Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 14:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Moja siostra + żonaty - jak się zachować 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
aquis napisał(a):
Od dłuższego czasu mam pewien rodzinny problem. Moja siostra rozbiła małżeństwo i żyje w związku z tym mężczyzną (mieszka u niej pomiędzy wyjazdami do pracy). Jeszcze nie ma rozwodu.


Tak się nie pisze o wdowie.

MeneMeneTekelUpharsin napisał(a):
A na myśl o Twojej siostrze mdło się Tobie nie robi, skoro - jak piszesz - "rozbiła małżeństwo" ? Przecież oboje są tak samo winni...


Wygląda na to, że MeneMeneTekelUpharsin też się zdziwił.

Zamiast zdementować, utwierdziłaś czytelników w przekonaniu, że siostra rozbijała swoje małżeństwo tworząc związek z mężczyzną, który w między czasie rozbijał jego małżeństwo.

No cóż, wypadek przy pracy w dyskusjach. Warto się zastanowić dlaczego się wydarzył i czego ma nas nauczyć.

Pozdrawiam serdecznie :)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N lip 10, 2011 18:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
maly_kwiatek napisał(a):
aquis napisał(a):
Od dłuższego czasu mam pewien rodzinny problem. Moja siostra rozbiła małżeństwo i żyje w związku z tym mężczyzną (mieszka u niej pomiędzy wyjazdami do pracy). Jeszcze nie ma rozwodu.


Tak się nie pisze o wdowie.

Tak się nie pisze, bo tekst traktuje o mężczyźnie, który jeszcze nie ma rozwodu.

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


N lip 10, 2011 20:51
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
Teraz, gdy aquis to wyjaśniła, widzę, że można to było odczytać na dwa sposoby. Nawet mnie nieco zdziwiła niegramatyczność tej wypowiedzi. A to nie była niegramatyczność, tylko pisanie o nowym mężczyźnie w życiu siostry aquis.
Nic złego się nie stało i się wyjaśniło.

Aha.
Może dodam, że ja sobie nie wyobrażam, by jakaś osoba zewnętrzna rozbiła moje, czy czyjekolwiek małżeństwo. Małżeństwo rozbija się zawsze od środka, za sprawą jednego lub obojga współmałżonków i ich osobistych decyzji.

[...] - przypominam, że władze kościelne nakazały usunąć wypowiedzi ks. Natanka z internetu - dlatego nie będę tolerował linkowania do nich - saxon

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Ostatnio edytowano N lip 10, 2011 21:09 przez maly_kwiatek, łącznie edytowano 1 raz



N lip 10, 2011 21:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
agvis napisał(a):
siostra nie porzuciła męża, została wdową.

maly_kwiatek napisał(a):
A swoja drogą, ciekawe, dlaczego ten fakt przemilczałaś. :roll:

>>
viewtopic.php?p=609853#p609853 (str. 1.)
agvis napisał(a):
Ona straciła męża wiele lat temu, zostając młodą wdową.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N lip 10, 2011 21:05
Zobacz profil
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
agvis napisał(a):
?

Mam_pytanie - jak w praktyce taka miłość wygląda? Czy łączy się z jakimś uczuciem, czy jest tylko decyzją i hamowaniem niechęci?


Wiesz niechęć zapewne pojawiać się będzie.Tyle,że na to nie mamy wpływu.Chodzi o to,że w napływie tej niechęci nie możemy krzywdzić ani słowem ani czynem.Nie jest to łatwe i wiem o tym z własnych doświadczeń.
Pocieszę Cię,że św.Paweł z takimi zabraniał przystawać a nawet pozdrawiać na ulicy.Chodziło o to aby przez taką postawę zmobilizować do nawrócenia i do naprawienia zaistniałej sytuacji.


Pn lip 11, 2011 9:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
Dzięki, Elbrus, właśnie miałam to samo zacytować. A za nieścisłości gramatyczne przepraszam:)

I generalnie dziękuję za dyskusję. Przemyślałam Wasze wypowiedzi i pomogła mi kwestia słuchania swojego sumienia. Czułabym wyrzuty, siedząc z nim przy jednym stole i prowadząc normalne rozmowy. Bo musiałabym grać, być nieszczera. Tak więc myślę, że sprawę imprez rozwiążę następująco - przyjazd, życzenia, prezent, zjem coś i zbieram się do domu. I jeśli ktoś zapyta, dlaczego nie zostaję, powiem prawdę - że nie potrafię po prostu. Będę w zgodzie z sumieniem, nie zaniedbam obowiązku przyjęcia zaproszenia i równocześnie będę przypominała swoją postawą, że to zło istnieje.

Dziękuję również za rady dotyczące "sytuacji beznadziejnych", Kropeczko. Muszę wierzyć, że Bóg wyprostuje ich ścieżki. I dużo się modlić. I Was też proszę o choć jedną modlitwę w intencji mojej siostry.


Pn lip 11, 2011 10:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45
Posty: 238
Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
Skoro jemu tak łatwo było odejśc od żony, bez większych problemów to jak Twoja siostra może wierzyć, że w przypadku jakichkolwiek problemów w ich związku on nie zostawi jej dla "mniej problemowej" nowej dziewczyny????
Przecież dla niego nie liczą się wartości i nie wzmacnia związku walcząc z trudnościami. On OMIJA trudności wymieniając kobietę " na prostszy model".
Twoja siostra szuka prawdziwego faceta na którym może się oprzeć i ufać także w trudnych dniach, czy chłopca bez jaj uciekającego od wszelkich problemów??
mariusz

_________________
John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)


Cz wrz 01, 2011 10:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
Agvis przecież wie o tym... A że do siostry nie dociera, to już problem nie do rozwiązania za pośrednictwem forum.


Pt wrz 02, 2011 12:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
Wznawiam temat.

Potrzebuję bezstronnej oceny.

A więc tak. Sytuacja się nie zmieniła - dalej są razem, dalej nie ma rozwodu, dalej toczą niesmaczne wojny z jego rodziną. Było już kilka imprez. Byliśmy na wszystkich razem. Rozmawiałam z nim normalnie, nawet złożyłam mu życzenia w Święta. Byłam miła. Nie do końca szczerze. Sumienie mnie gryzło, bo w jakimś sensie oszukiwałam, jego towarzystwo męczyło mnie psychicznie, zbyt mocno wpływało na moją codzienność, na mój stan psychiczny. Mało tego, rodzina traktuje go, jakby nigdy nic. Mają chyba mądre podejście, bo, jak mój brat powiedział - Wszyscy wiedzą, że robią źle, oprócz nich samych, ale on ich nie potępia. To traktowanie, jakby nigdy nic, ma jednak złą stronę, ukazuje im akceptację takiego związku, utwierdza w przekonaniu, że dobrze zrobili, że nie ma konsekwencji, że jest ok.

Teraz nadszedł moment moich urodzin. Długo myślałam i postanowiłam działać zgodnie z sumieniem. Zaprosiłam siostrę bez niego, ta na mnie wyskoczyła, druga siostra też (twierdzi, że on jest "w porządku", bo taki fajny). Ale mimo ich ataków nareszcie czuję się spokojna, nareszcie czuję, że robię właściwie.


Powiedziałam siostrze, że ona jest zawsze mile widziana, ale nigdy ich związku nie zaakceptuję (ona w nim nic złego nie widzi, nie przeszkadza jej cierpienie jego żony, płacz nie mogących pogodzić się z tym dzieci). Że będę go tolerowała na wspólnych spotkaniach, ale w swoje życie nie chcę go wprowadzać, bo za dużo mnie to kosztuje, nie mam obowiązku i jest to niezgodne z moimi przekonaniami i uczuciami. Jego przeprosiłam za nazywanie go złym człowiekiem i poprosiłam o zrozumienie moich odczuć i przyjęcia zasady - ja nie wchodzę w jego życie, a on w moje. Skończyło się na tym, że siostra bez niego nie przyjdzie, mało tego nas zapraszać nie będzie.

I teraz nie wiem, czy ja jestem nienormalna, czy naprawdę mam podstawy do takiego spokoju wewnętrznego. Czuję się nareszcie wolna od tej sprawy, czuję, że postępuję po chrześcijańsku (a to dla mnie najważniejsze; szukałam dość sporo po Biblii). Zrobiłam po drodze parę błedów, oceniając go, przyklejając etykietki, będąc niezbyt miłą w dyskusjach z siostrami, itd. (więc mam swoje na sumieniu też), co akurat jest bardzo niechrześcijańskie. Ale przeprosiłam, przyznałam się do tego. Teraz jestem jedyną osobą w rodzinie, która głośno mówi, że robią źle. Powiem szczerze - jeśli jestem zadrą w ich oku, pokazującą, że nie wszystko jest ok, cieszy mnie to. Czuję satysfakcję. Nie muszę udawać i robić teatrzyku.

Co o tym myślicie?


Śr sty 11, 2012 18:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
agvis napisał(a):
Zaprosiłam siostrę bez niego, ta na mnie wyskoczyła,
druga siostra też (twierdzi, że on jest "w porządku", bo taki fajny).
Ale mimo ich ataków nareszcie czuję się spokojna, nareszcie czuję, że robię właściwie.
Może to być tylko odczucie.
agvis napisał(a):
Skończyło się na tym, że siostra bez niego nie przyjdzie, mało tego nas zapraszać nie będzie.
Co jest zrozumiałe, bo tkwi w tym samym grzechu co jej mąż.
agvis napisał(a):
I teraz nie wiem, czy ja jestem nienormalna,
czy naprawdę mam podstawy do takiego spokoju wewnętrznego.
Czuję się nareszcie wolna od tej sprawy, czuję, że postępuję po chrześcijańsku
(a to dla mnie najważniejsze; szukałam dość sporo po Biblii).
A to bardzo ciekawe.
Chciałbym poznać podstawy do twojego postępowania - szczególnie w Biblii,
z której wynosisz naukę, żeby nie przyjmować pod swój dach ostentacyjnych grzeszników i nie pozdrawiać ich,
chyba że łączą cię z nimi więzy krwi.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr sty 11, 2012 19:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
Np. 1 Kor 5, 10-13
2 Tes, 3-6
Księga Pryszłów 13,20

I wiesz, to nie do końca tak, że nim gardzę. Tak było na samym początku, przyznaję, ale nauczyłam się nie oskarżać go. Nauczyłam się obojętnego stosunku do niego, ale nie do tego związku, nie do patrzenia na nich razem. Nie długo spotkamy się na imprezie u drugiej siostry i nie mam zamiaru nic pokazywać, będę neutralna. Wiem, że każdy jest grzeszny i może być potępiony za swoje grzechy, ja też mam sporo na sumieniu i równie dobrze inni mogliby mnie odrzucić za moje przewinienia. Jednak nie wydaje mi się, że bym się im narzucała, wiedząc, że w jakimś stopniu cierpią przeze mnie, nie miałabym pretensji za to, że w ten sposób pokazują mi, że nie akceptują mojego grzechu...

I sprostuję - to nie jest jej mąż, jak napisałeś.


Śr sty 11, 2012 19:28
Zobacz profil
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
moim zdaniem postąpiłaś słusznie. Tolerowałaś sytuacje i ich postawę, więc pora teraz na to, aby inni zaczęli tolerwoać Ciebie, Twoje przekonania i odczucia.


Śr sty 11, 2012 19:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
agvis napisał(a):
Np. 1 Kor 5, 10-13
Dlatego pisałem wam wówczas,
byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem,
w rzeczywistości jest rozpustnikiem
, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą.
Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku.

(1 Koryntian 5:11)
agvis napisał(a):
2 Tes, 3-6
Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa,
abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi,
a nie według tradycji, którą przejęliście od nas.

(2 Tesaloniczan 3:6)

I tu jest właśnie przyczyna nieporozumienia.
Apostoł wskazuje, żeby traktować grzesznika jak grzesznika,
niezależnie od tego, że nazywa się naszym bratem, czy jest nim nawet w rzeczywistości.
Ty postanowiłaś nie zapraszać tamtego faceta, bo jest grzesznikiem,
ale zaprosiłaś siostrę, bo jest siostrą, chociaż jest jego współgrzesznikiem
i z uwagi na ten grzech powinna być podobnie traktowana.
Dokonałaś niekonsekwentnego rozróżnienia pomiędzy nimi i chyba o to mogą mieć największe pretensje do ciebie,
bo gdybyś i jej nie zaprosiła, ze względu na twoje przekonania, to łatwiej mogliby to zrozumieć.

agvis napisał(a):
I sprostuję - to nie jest jej mąż, jak napisałeś.
Tak - wątek ma już trochę i nie pamiętałem, że chodzi o związek niesformalizowany.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr sty 11, 2012 20:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 20, 2011 13:19
Posty: 90
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
Agvis rozumiem w jakiej trudnej sytuacji jesteś. Myślę że zawsze powinniśmy oddzielać złe czyny od człowieka. Siostra nie ma złych intencji tylko błądzi wiesz o tym. Tego należy się trzymać po to aby kochać naszych bliskich bezwarunkowo.To nakazuje nam Bóg kochać bezwarunkowo! I owszem radź siostrze ale zawsze tak żeby była w tym twoja miłość i to co jest gotowa przyjąć bez zranienia. Pokaż jej że kochasz ją nawet jeżeli wiesz że błądzi. Twoja siostra będzie pod wrażeniem żę akceptujesz ją pomimo że wie jakie masz zdanie na ten temat. Twoja miłość i ciepło będą ją przyciągać do Ciebie. Każda dusza szuka miłości. Miłości leczy i uzdrawia otwiera oczy. Prawda dawana bez miłości jest niczym!! Rady dawane bez miłości stają się krytyką, besztaniem a zatem ranią dusze. Chodzi mi teraz konkretnie o pewne techniki wysławiania się. Szukaj słów w rozmowach z siostrą które koją, dają nadzieję są pozytywne. Ja dopiero uczę się tego sposobu relacji z bliskimi. Nie umiem ci odpowiedzieć jak postępować z tym mężczyzną i myślę że jest to bardzo indywidualna sprawa na jakim etapie jest twoja siostra, co jest gotowa przyjąć co zrozumie a co opacznie przyjmie i sprawi jej rane. Myślę należy postępować tak aby jak najmniejsza krzywda stała się twojej siostrze i jej duszy. Bo o dobro twojej siostry się rozchodzi i wzrost jej duszy do Boga ;) To co jej najmniej zaszkodzi jej w oddalaniu się od Boga. Myślę żę tu już musi być twoja ocena jak tym pokierować, bo ty najlepiej znasz siostrę, to bardzo trudne zadanie nie ukrywam. Polecam rozmowę z księdzem oraz modlitwy o rozeznanie u Boga co masz czynić aby pomóc siostrze w zbliżeniu się do Boga. Modlitwa ma potężną moc możesz także ofiarowywać posty czy eucharystię w jej intencji. Pozdrawiam serdecznie. Ofiaruję modlitwę za siostrę.

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość."


Śr sty 11, 2012 20:18
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Moja siostra + żonaty - jak się zachować
Chciałbym zwrócić uwagę, że Twoja siostra raczej nie rozbiła żadnego małżeństwa. Zdrada to zwykle objaw rozpadu związku, a nie jego przyczyna. Możliwe, że gdyby został z żoną lub wrócił do niej, wykańczałby ją psychicznie swoją obojętnością lub po prostu brakiem miłości i zainteresowania, a synom dawał jeszcze gorszy przykład, choć nieświadomie. To oczywiście przykładowy scenariusz ale wysoce prawdopodobny.

Rozumiem, że od początku spinałaś się, czując w jakiś sposób zmuszona do działania wbrew swojemu sumieniu i przekonaniom. Tak jest ciężko wytrzymać na dłuższą metę. Nie jest dziwne, że wreszcie czujesz się wolna, gdy w końcu możesz postępować w zgodzie ze swoimi autentycznymi poglądami i uczuciami.

Osobiście mam inne podejście. Gdy już wiadomo, co sądzę na dany temat, akceptuję. Mam głównie na myśli bliskie osoby, na których mi zależy - najbardziej siostrę, przede wszystkim, gdy jako nastolatka robiła różne głupoty. Potem martwiłem się jej związkiem z jakimś bałwanem. Nigdy jednak nie krytykowałem, bo sądziłem, że to raczej działałoby odwrotnie. Mógłbym co najwyżej powiedzieć, że się o nią trochę martwię. W każdym razie bardzo mi się podoba to, co monooke napisała.

Bardzo ważne jest jednak, aby postępować w zgodzie ze sobą. Zawsze potem można po owocach ocenić. Wtedy najłatwiej :)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Śr sty 11, 2012 23:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL