Małżeństwo: (Nie)Czystość a Komunia
| Autor |
Wiadomość |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Zlemijest1 napisał(a): U nas jest kosciol Katolicki? Co myslales ze sie spowiadalem w innej wierze?
To nie jest przypadkowe spotkanie ksiedza. Tydzien temu bylem u polskiego ksiedza ktore mi taki nonsens wypowiadal ze postanowilem znalesc stalego spowiednika. I tak tez uczynilem czego wcale nie zaluje. Mam zupelnie czyste sumienie. Dostalem rozgrzeszenie i ksiadz nawet mi powiedzial ze za bardzo siebie krzyzuje tymi sprawami lozka malzenskiego. Ze Bog pozwala na wszystko miedzy malzonkami.
No cóż... jeżeli powiedział, że wolno wszystko w małżeństwie, to... mówi sprzecznie z nauczaniem KK! A to, że Twoje sumienie jest zupełnie czyste jeszcze nie znaczy, że nie ma grzechu.
Ktoś tu napisał, że sumienie rozstrzyga o tym co jest grzechem a co nie. Oczywiście, że tak, ale dobrze wykształcone sumienie! Sumienie może być niedojrzałe, pozbawione pewnej wiedzy, a przede wszystkim ZDEFORMOWANE! i to wbrew pozorom nie jest takie rzadkie! Po to Kościół JEDNOZNACZNIE określa co jest grzechem a co nie w sytuacjach tego wymagających i wydaje dokumenty na ten temat, aby nawet KSIĘŻA nie mogli kierować sie zdeformowanym sumieniem, ale brali pod uwagę nauki Kościoła. Bo ksiądz ze zdeformowanym sumieniem może powodować szkodę dla wiernych - może deformować ich sumienia - w szczególności w przypadkach, gdy będzie to łatwe = gdy pozwala się na więcej niż Kościół oficjalnie (np. w dziedzinie seksu).
|
| Śr cze 27, 2007 16:13 |
|
|
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
... i wtedy ludzie skaczą z radości, bo "sam ksiądz" powiedział im, że jednak wolno. Zauważmy tu pewną sprzeczność - człowiek deklaruje się jako katolik, a następnie idzie do księdza i wybiera sobie takiego co mu pasuje pod względem moralnym, takiego, który ma byćmożę nawet zdeformowane własne sumienie i głosi nauki sprzeczne z naukami Kościoła. Co jest ważniejsze i oficjalne? Nauki Kościoła czy jakiegośtam księdza, które sąz nimi sprzeczne?
Posłużę się analogią - występuje tu jedna podobna cecha jak w prawie państwowym, a mianowicie: Sejm uchwala prawo, że można kraść. Jest ono w oczywisty sposób sprzeczne z konstytucją, czyli ustawą zasadniczą, najważniejszym dokumentem prawnym w Państwie, z którym żaden inny przepis wewnętrzny nie może być sprzeczny. Czym powinien się kierować prawy obywatel? Konstytucją czy tą ustawą, która jest zła, a co pokaże jej przyszłe "zdjęcie" przez trybunał konstytucyjny?
Otóż tak samo jak w tym przypadku, jeśli ksiądz mówi coś sprzecznego z nauką Kościoła Katolickiego, a my idziemy za tym mimo, że zdajemy sobie sprawę z tej sprzeczności, to to działanie nie jest katolickie . Nie możemy odwoływać się do katolicyzmu w rzeczy, która jest z nim sprzeczna!
|
| Śr cze 27, 2007 16:24 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Co jest ważniejsze i oficjalne? Nauki Kościoła czy jakiegośtam księdza, które sąz nimi sprzeczne? Ważniejsze jest to, czy problem został rozwiązany. Bez strat w ludziach oczywiście. Cytuj: Posłużę się analogią - występuje tu jedna podobna cecha jak w prawie państwowym, a mianowicie: Sejm uchwala prawo, że można kraść. Jest ono w oczywisty sposób sprzeczne z konstytucją, czyli ustawą zasadniczą, najważniejszym dokumentem prawnym w Państwie, z którym żaden inny przepis wewnętrzny nie może być sprzeczny. Czym powinien się kierować prawy obywatel? Konstytucją czy tą ustawą, która jest zła, a co pokaże jej przyszłe "zdjęcie" przez trybunał konstytucyjny? Dopóki nie ma orzeczenia o sprzeczności z konstytucją wówczas ustawa jest legalna i można się nią kierować. Cytuj: Otóż tak samo jak w tym przypadku, jeśli ksiądz mówi coś sprzecznego z nauką Kościoła Katolickiego, a my idziemy za tym mimo, że zdajemy sobie sprawę z tej sprzeczności, to to działanie nie jest katolickie . Nie możemy odwoływać się do katolicyzmu w rzeczy, która jest z nim sprzeczna!
W przypadku gdy jednego dnia słyszę, że można to, a drugiego, że jednak tego nie można to nie wiem, które nauki mam wziąć za oficjalne.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Śr cze 27, 2007 17:48 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
jumik napisał(a): Zlemijest1 napisał(a): U nas jest kosciol Katolicki? Co myslales ze sie spowiadalem w innej wierze?
Bo ksiądz ze zdeformowanym sumieniem może powodować szkodę dla wiernych - może deformować ich sumienia - w szczególności w przypadkach, gdy będzie to łatwe = gdy pozwala się na więcej niż Kościół oficjalnie (np. w dziedzinie seksu).
Sumienie mam dorosle i dojrzale.
Nic mnie juz nie gryzie.
Dziwne tylko jest to ze to jest kolejny ksiadz z koleji (nie byl polakiem) ktory potwierdzi ze masturbacja jest w porzadku chyba ze sie to robi kompulsywnie.
|
| Śr cze 27, 2007 18:47 |
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Mroczny Pasażer napisał(a): Ważniejsze jest to, czy problem został rozwiązany. Bez strat w ludziach oczywiście.
Chyba w tej chwili całkowicie abstrahujesz od wiary, życia pozagrobowego, grzechu itp. A tu właśnie o tym jest też mowa. Kościół naczua, że liczy sie nie tylko skutek czynu w doczesności, ale także (a raczej przede wszystkim) w życiu przyszłym. Przecież właśnie w kontekście wiary jest to omawiane (wiara.pl).
|
| Śr cze 27, 2007 20:07 |
|
|
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Zlemijest1 napisał(a): Sumienie mam dorosle i dojrzale. Nic mnie juz nie gryzie. Właśnie gryzienie nie ma nic do tego. Zlemijest1 napisał(a): Dziwne tylko jest to ze to jest kolejny ksiadz z koleji (nie byl polakiem) ktory potwierdzi ze masturbacja jest w porzadku chyba ze sie to robi kompulsywnie.
Sam zauważyłeś, że to jest dziwne, że kolejny ksiądz Ci to mówi, a Kościół naucza co innego(tudzież: a polscy księża nauczają inaczej), czyż nie? Tylko dlaczego słuchasz księdza a nie Kościoła, do którego mówisz, że należysz? Oficjalne stanowisko Kościoła jest jasne, czyż nie?
Dla mnie to jest bardzo dziwne, że ksiądz mówi coś sprzecznego z nauką Kościoła i nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia jak tylko to, że ksiądz ten nie ma racji i pcha w złym kierunku. (w przeciwnym warunku myli się Kościół mówiąc, że masturbacja jest zła) Jeżeli takie znajdziesz, które nie będzie sprzeczne z nauką Kościoła a jednocześnie będzie to powiedz.
|
| Śr cze 27, 2007 20:18 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
jumik napisał(a): Mroczny Pasażer napisał(a): Ważniejsze jest to, czy problem został rozwiązany. Bez strat w ludziach oczywiście. Chyba w tej chwili całkowicie abstrahujesz od wiary, życia pozagrobowego, grzechu itp. A tu właśnie o tym jest też mowa. Kościół naczua, że liczy sie nie tylko skutek czynu w doczesności, ale także (a raczej przede wszystkim) w życiu przyszłym. Przecież właśnie w kontekście wiary jest to omawiane (wiara.pl).
To lepiej żeby małżeństwo się rozpadło no nie?
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Śr cze 27, 2007 20:46 |
|
 |
|
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Mimo, że jestem tradycjonalistą katolickim, to między katolikami możemy sobie powiedzieć szczerze, że zdecydowanie bliżej mi do listu pallotyna ks. Pierzchalskiego. Warto pamiętać - nieomylność Stolicy Apostolskiej dotyczy doktryny. Pieszczoty nie są częścią doktryny. Stąd też byłbym skłonny poprzeć ks. Pierzchalskiego.
A co do tego, że zagranicą jest mniej grzechów. To właśnie "wiosna Kościoła". Jak rzekł mój kolega "To jest właśnie wiosna Kościoła, świeży powiew przez otwarte okna, tylko zapomnieli, że są otwarte drzwi, i wywiało wszystko"
Pozdro.
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
| Śr cze 27, 2007 22:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
wszystko nam wolno, nie wszystko przynosi nam korzyść
to że za granica tak mówią nie znaczy że dobrze mówią
nauka KK jest poparta Pismem św. nawet w sferze seksualności. KK nie zabrania pieszczot w małżeństwie tylko jeżeli te pieszczoty mają się zakończyć wytryskiem to nasienie powinno zostać złożone w pochwie małżonki
|
| Śr cze 27, 2007 22:10 |
|
 |
|
vesper
Dołączył(a): Pt cze 08, 2007 19:55 Posty: 452
|
Nie wiem, czy zauważyłaś, ale poruszyłem w swojej wypowiedzi dwa odrębne tematy
A Ewangelia bynajmniej nie mówi, jak się ma skończyć stosunek, to tak na marginesie...
_________________ Respexit orationem humilium, non sprevit preces eorum...
|
| Śr cze 27, 2007 22:17 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
ja nie napisałam Ewangelia lecz Pismo św.
Pismo św. mówi
|
| Śr cze 27, 2007 22:45 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
poetessa napisał(a): wszystko nam wolno, nie wszystko przynosi nam korzyść
to że za granica tak mówią nie znaczy że dobrze mówią
nauka KK jest poparta Pismem św. nawet w sferze seksualności. KK nie zabrania pieszczot w małżeństwie tylko jeżeli te pieszczoty mają się zakończyć wytryskiem to nasienie powinno zostać złożone w pochwie małżonki
Sorry jesli sie ostro wypowiem ale to bzdura ze nasienie musi wyladowac w pochwie malzonki.
Co powiesz jesli powiem Ci ze jestem bezplodny?
Jak akt skaldania nasienia w tym przypadku czyni stosunek "plodnym"?
Co jesli moje (albo czyjes) inne nasienie wyladuje na poscieli, w ustach, na innej czesci ciala?
Wtedy jest grzech?
Nie!
To jest wszystko czesciom stosunku i mozna nazwac milosciom.
A Bog nigdy nie potepia milosci! 
|
| Śr cze 27, 2007 23:12 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
vesper napisał(a): Nie wiem, czy zauważyłaś, ale poruszyłem w swojej wypowiedzi dwa odrębne tematy  A Ewangelia bynajmniej nie mówi, jak się ma skończyć stosunek, to tak na marginesie...
Zadne swiete pismo nie mowi gdzie nasienie powinno zakonczyc!
(prosze nie wspominaj tutaj o Onanie bo ten cytat nie jest nawet odnosny do masturbacji tylko do pychy)
|
| Śr cze 27, 2007 23:13 |
|
 |
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Halo! Wątek o pieszczotach w małżeństwie juz istnieje. Po co kolejny temat w Rodzinie sprowadzać do tego samego? Jak dla mnie problem w pierwszym poście tego wątku jest jasny. Proszę więc trzymać się tematu.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
| Cz cze 28, 2007 10:13 |
|
 |
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Ostrzegałam. Wątki o NPR już w Rodzinie istnieją. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę NPR, a wyskoczy kilka.
Proszę przeczytać pierwszy post w tym temacie, zamiast ściągać rozmowę na niewłaściwy tor.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
| Pt cze 29, 2007 19:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|