zastanowienie się, dlaczego picie alkoholu, powtarzam picie, nie upijanie się, nie jest występkiem godnym wiecznego potępienia? Czy może tradycyjnie przemilczysz problem? Emil... Nie wiem czy zauważyłeś co napisałem w "sąsiednim" temacie jakiś czas temu ddv163 napisał(a): Tak się składa że wykazano to i to w wielu wymiarach. A mi już naprawdę nie chce sie po raz enty wykazywać że np. antykoncepcja hormonalna powoduje taki miszmasz w macicy iż praktycznie każdy z tych środków ma działanie poronne - po to by dostać w zamian pytanie "dlaczego nie prezerwatywa" .. Oj wymieniać można by o wiele więcej - również i wyniki badań które mówią bardzo wyraźnie o tym małżeństw stosujących MNPR a ile antykoncepcję rozpada się - można o wiele więcej. Tyle tylko że następuje taki "dziwny" zbieg okoliczności że osoby które optując za antykoncepcją bardzo często twierdząc przy tym iż są "racjonalistami" coś nieracjonalnie odrzucają cała argumentację i wyniki badań ... Po prostu - "wierzą" w antykoncepcję bardziej niż zarówno zdrowemu rozsądkowi jak i pracom naukowców - o Kościele nie wspominając ...
(temat:
NPR a antykoncepcja wiadomość z 22 lipca
To samo co do Krzysztofa ..
Odpowiadam bowiem raz za razem na to samo pytanie i dostaję to samo pytanie znów ...
Nie wiem czy ten ktoś "pali głupa" czy też nie chce mu sie po prostu dokładniej przeczytać tego co napisałem
Bo było i tak że ktoś inny mi zarzucił że się powtarzam ...
Odsyłam zatem do wyszukiwarki ....
NIE MAM CZASU na pisanie a tym bardziej powtarzanie się po raz enty...
|
Pn lip 23, 2007 21:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Robur !
Kto jak kto ale Ty to już powienieś przestać pisać takie bajeczki jak ta którą zamieściłeś powyżej.
Przecież to zwykłe bzdury nie mające związku z rzeczywistością - a wiele podobnych tekstów sprostowano już na tym forum\
Mamy więc dość ciekawą sytuację na którą zwracam uwagę od dłuższego czasu - chodzi o zwykłe powielanie praktycznie tych samych dawno obalonych tez zarzucając forum podobnymi materiałmi tak, jakby ktoś miał przynajmniej niezła premię stracić za to, że na forum prawda pozostanie na wierzchu.
A ta dla antykoncepcji jest szalenie niekorzystna.
Ktoś to bardzo ładnie - krótko i zwięźle już ujął:
Najlepszym sposobem na uzdrowienie finansów NFZ byłoby zaprzestanie refundowania skutków zdrowotnych jakie niesie ze sobą antykoncepcja.
Ja dodam iż nie tylko skutków zdrowotnych - skutki społeczne są równie wymowne...
|
Pn lip 23, 2007 21:23 |
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
DDV163, znowu Ci się ta antykoncepcja hormonalna czkawką odbija?
Kto mówi o hormonalnej? Katolik nie używa hormonalnej, bo to jest sprzeczne z V przykazaniem! Rozmawiamy tylko o barierowej. Barierowa, barierowa, barierowa, barierowa,barierowa, barierowa, barierowa, barierowa!!!! Dotarło w końcu?
wracając do mojego pytania, bo widze, że jednak unikasz odpowiedzi, co z tym nieszczęsnym alkoholem? grzech toczy nie grzech?
|
Pn lip 23, 2007 22:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dlaczego tylko o "barierowej"
Przecież - "barierowa" to tylko ułamek środków wchodzących w skład antykoncepcji ...
Przecież - takie pojmowanie sprawy jest ewidentnym wypaczaniem całej problematyki.... *
- na dodatek - proszę zobaczyć jak szybko potwierdziły się moje słowa które cytowałem:
Cytuj: A mi już naprawdę nie chce sie po raz enty wykazywać że np. antykoncepcja hormonalna powoduje taki miszmasz w macicy iż praktycznie każdy z tych środków ma działanie poronne - po to by dostać w zamian pytanie "dlaczego nie prezerwatywa" .. *a to dlatego iż Jan Paweł II bardzo wyraźnie ujmuje Encyklice " dlaczego "NIE" dla antykoncepcji: (wyjątkowo i i ostatni raz przypominam:) http://www.forumrodzina.fora.pl/post1693.html#1693(polecam również następne cytaty) Cytuj: 13. Aby ułatwić rozpowszechnianie stosowania aborcji, zainwestowano i nadal inwestuje się ogromne fundusze w produkcję środków farmaceutycznych, pozwalających na zabicie płodu w łonie matki w taki sposób, że nie jest konieczna pomoc lekarza. Wydaje się, że prawie wyłącznym celem badań naukowych w tej dziedzinie jest uzyskiwanie produktów coraz prostszych w użyciu i coraz skuteczniej niszczących życie, a zarazem pozwalających na wykonywanie przerywania ciąży bez żadnej społecznej kontroli i odpowiedzialności.
Dodajmy do tego - antykoncepcja i MNPR to dwa zupełnie odmienne od siebie pod każdym względem sposoby podejścia do spraw ludzkiej seksualności -oraz innych spraw związanych z małżeństwem.
Przypominam po raz kolejny ponadto:
Wśród osób stosujących MNPR odnotowano bardzo niewielki wskaźnik rozwodów. - w przeciwieństwie do par śród których stosuje się antykoncepcję
Cóż - " po owocach poznacie"
|
Pn lip 23, 2007 23:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ddv163 napisał(a): *a to dlatego iż Jan Paweł II bardzo wyraźnie ujmuje Encyklice "
Encyklice EVANGELIUM VITAE oczywiście
Jest to jeden z najpoważniejszych argumentów Kościoła - w ujętych w Encyklice papieskiej - przeciwko stosowaniu antykoncepcji stojący równy rangą jak fakt, iż stosowanie antykoncepcji w żaden sposób nie zapobiega stosowaniu aborcji.
Antykoncepcji nieważne jakiej - tu już bowiem nikt nie rozgranicza czy stosował "gumę czy "hormonów" i "wpadł" na antykoncepcji i zdecydowano się "na zabieg' ....
A "zabezpiecza" się przecież po to by "nie mieć dzieci" prawda .. ?
Rożnica pomiędzy MNPR a antykoncepcją więc leży w różnicach mentalności ludzkiej podejścia do spraw płodności.
|
Pn lip 23, 2007 23:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ddv163 napisał(a): Ja dodam iż nie tylko skutków zdrowotnych - skutki społeczne są równie wymowne...
o jakich "skutkach spolecznych" mowisz jesli chodzi o antykoncepcje, bo nie kumam czaczy 
|
Wt lip 24, 2007 0:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|