Obecność katolika na ślubie cywilnym
Autor |
Wiadomość |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Nikomu niczego nie doradzałem, bo wszedłem na forum, po chyba 2 tygodniach, niecałą godzinę temu. Trafiłem na Twój temat "Hucpa" i od razu mnie krew zalała. Ja jakoś nie chodzę na fora ateistyczne tłumaczyć tamtym ludziom, że Bóg istnieje. To nas różni w istotny sposób Roy Batty. Od 1985 przeczytałem pewnie około 2 tysięcy książek, czego i Tobie bym życzył. Pozdrawiam 
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Wt kwi 06, 2010 17:50 |
|
|
|
 |
Roy Batty
Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29 Posty: 265
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
maly_kwiatek napisał(a): Nikomu niczego nie doradzałem, bo wszedłem na forum, po chyba 2 tygodniach, niecałą godzinę temu. Trafiłem na Twój temat "Hucpa" i od razu mnie krew zalała. Ja jakoś nie chodzę na fora ateistyczne tłumaczyć tamtym ludziom, że Bóg istnieje. To nas różni w istotny sposób Roy Batty. Od 1985 przeczytałem pewnie około 2 tysięcy książek, czego i Tobie bym życzył. Pozdrawiam  A ja chodzę na fora ateistyczne żeby im tam tłumaczyć, że Bóg może i istnieje Pozdrawiam 
_________________ >>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<
|
Wt kwi 06, 2010 17:53 |
|
 |
Sheeta
Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35 Posty: 645
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Cytuj: Nikomu niczego nie doradzałem, bo wszedłem na forum, po chyba 2 tygodniach, niecałą godzinę temu. Trafiłem na Twój temat "Hucpa" i od razu mnie krew zalała. Ale to nie jest temat "hucpa". Jeżeli wypowiadasz się w jakimś wątku wypadałoby chociaż go przeczytać, wszak czytać podobno lubisz. To tylko dwie strony. Ty wszak wolisz gonić jakiegoś użytkownika po wszystkich wątkach i zaśmiecać je ignorując autora tego tematu. Wypadałoby wykazać się większym szacunkiem. Swoją drogą nie rozumiem, dlaczego nie możesz pojąć, czemu osoba, która bierze ślub cywilny zastanawia się, czy zaproszenie wierzących bliskich byłoby dla nich dyskomfortem. Gdy miałam gościć wegetarian na przyjęciu, zadałam pytanie na forum wegetarian jak ich ugościć, by nie zrobić przykrości. Nie wyrzucili mnie i nie zbanowali tylko dlatego, że nie jestem wegetarianką. Tu jest podobnie, tego wymaga szacunek do innych ludzi, najwidoczniej pojęcie dla Ciebie obce.
_________________
|
Wt kwi 06, 2010 18:02 |
|
|
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Roy, No widzisz i tu też się różnimy, choć trochę tak jak odbicia w lustrze. Ja chodzę na niniejsze forum, by rzucić kochanym forumowiczom czasem inne, niż są przyzwyczajeni, światło na Boga i na Kościół. Bo Bóg widziany w innym świetle i Kościół oglądany innymi oczami nie są przecież fałszem, czyż nie?
Sheeta, zanim napisałem coś w niniejszym wątku, przeczytałem go. To po pierwsze. I właśnie dlatego z szacunku dla AHAWA nie nalegałem nań by zmienił swa decyzję, bo zauważyłem, że ja już podjął. Oczywiście nie jest moją winą, ze Roy założył nowy temat dziś i od niego zacząłem lekturę po otwarciu forum. Roy dziś napisał kilka postów w różnych wątkach i właśnie zacząłem tam za nim chodzić, bo go polubiłem.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Wt kwi 06, 2010 18:11 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Roy Batty, sam napisales : Roy Batty napisał(a): A mnie się coś zdaje, że skoro ta religia jest tak aspołeczna, to nie będę katolików na ślub zapraszał. W ogóle powinno się upowszechnić zwyczaj, że na śluby zaprasza się osoby niekatolickie. wiec mi tu nie fanzol o policji i innych bzdurach, zaczyna sie od tego typu nie winnych stwierdzen jakiegos kogos a konczy na mordowaniu w imie blizej nieokreslonych powodow.... ponadto KK nie ma oficjalnego zdania na temat chodzenia na sluby cywilne katolikow zyjacych w konkubinacie (jeszcze nie ma) ale przydaloby sie takie oficjalne zdanie tak jak ma to miejsce w przypadku zabijania nienarodzonych czy eutanazji Roy Batty, a ty jestes ateista katolikiem czy juz dokonales aktu apostazji???
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt kwi 06, 2010 18:21 |
|
|
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Ahawa, wybacz, ale teraz to będzie wyglądało tak, ze pogardziłes tym co dla nich najważniejsze - nudną przysięgą w Urzędzie, a przeszedłes się... najeśc i napić na ich koszt. To już jest nie tylko demonstracyjne, ale przede wszystkim nieeleganckie. Dla mnie cała ta sprawa to takie dziecinne manifestowanie własnych przekonań, zupełnie zbędne i w tym wypadku przynoszace same straty, zadnych korzyści (co pokazała sprawa koleżanki Madness), ale jesli już musisz - nie idż wcale. Powiedz że będziesz wtedy chory. 
|
Wt kwi 06, 2010 18:56 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Myślę podobnie jak Ukyo. Na ślub będący najważniejszą częścią uroczystości nie pójdziesz, ale na wyżerkę już tak - Wesele jest po to, by radować się ze ślubu, skoro Ty go potępiasz nie powinieneś się z tego cieszyć ani brać udziału w celebrowaniu tej radości! Akurat jesteśmy z TZ na etapie rozważań ślubno-weselnych... Widzę po sobie jak ciężko jest zaprosić wiele osób, jak trudno jest kosztem jednych zaprosić innych (w naszym przypadku musiałoby to być wesele na 300 osób, żebyśmy mogli zaprosić każdego, kogo chcemy zobaczyć - jednak to nierealne dla nas finansowo)... To jest nie fair iść na samo wesele! Lepiej zrezygnować i z tego, pozwolić im w to miejsce zaprosić kogoś, kto naprawdę chce się z nimi cieszyć ich szczęściem, a prezent z życzeniami możesz wysłać pocztą lub wręczyć przy innej okazji.
|
Wt kwi 06, 2010 19:48 |
|
 |
MARKO2010
Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27 Posty: 331
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Wg argumentacji Ahawy papiez nie powinien byl jechac do Izraela, wchodzic do synagogi poniewaz potwierdzilby slusznosc Judaizmu i zaprzeczyl sam sobie. Dalby "nieme przyzwolenie".... Ale idac dalej, wg Ahawy papiez nie powinien tego uczynic, ale po poludniu "na grilla" z rabinem sie umowic. Czy nie lepiej sprobowac wykazac sie,zaangazowac i zachecic znajomych do slubu koscielnego niz potepiac ich?
|
Wt kwi 06, 2010 21:14 |
|
 |
ania999
Dołączył(a): Śr lip 01, 2009 8:35 Posty: 80
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
AHAWA! Zapewniam cię, że żaden demon nie opęta cię w USC:) Zostałeś zaproszony na uroczystość uprawomocnienia związku dwojga ludzi...nie wiem w czym widzisz problem? Jednak Freud miał trochę racji...dla niektórych wiara jest niebezpieczna... Żal mi cię:( Dzięki "niebiosom" mam lepszych przyjaciół....
|
Wt kwi 06, 2010 23:41 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Jakiś czas temu - ktoś z mojej rodziny (bliskiej) brał ślub cywilny. Uczestniczyłam w tej uroczystości, mimo że nie pochwalałam tego "kroku" ("Młoda para" wzięła ślub cywilny tylko i wyłącznie z powodu mody - jaka w ich kręgach panowała, nadal pomieszkują trochę u jednych rodziców, trochę u drugich. Dosyć często ona nocuje u swoich a on u swoich, są na garnuszku rodziców, wciąż studiują - ich życie to generalnie zabawa  Oczywiście za jakiś czas planują wziąć ślub kościelny, ale specjalnie się z tym nie spieszą.) Nie byłam jedyną osobą, która miała odmienne zdanie. Po uroczystości w Urzędzie Stanu Cywilnego - odbył się uroczysty obiad, jedna z osób zaproszonych odmówiła udziału w tym obiedzie - nie chciała świętować czegoś, czego nie pochwalała (mimo, że w USC była) - nie znałam tego człowieka. W trakcie obiadu dowiedziałam się o tym fakcie - spora część gości była podobnego zdania, jednak zdecydowała się - tak jak i ja - wziąć udział w tej uroczystości. Powiem szczerze, że wątpliwości naszły mnie już po fakcie... myślę jednak, że dzisiaj podjęłabym podobną decyzję.
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Śr kwi 07, 2010 0:59 |
|
 |
Roy Batty
Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29 Posty: 265
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Asienkka napisał(a): Jakiś czas temu - ktoś z mojej rodziny (bliskiej) brał ślub cywilny. Uczestniczyłam w tej uroczystości, mimo że nie pochwalałam tego "kroku" ("Młoda para" wzięła ślub cywilny tylko i wyłącznie z powodu mody - jaka w ich kręgach panowała, nadal pomieszkują trochę u jednych rodziców, trochę u drugich. Dosyć często ona nocuje u swoich a on u swoich, są na garnuszku rodziców, wciąż studiują - ich życie to generalnie zabawa  Oczywiście za jakiś czas planują wziąć ślub kościelny, ale specjalnie się z tym nie spieszą.) Nie byłam jedyną osobą, która miała odmienne zdanie. Po uroczystości w Urzędzie Stanu Cywilnego - odbył się uroczysty obiad, jedna z osób zaproszonych odmówiła udziału w tym obiedzie - nie chciała świętować czegoś, czego nie pochwalała (mimo, że w USC była) - nie znałam tego człowieka. W trakcie obiadu dowiedziałam się o tym fakcie - spora część gości była podobnego zdania, jednak zdecydowała się - tak jak i ja - wziąć udział w tej uroczystości. Powiem szczerze, że wątpliwości naszły mnie już po fakcie... myślę jednak, że dzisiaj podjęłabym podobną decyzję. Chodzi Ci o to, że jest oczywiste, że ludzie nie mają wątpliwości co do: 1. istnienia Boga 2. boskości Jezusa 3. koncepcji Trójcy Świętej 4. pozytywnego wpływu katolickiej etyki seksualnej na seksualność człowieka 5. nieomylności biskupa Rzymu 6. celowości by nastoletnie dzieci płcy obojga informowały dorosłych mężczyzn o reakcjach seksualnych ich organizmów podczas spowiedzi  I pewnie chcesz dopowiedzieć, że Ty która się urodziłaś w katolickiej Polsce nie idziesz za tym co się myśli w Twoim środowisku. To tylko Ci inni kierują się tym co jest "modne" w ich środowiskach.
_________________ >>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<
|
Śr kwi 07, 2010 7:55 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
CzłowiekBezOczu napisał(a): AHAWA napisał(a): CzłowiekBezOczu, no co tu ogarniać, jeśli ktoś na prawdę jest Twoim przyjacielem to powiesz mu Prawdę w taki sposób żeby go nie urazić, ale zrobisz to inaczej nie jesteś jego przyjacielem. A pewnie że powiem ale na osobności, a na ślub bym poszedł a nie demonstracje urządzał żeby wszyscy widzieli jaki to ja jestem "ą" i "ę". Moim zdaniem nie chodzi o zademonstrowanie swojej wyjątkowości, ale o zwrócenie uwagi na niegodziwość (w przekonaniu podmiotu lirycznego) jakiegoś procederu. Mnie np. trudno byłoby przyjąć zaproszenie na ślub przyjaciela z mocno małoletnią wybranką, za którą praktycznie zdecydowali rodzice, nawet jeśli w jakiejś kulturze byłoby to normalne i prawnie dozwolone. Miałbym wątpliwości, czy swoją obecnością nie przyczyniam się do utrwalenia procederu, który uważam za głęboko niemoralny.
|
Śr kwi 07, 2010 8:11 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Ukyo, nie uważam tego za nieeleganckie, co innego gdyby osoby które biorą ślub cywilne były po akcie apostazji albo od urodzenia były ateistami czy wyznawcami innej religii, ale ludzie którzy zostali ochrzczeni, przyjęli bierzmowanie, Eucharystie wtedy bym poszedł na taki ślub cywilny do urzędu jednak w tym przypadku to jest jakby zezwalać na promowanie herezji wewnątrz KK, to stało się jakby normą i nawet moherowe berety nie widzą w tym że ich dzieci mieszkają na kocią łapę przed ślubem, nic gorszącego.
MARKO2010, poczytaj trochę FF może się dowiesz czegoś więcej o JPII, nie jest tak różowo jakby się mogło zdawać, Ekumenizm to nie przechodzenie katolików na wyznania które nie mają pełni prawdy zresztą tak jak napisałem Ukyo gdyby te osoby były innego wyznania to bym poszedł na ślub cywilny ale że są katolikami dlatego nie idę, nie mam zamiaru swoją osobą dać przyzwolenie na życie w nierządzie.
Szarotka, na przyjecie pojde ze wzgledu na moja dziewczyne
ania999, a ja bym nie chcial miec przyjacio ktorzy by mnie tylko po glowie glaskali wole miec takich którzy szczerze powiedzą co widzą złego w moim postępowaniiu.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Śr kwi 07, 2010 9:07 |
|
 |
Szarotka
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54 Posty: 707
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
yyy... A co Twoja dziewczyna ma z tym wspólnego? Bo zabrzmiało to tak, że nie popierasz czegoś, a wręcz walczysz z tym, ale pójdziesz - tym razem nie na darmową wyżerkę, ale żeby Twoja panna mogła sobie kupić elegancką kiecką i się wytańczyć, tak?
Ja nie popieram Halloween i choć bardzo mi się podobają dynie, to nie kupuję ich w tym czasie.. bo to jest sprzeczne z moimi poglądami. Nie mówię sobie, że ta dynia jest tylko dla ozdoby, a tak naprawdę to ja nadal trwam przy swoich poglądach.
Wg mnie postępujesz nieuczciwie. Ale to tylko moje zdanie. Zrobisz jak uważasz.
|
Śr kwi 07, 2010 9:24 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
 Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Szarotka, pójdę dlatego bo moja dziewczyna jest dla mnie ważna. Coś mi się wydaje że chłop by ci się przydał.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Śr kwi 07, 2010 10:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|