Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 11:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 367 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22 ... 25  Następna strona
 O seksie 
Autor Wiadomość
Post Re: O seksie
Cytuj:
bo to JEST ICH sprawa. więc nei zgalądaj innym ludziom do łóżka i pilnuj siebie. Bóg rozliczy nas wszystkich, wiec nei martw sie, nikt mu nie umknie.


Po pierwsze nikomu nie zaglądam do łóżka. Chodzi mi o małżeństwa, których panuje jawne "hulaj dusza piekła nie ma", po drugie nie unoś się...
A co do tekstu to równie dobrze można mówić, że sprawą sumienia człowieka są inne grzechy popełniane w innej materii i idąć takim tokiem myślenia nic nikomu do tego.
Do kościoła i jego członków należy rola upominania w takiej sytuacji, jeśli ktoś jawnie grzeszy, a nie rozmyślanie nad genezą, czemu ktoś się tak zachowuje i pozostawianie tego sumieniu danego człowieka. Grzesznych upominać. Jeśli rodzina może sobie pozwolić na kolejne dziecko ale sie na nie nie decyduje to ich sprawa, ale jeśli ktoś robi sobie z małżeństwa wycieczke po świecie to inna sytuacja.


Ostatnio edytowano Śr sty 25, 2012 22:23 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Śr sty 25, 2012 22:19
Post Re: O seksie
Margaret_ka napisał(a):
sharp7 napisał(a):
Jest kwestią sumienia, ale jeśli jest sytuacja, że bardzo zamożni ludzie poprzestają na jednym dziecku i reszte życia spedzają na używaniu życia to kapłani powinni to zganić, a tym czasem mówi się: "to sprawa ich sumienia nie wiemy co u nich tak naprawde się dzieje" i wyżej wymienieni myślą, że jest wszystko ok, bo "nie mamy czasu na kolejne, bo dużo podróżujemy".



bo to JEST ICH sprawa. więc nei zgalądaj innym ludziom do łóżka i pilnuj siebie. Bóg rozliczy nas wszystkich, wiec nei martw sie, nikt mu nie umknie.

Jest tu jakiś przycisk typu "popieram" albo "dziękuję" ?
Margaret_ka miewa zdumiewająco trzeźwą ocenę sytuacji. Wręcz jak miecz Aleksandra przecinający węzeł gordyjski.


Śr sty 25, 2012 22:19
Post Re: O seksie
sharp7 napisał(a):
Jeśli chodzi o to co napisałem we wcześniejszym poście to nie chodzi opływanie w luksusy. Normalna polska rodzina z jednym dzieckiem, która dałaby rade wychowac następne (tak mi sie wydaję), tylko poprostu w ciagu kilku lat chcą poprzestać na jednym ponieważ...nie wiem...chcą mieć więcej czasu dla samych siebie, bardziej skupić się na wychowywaniu jednego niż całej gromadki naraz, wolimy tez zwyczajnie żeby nasze dzieci dzieliła większa różnica wieku. Nie wykluczone, że za kilka lat zrodzi się pragnienie drugiego dziecka, a nawet jeśli nie to jeżeli bedziemy w stanie wychowac drugie to poczniemy je nawet jeśli nie będzie to naszym pragnieniem, bo chyba na tym w dużej mierze polega małżeństwo, ale na ten czas nic z tego.
I zastanawiam się czy z tym wszystkim możemy współżyć dla przyjemności w dni niepłodne przek kilka kolejnych lat, bo to co napisałem wyżej do "poważnych problemów" nie zalicza się raczej.
Jak myślicie?


Mim zdaniem powinniście jednak poczekać na owo PRAGNIENIE. Dziecko musi być upragnione przez rodziców - inaczej to jest bez sensu. Dla Was ważnym powodem jest choćby to, że chcecie mieć większą różnicę między dziećmi - i ok - Wasza sprawa i moim zdaniem to jest powód, bo każde małżeństwo planuje to sobie inaczej. Nie wiem więc dlaczego tak Cię ten temat dręczy?


Śr sty 25, 2012 22:25
Post Re: O seksie
sharp7 napisał(a):
Chodzi mi o małżeństwa, któych panuje jawne "hulaj dusza piekła nie ma", a po drugie nie unoś się koleżanko...

A co ? Zazdrościsz?
W seksie małżeńskim nie ma nic grzesznego! Jest sama radość!
A w sumieniu ludzkim lepiej nie grzeb, bo nie nasza działka, a Boga!


Śr sty 25, 2012 22:27
Post Re: O seksie
sharp7 napisał(a):
Jeśli rodzina może sobie pozwolić na kolejne dziecko ale sie na nie nie decyduje to ich sprawa, ale jeśli ktoś robi sobie z małżeństwa wycieczke po świecie to inna sytuacja.


No fakt, zgadzam się - to inna sprawa .Jeśli masz ciągle wątpliwości, to porozmawiaj z księdzem, może jakimś z Duszpasterstwa Rodzin. Ja się w życiu kieruję intuicją, jak mnie coś dręczy - znaczy, że "coś jest na rzeczy"


Śr sty 25, 2012 22:28
Post Re: O seksie
ikm napisał(a):
Mim zdaniem powinniście jednak poczekać na owo PRAGNIENIE. Dziecko musi być upragnione przez rodziców - inaczej to jest bez sensu....

I to jest najlepszy post w tej dyskusji!


Śr sty 25, 2012 22:35
Post Re: O seksie
ciekawe czy gdyby ktoś biedny podróżował za oszczędności zamiast np. wydawać je na remont domu i nie poczynał kolejnych dzieci to też byłby to taki problem?


Śr sty 25, 2012 22:36
Post Re: O seksie
Margaret_ka napisał(a):
ciekawe czy gdyby ktoś biedny podróżował za oszczędności zamiast np. wydawać je na remont domu i nie poczynał kolejnych dzieci to też byłby to taki problem?

Dla wielu "świętych" pewnie tak.


Śr sty 25, 2012 22:40
Post Re: O seksie
Widze, że tylko ikm nie jest przesiąknieta na tyle ignorancją, że rozumie o co mi chodzi i czuje róznice w tym co cche powiedziec
Reszty nie ksomentuje. Jak tu rozmiawiać o NPR z dużymi dziećmi

ikm - dzieki za odpowiedzi.


Śr sty 25, 2012 22:42
Post Re: O seksie
sharp7
Ja też rozumiem twoje dylematy.

Cytuj:
Jest kwestią sumienia, ale jeśli jest sytuacja, że bardzo zamożni ludzie poprzestają na jednym dziecku i reszte życia spedzają na używaniu życia to kapłani powinni to zganić, a tym czasem mówi się: "to sprawa ich sumienia nie wiemy co u nich tak naprawde się dzieje" i wyżej wymienieni myślą, że jest wszystko ok, bo "nie mamy czasu na kolejne, bo dużo podróżujemy".


Jednak kapłani nie mogą z góry oceniać, mogą tylko zachęcac do zastanowienia sie.Czasem ktoś może pochopnie ocenić kogoś że unika dziecka a tak naprawde tylko my sami wiemy jak jest naprawde.Także z tym ganieniem przez kapłanów sie w tej sytuacji nie zgodze.Co nie znaczy że "grzeszących upominac" nic dla mnie nie znaczy.Ale nie chce też kogoś pochopnie oceniać.To jest zbyt delikatna sprawa żeby komuś dyktowac czy ma sie zdecydowac na poczęcie dziecka czy nie.Można tylko podsuwać refleksje żyby sumienie mogło samo wybrać.

Chyba ikm ma racje, nie można na siłę zmuszać sie do poczęcia.Wy jesteście otwarci na życie,tylko chcecie troszke później mieć drugie dziecko.A jak sie trafi wcześniej to też pewnie byście je przyjeli z miłością.A najlepiej to pogadaj z kimś duchownym jak radzi ikm.Chociaż tu opinie tez mogą byc podzielone.Jedni mogą byc wyrozumiali inni mniej.


Śr sty 25, 2012 23:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: O seksie
sharp7 napisał(a):
A co do tekstu to równie dobrze można mówić, że sprawą sumienia człowieka są inne grzechy popełniane w innej materii i idąć takim tokiem myślenia nic nikomu do tego.



I tak przecież jest, że ostatecznie na nasze czyny będzie patrzył Bóg. Tylko w tej materii kwestia jest bardziej delikatna.
Swojego problemu nie rozwiążesz na forum, tylko na modlitwie i w konfesjonale. Bardzo mnie cieszy, że masz właśnie takie podejście. Coś byś chciał i zastanawiasz się, czy to jest zgodne z wolą Boga względem Twojej rodziny. I samo to zastanawianie to bardzo dużo. My Ci nie powiemy, do jakich wniosków powinieneś dojść. Sam musisz sobie odpowiedzieć - i w tym całe piękno!


Cz sty 26, 2012 11:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: O seksie
Zamiast "O seksie" temat powinien się nazywać "O antykoncepcji".

_________________
ateista


Cz sty 26, 2012 14:32
Zobacz profil
Post Re: O seksie
seks jest z antykoncepcją powiązany, ale temat jest bardziej skomplikowany, jest tez o NPR które antykoncepcją nie jest.


Cz sty 26, 2012 14:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51
Posty: 744
Post Re: O seksie
Igła22 napisał(a):
seks jest z antykoncepcją powiązany

No i? Gotowanie jest powiązane z kuchenką. Czym innym jest jednak temat o gotowaniu, a czym innym temat o kuchenkach. A przecież bez kuchenki gotować się nie da. A kuchenka powiązana jest z prądem albo gazem. Gaz ziemny powiązany jest z polityką energetyczną i milionem innych rzeczy.
Cytuj:
ale temat jest bardziej skomplikowany

Jak wszystko powiążesz ze wszystkim to nawet umysł geniusza tego nie ogarnie.
Cytuj:
jest tez o NPR które antykoncepcją nie jest.

Nie mój temat, nie jestem modem, więc też sobie poofftopuję.
Jak to nie jest jak jest? Jedno i drugie służy planowaniu rodziny, ile i kiedy chcesz mieć dzieci.

_________________
ateista


Cz sty 26, 2012 15:06
Zobacz profil
Post Re: O seksie
Necromancer napisał(a):
Cytuj:
jest tez o NPR które antykoncepcją nie jest.

Nie mój temat, nie jestem modem, więc też sobie poofftopuję.
Jak to nie jest jak jest? Jedno i drugie służy planowaniu rodziny, ile i kiedy chcesz mieć dzieci.

Zjesz ryż i widelcem, i łyżką, i pałeczkami a przecież pałeczek do sztućców nie zaliczasz.
Wg mnie NPR to też antykoncepcja, a przynajmniej może być tak stosowana (podobnie podawanie tych samych hormonów może być w celu przywrócenia płodności jak i jej zablokowania),a jednak KK i za nim WHO twierdzą że nie. To taki wybieg mentalny. Jest w KK zakazana wszelka antykoncepcja a NPR nie. Podobnie jest przy aborcji: w KK jest zakazana wszelka aborcja ale leczenie powodujące poronienie, obumarcie czy usuniecie płodu, a nawet będącą wprost usunięciem płodu aborcją wg KK nie jest.
Ot zabawa w definicje aby nauki dostosować dostosować do życia


Pt sty 27, 2012 8:06
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 367 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22 ... 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL