Czystość przed ślubem a rodzina
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
ślub oznacza odpowiedzialność za męża.
My jesteśmy ze sobą raptem dwa lata a tu już niektórzy wysyłają nas do ołtarza! Na to, żeby się dobrze poznać potrzeba czasu, żeby się upewnić, że z tą osobą, chce się spędzić resztę swojego życia. Pobierzemy się i co? Dalej będziemy na garnuszku rodziców? I zmieni się jedynie to, że razem zamieszkamy? Ja ma dopiero 20 lat! Chcę się trochę wyszaleć, nacieszyć się swoją młodością.
Jeżeli ktoś doświadczył kiedykolwiek pettingu z kochaną osobą, to wie, że z masturbacją nie ma to nic wspólnego. Nie wszystko da się zamknąć w ścisłej definicji na wikipedii.
Nie wyobrażam sobie wyjść za kogoś z kim unikałam bliskości "bo to grzech". Bliskości, intymności tego trzeba się uczyć. To wyraz miłości, naturalny etap bycia ze sobą. Dlatego proszę tutaj nie demonizować i nie mówić, że z chłopakiem należy żyć jak z bratem.
|
| Śr lut 29, 2012 15:47 |
|
|
|
 |
|
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13 Posty: 420
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
no dokładnie Tego trzeba sie uczyć i trzeba poznać to wraz z partnerem swojego życia!
_________________ "The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
| Śr lut 29, 2012 16:04 |
|
 |
|
trb
Dołączył(a): So sty 30, 2010 21:11 Posty: 67
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Problemem jest chyba nazewnictwo, bo widzę że każdy rozumie co innego pod tym pojęciem. Czym innym jest bliskość, czułość, pocałunki, przytulanie, głaskanie itd, a czym innym zrobienie sobie i komuś przyjemności, która kończy się odlotem. Wiadomo że wszystkiego nie da się przewidzieć i pomimo chęci różnie wychodzi, ale po kilku latach związku wiadomo co i jak się kończy więc żeby z tej czystości nie została czystość jak z pewnej reklamy marki "house"  Nie wiem co tam kto dokładnie robi i sam też nie zamierzam się zwierzać, może niepotrzebne całe to moje gadanie bo może myślimy tak samo tylko inaczej nazywamy 
|
| Śr lut 29, 2012 16:27 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
trb wypisujesz taki rzeczy, że wstyd się przyznać, że jesteśmy z jednego miasta odlot? Masz na myśli orgazm?
|
| Śr lut 29, 2012 17:03 |
|
 |
|
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13 Posty: 420
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
mnie sie wydaje, że tak, o to mu chodziło;)
_________________ "The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
| Śr lut 29, 2012 17:08 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
trb chyba jest teoretykiem w tym temacie.
|
| Śr lut 29, 2012 17:31 |
|
 |
|
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
To nie jest temat poświęcony poezji. Proszę również o wzajemny szacunek!
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
| Cz mar 01, 2012 2:12 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Asienkka usunęła wszystko, zanim zdążyłam przeczytać...
Dwa posty po moim nikogo nie obrażały....
|
| Cz mar 01, 2012 7:15 |
|
 |
|
trb
Dołączył(a): So sty 30, 2010 21:11 Posty: 67
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
Też mnie trochę dziwi sposób moderacji, tym bardziej że usunięte posty nie były bardziej złośliwe niż te, które zostały, a nie wiadomo teraz kto, jak i o kim napisał. Jeśli ktoś miałby jakieś złe podejrzenia wobec mnie to mam kopię, bo przeglądarka zapamiętała mi stronę we wcześniejszej postaci. Chciałbym na początku dowiedzieć się skąd wnioskujecie że mam być małolatem-teoretykiem. Jeśli chodzi Wam o użyte słowo to napisałem później że nie lubię słownictwa medycznego z tym związanego, nie dlatego że się czerwienię na samą myśl i nie wiem co to jest ale po prostu nie lubię ich używać. Myślałem że każdy z kontekstu domyśli się o co chodzi i jak widać się domyślił, tylko nie obyło się bez złośliwości  Myślę że gorzej używać słów, a nie brać do siebie ich treści, interpretując je dla własnej wygody (jak petting z wikipedii). Jeśli zaś chodzi o samą treść mojego postu to bardzo mnie dziwi taka postawa, szczególnie w kontekście pierwszego postu w tym temacie. Margaret jest przykro, że jej mama nie potrafi zrozumieć jej wyboru co do seksu przed ślubem, ale kiedy ktoś z forum pisze że nie chce bawić się w "seks przez bluzkę", to Margaret stwierdza że żałuje że w ogóle mieszka z taką osobą w jednym mieście... Powiedz mi proszę, po co w ogóle rezygnujesz ze współżycia przed ślubem ? Dla zasady ? Przecież seks także może zbliżać i być wyrazem czułości. Petting jest aktywnością seksualną czy chcesz tego czy nie, chyba że Cię w ogóle nie pobudza - co byłoby nieco niepokojące. Powtórzę się: ja nikogo do niczego nie zmuszam, to wasze życie. Piszę z doświadczenia swojego i innych, wasze wyzywanie od małolatów-teoretyków w kontekście tego co piszecie wydaję mi się zabawne, ale nie będę się silił na złośliwości, które niczego nie wnoszą.
|
| Cz mar 01, 2012 11:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
A ja sie zgadzam z trb.Pisze prawde.Przecież petting to też forma seksu, tyle że niepełnego. Normalne że para nie będzie żyła jak brat z siostrą, bo czuje wzajemny pociąg do siebie nawet przy zwykłej czułości typu przytulenia, głaskanie,pocałunki.Ale chodzi o to żeby sie za bardzo nie rozbudzać bo jak sie chce zachować czystość to to bez sensu.A dotykanie swoich miejsc intymnych to rozbudzanie seksualne.Chyba o to chodzi w pettingu.Wiem ze chodzi o okazanie sobie czułości miłości, ale jednak ta forma jest dozwolona tylko dla małżeństwa.A nawet i w małżeństwie powinno dochodzić do pełnego stosunku a nie tylko i wyłącznie do pettingu.
|
| Cz mar 01, 2012 13:20 |
|
 |
|
jenis
Dołączył(a): So lis 03, 2007 12:24 Posty: 20
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
No faktycznie, niezła racjonalizacja. Dochowaliśmy czystości przedmałżeńskiej, bo nie doszło do wprowadzenia penisa do pochwy, ale innymi metodami osiągnęliśmy to, co chcieliśmy! Ludzie, tak nie można, to jakieś faryzejskie obchodzenie zakazów! Czystość to postawa wewnętrzna a nie formalizm.
|
| Pt mar 02, 2012 22:53 |
|
 |
|
DonMateusz
Dołączył(a): Wt lip 13, 2010 13:04 Posty: 154
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
A potem się okaże, że: on lub ona potrzebuje seksu 3 razy w tygodni a ona lub on raz na 3 miesiące... i co wtedy?!
_________________ [b]Złe termometry mówią mi, Że ty masz ciągle płodne dni[/b]
|
| Pn mar 19, 2012 14:50 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
DonMateusz bez obaw.
|
| Pn mar 19, 2012 16:35 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
DonMateusz napisał(a): A potem się okaże, że: on lub ona potrzebuje seksu 3 razy w tygodni a ona lub on raz na 3 miesiące... i co wtedy?! Wtedy muszą popełnić samobójstwo. Naprawdę według ciebie tak może być? Para która przeżyła tyle w wstrzemięźliwości będzie nieszczęśliwa z powodu rozbieżności częstotliwości potrzeb? Nie wiem czemu ale kojarzy mi się to ze zdaniem: Przyjdę zamieszkać do ciebie do domu, bo może kiedyś go kupie i co jeśli po miesiącu okaże się że mi się nie podoba? Okej to ty się wyprowadź a ja będę w nim mieszkał... no chyba, że nie zdecyduje się na jego kupno to ci go oddam. No bo chyba nie chcesz aby doszło do sytuacji, że go od ciebie kupie a potem stwierdzę, że mi się nie podoba bo za rzadko w nim bywam.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Pn mar 19, 2012 16:38 |
|
 |
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Czystość przed ślubem a rodzina
0bcy_astronom napisał(a): Naprawdę według ciebie tak może być? Para która przeżyła tyle w wstrzemięźliwości będzie nieszczęśliwa z powodu rozbieżności częstotliwości potrzeb? Jasne. Dopóki nie rozpocznie się aktywności seksualnej nie ma się bladego pojęcia o swoich potrzebach w tym zakresie.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
| Pn mar 19, 2012 17:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|