Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 07, 2025 3:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 prezerwatywa w szeroko pojętej rodzinie chrześcijańskiej 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
Sand, nie wiem jak Twoja Żona się spowiada i co mówi księdzu, nie wiem też jakie ma odczucia odnośnie uzywania przez Ciebie prezerwatywy.
Niemniej grzechem ciężkim nie jest coś, co nie jest robione dobrowolnie.
Czy więc Twoja Żona używa prezerwatywy zupełnie dobrowolnie czy tez ze względu na Ciebie?

A drugie: nie wiem jakich Wy macie księży w parafii, jeśłi wyjeżdżają z takimi gadkami. Nie próbowała Twoja Żona znaleźć innego spowiednika? Przymusu spowiadania się w swojej parafii nie ma.

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Pn sty 29, 2007 8:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Czy więc Twoja Żona używa prezerwatywy zupełnie dobrowolnie czy tez ze względu na Ciebie?


WTF?!

Chyba nie widzicie podstawowej różnicy, że to mąż używa tej prezerwatywy. Żona nie może przejąć za niego grzechu, ona jest czyta, on w świetle swojej religii również. Ot taki paradoks, ale grzechu nigdzie tu na logike doszukać się nie można. Co innego gdyby było tak jak w powyższym cytacie hehe, ale to raczej niemożliwe (chociaż są prezerwatywy dla kobiet ;p).

Moja rada: nie przejmowałbym się tym. Nie oddala Was to od Boga ani od siebie, a to jest chyba w tym wszystkim najważniejsze? Nikt nikogo również do niczego nie zmusza więc też problemu tutaj nie widzę. Jak więc się tu doszukać grzechu? Bo KK gdzieś tam sobie tak ujął? Tylko, że to dotyczy męża, nie żony.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn sty 29, 2007 9:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
O rozeznaniu wagi grzechu pisze też ulubieniec co poniektórych forumowiczów o. Knotz:
http://www.szansaspotkania.net/index.php?pageid=2067

Warto to przeczytać.

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Pn sty 29, 2007 10:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Sand, jeśli kochasz żonę (a z pewnością tak jest), to dla jej dobra i dla dobra jej duszy i spokoju sumienia możesz zrezygnować ze stosowania prezerwatyw.
Czy to nie jest najprostsze rozwiązanie?
Byłby to wspaniały wyraz miłości do niej.
Inczej zmuszasz (nakłaniasz) ją do grzechu.


Pn sty 29, 2007 10:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
I to jest właśnie działanie katolików... "Zmuszasz ją do grzechu" eh żałosne poniekąd. Nikt nikogo tu nie zmusza to on z własnej woli stosuje prezerwatywę, to on by grzeszył gdyby należał do KK! Ona jest czysta!

Można też mówić z drugiej strony - jeśli ona kocha męża to dlaczego miałaby mu nie pozwalać na stosowanie prezerwatyw?!

Ale nie, oczywiście wszystko zawsze musi iść po jedynej słusznej, katolickiej, drodze... I to zawsze facet jest ten zły...

[/url]

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn sty 29, 2007 10:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post Re: prezerwatywa w szeroko pojętej rodzinie chrześcijańskiej
MonikaM napisał(a):
Wg nauki kościoła wyznajesz heretyckie nauki, wiec z punktu widzenia naszego kościoła jesteś heretykiem. Ekumenizm sprowadza sie tylko do dialogu.

Dextrimusie! Mów za siebie. Szczególnie gdy kogoś poniżasz i obrażasz.


Pn sty 29, 2007 10:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
I to jest właśnie działanie katolików... "Zmuszasz ją do grzechu" eh żałosne poniekąd. Nikt nikogo tu nie zmusza to on z własnej woli stosuje prezerwatywę, to on by grzeszył gdyby należał do KK! Ona jest czysta!

Można też mówić z drugiej strony - jeśli ona kocha męża to dlaczego miałaby mu nie pozwalać na stosowanie prezerwatyw?!

Ale nie, oczywiście wszystko zawsze musi iść po jedynej słusznej, katolickiej, drodze... I to zawsze facet jest ten zły...

[/url]

CO jest żałosne?
Ona nie może przystępowac do stołu Pańskiego, ma wyrzuty sumienia itd.
To jest żałosne?
Przykazanie miłości mówi: "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego".
Ani bardziej ani mniej.
Jak ktoś z miłości do 2 osoby krzywdzi samego siebie (w tym wypadku zrywa więź z Bogiem), to kocha 2 osobę bardziej niz siebie.


Pn sty 29, 2007 11:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 15, 2006 23:55
Posty: 120
Post 
Moroczny!
Ale seks jest wspólną sprawą, no nie?
Więc prezerwatywy używa PARA, a nie właściciel organu, na który jest założona.

_________________
Ania


Pn sty 29, 2007 11:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 16:32
Posty: 58
Post 
:-D :biggrin: :biggrin: :biggrin: NIe mogę... ale sie uśmiałem... Przepraszam bardzo ale jakim cudem para używa prezerwatywy? Tak jak w Nagiej Broni?

_________________
PiS---> Populizm i Socjalizm


Pn sty 29, 2007 14:00
Zobacz profil
Post 
Chodzi o to, ze malżonkowie razem podejmują decyzję o metodzie zapobiegania poczeciu/ planowania rodziny...

Odpowiedzialność jest więc wspolna- czy są to plastry stosowane przez zonę czy prezerwatywa zakladana przez męża...


Pn sty 29, 2007 14:08

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
Chyba, że żona leży z zamkniętymi oczami, nieruchomo jak kłoda, a pan małżonek robi co chce. :D


Pn sty 29, 2007 14:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 16:32
Posty: 58
Post 
W takim razie para podejmuje decyzje o używaniu przez mężczyznę prezerwatywy 8) a nie PARA UŻYWA PREZERWATYWY. Bo jedną prezerwatywą chyba nic nie zdziałasz :-D

_________________
PiS---> Populizm i Socjalizm


Pn sty 29, 2007 14:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
CO jest żałosne?
Ona nie może przystępowac do stołu Pańskiego, ma wyrzuty sumienia itd.
To jest żałosne?
Przykazanie miłości mówi: "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego".
Ani bardziej ani mniej.
Jak ktoś z miłości do 2 osoby krzywdzi samego siebie (w tym wypadku zrywa więź z Bogiem), to kocha 2 osobę bardziej niz siebie


Mroczny napisał: "I to jest właśnie działanie katolików... "Zmuszasz ją do grzechu" eh żałosne poniekąd"

Cytuj:
Więc prezerwatywy używa PARA, a nie właściciel organu, na który jest założona.


Kwestia podejścia, dla Ciebie jest tak, dla innych przeciwnie. Jak mąż zabije swoje dziecko to żona też jest odpowiedzialna (głupi przykład wiem, ale myślenie to samo)? Chociaż jak Was znam to napiszecie, że tak bo nic nie robiła or sth...

Cytuj:
Chodzi o to, ze malżonkowie razem podejmują decyzję o metodzie zapobiegania poczeciu/ planowania rodziny...


Ino tutaj ci małżonkowie nie są tego samego wyznania, a to chyba nieco zmienia postać rzeczy nie sądzisz? Wg jego religii to nie grzech, wg jej to grzech, weź tu się teraz dogadaj.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn sty 29, 2007 14:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Vroobelek napisał(a):
A czy to jedyne rozwiązanie? Czy w każdej spowiedzi ksiądz pyta o metodę planowania rodziny? (Nie wiem, nie jestem żonaty). Ale chyba nie.


Mogę z całą pewnością stwierdzić, że nie.

Vroobelek napisał(a):
Jeśli z punktu widzenia Twojej żony używanie gumek grzechem nie jest, dlaczego go wyznaje? Rachunek sumienia to nie jest automat, za pomocą którego wyliczamy wszystko, by się pognębić. Mamy znaleźć to, co oddala nas od Boga i od ludzi, by podzielić się tym ze spowiednikiem. Czy gumki was oddalają od Boga i siebie? Jeśli nie, to po co o nich mówić?


Też wychodzę z takiego założenia. Nie jestem jednak przekonany, czy jest ono do końca zgodne z nauczaniem Kościoła Katolickiego ;)


Pn sty 29, 2007 15:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@SweetChild: napisałeś: "(...)Też wychodzę z takiego założenia. Nie jestem jednak przekonany, czy jest ono do końca zgodne z nauczaniem Kościoła Katolickiego", no to trzeba się na coś zdecydować. Albo żyję zgodnie z nauką Kościoła, do którego należę, albo nie. A tak, to niektórzy próbują obejść powszechnie panujące zasady jedynie w celu zaspokojenia swoich potrzeb...

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Pn sty 29, 2007 19:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL