Autor |
Wiadomość |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
TAK, wiem dlaczego się wlewa kwas do wody a nie wodę do kwasu.
Z osławionych wierszyków to jeszcze było o dzieleniu przez zero i to:
Wer brauchen ohne zu gebraucht, braucht brauchen gar nicht zu gebrauchen - Tis pewnie zrozumie
A WRACAJĄC DO TEMATU:
Ciekawie się obserwuje, jak postrzeganie seksualności w Kościele ewoluowało wraz z klimatem epok
Nie pamiętam na którego z Ojców Kościoła (chyba Jana Chryzostoma) powoływała się Galadriela na Katoliku, ale wyszła nawet teoria że narządy płciowe człowiek otrzymał dopiero po grzechu pierworodnym - w dodatku była w cytowaniu tak przekonująca, że aż zapytałam ostatnio na wykładzie z protologii czy to stanowisko Ojców jest w Kościele podtrzymane - i cóż... wzbudziłam powszechną wesołość współstudenców i wykładowcy 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Wt lut 22, 2005 16:10 |
|
|
|
 |
AAAAA
Dołączył(a): So lip 09, 2005 17:06 Posty: 12
|
przepraszam bardzo, ale co Kościół może wiedzieć o seksie?
_________________ kurna chata
|
N lip 10, 2005 0:23 |
|
 |
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
a myślisz, że ludzie wierzący nigdy nie mieli doczynienia z seksem?
|
N lip 10, 2005 0:25 |
|
|
|
 |
AAAAA
Dołączył(a): So lip 09, 2005 17:06 Posty: 12
|
wierzący a Zarząd Kściołu to dwie inne sprawy. czasami mam wrażenie, że cofamy się do średniowiecza. Oni ustalają jakieś reguły, które wierzący mają przestrzegać. Przeciez wiara rodzi się w sercu w duszy a nie w ciele...
_________________ kurna chata
|
N lip 10, 2005 0:29 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
AAAAA napisał(a): przepraszam bardzo, ale co Kościół może wiedzieć o seksie?
może wiedzieć... choćby przez instytucję spowiedzi... może wiedzieć naprawdę sporo... więcej niż nam się wydaje
|
N lip 10, 2005 0:36 |
|
|
|
 |
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
Napisałęś co Kościół może wiedzieć, a kościół to ludzie, a przedewszystkim wierni, którzy do niego należą.
|
N lip 10, 2005 0:38 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
Myślę, że AAAAA chodziło o kościół w sensie duchowieństwa (celibat)
|
N lip 10, 2005 0:41 |
|
 |
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
Trzeba było tak odrazu
Księża diecezjalni nie skłądają słubó czystości, tylko celibatu i obowiązuje ich tak samo jak nas przykazanie "nie cudzołóż", ale tylko od nich zależy co ztym zrobią. Poza tym każdy człowiek, ksiądz, osoba zakonna jest osobą seksualną i wie dokłądnie co to jest. Mówię choćby z włąsnego doświadczenia jako przyszłą osoba duchowna 
|
N lip 10, 2005 0:44 |
|
 |
Xenotym
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37 Posty: 820
|
Meg napisał(a): Trzeba było tak odrazu Księża diecezjalni nie skłądają słubó czystości, tylko celibatu
Możesz dyletantowi wyjaśnić na czym polega różnica (czystość versus celibat)
|
N lip 10, 2005 0:53 |
|
 |
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
celibat - bezżeństwo, czyli, że księża nie mogą mieć żon
czystość - ślub w którym przysięga się dożywotnie lub czasowe powstrzymanie się od współżycia seksualnego.
Tak można najprościej
|
N lip 10, 2005 15:08 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: czystość - ślub w którym przysięga się dożywotnie lub czasowe powstrzymanie się od współżycia seksualnego.
z czego jasno wynika że seks to coś "nieczystego"  a mozna wiedzieć niby dlaczego?
_________________ Słów parę o religii
|
Pn lip 18, 2005 11:52 |
|
 |
jogger
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 6:32 Posty: 72
|
Może odpowiemy sobie na pytanie : "Czym jest sex jest w małżeństwie ? "
Według mnie jest :
- oddaniem siebie w całości
- okazaniem zaufania w myśl (możesz zrobic ze mną co chcesz)
- dawanie sobie radości, rozkoszy
- cieszenie się sobą
_________________ „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”
|
Pn lip 18, 2005 12:23 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Może odpowiemy sobie na pytanie : "Czym jest sex jest w małżeństwie ? "
hmmm, i dalej piszesz: Cytuj: Według mnie jest : - oddaniem siebie w całości - okazaniem zaufania w myśl (możesz zrobic ze mną co chcesz) - dawanie sobie radości, rozkoszy - cieszenie się sobą i wszystko fajnie, ale dla mnie seks jest własnie tym samym nawet bez małżeństwa  (wiem, wiem, grzeszę  )
_________________ Słów parę o religii
|
Pn lip 18, 2005 12:28 |
|
 |
jogger
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 6:32 Posty: 72
|
Enson Flame napisał(a): własnie tym samym nawet bez małżeństwa  (wiem, wiem, grzeszę  )
Wiesz sex dla wielu jest tylko spotkaniem cielesnym i niczym innym. Dla mnie osobiście jest czymś zupełnie innym. Nie mogę sobie wyobrazić seksu z inną kobiętą niż moja zona ponieważ bez miłości to bez sensu. Sama radość obcowania z ukochaną kobietą jest czymś wspaniałym. Wzajemne dotykanie się, całowanie jest wspaniałe aale tylko i wyłacznie z własną żona. 
_________________ „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”
|
Pn lip 18, 2005 12:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nikt nigdy nie uważal seksu małżeńskiego za grzech, Wando
Mylisz się !!! Zresztą, częściowo zostało to już wyjaśnione.
Napisałeś, ddv, że na szczęście św. Augustyna nie potraktowano poważnie w kościele ??? Otóż tu też się mylisz. Jest jednym z najbardziej znanych Ojców Kościoła.
Nie można powiedzieć, że kościół "nie traktuje Go poważnie" ??? To jakby powiedzieć, że nie traktuje poważnie np. św. Pawła.
Niestety, nie można wybiórczo podchodzić do nauczania kościoła i według własnego widzimisię pewne dokumenty traktować jako natchnione a część podważać.
|
Pn lip 18, 2005 12:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|