Gdy małżonków poniesie... :D
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
No tak...My mamy pragnienie mieć drugie dziecko, oboje tego chcemy ale finanse (tylko pensja męża która za wysoka nie jest) powodują, że ledwo wiążemy koniec z końcem przy jednym dziecku. Jeszcze teściowie nam co miesiąc finansowo pomagają. No więc jak mam słuchać swego pragnienia w takiej sytuacji? Rosądek mnie hamuje. Z drugiej strony mam już 32 lata a dziecko ma 2 lata, ile mam czekać na kolejne? Ech dylematy.....
|
| N cze 01, 2008 14:56 |
|
|
|
 |
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3858
|
ikm,czy to dwuletnie dziecko juz ci się znudziło ,że myslisz o nastepnym ?
|
| N cze 01, 2008 22:19 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
To zupełnie nie o to chodzi, nie chce mi się tłumaczyć - a widzę że nie łapiesz co mam na myśli.
Nie, nie znudziło mi się - a chciałabym żeby to dziecko miało rodzeństwo i nie było samo.
|
| N cze 01, 2008 22:33 |
|
|
|
 |
|
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Ikm - jak mi się zdaje - winniście odpowiedzieć sobie na pytanie: czy nie decydując się na drugie dziecko naprawdę będzie Wam dużo dostatniej?
Lub z drugiej strony - jak bardzo Wasza sytuacja materialna sie pogorszy gdy będziecie mieli drugie dziecko? I czy jednak nie warto - głównie ze względu na dobro dziecka tego, które jest? I czas ku temu jest dobry, żeby miały ze sobą wspólne zabawy. Za kilka lat, kiedy materialnie być może będzie lepiej drugie dziecko będzie już raczej dla Was - nie dla starszego brata (siostry?), któremu będzie częściej obowiązkiem niż towarzyszem zabaw.
Był sobie wczoraj dzień dziecka. Dostały jakiś tam jeden wspólny prezent. Jak fajnie się "gromadnie" się tym bawiły! Czy jednemu radość byłaby podobna? Może - ale na pewno inaczej  .
Inny_punkt_widzenia napisał(a): ikm,czy to dwuletnie dziecko juz ci się znudziło ,że myslisz o nastepnym ?
ręce opadają 
|
| Pn cze 02, 2008 6:39 |
|
 |
|
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Najpierw jest małodzietność a póżniej "komfortowe życie" Najpierw są plany: będziemy mieć jedno dziecko, bo tyle nam wystarczy, aby komfortowo żyć, bardzo często z tych założeń wynika posiadanie jednego max dwójki dzieci. Inny_punkt_widzenia napisał(a): Osoby zamożne nie maja przecież nic przeciwko temu ,aby mieć dużo dzieci i nawet je adoptują .
Raczej rzadko mają dużo dzieci. Wystarczy przejrzeć statystyki dotyczące dzietności np tylko w Eur. Zach. Chyba, że - co do adopcji - na myśli miałeś osoby publicznie znane. Ale ich działania wynikają zgoła z zupełnie z innych pobudek. PR się kłania.
|
| Pn cze 02, 2008 9:47 |
|
|
|
 |
|
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
Krzysztof_J napisał(a): Inny_punkt_widzenia napisał(a): ikm,czy to dwuletnie dziecko juz ci się znudziło, że myslisz o nastepnym ?
ręce opadają  Może inny nie miał do czynienia z rodzinami wielodzietnymi. Moja Narzeczona na siódemkę rodzeństwa, żona mojego kuzyna ma zaś 15 rodzeństwa. Jakby inny zobaczył, że dzieci z takich rodzin nie narzekają na swój podobno straszny los to zmieniłby swój punkt widzenia.
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
| Pn cze 02, 2008 11:10 |
|
 |
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3858
|
Popatrzcie na świat i pomyślcie , czy ludzi jest jescze za mało ? Powiedzcie gdzie na świecie jeszcze nie było ludzi ? Czy mamy zapełnić jeszcze oceany ? Juz dawno minęły te czasy ,kiedy Bóg powiedział idż i sie rozmnażaj abys zaludnił ziemię .Wszędzie gdzie tylko da sie żyć ,wszędzie tam pełno ludzi ,czy mamy wyrąbać i zapełnić ostatnie wysepki leśne ,ostatnie schronienie dzikich zwierząt ? Przeciez w zoo. nie mieszkają już dzikie zwierzęta ,to juz nie są dzikie zwierzęta .A ta małorodność w śród europejczyków wynika po prostu z małej umieralności noworodków ,tam gdzie utrzymuje sie jeszcze duża umieralność ,tam też rodzić sie musi dużo dzieci ,dotyczy to wszystkich regionów świata i europy.Jeszcze w polsce jest dużo takich regionów gdzie jest wysoka umieralność noworodków i nie dziwie sie że niektórzy rodzice napłodzą małe stadko ,w niektórych regionach to juz nawet tradycja ,która graniczy z patologią.
|
| Pn cze 02, 2008 14:17 |
|
 |
|
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
W Polsce przyrost naturalny jest ujemny.
A drugie dziecko 2 lata po pierwszym to najzdrowszy z możliwych scenariusz.
|
| Pn cze 02, 2008 15:36 |
|
 |
|
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Ikm - to co pisze niktszczególny to święta prawda - wierz mi  .
A argumentami typu przeludnienie świata być może będzie się posiłkował autor tychże argumentów i kiedy dorośnie do posiadania dzieci to zamiast mieć własne - zaadoptuje sobie hinduskie albo haitańskie - tak w ramach równomiernego zaludnienia Ziemi.
Ikm. Życzę Ci powodzenia i mądrych decyzji - lub w przypadku ich braku - jednak zapomnienia się  .
|
| Wt cze 03, 2008 6:22 |
|
 |
|
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
niktszczególny napisał(a): A drugie dziecko 2 lata po pierwszym to najzdrowszy z możliwych scenariusz.
Hmm, może z pozycji ojca. Z pozycji mamy twierdzę, że to trochę za wcześnie. Chyba, że ma się do dyspozycji np. babcię lub nianię. Wtedy sprawa wygląda inaczej. 
|
| Wt cze 03, 2008 16:16 |
|
 |
|
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Niestety, jestem tylko teoretykiem. Mam 1 dziecko 
|
| Wt cze 03, 2008 17:38 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
monika001 napisał(a): niktszczególny napisał(a): A drugie dziecko 2 lata po pierwszym to najzdrowszy z możliwych scenariusz. Hmm, może z pozycji ojca. Z pozycji mamy twierdzę, że to trochę za wcześnie. Chyba, że ma się do dyspozycji np. babcię lub nianię. Wtedy sprawa wygląda inaczej. 
Z tego co ja wiem to nie z powodów finansowych jest to najlepsze wyjście ale z powodów biologicznych, choć mogę się mylić.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Wt cze 03, 2008 19:36 |
|
 |
|
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
0bcy_astronom napisał(a): Z tego co ja wiem to nie z powodów finansowych jest to najlepsze wyjście ale z powodów biologicznych, choć mogę się mylić.
Rozsądnie krótki odstęp to dobre wyjście z wielu powodów:
- biologicznych: po wielu latach przerwy często przebieg porodu podobny jak u pierwiastki (dłużej i bolesniej);
- finansowych: maksymalna możliwość wykorzystania rzeczy po poprzednim dzidziusiu; po latach część ich nie nadaje się do użytku - a to białe ubranko zżółkło w szafie a to już nie ten design (wózek, łóżeczko)
- ze względu na starsze dziecko - dwa lata młodsze to dobry towarzysz do zabaw; siedem lat młodszym raczej się trzeba zajmować niż się z nim wspólnie bawić
- społecznych: dzieci z dużym odstępem wychowują się często nie jak rodzeństwo ale jak dwójka jedynaków.
Pisząc rozsądnie krótki czas miałem na myśli około dwóch lat. Mniej to odstęp trudny ze wzgledu na mamę, jak pisze monika001. Ale dwa lata jest już jak najbardziej do ogarnięcia. Może i czasami trudno ale bez babci i opiekunki (dopóki mama nie pracuje) jest jak najbardziej do ogarnięcia. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwsze i drugie dziecko 
|
| Śr cze 04, 2008 6:48 |
|
 |
|
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
0bcy_astronom napisał(a): No i co z tego, że mało pieniędzy masz, jeżeli byłoby to ponad ich siły to nie zostaną pobłogosławione kolejnym dzieckiem.
Wymyśliłeś nową metodę antykoncepcji. Super. Fajnie wierzyć, że Bóg sobie kieruje każdym plemniczkiem  . Super
Bardzo proszę o dostosowanie sie do wymogu Regulaminu FORUM WIARA, któy ujęty jest w § I: Zasady ogólne, w punkcie 5. Mateola.
|
| Śr cze 04, 2008 19:18 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Dlaczego antykoncepcyjna?
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Śr cze 04, 2008 21:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|