Jeśli nie partnerstwo, to co?
Jeśli nie partnerstwo, to co?
Autor |
Wiadomość |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: Jesli dla kobiety wazniejsze jest spelnienie zawodowe to niech nie zaklada rodziny - wtedy problemu nie ma. Chyba, że trafi na mężczyznę, który potrafi i chce wziąć na siebie połowę domowych obowiązków... Cytuj: A nikt nie da lepszej i bardziej wartosciowszej opieki niz matka. No oczywiście, bo ojciec to półczłowiek... Mniej wartościowy... Cytuj: A gdzie ja pisalem o gosposiach domowych??
Ach, przepraszam, "kapłankach domowego ogniska" 
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Wt lut 22, 2005 0:25 |
|
|
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Wanda napisał(a): Chyba, że trafi na mężczyznę, który potrafi i chce wziąć na siebie połowę domowych obowiązków... Masz niesomiwity dar wkrecania rzeczy ktorych nigdzie nie napisalem... co maja domowe obowiazki ( czyli np. sprzatanie ) zwiazane z dzieckiem? Czy ono jest czy nie ma sprzatec trzeba.... iscie kobieca (a)logika..... woli przypomnienia (nic nie pisalem o podziale obowiazkow i nadmienilem ze facet troszczy sie o cala rodzine... wiec nie indukuj wnioskow do ktorych podstaw nie masz bo jak sie domyslam dla Ciebie tradycyjny model rodziny to taki ze istnieje wladca absolutny i niewolnica .... szkoda tylko ze tak sprofanowano pojecie tradycyjnego (badz co badz o podlozy chrzescijanskim) modelu rodziny a niektorzy jakby to powiedzial PIlaster "swieccy humanisci" to podchwycili i bezmyslnie klepia... ) Wanda napisał(a): No oczywiście, bo ojciec to półczłowiek... Mniej wartościowy... Tego tez nigdzie nie napislem.... facet ma pewna role jako opiekun - role ojca jednak w porownaniu do roli matki jest ona patrzac przez pryzmat bezposrednosci sporo bardziej uboga niz rola matki. Wanda napisał(a): Ach, przepraszam, "kapłankach domowego ogniska" 
Wiesz chociaz na czym polega dbanie o domowe ognisko????
_________________
|
Wt lut 22, 2005 0:34 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: nadmienilem ze facet troszczy sie o cala rodzine... A kobieta nie? Cytuj: Cytuj: No oczywiście, bo ojciec to półczłowiek... Mniej wartościowy...
Tego tez nigdzie nie napislem.... facet ma pewna role jako opiekun - role ojca jednak w porownaniu do roli matki jest ona patrzac przez pryzmat bezposrednosci sporo bardziej uboga niz rola matki. A jednak napisałeś: Cytuj: A nikt nie da lepszej i bardziej wartosciowszej opieki niz matka. Cytuj: role ojca jednak w porownaniu do roli matki jest ona patrzac przez pryzmat bezposrednosci sporo bardziej uboga niz rola matki.
Dlaczego? Wytłumacz mi proszę, czego, oprócz karmienia piersią męzczyzna nie potrafi zrobić przy noworodku, nie mówiąc już o starszym dziecku, bo naprawdę nie wiem. Cytuj: Wiesz chociaz na czym polega dbanie o domowe ognisko??
Nie wiem. W domu mamy centralne 
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Wt lut 22, 2005 0:44 |
|
|
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Wanda napisał(a): A kobieta nie?
A gdzie ja napisalem ze sie nie troszczy, pisalem odnosnie mezczyzn. Wanda napisał(a): Dlaczego? Wytłumacz mi proszę, czego, oprócz karmienia piersią męzczyzna nie potrafi zrobić przy noworodku, nie mówiąc już o starszym dziecku, bo naprawdę nie wiem. (....) - bez epitetów proszę - saxonFacet nie ma tyle wewnetrznego ciepla i milosci i troski do dziecka co ma matka. Kobieta ma zupelnie inna psychike inne podejscie do swiata(m.in.dziecka) niz mezczyzna. To ona dostala dar macierzysntwa. Nie twierdze ze facet nie kocha swoich dzieci ba kocha nawet mocno ale sa to dwie rozne rodzaje milosci i dwa rozne podejscia. Mysle ze widzisz/widzialas roznice w podejsciu do Twojej osoby miedzy Twoja mama a tata...? Wanda napisał(a): Nie wiem. W domu mamy centralne 
No tak koncza sie argumenty zaczynaja sie przesmiewki.... 
_________________
|
Wt lut 22, 2005 0:54 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: Facet nie ma tyle wewnetrznego ciepla i milosci i troski do dziecka co ma matka. To ja nie chcę takiego faceta..  Cytuj: Kobieta ma zupelnie inna psychike inne podejscie do swiata(m.in.dziecka) niz mezczyzna. Różnice na pewno są, ale czy zupełnie inne podejście...? Cytuj: To ona dostala dar macierzysntwa. A ojciec dar ojcostwa... Hello? Cytuj: Mysle ze widzisz/widzialas roznice w podejsciu do Twojej osoby miedzy Twoja mama a tata...? Nie bardzo... 18 skończone. Cytuj: No tak koncza sie argumenty zaczynaja sie przesmiewki....
Jakie pytanie - taka odpowiedź.
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Wt lut 22, 2005 1:01 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Ja w każdym razie otwarcie protestuję
Nie chcę ani męża nie różniącego się ode mnie
Ani dla moich dzieci ojca, który nie odróżnia swojej roli od roli matki
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Wt lut 22, 2005 1:05 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Rozwiązanie jest proste: wyjdź za Tyraela 
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Wt lut 22, 2005 1:06 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Wanda napisał(a): To ja nie chcę takiego faceta..  zupelnie CIe rozumiem - jako feministka szukasz "cieplej kluchy" jako stanu pierwotnego a po przerobce "pantoflarza"..  Wanda napisał(a): Różnice na pewno są, ale czy zupełnie inne podejście...?
No skoro wedlug Ciebie podejscie kobiet i mezczyzn do swiata jest takie samo to chyba skoncze dyskusje... Wanda napisał(a): A ojciec dar ojcostwa... Hello? Czy wedlug Ciebie dar ojcostwa= dar macierzynstwa? Wanda napisał(a): Nie bardzo...
Czyli np. o sprawach intymych rozmawialas tak SAMO zarowno z mama jak z tata ( np o uczuciach, namietnosciach itd) ? Wanda napisał(a): Jakie pytanie - taka odpowiedź.
Pytanie brzmialo czy wiesz o czym piszesz, po odpowiedzi wnioskuje ze nie masz zielonego pojecia....
_________________
|
Wt lut 22, 2005 1:07 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Z całym szacunkiem do Tyraela ... mam na oku kogoś lepszego  Myślę że wobec takiej konkurencję Tyrael poczuje się zaszczycony że przegrał 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Wt lut 22, 2005 1:08 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Agniulka napisał(a): Z całym szacunkiem do Tyraela ... mam na oku kogoś lepszego  Myślę że wobec takiej konkurencję Tyrael poczuje się zaszczycony że przegrał 
spoko nie przejmuje sie bo:
a) nie znasz mnie wiec raczej ciezko mowic ze z kims przegralem
b) narazie jestem zajety
c) prawdopodobnie dzieli nas za duzy przedzial wiekowy 
_________________
|
Wt lut 22, 2005 1:11 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: zupelnie CIe rozumiem - jako feministka szukasz "cieplej kluchy" jako stanu pierwotnego a po przerobce "pantoflarza".. Ooo, a skąd wiedziałeś, że mam męża wpisanego w telefonie jako "Pan Pantofelek"?? Cytuj: Czy wedlug Ciebie dar ojcostwa= dar macierzynstwa? No wiesz, nie zaprzeczę, że różnice są dostrzegalne. Jednak nie mogę się zgodzić z faktem, że lepzą opiekunką dla dziecka zawsze jest matka. Ojciec w niczym nie musi jej ustępować, potrafi być tak samo czuły i opiekuńczy. Cytuj: Czyli np. o sprawach intymych rozmawialas tak SAMO zarowno z mama jak z tata ( np o uczuciach, namietnosciach itd) ? Prawde powiedziawszy, najcześciej tylko z Tatą. Cytuj: Pytanie brzmialo czy wiesz o czym piszesz, po odpowiedzi wnioskuje ze nie masz zielonego pojecia....
Jesli chodziło Ci o to, czy wiem, na czym polega dbanie o dom i rodzinę, to mam w tym względzie pewne doświadczenie...
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Wt lut 22, 2005 1:15 |
|
 |
Tyrael
Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 23:56 Posty: 573
|
Wanda napisał(a): Ooo, a skąd wiedziałeś, że mam męża wpisanego w telefonie jako "Pan Pantofelek"?? Meska intuicja  Wanda napisał(a): No wiesz, nie zaprzeczę, że różnice są dostrzegalne. Jednak nie mogę się zgodzić z faktem, że lepzą opiekunką dla dziecka zawsze jest matka. Ojciec w niczym nie musi jej ustępować, potrafi być tak samo czuły i opiekuńczy. Nie twierdze ze w 100% zawsze to matka bedzie lepsza opiekunka ( nie na darmo istnieje pojecie "wyrodna matka" ) , ale mowimy ogolnie, usredniajac. Wiec sytuacje ekstremalne odrzucam w wywodzie. Wanda napisał(a): Prawde powiedziawszy, najcześciej tylko z Tatą. Jak sama widzisz jest pewne roznica miedzy rodzicami  Wanda napisał(a): Jesli chodziło Ci o to, czy wiem, na czym polega dbanie o dom i rodzinę, to mam w tym względzie pewne doświadczenie...
Pytanie brzmialo: co to jest ognisko domowe...
_________________
|
Wt lut 22, 2005 1:22 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Puk, puk! Zajmująca wymiana zdań, doprawdy  Ale moglibyście się przepychać chociaż na temat albo na PW?  O różnicach między mężczyzną a kobietą już tu gdzieś było
Pozdrawiam 
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Wt lut 22, 2005 1:31 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Uff, dobrze, że nie kobieca... Cytuj: Nie twierdze ze w 100% zawsze to matka bedzie lepsza opiekunka ( nie na darmo istnieje pojecie "wyrodna matka" ) , ale mowimy ogolnie, usredniajac. Wiec sytuacje ekstremalne odrzucam w wywodzie.
Ależ ja absolutnie nie miałam na myśli patologii. Również mówię ogólnie, uśredniam. Z tego co piszesz, mozna wywnioskowac, że dobry ojciec zajmuje się swym dziecko jak... wyrodna matka. Ciekawe... Cytuj: Jak sama widzisz jest pewne roznica miedzy rodzicami Oczywiście. Cytuj: co to jest ognisko domowe...
To jest takie miejsce, do którego chce wracać każdy człowiek, bo czuje się tam bezpieczny i kochany  Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
Wt lut 22, 2005 1:31 |
|
 |
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Powracajac do zwiazku malzernskiego, partestwo tez polega na wspolnym uswiecaniu, malzonkowie trafiaja do nieba razem. Sa przed Bogiem jakby odpowiedzialni za siebie nawzajem.
To nie chodzi o to co moze ojciec przy dziecku zrobic, mysle ze rodzina gdzie ojciec nie zmienia pieluch, albo nie pomaga przy wieczornym kapaniu to conajmniej dziwna rodzina, zeby nie uzyc innego sformuowania. Poza karmieniem, ktore wspomnialas Wando, to dziecko przez kilka miesiecy slucha bicia serca matki, nie ojca. I szczegolnie w pierwszych miesiacach jest dziecku szalenie potrzebny ten odglos, daje mu to poszucie bezpieczenstwa. Wielu psychologow twierdzi ze wlasnie te pierwsze miesiace maja szalony wplyw na cale zycie.
|
Wt lut 22, 2005 8:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|