Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 2:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 seks przedmałżeński po raz kolejny :) 
Autor Wiadomość
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
A co by twoj maz na to powiedzial? Myslisz ze chcialby byc cale zycie porownywany i to jeszcze z "lepszym"?


Pt wrz 10, 2010 9:48

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27
Posty: 331
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
Ale dlaczego zkladacie, ze z innym byloby lepiej. Moze wlasnie trafila na tego naj. A nawet jesli nie, to zawsze mozna nad jakoscia popracowac i osiagnac szczyty. O ile sie chce.:) Jako facet moge powiedziec, ze on pewnie tez czasem sie zastanawia jak by bylo z inna.

Niektore glosy pojawiajace sie tutaj mylnie mowia o slubie jako akcie, ktory uczyni swiat pieknym i kolorowym, bez grzechu, problemow itp. Otoz nie ma gwarancji, ze po slubie malzenstwo bedzie szczesliwe. Owszem, umacnia zwiazek, ale nie zmienia ludzi ot tak od razu, nie kazdy potrafi sie odnalezc w nowej rzeczywistosci.
Anilewe, masz racje ze "W takim ujęciu miłość przeraża". Dlatego ciesz sie, czerp radosc, idz za glosem serca biorac pod uwage rozsadek. Przyjemnie jest byc romantycznym. Warto zaryzykowac, zakochac sie. Malzenstwo bedzie kolejnym etapem, ktory bedzie sprawdzianem dojrzalosci, czy jestescie w stanie podjac taka decyzje. Kazdy ma jakies obawy, ale trzeba myslec pozytywnie.
Tak naprawde ciezko jest w obecnych czasach i realiach wskazac odpowiedni moment na slub. Kiedys byl to koniec edukacji, praca czekala na wszystkich. Teraz wszystko sie rozmywa i niektorym wychodzi na to, ze tak ok 35-40 roku zycia przypada ten czas (na malzenstwo).


Pt wrz 10, 2010 10:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
@ Kamala

Mój mąż zna moje rozterki.
Co mówi? Ma mieszane uczucia, bo wie, że on sam poznał smak seksu z kimś innym (nie byłam jego pierwszą) i ma świadomość, że ja też bym chciała (czasem żałuje, że się nie wyszalałam za młodu i zastanawia się, czy przypadkiem nie przyjdzie mi ochota, żeby go zdradzić i zaspokoić ciekawość)... a z drugiej strony - jak każdy facet - bardzo cieszy się, że był moim pierwszym. ;)


Pt wrz 10, 2010 10:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
Kamala napisał(a):
Dojrzale osoby prawa nie potrzebuja, bo do konca zycia beda wierne i bez wesela, podpisania papierka itp. Jednak zycie jest bardziej skomplikowane i niektorym trzeba przypominac, ze nie chodzilo tylko o wygode i przyjemnosc. Dlatego ci swiadkowie, papierki itp.


Nie neguję tego, odpowiadałem jedynie na Twoje pytanie, dlaczego ktoś może traktować sprawę poważnie i nie chcieć ślubu (w wymiarze formalnym, jako formy zabezpieczenia).

Kamala napisał(a):
No a poza tym chrzescijanin chcialby Bogu podziekowac za dar drugiej osoby, poprosic o blogoslawienstwo i sile na wspolna droge (nie na darmo uczniowie przestraszyli sie slubu slyszac z ust Jezusa zakaz rozwodow) i wraz z bliskimi cieszyc sie i swietowac nowy rozdzial zycia. no i wobec wszystkich powiedzec, ze teraz nalezymy do siebie.
Kiedys bylo to oczywiste, teraz trzeba to kazdemu osobno przypominac. Moze dlatego, ze sformalizowanie zagluszylo gdzies pierwotny i naturalny przebieg.


W tej kwestii zgadzam się ze słowami eskimeaux:

eskimeaux napisał(a):
Trzeba coś zrobić, żeby zachęcić ludzi do żenienia się. Może dobrym pomysłem byłoby "odmitologizowanie" małżeństwa, zmiejszenie ilości formalności wymaganych do jego zawarcia. Żeby nie trzeba było robić kursu przedmałżeńskiego ani płacić za "ślub konkordatowy". Chętnie wprowadziłbym także kulturę ślubu bez wesela. A jak ktoś już koniecznie chce je mieć, to niech będzie odprawiane w pierwszą rocznicę ślubu.

Po prostu ślub to dzisiaj zbyt wielka heca.


Kamala napisał(a):
I nie twierdze nigdzie, ze ot tak, jest to wykonalne. Juz Jezus powiedzial, ze to u Boga wszystko jest mozliwe. A czasem jednak i tak rozwod jest nieuniokniony. Ale zakladanie z gory, ze to bez sensu, co Jezus, Kosciol i inni sobie wymylsili i akurat my pokazemy ze nasza milosc pokona wszystko, jest .... niebezpieczne.


Jasne, że niebezpieczne, ale kto nie ryzykuje, nie pije szampana ;) Na marginesie, gdyby wszyscy mieli skrajnie konserwatywne podejście, to mielibyśmy dziś monarchię a może i niewolnictwo.


Pt wrz 10, 2010 10:12
Zobacz profil
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
MARKO2010 oczywiscie, jest to tez sposob na zycie....

Kiedys zenic mogli sie tylko ci, ktorzy byli w stanie utrzymac rodzine. Jezeli nie ozenili sie wczesnie, to pozniej malo kto mial na to czas bo dozyc 40-ki bylo sztuka, wiec i "wiezy malzenskie" nie ciazyly tak dlugo.
Teraz zycie jest dlugie (przynajmniej statystycznie), mozliwosci mnostwo, no i w koncu Pan Bog dal nam to zycie, no wlasnie po co?
Zebysmy sobie uzyli wszystkiego? Zebysmy mieli czas dojrzec przed smiercia, bo do 40-ki to marne szanse?
Zeby uwzglednic, ze dla wspolczesnego czlowieka w krajach rozwinietych trzeba wiecej czasu, zeby nauczyl sie byc odpowiedzialny?

Nie wiem. Wiem, ze malo kto porywa sie na eksperyment zaufania nauce Jezusa, z zalozenia, ze chcial On naszego dobra, a nie zachowania abstrakcyjnych przepisow. Jak w raju, kazdy uwaza, ze Pan Bog na pewno chce mu czegos milego odmowic, dla samej frajdy zeby utrzec czlowiekowi nosa.

I ja nie twierdze, ze malzenstwo jest zrodlem nieustajacego szczescia, bo nic czyms takim nie jest. Jest tym, do czego czlowiek jest przeznaczony w swojej naturze: "nie jest dobrze, zeby czlowiek byl sam", jest wychowaniem do zycia w wiekszej wspolnocie i szkola milosci.

SweetChild, do ciebie tez jest ta odpowiedz. Szczegolnie to o raju.


Pt wrz 10, 2010 10:36

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27
Posty: 331
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
No tak, tylko, ze pojawia sie pytanie czy osoba, ktora bardzo kocha, lecz nie ma tyle odwagi by sie pobrac, bedzie w stanie poczekac ze wspolzyciem np 12 lat? To moim zdaniem jest absurd, a nie sposob na zycie i uwazam, ze trzeba pokazac Anilewe taka perspektywe.


Pt wrz 10, 2010 10:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
Kamala napisał(a):
Nie wiem. Wiem, ze malo kto porywa sie na eksperyment zaufania nauce Jezusa, z zalozenia, ze chcial On naszego dobra, a nie zachowania abstrakcyjnych przepisow. Jak w raju, kazdy uwaza, ze Pan Bog na pewno chce mu czegos milego odmowic, dla samej frajdy zeby utrzec czlowiekowi nosa.


Nie, wątpliwości nie dotyczą tego, czy Pan Bóg chce naszego dobra. Wątpliwości dotyczą tego, czy poszczególne przepisy faktycznie pochodzą od Pana Boga. Z chwilą, gdy byłbym święcie przekonany o boskim pochodzeniu przepisu X, całą dyskusję nad jego słusznością uważałbym za bezcelową.


Pt wrz 10, 2010 10:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
Cytuj:
No tak, tylko, ze pojawia sie pytanie czy osoba, ktora bardzo kocha, lecz nie ma tyle odwagi by sie pobrac

Jak ktoś bardzo kocha, to ma odwagę. Miłość usuwa strach.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Pt wrz 10, 2010 11:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38
Posty: 473
Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
eskimeaux napisał(a):
Geonides napisał(a):
W zasadzie opcje są dwie:
1) Skonsumować związek
2) Czekać nadal.
Nieprawda, są trzy.
A ta trzecia to... ?

_________________
Obrazek


Pt wrz 10, 2010 12:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
Może wziąć ślub i skonsumować związek legalnie?
Choć ja osobiście bym ślubu nie brała nie mogąc się samodzielnie utrzymać, ale to być może efekt tego robienia wielkiego 'halo' ze ślubu, o którym mówi eskimeaux.
Dla mnie ślub to gotowość na stworzenie rodziny, więc także realna możliwość utrzymania dziecka, które może się pojawić (planowane lub nie).


Pt wrz 10, 2010 12:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
Szarotka napisał(a):
Dla mnie ślub to gotowość na stworzenie rodziny, więc także realna możliwość utrzymania dziecka, które może się pojawić (planowane lub nie).


Według mnie taka gotowość powinna mieć miejsce przed podjęciem współżycia, bo od tej chwili należy liczyć się z możliwością pojawienia się dziecka.


Pt wrz 10, 2010 12:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
zgadzam się ze sweet


Pt wrz 10, 2010 12:58
Zobacz profil
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
SweetChild, mowisz o nierozerwalnosci malzenstwa, ktore wg Jezusa powstaje po tym, kiedy mezczyzna zlaczy sie ze swoja zona i stana sie jednym cialem? Bo faktycznie wtedy powstaje malzenstwo. Tyle ze ludzie uwazaja, ze bez papierka, to oni jeszcze sa de facto wolni.

To jest naprawde trudno pojac? Ze seks jest dla ludzi doroslych=odpowiedzialnych i odwaznych, a nie dla dzieci, ktore chca tylko przyjemnosci?


Pt wrz 10, 2010 13:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
Trudno pojąć bo o seksie dowiaduję się większość ludzi z telewizji, gazet i opowieści rówieśników. Wielu starszych i dorosłych unika tematu lub sami seks postrzegają jako przyjemność i zabawę. Antykoncepcja stwarza pozory bezpieczeństwa.
Ogólnie zgadzam się ze Sweet i Renatą jeżeli jest się dojrzałym na seks to również na przyjęcie i wychowanie dziecka.

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Pt wrz 10, 2010 13:20
Zobacz profil
Post Re: seks przedmałżeński po raz kolejny :)
No to ja przepraszam, ale naprawde nie wiem, czego ucza na lekcjach relgii przez 12 lat 2 razy w tygodniu plus wielogodzinne przygotowania do sakramentow... Jezeli nie ucza tego jak sie ma wiara w Jezusa do codziennego zycia, to reszta jest naprawde wiedza dla wiedzy.

Faktycznie, rownie dobrze mozna wyrzucic religie w ogole, i robic katechumenat dla chetnych.


Pt wrz 10, 2010 13:25
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL