Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 18:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
Ale to nie ty założyłeś temat ;)

_________________
Obrazek


N sie 29, 2010 15:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
Nie wiem co to ma do mojej wypowiedzi. Jak masz pisać byle dogadać to lepiej się zastanów po co marnujesz mój czas.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sie 29, 2010 15:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
Cytuj:
Nie wiem co to ma do mojej wypowiedzi. Jak masz pisać byle dogadać to lepiej się zastanów po co marnujesz mój czas.

Nie mam najmniejszego wpływu na to, jak sam wykorzystujesz swój czas. Za "marnowanie" go każdy odpowiada indywidualnie. Ja też nie kazałam Tobie się odzywać. Nie ukrywałam, że mój punkt widzenia jest inny, po prostu go przedstawiłam.

_________________
Obrazek


N sie 29, 2010 19:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27
Posty: 331
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
kimbosilence, jesli myslisz, ze po slubie bedzie lepiej, to sie dobrze dowiedz, czy na tyle, zeby cie usatysfakcjonowac, poniewaz KK ingeruje w zycie seksualne dosc powaznie

jak czytam takie watki, to sobie mysle, ze kobiety z mezczyznami powinni sie wiazac (pod wzgledem popedu seks.) mniej wiecej tak:
on 20 lat - ona 30
on 30 lat -ona 20

wtedy serwer tego forum bylby duzo lzejszy

WIST napisał(a):
Nie wiem co to ma do mojej wypowiedzi. Jak masz pisać byle dogadać to lepiej się zastanów po co marnujesz mój czas.

swietny tekst!


N sie 29, 2010 20:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
Nie zrozumiałaś tego co napisałem. Tam są dwa zdania, ale odnoszą się do jednej całości, a nie dwóch różnych.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sie 29, 2010 20:52
Zobacz profil
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
Sheeta napisał(a):
Ja brak masturbacji uważam za problem, taka jest różnica.

No, to masz poglądy. Brak masturbacji uważasz za problem, brak podniecania się obrazkami jest dla Ciebie niezrozumiałe... Ja rozumiem, że w młodym wieku seks jest bardzo ważną sprawą, ale nie demonizujmy. :D

Dla mnie osobiście zjawisko masturbacji nie jest wielką sprawą. Raczej uważam, że są gorsze grzechy. Ale szanuję ludzi, którzy starają się powstrzymywać, choć może nie tych, co muszą o tym trąbić na forach internetowych. Już raczej traktowałbym to jako ćwiczenie się w pewnej dyscyplinie by nie ulegać wszystkim zachciankom ciała. Tak jak post. To solo.

Natomiast w związku moim zdaniem wszystko zależy od dwojga. Tu musi być zgoda. Nawet w małżeństwie, jeśli oboje małżonkowie uważają tak samo to nie musi być niczym złym gdy na przykład jedno jest zmęczone. Albo po prostu lubi popatrzeć.

Sam staram się być zwyczajnie wierny. Jeśli fantazjuję, to o mojej kobiecie, nie innej. Ale nie wymagam tego samego od niej, jakoś mnie nie rusza jeżeli jej podoba się jakiś aktor czy piosenkarz. Jeśli jednak ona ma inne zdanie na ten temat, jeżeli to ją ma w jakiś sposób ranić, to powstrzymuję się ze względu na nią. I nie ma, że ciężko. Albo się kocha albo bajki opowiada.

Zawsze uważałem, że po to nam Pan Bóg dał rozum, żebyśmy umieli w spodniach utrzymać co trzeba.


N sie 29, 2010 20:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
Cytuj:
Nie zrozumiałaś tego co napisałem. Tam są dwa zdania, ale odnoszą się do jednej całości, a nie dwóch różnych.

I ja też się do obu odniosłam.

Cytuj:
No, to masz poglądy. Brak masturbacji uważasz za problem, brak podniecania się obrazkami jest dla Ciebie niezrozumiałe...

Brak masturbacji może być objawem zaburzeń w rozwoju seksualnym, albo po prostu przejawem niezwykle małego temperamentu. W zdrowym związku obie kwestie mogą działać na niekorzyść. Niepodniecanie się obrazkami nie uważam za niezrozumiałe. Za niezrozumiałe uważam nie dostrzeganie różnicy pomiędzy erotyką a kartoflami (i to też może świadczyć o pewnych problemach). Oczywiście jeżeli ktoś nie ma potrzeb seksualnych to nie zawsze jest problem, można np. zostać księdzem, albo zakonnikiem/zakonnicą. Wtedy nikogo się nie krzywdzi. Można pozostać osobą samotną. Można w końcu znaleźć osobę o podobnych potrzebach. Problemy zaczynają się, gdy dwie osoby o odmiennym temperamencie zwiążą się ze sobą.

_________________
Obrazek


Pn sie 30, 2010 7:16
Zobacz profil
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
Sheeta napisał(a):
Za niezrozumiałe uważam nie dostrzeganie różnicy pomiędzy erotyką a kartoflami (i to też może świadczyć o pewnych problemach).

Aleś się przyczepiła... Owszem, może. O problemach z poczuciem humoru. Albo brakach edukacyjnych w czytaniu ze zrozumieniem. :D

A pomiędzy fascynacją wszystkim co erotyczne, a "niezwykle małym temperamentem" jest cała gama możliwości. I tak się składa, że większość populacji właśnie tam się mieści.


Pn sie 30, 2010 7:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
Sheeta, odpowiadam z lekkim opóźnieniem. A więc kwestia ciąży. Nawiązałam do problemów w ciąży, które mogą wykluczać współżycie przez długie miesiące i kobieta musi wytrzymywać, mimo dużych potrzeb. Tak samo dziewczyna, która chce żyć czysto i fair wobec przyszłego męża (co osobiście uważam za coś pięknego, bo ja ogromnie żałuję, że miał mnie ktoś inny niż mój mąż, żałuję, że nie potrafię cofnąć czasu - wstrzemięźliwość do ślubu uczyniłaby mnie w dniu dzisiejszym szczęśliwszą), wybiera rozum, a nie "majtki" i całą tę obecną filozofię, że bez seksu to się nie da, niezdrowo itd. Może pragnąć swojego chłopaka, może mieć duże potrzeby, ale z pomocą rozumu, mądrego partnera i Boga, przede wszystkim, da radę.

Napisałaś, że dla Ciebie taka dziewczyna najprawdopodobniej nie ma temperamentu, albo tłamszenie jej go zmniejszy. Napisałaś czyste "nie", na moją sugestię, że wstrzemięźliwość nie równa się koniecznie brakowi temperamentu. Czyli uogólniłaś na wszystkie kobiety. To nie to samo, co, cytuję: "Stwierdziłam jedynie, że ktoś kto nie ma potrzeb seksualnych ma mały temperament, jakoby z samej definicji". Nie wiem, skąd wiesz, że partnerka autora postu ich nie ma i że ten będzie się z nią męczył seksualnie po ślubie.

A propos masturbacji - również uważam to za zaburzenie. Jeżeli ma się zdrowe relacje seksualne z mężem/żoną, masturbacja jest po nic. I jest jak najbardziej egoizmem, brakiem kontroli nad ciałem lub zwykłym poddaniem się temu, co szerzy obecna, rozwiązła kultura, która tylko chce na nas zarobić. To moje spojrzenie.


Pn sie 30, 2010 9:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
agvis-przychylam się do twojego punktu widzenia(myslenia) ;)


Pn sie 30, 2010 9:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
"Jeśli fantazjuję, to o mojej kobiecie, nie innej"..Liam ;)..właśnie publicznie przyznałeś się do cudzołóstwa ;p


Pn sie 30, 2010 12:35
Zobacz profil
Post 
:o Że jak? Gdzie niby? Jakiego cudzołóstwa?

Renata, Ty chyba w jakimś amoku jesteś ostatnio. Obrażasz ludzi, wszędzie węszysz grzech... Opanuj się. I czytaj ze zrozumieniem. Napisałem: JEŚLI fantazjuję to o kobiecie z którą jestem - taki mam charakter. Kiedy miałem dziewczynę, myślałem o niej a nie o aktorkach czy modelkach. Kiedy byłem żonaty, marzyłem o swojej żonie. Tyle.

Wiesz, naprawdę zdrowiej by było, gdybyś zajęła się własnym łóżkiem, zamiast zaglądać do cudzych bo robisz wrażenie jakbyś się śliniła z podniecenia, że ktoś z kimś, coś... Może lepiej kwiatków podoglądaj, zajmij się czymś produktywnym?


Pn sie 30, 2010 12:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
teraz masz kobietę(a nie żonę) i spojrzenie cudzołożne (kto choćby spojrzał)..a twój wybuch(który mnie rzeczywiście zdziwił)jest nieuzasadniony ;).
I normalnie mnie zawiodłeś..myślałam ze twoja wiara jest na tyle czytelna..ze widzisz swój grzech(w kontekście pisma świętego) raczej bym się spodziewała odpowiedzi typu-że nikt nie jest wolny od grzechu...to naprawdę taka trudność spojrzeć na siebie jak na grzesznika?


Pn sie 30, 2010 13:19
Zobacz profil
Post 
Nie mam kobiety. W ogóle nie uznaję chamskich określeń typu "mieć kobietę." Mam dwa koty i psa.

Owszem, przyjaźnię się z dziewczyną, której byłem pierwszą miłością, pisałem o tym. Jak również o swoich wątpliwościach odnośnie unieważniania sakramentu małżeństwa. Wnioski sobie sama dośpiewałaś. Cóż, widać jaki charakter, takie wnioski...


Pn sie 30, 2010 13:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: czułość,sex,wiara, MIŁOŚĆ
no cóż-napisałeś w formie teraźniejszej..wypada mi tylko przeprosić..po za tym,nie miało to być złośliwością..ino żartem---dlaczego sądzisz że mam zwalony charakter?..zresztą,mniejsza z tym..przepraszam raz jeszcze..


Pn sie 30, 2010 14:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL