Cytuj:
Myslalem o tym. Po prostu bede starał się o kobietę, ktora nie będzie sie wiarą specjalnie przejmowała, bądź która, tak jak ja, bedzie chciała zniszczyć Kościol
kiedy poznałem moją dziewczynę - rozmawialiśmy na tyle dużo że nie dałoby się nie zauważyć jakie ma podejście do KK. Spytałem po prostu co sądzi o religii nie mówiąc wcześniej co ja o tym sądzę, z odpowiedzi wynikało że myśli dokładnie tak samo jak ja (czyli za bardzo się tym nie przejmuje) i od razu wiedziałem że nie ma żadnego niebezpieczeństwa

i mozna się śmiało angażować

dodam tylko ze to moja pierwsza dziewczyna , jesteśmy ze sobą 3 lata i nie zanosi się żeby to sie mialo zmieniać. tak więc - lepiej zapytać zanim bedzie za późno
