Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 7:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
 Parada Normalności??? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post 
Pan Gąsienica napisał(a):
Ja słyszałem, że przeciwko TVN MW złożyła już malutki donos do prokuratury, bo tego gościa od Hitlera podpisali, że jest członkiem oddziału MW w Ustce, a w Ustce nie ma w ogóle oddziału MW, jak się okazało!! Oj kłamczuszki w tym TVN, kłamczuszki... :-D [....]


Tak to już jest, że w społeczeństwie jedni walczą o coś, a drudzy się tego boją. Ja też się boję wielu wizji państwa, na przykład państwa zakazującego mi nosić medalik na szyi, czy chustki na głowie. Pytanie, czy obawy te są uzasadnione, tzn. czy rzeczywiście mamy czego się bać. O tym można rozmawiać, ale na SPOKOJNIE, bez wyzywania do faszystów i agresji.


Ja bym jednak broniła TVN .......
W czasie ostatniej choroby , pogrzebu i żałoby po papieżu JP II TVN postarała się i była w pełni polska i katolicka - był tylko ten jeden temat - nikt nawet nie narzekał, że tylko jeden - czy w tym to może też były " kłamstwa kłamczuszków "?

Do nie zatrudniania pracowników-homoseksualistów nawoływał pod Pałacem Prezydenckim działacz MW - chyba, że ma sobowtóra o takim samym imieniu i nazwisku.

Rozumiem, że zawsze inni, obcy, mają trudniej i prawa dla wszystkich stanowia nie oni - ale dlaczego sugerujesz , że większość jest (może być) w Polsce gnębiona?

W którym miejscu kogoś wyzywałam ?

_________________
zielony anioł


Wt cze 21, 2005 11:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
puella napisał(a):
Ja bym jednak broniła TVN .......
W czasie ostatniej choroby , pogrzebu i żałoby po papieżu JP II w TVN był tylko ten jeden temat - nikt nawet nie narzekał, że tylko jeden - czy w tym to może też były " kłamstwa kłamczuszków "?


puella, pliiiiiiis zostawmy papieża, dobra? :-D

Z tego, że w piątek w TVN pokażą prawdę, nie wynika, że pokazują ją w sobotę.

puealla napisał(a):
Do nie zatrudniania pracowników-homoseksualistów nawoływał pod Pałacem Prezydenckim działacz MW - chyba, że ma sobowtóra o takim samym imieniu i nazwisku.


Może, nie znam sprawy. Tak twierdzi TVN? :D Jeszcze raz - rozmawiałaś kiedykolwiek w ogóle bezpośrednio z jakimkolwiek członkiem Młodzieży Wszechpolskiej? Czy znasz ich TYLKO z relacji telewizyjnych? Zajrzałaś na stronę, którą podał Ci rafi?

puella napisał(a):
Rozumiem, że zawsze inni, obcy, mają trudniej i prawa dla wszystkich stanowia nie oni - ale dlaczego sugerujesz , że większość jest (może być) w Polsce gnębiona?


Przepraszam, tego nie zrozumiałem... :( Miałaś na myśli, dlaczego sugeruję, że MNIEJSZOŚĆ może być w Polsce gnębiona, tak?

puella napisał(a):
W którym miejscu kogoś wyzywałam ?


Tutaj :-D :
puella napisał(a):
Panie Gąsienico - Pana naprawdę nie przerażały nazistowskie poglądy głoszone przez niektórych uczestników Parady Normalności ?


Słowo "faszysta", czy "nazista" nie oznacza dzisiaj w Polsce jakiegokolwiek opisu poglądów politycznych, lecz jest zwykłym wyzwiskiem, tej samej klasy, co "dureń", "idiota", itp. :D

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Wt cze 21, 2005 12:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post 
Pan Gąsienica chyba nieprawidłowo odczytuje moje posty i intencje :)

TVN czasem oglądam ale ogólnie nie czerpię wiedzy wyłącznie z telewizora.
Napisałam o tym co widziałam.
Bo widziałam UCZESTNIKA PARADY, który prezentował nazistowskie poglądy.... – sam Pan przyznaje, że BYŁ jakiś podstawiony „Gość od Hitlera”.....
Teraz Pan obraża się za moje grzeczne zapytanie czy Pana takie zdanie nie uraziło ? MNIE URAZIŁO, dlatego napisałam o tym i byłam ciekawa czy Pana też bo z postów wygląda Pan na interesującego, rozsądnego człowieka :)

Pisałam też o MANIFESTANCIE , który wypowiadał się jako działacz PW (to zdanie o niezatrudnianiu). To jest fakt – zresztą, wolno mu zatrudniać kogo chce..... A mnie wolno na takie słowa się oburzyć.
Nigdzie nie napisałam ani jednego słowa o tym jak to ONI (MW) zachowywali się na Paradzie , nie wiem zatem czym mogłam ich obrazić ?

Miałam okazję spotkać i posłuchać na żywo kilku ludzi z MW – nie będę ich tutaj oceniać ani poznawać ich strony za Pana radą bo mnie to w tej chwili nie bardzo interesuje. Może kiedyś ....

Zabrałam głos na temat konkretnego, pokazanego w TV zachowania UCZESTNIKA PARADY.

A moje zdanie :
„Rozumiem, że zawsze inni, obcy, mają trudniej i prawa dla wszystkich stanowia nie oni - ale dlaczego sugerujesz , że większość jest (może być) w Polsce gnębiona ?”
Oznacza to co napisałam – przecież pisał Pan o obawach związanych z mozliwością (?) zakazu noszenia medalika – w tej sytuacji moje pytanie wydaje się być zasadnym.

To wszystko co mam w tym temacie do powiedzenia.
Pozdrawiam.

_________________
zielony anioł


Wt cze 21, 2005 17:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
puella napisał(a):
Pan Gąsienica chyba nieprawidłowo odczytuje moje posty i intencje :)


W takime razie przepraszam i dziękuję za obszerne objaśnienie.

puella napisał(a):
A moje zdanie :
„Rozumiem, że zawsze inni, obcy, mają trudniej i prawa dla wszystkich stanowia nie oni - ale dlaczego sugerujesz , że większość jest (może być) w Polsce gnębiona ?”
Oznacza to co napisałam – przecież pisał Pan o obawach związanych z mozliwością (?) zakazu noszenia medalika – w tej sytuacji moje pytanie wydaje się być zasadnym.


Aha, już rozumiem. Sugeruję na podstawie tego, co się działo niedawno we Francji (muzułmańskiej dziewczynce państwo zabroniło nosić w szkole chusty na głowie).

puella napisał(a):
To wszystko co mam w tym temacie do powiedzenia.
Pozdrawiam.


I wzajemnie.

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Wt cze 21, 2005 19:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 15:36
Posty: 100
Post 
Panie Gąsienico! Rzeczywiście nie jestem za Polską "katolicką". Katolikami mogą być ludzie, ale państwo powinno być świeckie. Bo czym grozi państwo wyznaniowe, chyba tłumaczyć nie trzeba. Jeśli chodzi o moje poglądy w kwestii MW, to za niedopuszczalne uważam prezentowana przez nich pogardę dla innych ludzi oraz nawoływanie do nienawiści. Nie znam osoboście nikogo z tej organizacji i co więcej nie odczuwam takiej potrzeby.
Rafi - "de gustibus non disputandum" i nie oceniałabym czyjegoś "poczucia estetyki". Dla mnie na przykład całująca się w autobusie parka hetero, gdzie chłopak niemalże wylizuje panience migdały, jest tak samo niesmacznym zjawiskiem, jak podobnie zachowująca się parka gejów. Tylko, że takich parek hetero widziałam już sporo, a homo - dziwnym trafem - nie (a mieszkam w bardzo dużym mieście).
Stanley - różnica między homoseksualistą a wariatem, który myśli, że jest Napoleonem - jest zasadnicza. Otóż wariatowi WYDAJE się, że jest NApoleonem, a gej JEST homoseksualistą. A Tobie WYDAJE się, że hesteś heteroseksualny, czy rzeczywiście gustujesz w płci odmiennej?


Wt cze 21, 2005 20:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
dakota napisał(a):
Panie Gąsienico! Rzeczywiście nie jestem za Polską "katolicką". Katolikami mogą być ludzie, ale państwo powinno być świeckie. Bo czym grozi państwo wyznaniowe, chyba tłumaczyć nie trzeba.


He, he, no niestety ze mną nie ma tak łatwo :lol: Trzeba tłumaczyć, oczywiście, że trzeba. Bo ja jak na razie nic złego w państwie katolickim nie widzę (czekam na jakieś konkrety i czekam i czekam i czekam i czekam...) A czym grozi państwo świeckie mam nadzieję nie trzeba tłumaczyć??

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Wt cze 21, 2005 20:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Nic złego? Prosze popatrzec na wyznaniowe kraje wschodu.

_________________
Oszukać diabła nie grzech...


Wt cze 21, 2005 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 15:36
Posty: 100
Post 
Dobrze, Panie Gąsienico. Grozi tym, że w państwie wyznaniowym władze wykonują zapisy prawa religijnego. Najlepszym tego przykładem sa państwa muzułmańskie, np. Iran czy Afganistan za rządów talibów. A ja nie jestem zwolenniczką kamieniowania cudzołożników czy obcinania rąk złodziejom. A u nas w Polsce jak miałoby to niby wyglądać? Czy dzielnicowy będzie sprawdzał listę obecności na niedzielnej Mszy a potem karał nieobecnych? Czy specjalna komisja zajrzy mi w piątek w kanapkę i znalazłszy tam baleron pociągnie mnie do odpowiedzialności? A poza tym, co w państwie wyznaniowym z osobami innej religii niż katolicka? Dlaczego one też mają podlegać pod katolickie prawa? Moim zdaniem musi istnieć rozdział Kościoła od państwa, bo rolą Kościoła jest kształtowanie moralności swoich wiernych, a rolą państwa - zapewnianie opieki wszystkim obywatelom i zapewnianie im godziwych warunków życia. Jednakże uważam, że w niektórych krajach zasada ta została też wynaturzona - zakaz noszenia we Francji symboli religijnych uważam za absurdalny. Jeśli jestem katoliczka, mam prawo nosić krzyż na szyi, podobnie, jak muzułmanka ma prawo zasłonić twarz chustą.


Wt cze 21, 2005 20:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
Pan Gąsienica napisał(a):
Bo ja jak na razie nic złego w państwie katolickim nie widzę (czekam na jakieś konkrety i czekam i czekam i czekam i czekam...)

Wanda napisał(a):
Nic złego? Prosze popatrzec na wyznaniowe kraje wschodu.


Wando, echm... na wschód od nas nie ma państw katolickich... :(

dakota napisał(a):
Grozi tym, że w państwie wyznaniowym władze wykonują zapisy prawa religijnego. Najlepszym tego przykładem sa państwa muzułmańskie, np. Iran czy Afganistan za rządów talibów. A ja nie jestem zwolenniczką kamieniowania cudzołożników czy obcinania rąk złodziejom.


Przepisy, które Ciebie tak gorszą obowiązują także w świeckich państwach (nie tylko arabskich). Przykładem arabskiego państwa świeckiego był Irak pod rządami Husajna. A Ty jesteś za państwem świeckim, to znaczy popierasz Husajna, tak?? (ŻART :lol: )

dakota napisał(a):
A u nas w Polsce jak miałoby to niby wyglądać? Czy dzielnicowy będzie sprawdzał listę obecności na niedzielnej Mszy a potem karał nieobecnych? Czy specjalna komisja zajrzy mi w piątek w kanapkę i znalazłszy tam baleron pociągnie mnie do odpowiedzialności?


Bardzo dobrze, że pytasz, co właściwie zwolennicy katolickiego państwa mają przez to pojęcie na myśli (od tego należałoby zacząć), jednak dalej niepotrzebnie szydzisz, bo kpiny utrudniają wzajemne zrozumienie.

dakota napisał(a):
A poza tym, co w państwie wyznaniowym z osobami innej religii niż katolicka?


A co ma z nimi być? Niechże ją sobie wyznają z Bogiem :-D

dakota napisał(a):
Dlaczego one też mają podlegać pod katolickie prawa?


A dlaczego katolicy mają podlegać pod świeckie prawa w państwie świeckim? A może Ci wyznawcy innych religii woleliby podlegać pod prawa katolickie, niż świeckie?

dakota napisał(a):
Moim zdaniem musi istnieć rozdział Kościoła od państwa, bo rolą Kościoła jest kształtowanie moralności swoich wiernych, a rolą państwa - zapewnianie opieki wszystkim obywatelom i zapewnianie im godziwych warunków życia.


Moim zdaniem rolą państwa jest także kształtowanie moralności, a do rozmowy na ten temat zapraszam tutaj:

viewtopic.php?t=4211

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Wt cze 21, 2005 21:02
Zobacz profil
Post 
Jeżeli ktoś uważa homoseksualizm za objaw shizofrenii to polecam, by sam udał się do najbliżsaego szpitala psychiatrycznego i zapytał psychiatrów co oni myślą na ten temat. Proszę tylko nie mówić otwarcie o tym objawie shizofrenii bo można zostać na dłużej.

Jeżeli to objaw shisofrenii to informuję, że shizofrenia nie podlega w Polsce obowiązkowi leczenia. Takiemu obowiązkowi podlegają wyłącznie NIEKTÓRE choroby zakaźne a chorego psychicznie można hospitalizować bez jego zgody wyłacznie, gdy w czynny sposób zagraża sobie lub innym.


Śr cze 22, 2005 8:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 15:36
Posty: 100
Post 
Hmmm, Panie Gąsienico, a Pana takie przepisy nie gorszą? Mnie chodzi generalnie o to, że prawo obowiązujące w państwie powinno być uniwersalne, to znaczy możliwe do zaakceptowania przez wszystkich obywateli kraju. Oczywiście, że chrześcijaństwo zawiera w sobie szereg takich norm, czego wcale nie zamierzam negować. I jeśli do takich norm zalicza się np. "nia zabijaj" czy "nie kradnij" to co zrobimy z tą częścią nauki katolickiej, mówiącej o oddawaniu czci Bogu czy też choćby z niektórymi przykazaniami kościelnymi? Zmusimy do tego innowierców i ateistów? Przepraszam, jeśli elementy mojego poprzedniego postu odebrałeś jako szyderstwo - nie taki był mój zamiar. Po prostu przez moment nieco humorystycznie popuściłąm wodze fantazji i spróbowałam sobie wyobrazić, jak w naszych polskich realizach wyglądałoby egzekwowanie pewnych przepisów kościelnych :) A nawiasem mówiąc jestem praktykującą katoliczką :)


Śr cze 22, 2005 15:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
dakota napisał(a):
Mnie chodzi generalnie o to, że prawo obowiązujące w państwie powinno być uniwersalne, to znaczy możliwe do zaakceptowania przez wszystkich obywateli kraju. Oczywiście, że chrześcijaństwo zawiera w sobie szereg takich norm, czego wcale nie zamierzam negować. I jeśli do takich norm zalicza się np. "nia zabijaj" czy "nie kradnij" to co zrobimy z tą częścią nauki katolickiej, mówiącej o oddawaniu czci Bogu czy też choćby z niektórymi przykazaniami kościelnymi? Zmusimy do tego innowierców i ateistów?


Ano zgoda, rozważmy tą sprawę. Mamy dwa pojęcia:

- prawo kościelne, katolickie (przykładowe dyspozycje to: należy chodzić co tydzień do kościoła, łożyć na wspólnotę parafialną itp.)
- prawo stanowione przez Władzę, "państwowe" (przykładowe dyspozycje to: należy płacić podatki, przechodzić na zielonym świetle itp.)

Ty (o ile dobrze zrozumiałem Twoje intencje) ideę Polski katolickiej zrozumiałaś tak, że w Polsce katolickiej prawo kościelne=prawo "państwowe", prawda?

Tymczasem, mimo, iż w obu tych pojęciach używa się tego samego słowa ("prawo") znaczą one już z DEFINICJI zupełnie coś innego!

Prawo "państwowe" bowiem znaczy mniej więcej tyle, co "zbiór określonych norm/reguł/dyspozycji postępowania, narzucanych obywatelom przez Władzę przy użyciu przymusu" (tak, tak, przykre to, ale prawdziwe - tym właśnie jest prawo, jak mnie uczyli na studiach :-D ).

Prawo "kościelne" to bardziej zbiór wskazań, porad. O dokładną definicję się nie pokuszę, ale nie będzie tam nic o przemocy i będą tu TYLKO dyspozycje. Nie ma mowy o żadnych SANKCJACH, a bez sankcji nie ma przecież żadnej normy prawnej!

Widać zatem, że już Z DEFINICJI "prawo państwowe" nigdy nie będzie tym samym, co "prawo kościelne". Nie tak zatem należy rozumieć postulat "katolickiej Polski".

Wydaje mi się, że prawidłowe rozumienie tego postulatu zakłada jednak pewną zależność (czy związek) prawa "państwowego" z "kościelnym". Na pewno jednak nie taki, że prawo "państwowe" na żywca spisuje wszystkie dyspozycje z prawa "kościelnego", bo prawo "państwowe" wtedy jest "państwowe", kiedy przewiduje sankcje, a więc musiałoby do tych przepisanych dyspozycji sankcje jakieś dopisać, a skąd by je wzięło? Na pewno nie z prawa "kościelnego", bo tam ŻADNYCH sankcji nie ma.

Na czym wobec tego ten związek miałby polegać? Ano no można by chyba gadać i gadać i gadać, ale jedno jest pewne: w "Polsce katolickiej" ŻADNA dyspozycja prawa "kościelnego" nie może STAĆ W SPRZECZNOŚCI z dyspozycją prawa "państwowego". Nigdy w takim państwie nie dojdzie do sytuacji, kiedy obywatelowi w konkretnej sytuacji życiowej dyspozycje obu praw będą nakazywały SPRZECZNE zachowania, obywatel nigdy nie będzie musiał "wybierać" pomiędzy prawem "kościelnym", a "państwowym".

To oczywiście (brak sprzeczności) samo w sobie nie wystarczy, aby państwo nazwać "katolickim" (no bo mi chyba wychodzi, że w tym ujęciu Polska dzisiejsza jest już "katolicka"), ale zaczyna się u podstaw prawda? :-D

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Śr cze 22, 2005 19:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Cytuj:
Nigdy w takim państwie nie dojdzie do sytuacji, kiedy obywatelowi w konkretnej sytuacji życiowej dyspozycje obu praw będą nakazywały SPRZECZNE zachowania, obywatel nigdy nie będzie musiał "wybierać" pomiędzy prawem "kościelnym", a "państwowym".


Podaj mi przepisy w polskim prawie które nakazywalyby obywatelowi zachowac się sprzecznie do nakazów KRK.

Cytuj:
To oczywiście (brak sprzeczności) samo w sobie nie wystarczy, aby państwo nazwać "katolickim" (no bo mi chyba wychodzi, że w tym ujęciu Polska dzisiejsza jest już "katolicka"),


A po co więcej? czy katolikom źle się zyje w naszym państwie? Ktos nam czegos zabrania? Obiera wolność religijną? Nie rozumiem, co więcej nam trzeba? Czemu miałoby niby słuzyć owo państwo katolickie i własciwie jak wyglądac, bo ciezko mi sobie je wyobrazić.

_________________
Oszukać diabła nie grzech...


Śr cze 22, 2005 20:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
Wanda napisał(a):
Podaj mi przepisy w polskim prawie które nakazywalyby obywatelowi zachowac się sprzecznie do nakazów KRK.



Pan Gąsienica napisał(a):
To oczywiście (brak sprzeczności) samo w sobie nie wystarczy, aby państwo nazwać "katolickim" (no bo mi chyba wychodzi, że w tym ujęciu Polska dzisiejsza jest już "katolicka"),


Wanda napisał(a):
A po co więcej? czy katolikom źle się zyje w naszym państwie? Ktos nam czegos zabrania? Obiera wolność religijną? Nie rozumiem, co więcej nam trzeba? Czemu miałoby niby słuzyć owo państwo katolickie i własciwie jak wyglądac, bo ciezko mi sobie je wyobrazić.


No właśnie, najpierw je sobie wyobraźmy, a później będziemy krytykować, dobra? Ja chętnie Twojej wyobraźni dopomogę, tylko powolutku, kroczek po kroczku... :-D

Na razie zgadzamy się, że w "Polsce katolickiej" nadal obowiązywać będą obok siebie prawo "kościelne" i "państwowe" i jedno nie będzie tożsame z drugim, tak? Ale zgadzamy się, że w "Polsce katolickiej" obowiązywać będzie "coś więcej", niż tylko brak sprzeczności, prawda? Pytanie jest teraz, jak "katolickość" Polski ma wpływać na jej prawo "państwowe", co nie? :-D

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Śr cze 22, 2005 20:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
Posty: 796
Post 
Cytuj:
Ale zgadzamy się, że w "Polsce katolickiej" obowiązywać będzie "coś więcej", niż tylko brak sprzeczności, prawda? Pytanie jest teraz, jak "katolickość" Polski ma wpływać na jej prawo "państwowe", co nie?


Ja się przede wszystkim nie zgadzam z tym, że Polska powinna się nazywać państwem katolickim, ale gdyby teoretycznie miałby już istniec taki twór, to bardzo chętnie się dowiem jak on miałby wygladac, bo ja sobie tego po prostu wyobrazic nie potrafię inaczej jak państwo Talibów. Dlatego prosze o odpowiedź na postawione przez Pana Gąsienicę pytania.

_________________
Oszukać diabła nie grzech...


Śr cze 22, 2005 20:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL